-
1. Data: 2005-02-20 15:33:57
Temat: Gielda samoch. i niecodzienny wypadek
Od: "jasio kowalski" <l...@g...pl>
Witam
Bylem dzis na gieldzie. Drogi wewnatrz gieldy oblodzone, nieposypane. Przy
glownym wejsciu (juz wewnetrz gieldy) stala barierka na pryzmie sniegu,
wystarczylo ja lekko tracic by ja przewrocic. Traf chcial, ze ktos sie
posligznal, lekko ja zaczepil, barierka przewracajac sie trafila w
wyjezdzajacy z gieldy samochod. Za bardzo nie wiadomo kto to byl , bo sporo
ludzi wchodzilo wlasnie na gielde. Szkody male-wgniecenie pod klamka,
szacuje, ze blacharz wycenilby to na 300-400 zl. Gosc wkurzony, wlasnie kupil
auto. Dobrze, ze nie szlo male dziecko, bo mogloby dostac w glowe i
nieszczescie gotowe. Poszedlem z gosciem do szefa gieldy(arogancki bufon),
stwierdzil, ze to oczywista wina kogos kto potracil barierke, gdy stalismy
tam z tymze szefem ze dwie osoby sie przewrocily, jedna niemal wpadla pod
kola samochodu. Zaraz potem usuneli barierke i zaczeli sypac na glownych
drogach.
Wlasciciel samochodu zrezygnowal z dochodzenia swych praw, bylismy tez na
miejscowym posterunku policji ale w zasadzie stwierdzili, ze gosc by musial
wystapic na droge sadowa by cos wywalczyc.
Tak sie zastanawiam, czy rzeczywiscie pozostaje tylko sąd, czy sa inne
mozliwosci nacisku na wlasciciela gieldy, by pokryc straty i by wreszcie
zaczeli dbac o teren, kasujac sporo kasy.
PZDR
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2005-02-20 16:50:06
Temat: Re: Gielda samoch. i niecodzienny wypadek
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "jasio kowalski" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cvaal5$l0f$1@inews.gazeta.pl...
Przede wszystkim administarora terenu można było pociągnąć do
odpowiedzialności za nieposypanie tereniu i nie zabezpieczeni tej barierki -
to wykroczenia. Co do wgniecenia, to już pewności nie mam, choć barierka
była jego. Z natury rzeczy barierki nie powinny się wywracać, więc jak się
wywróciła, to również jego wina. moim zdaniem sprawa w sądzie do wygrania,
choć z uwagi na kwotę, to nie wiem, czy by się opłacało. Natomiast
podejrzewam, że administrator jest ubezpieczony od OC i może tam należało by
skierować roszczenie.