eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGranice prawa do świadczeniia nieprawdy przed polskim sądemGranice prawa do świadczeniia nieprawdy przed polskim sądem
  • Data: 2005-09-16 18:47:14
    Temat: Granice prawa do świadczeniia nieprawdy przed polskim sądem
    Od: AlekS <aloiz@bez_tego.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dziś spotkałem się ciekawą decyzją Sądu Okręgowego w Katowicach, mającą
    chyba kapitalne znaczenie procesowe dla sposobu postępowania z
    sądownictwem, a ponieważ może oznaczać ona nową jakość w jego
    funkcjonowaniu, lub też być przestrogą dla sędziów, adwokatury,
    prokuratury, także dla każdego klienta WS, postanowiłem się z nią
    podzielić - otóż:

    Sąd rejonowy uznał oskarżonego winnym składania fałszywych zeznań w roli
    świadka. W wyniku apelacji Sąd okręgowy uznał go niewinnym przyznając,
    iż ten kłamał na rozprawie(!), lecz został pouczony i zaprzysiężony
    tylko na pierwszym posiedzeniu, a ponieważ nastąpiła przerwa w jego
    zeznaniach, a na kontynuacji posiedzenia ponownie nie został uprzedzony
    przez Sędziego o odpowiedzialności za składanie fałszywych zeznań
    (wtedy kłamał), to nie był świadom konieczności mówienia prawdy przed
    sądem - więc jest bez winy(?).

    Mam więc pytania:
    - Czy był to odosobniony przypadek takiej decyzji sądu w historii RP?
    - Czy po każdej przerwie w zeznaniach należy ponownie pouczać świadka o
    odpowiedzialności za mówienie nieprawdy?

    Ani ja, ani Prokurator, ani chyba nawet pani Sędzia rejonowa nie
    byliśmy świadomi, że świadek, który miał przerwę w zeznawaniu, a
    ponownie nie został pouczony lub zaprzysiężony, ma od tego momentu prawo
    do zeznawania nieprawdy. Ciekawe czy komisje sejmowe o tym wiedzą, gdyż
    być może myslą, że jak świadek miał przerwę w zeznaniach i ponownie nie
    został po przerwie pouczony, to może im duby smalone zgodnie z prawem
    pleść. Ciekawe jak długa musi być ta przerwa, bo może wystarczy wyjść do
    ubikacji, by potem niepouczonym będąc móc kakać na art. 233 Kk.;)?

    Pozdrawiam
    AlekS

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1