eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak się pozbyć pijaka z mieszkania?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 21. Data: 2009-06-24 15:30:04
    Temat: Re: Jak się pozbyć pijaka z mieszkania?
    Od: Szerr <n...@p...pl>

    Dnia Wed, 24 Jun 2009 13:11:12 +0200, Tristan napisał(a)
    w:<news:h1t0ia$lh3$1@news.interia.pl>:

    > A jak on nie zechce się rozwieźć?

    To go porozwożą.

    --
    Quid leges sine moribus?


  • 22. Data: 2009-06-24 16:21:38
    Temat: Re: Jak się pozbyć pijaka z mieszkania?
    Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>

    Tylko dwóch tak umie: Żebrowski i Peszek ;-))
    JaC


    -----

    > To go porozwożą.


  • 23. Data: 2009-06-25 06:51:23
    Temat: Re: Jak się pozbyć pijaka z mieszkania?
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "ąćęłńóśźż" <u...@w...eu> napisał w wiadomości
    news:h1tjnn$83g$1@news.wp.pl...

    > Tylko dwóch tak umie: Żebrowski i Peszek ;-))

    co do peszka to nie ma pewnosci


  • 24. Data: 2009-06-25 06:52:10
    Temat: Re: Jak siępozbyć pijaka z mieszkania?
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik <r...@m...com> napisał w wiadomości
    news:67c0.00000106.4a4228e5@newsgate.onet.pl...

    > Podczas nieobecności pijaka wymienić zamki.

    wroci z policja i wejdzie spowrotem


  • 25. Data: 2009-06-25 07:07:52
    Temat: Re: Jak się pozbyć pijaka z mieszkania?
    Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>

    Dlaczego do peszka pijesz?
    JaC


    -----

    > co do peszka to nie ma pewnosci


  • 26. Data: 2009-06-25 07:41:51
    Temat: Re: Jak się pozbyć pijaka z mieszkania?
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "ąćęłńóśźż" <u...@w...eu> napisał w wiadomości
    news:h1v7lb$8j9$2@news.wp.pl...

    > Dlaczego do peszka pijesz?

    ja do niczego nie pije, jak nie rozumiesz to nie moja wina


  • 27. Data: 2009-06-27 11:45:03
    Temat: Re: Jak się pozbyć pijaka z mieszkania?
    Od: kuba <j...@g...com>

    Tristan pisze:

    > No sąsiadka ostatnio odmawia rozwodu swojemu mężowi, bo nie chce, żeby on se
    > poślubił nową babę. Separację se ustalili, on już rok nie mieszka tu albo z
    > dwa nawet (ale ten czas zapierdala), ale ona mu rozwodu dać nie chce na
    > złość.

    Alfred Hitchcock: Strangers On The Train ;)

    A zgoda małżonka nie zawsze jest konieczna do rozwodu. Patrz KRO.

    pozdrawiam
    kuba

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1