Witam
Na początek pytanie: Kto jest odpowiedzialny i w jaki sposób (chodzi
mi o stronę prawną, formalną) za wpuszczanie małych dzieci do kina na
filny "dozwolone od..."?
O co chodzi? Dziś byłam na kolejnej części Harrego Pottera i włosy mi
sie zjerzyły. Co trzecia mama wprowadzała na salę dziecko, które na
moje oko nie mialo więcej niż 5-8 lat. Nikt nie reagował. Jedna z
takich panieneczek usiadła bezpośrednio za mną i mogłam na bieżąco
przysłuchiwać się jej lękom i ripostom mamy "nie teraz", "bądź cicho".
Po powrocie do domu siadłam do komputera by odszukać obowiązujace
przepisy prawa i zamiast nich znalazłam kilka dyskusji na forach,
gdzie mamusie i tatusiowie jako jedyne kryterium tego co mają ogladać
dzieci przyjmują ich upodobania i chęci. No, może co niektórzy próbuja
samodzielnie oceniać poziom seksu i brutalności. A przecież, nie tylko
te dwa elementy szkodzą psychice dziecka gdy są w nieoddopiewni dla
niego sposób podane. Kiedyś, za dawnych czasów, pan lub pani
sprawdzająca bilety nie wpuszczala do kina bez okazania legitamacji
szkolnej. Czy dziś już żadne przepisy nie obowiązują właścicieli kin i
nieodopowiedzialnych rodziców. Przecież, jeśli już nawet nic się
dziecku nie stanie przez obejrzenie kilku takich czy innych scen to,
może warto by pokusić się o wyuczenie przestrzegania przepisów.
Gośka

do góry

Dnia 29-07-2007 o 22:56:48 goska wasilewska <m...@o...pl> napisał(a):

> Na początek pytanie: Kto jest odpowiedzialny i w jaki sposób (chodzi
> mi o stronę prawną, formalną) za wpuszczanie małych dzieci do kina na
> filny "dozwolone od..."?

Jesli dobrze pamietam, odpowiedzialni sa rodzice/opiekunowie dziecka.
Jesli male dziecko samo przyjdzie na film "od 16. roku zycia" to
najprawdopodobniej zostanie sprawdzone pod katem wieku. Jesli przychodzi z
rodzicem, rodzic odpowiada za to, co dziecko bedzie ogladac.

Ale nie mam pojecia jakie kroki moze podjac "kino", w celu powstrzymania
samotnego nieletniego, wdzierajacego sie na nieodpowiedni seans.

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

do góry

Jasko Bartnik pisze:
> Ale nie mam pojecia jakie kroki moze podjac "kino", w celu powstrzymania
> samotnego nieletniego, wdzierajacego sie na nieodpowiedni seans.
>

może faktycznie sprawdzić tę legitymację i ewentualnie nie wpuścić??

do góry

Dnia 30-07-2007 o 00:31:21 Piotr <p...@w...pl> napisał(a):

>> Ale nie mam pojecia jakie kroki moze podjac "kino", w celu
>> powstrzymania samotnego nieletniego, wdzierajacego sie na nieodpowiedni
>> seans.
> może faktycznie sprawdzić tę legitymację i ewentualnie nie wpuścić??

W pewnych szczegolnych sytuacjach na pewno mozna nie wpuscic. Np. gdy
dziecko jest zbyt mlode by moglo zostac pozostawione bez opieki opiekuna.
Albo gdy film zawiera tresci pornograficzne. Tylko nie wiem czy bedzie
mozliwosc wylegitymowania delikwenta... posrednio, przez policjanta,
daloby sie.

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

do góry

Jasko Bartnik pisze:
> ...Tylko nie wiem
> czy bedzie mozliwosc wylegitymowania delikwenta... posrednio, przez
> policjanta, daloby sie.
>

czyli kanar w autobusie też nie ma prawa sprawdzić czy ktoś jest
upoważniony do jazdy z biletem "zniżkowym"? przecież to jest chyba to samo.

pamiętam jak ja miałem 11-13 lat i chciałem wejść do kina na film
przeznaczony od lat 15 to nie miałem akurat problemu, bo wyglądałem na
więcej. niektórzy moi kumple mieli mniej szczęścia i niestety wołali od
nich legitymacji. podobnie było kilka lat później, jak się chciało wejść
do kina na film od lat 18. teraz nie wiem jak jest, bo rzadko chodzę do
kina, ale wydaje mi się, że osoba odpowiedzialna za wpuszczanie widzów
mogłaby zażądać okazania jakiegoś dowodu.

do góry

Dnia 30-07-2007 o 15:56:45 Piotr <p...@w...pl> napisał(a):

>> ...Tylko nie wiem czy bedzie mozliwosc wylegitymowania delikwenta...
>> posrednio, przez policjanta, daloby sie.

