Użytkownik witek napisał:
> może jedź tak, żeby inni nie musieli słuchać w kółko tego samego.
> nudny sie na starość robisz, a do wyborów prezydenckich jeszcze trochę
> zostało.

Nie musisz tego słuchać. Jest taka magiczna funkcja w każdym czytniku,
filtrem się nazywająca.
Użyj jej.



--

pozdrawiam
Arek

http://www.reputacja.net

do góry

Dnia 04.11.2008, o godzinie 23.37.33, na pl.soc.prawo, Liwiusz
napisał(a):

> Oj, widzę tutaj dwa błędy:
>
> 1. Prawo jazdy nie jest dokumentem tożsamości
> 2. Został poproszony o DO, nie okazał, choć go miał, zatem spełnił
> znamiona wykroczenia.

To jak nie okazał, to skąd wiedzieli, że jednak miał?
Bo dla mnie to wygląda tak, jakby nie znalazł więc pokazał, co ma, a
potem znalazł i pochwalił się dowodem. Wcześniejsze to nie było umyślne
wprowadzenie w błąd, bo zgodnie ze swoją wiedzą poinformował, że dowodu
nie ma. Zresztą - jak rozumiem całą sytuację - sprawę szybko naprawił
okazując dowód (bo niby skąd by ta cała sprawa wynikła?).

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

do góry

Dnia 04.11.2008, o godzinie 22.57.29, na pl.soc.prawo, Pomidor
napisał(a):

> w uzasadnieniu wyroku jest:
>
> "wbrew obowiązkowi nie okazał umundurowanemu funkcjonariuszowi policji
> dokumentu tożsamości pomimo że posiadał go przy sobie to jest o
> wykroczenie z art. 65/2"

Ale pokazałeś w końcu ten dowód umundurowanemu funkcjonariuszowi
policji?

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

do góry

Habeck Colibretto pisze:
> Dnia 04.11.2008, o godzinie 23.37.33, na pl.soc.prawo, Liwiusz
> napisał(a):
>
>> Oj, widzę tutaj dwa błędy:
>>

>> 2. Został poproszony o DO, nie okazał, choć go miał, zatem spełnił
>> znamiona wykroczenia.
>
> To jak nie okazał, to skąd wiedzieli, że jednak miał?

Prawdopodobnie sprawdzili, że DO został wyrobiony,
oraz że nie został zgłoszony fakt jego zagubienia.
Z tego co słyszałem, to zgubienie (oraz kradzież) DO i paszportu
trzeba od razu zgłaszać na Policji.

--
Pozdrawia Marek

do góry

armar pisze:
> Habeck Colibretto pisze:
>> Dnia 04.11.2008, o godzinie 23.37.33, na pl.soc.prawo, Liwiusz
>> napisał(a):
>>
>>> Oj, widzę tutaj dwa błędy:
>>>
>
>>> 2. Został poproszony o DO, nie okazał, choć go miał, zatem spełnił
>>> znamiona wykroczenia.
>>
>> To jak nie okazał, to skąd wiedzieli, że jednak miał?
>
> Prawdopodobnie sprawdzili, że DO został wyrobiony,
> oraz że nie został zgłoszony fakt jego zagubienia.
> Z tego co słyszałem, to zgubienie (oraz kradzież) DO i paszportu
> trzeba od razu zgłaszać na Policji.


Nie zrozumiałeś pytania: "skąd wiedzieli, że jednak miał dowód przy
sobie"? Bo nieokazanie dowodu, jeśli zostawiło się go w domu, nie jest
wykroczeniem.



--
Pozdrawiam!
Liwiusz

do góry

Dnia Wed, 5 Nov 2008 09:02:48 +0100, Habeck Colibretto napisał(a):

> Ale pokazałeś w końcu ten dowód umundurowanemu funkcjonariuszowi
> policji?

W końcu pokazał, ale jakie to ma niby znaczenie dla całej sprawy? Poprosili
go o dokument, powiedział że nie ma, mogli tak sie szaprać nawet i 20 minut
aż w końcu okazał prawko. Dlatego ponosi tego konsekwencje.

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Dnia 05.11.2008, o godzinie 09.31.52, na pl.soc.prawo, Liwiusz
napisał(a):

> Nie zrozumiałeś pytania: "skąd wiedzieli, że jednak miał dowód przy
> sobie"? Bo nieokazanie dowodu, jeśli zostawiło się go w domu, nie jest
> wykroczeniem.

No właśnie to mnie ciekawi. Bo jak pokazał w końcu dowód to ja nie
rozumiem gliniarzy, po co w ogóle jakąś sprawę zakładali - widocznie nie
mam tej mentalności. No chyba, że Pomidor bez krawata był.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

do góry

Dnia 05.11.2008, o godzinie 09.51.06, na pl.soc.prawo, scream
napisał(a):

>> Ale pokazałeś w końcu ten dowód umundurowanemu funkcjonariuszowi
>> policji?
> W końcu pokazał, ale jakie to ma niby znaczenie dla całej sprawy? Poprosili
> go o dokument, powiedział że nie ma, mogli tak sie szaprać nawet i 20 minut
> aż w końcu okazał prawko. Dlatego ponosi tego konsekwencje.

E tam... dla mnie to zwykłe czepiactwo.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

do góry

Habeck Colibretto pisze:
> Dnia 05.11.2008, o godzinie 09.51.06, na pl.soc.prawo, scream
> napisał(a):
>
>>> Ale pokazałeś w końcu ten dowód umundurowanemu funkcjonariuszowi
>>> policji?
>> W końcu pokazał, ale jakie to ma niby znaczenie dla całej sprawy? Poprosili
>> go o dokument, powiedział że nie ma, mogli tak sie szaprać nawet i 20 minut
>> aż w końcu okazał prawko. Dlatego ponosi tego konsekwencje.
>
> E tam... dla mnie to zwykłe czepiactwo.


Z opisu wynikało, że zdenerwował gliniarzy, to widocznie w ten sposób
mu się odpłacili.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz

do góry

Dnia 05.11.2008, o godzinie 10.13.55, na pl.soc.prawo, Liwiusz
napisał(a):

> Z opisu wynikało, że zdenerwował gliniarzy, to widocznie w ten sposób
> mu się odpłacili.

Gliniarze zawsze się denerwują jak ktoś nie tańczy jak mu grają... Dla
mnie - jakby nie patrzeć - to i tak bez sensu, skoro go i tak spisali.
Swoją drogą ktoś kojarzy, czy oni coś mają z tego, że poślą kogoś do
sądu?

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

do góry