> czyli kanar w autobusie też nie ma prawa sprawdzić czy ktoś jest
> upoważniony do jazdy z biletem "zniżkowym"? przecież to jest chyba to
> samo.

Jest regulowane za pomoca ustawy. Dodatkowo, czesto wspomina o tym tez
regulamin przewoznika. W przypadku kin ustawowo moze byc regulowana
sytuacja z filmami "dla doroslych". Regulamin (najprawdopodobniej)
porzadkuje kwestie znizek, przydzielanych na podstawie legitymacji czy
innych dokumentow. Ale jesli 12-letni wchodzi na pelnoplatnym bilecie na
seans "15+" to nie wiem czy znajdzie sie podstawa prawna do
wylegitymowania.

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

do góry

Użytkownik "Piotr" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f8kqmu$dso$1@news.onet.pl...

> czyli kanar w autobusie też nie ma prawa sprawdzić czy ktoś jest
> upoważniony do jazdy z biletem "zniżkowym"? przecież to jest chyba to
> samo.

Nie do końca. Nieletni może kupić bilet bez zniżki i jaką znajdziesz
podstawę do jego legitymowania?

do góry

Jasko Bartnik pisze:
>
> Jest regulowane za pomoca ustawy. Dodatkowo, czesto wspomina o tym tez
> regulamin przewoznika. W przypadku kin ustawowo moze byc regulowana
> sytuacja z filmami "dla doroslych". Regulamin (najprawdopodobniej)
> porzadkuje kwestie znizek, przydzielanych na podstawie legitymacji czy
> innych dokumentow. Ale jesli 12-letni wchodzi na pelnoplatnym bilecie na
> seans "15+" to nie wiem czy znajdzie sie podstawa prawna do
> wylegitymowania.
>

może źle się wysłowiłem. nieważne jaki bilet ma dana osoba. chodziło mi
o to czy bileter nie może sprawdzić czy delikwent ma powiedzmy te 15 lat
czy nie. jak dla mnie może kupić 5 pełnopłatnych biletów, ale wiek
musiałby mieć odpowiedni.

do góry

Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "Piotr" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:f8kqmu$dso$1@news.onet.pl...
>
>> czyli kanar w autobusie też nie ma prawa sprawdzić czy ktoś jest
>> upoważniony do jazdy z biletem "zniżkowym"? przecież to jest chyba to
>> samo.
>
> Nie do końca. Nieletni może kupić bilet bez zniżki i jaką znajdziesz
> podstawę do jego legitymowania?
>

np. żeby sprawdzić czy ma odpowiedni wiek do przedziału wiekowego danego
filmu.

do góry

Dnia Tue, 31 Jul 2007 06:31:11 +0200, Piotr napisał(a):

> Robert Tomasik pisze:
>> Użytkownik "Piotr" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:f8kqmu$dso$1@news.onet.pl...
>>
>>> czyli kanar w autobusie też nie ma prawa sprawdzić czy ktoś jest
>>> upoważniony do jazdy z biletem "zniżkowym"? przecież to jest chyba to
>>> samo.
>>
>> Nie do końca. Nieletni może kupić bilet bez zniżki i jaką znajdziesz
>> podstawę do jego legitymowania?
>>
>
> np. żeby sprawdzić czy ma odpowiedni wiek do przedziału wiekowego danego
> filmu.

NIe ma przepisów pozwalających na sprawdzenie dokumentów w takich
sytuacjach.
Bileter może domagać się tylko _udowodnienia_, że dana osoba ma prawo do
zniżki - jeżeli takowy bilet kupiła. I, teoretycznie, wcale to nie muszą
być dokumenty.

3mcie się.
--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl

do góry