eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Długie! Odpowiedzialność za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2010-07-19 13:07:32
    Temat: Długie! Odpowiedzialność za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator?
    Od: t...@i...pl

    Witam serdecznie. Mam prośbę: przede wszystkim - proszę mnie nie bić -
    nie wiem gdzie zapytać - na początek zapytam tu.

    Zdaję sobie sprawę, że moje pytanie może dotyczyć kilku dziedzin,
    niemniej dla mnie istotne jest prawne rozwiązanie problemu.

    Chodzi o następującą rzecz:
    Po dwuletniej nieobecności wracam do swego spółdzielczego,
    własnościowego mieszkanka (na 4 ostatnim piętrze - istotne, bo tu jest
    największe prawdopodobieństwo wystąpienia podobnej awarii). Wszystko
    OK, tylko: gazowy przepływowy ogrzewacz wody (tzw. junkers) cieknie.
    Został "rozmrożony" podczas tegorocznej srogiej zimy.

    Tak nie powinno się stać w żadnym przypadku, skoro w łazience (gdzie
    jest ten ogrzewacz) jest grzejnik co., który jest stale włączony.
    Zatem - dlaczego tak się stało? Otóż wskutek prawdopodobnie (nie
    jestem budowlańcem, nie wiem) wady konstrukcyjnej instalacji
    odprowadzającej spaliny kanał je odprowadzający dostał tzw.
    "wstecznego ciągu", co oznacza, że owszem, był ciąg - i dmuchało
    zdrowo, ale mroźne powietrze do łazienki. Z wiadomym skutkiem. Dodam,
    że blok zbudowano w epoce Edwarda Szorstkowłosego.

    Już dochodzę do sedna sprawy. Mianowicie, kto jest winny zaistniałej
    sytuacji? Kto powinien pokryć koszty wymiany ogrzewacza na nowy?
    Pomijam tu zagadnienia bezpieczństwa - wskutek tego "zwrotnego ciągu"
    można się zatruć - nawet ze skutkiem śmiertelnym (zagrożenie życia).

    Będę zobowiązany grupowiczom za wszelkie sugestie.

    Dodam tylko, że panowie z referatu technicznego Sóldzielni ze smutkiem
    tylko pokiwali głowami, doradzając usunięcie rury odprowadzającej
    spaliny i jej zatkanie szmatami...

    Pozdrawiam!

    --- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---


  • 2. Data: 2010-07-19 13:19:20
    Temat: Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator?
    Od: "Negro" <3...@w...pl>

    > Już dochodzę do sedna sprawy. Mianowicie, kto jest winny zaistniałej
    > sytuacji? Kto powinien pokryć koszty wymiany ogrzewacza na nowy?

    ty.
    W przypadku wętylacji grawitacyjnej powinieneś zadbać o dopływ (LUFT) w
    mieszkaniu.
    Jeśli zamkołes wszytkie okna i wyjechałeś pojawiło się ssanie co jest zgodne
    z fizykom i całkiem czenste.

    Ja kiedyś mieszkałem na 4 pi i miałem platikowe szczelne okna. Zasysało mi
    smród z innych kominów z dachu na 7mym

    jnk


  • 3. Data: 2010-07-19 13:41:34
    Temat: Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator?
    Od: ixy

    On Mon, 19 Jul 2010 15:19:20 +0200, "Negro" <3...@w...pl> wrote:
    Dzięki za szybką odpowiedź!
    >> Już dochodzę do sedna sprawy. Mianowicie, kto jest winny zaistniałej
    >> sytuacji? Kto powinien pokryć koszty wymiany ogrzewacza na nowy?
    >ty.
    >W przypadku wętylacji grawitacyjnej powinieneś zadbać o dopływ (LUFT) w
    >mieszkaniu.
    >Jeśli zamkołes wszytkie okna i wyjechałeś pojawiło się ssanie co jest zgodne
    >z fizykom i całkiem czenste.
    >
    >Ja kiedyś mieszkałem na 4 pi i miałem platikowe szczelne okna. Zasysało mi
    >smród z innych kominów z dachu na 7mym
    >jnk
    No i tak zrobiłem :( Kupiłem nowy ogrzewacz)
    Tylko... mam pewne watpliwości.
    Gdybyś się nie wyprowadził, co by działo się dalej? ( Ja nie mogę się
    wyprowadzić). Wdychałbyś te "witaminy"?
    Mam na noc w zimie wyjmować rurę odprowadzającą spaliny i dziurę
    zatykać szmatami?
    Obiło mi się o uszy, że Spółdzielnie zakładają jakieś wiatraczki, inna
    rzecz, że podobno psu na budę się zdają. Ale, jest problem, podejmują
    jakieś działania, choćby pozorne...
    ixy


  • 4. Data: 2010-07-19 13:56:08
    Temat: Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator?
    Od: "Negro" <3...@w...pl>

    > Gdybyś się nie wyprowadził, co by działo się dalej? ( Ja nie mogę się

    zamątowałem rozszelniacze do okien

    jk


  • 5. Data: 2010-07-19 14:12:01
    Temat: Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator?
    Od: ixy

    On Mon, 19 Jul 2010 15:56:08 +0200, "Negro" <3...@w...pl> wrote:

    >> Gdybyś się nie wyprowadził, co by działo się dalej? ( Ja nie mogę się
    >
    >zamątowałem rozszelniacze do okien
    >
    >jk

    Też nad tym myślałem, ale jak się pewnie domyślasz mam opomiarowane
    grzejniki. Czy u Ciebie wpłynęło to na wzrost kosztów ogrzewania?
    pzdr.
    ixy


  • 6. Data: 2010-07-19 14:14:29
    Temat: Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator?
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Witam

    ixy napisał(a) :
    > On Mon, 19 Jul 2010 15:19:20 +0200, "Negro" <3...@w...pl> wrote:
    > Dzięki za szybką odpowiedź!
    >>> Już dochodzę do sedna sprawy. Mianowicie, kto jest winny zaistniałej
    >>> sytuacji? Kto powinien pokryć koszty wymiany ogrzewacza na nowy?
    >>ty.
    >>W przypadku wętylacji grawitacyjnej powinieneś zadbać o dopływ (LUFT) w
    >>mieszkaniu.
    >>Jeśli zamkołes wszytkie okna i wyjechałeś pojawiło się ssanie co jest zgodne
    >>z fizykom i całkiem czenste.
    >>
    >>Ja kiedyś mieszkałem na 4 pi i miałem platikowe szczelne okna. Zasysało mi
    >>smród z innych kominów z dachu na 7mym
    >>jnk
    > No i tak zrobiłem :( Kupiłem nowy ogrzewacz)
    > Tylko... mam pewne watpliwości.

    Nie miej żadnych wątpliwości. Widzę, że jesteś tu nowy.
    Odpowiedziałeś na post niejakiego Koliny. Usenetowego trolla
    analfabety. Obecnie występuje jako Negro.
    Aha - i stosuj się do jego rad, a będziesz miał ciekawe życie ;-)

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x5351FDE3

    [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
    wszystkie możliwości.]


  • 7. Data: 2010-07-19 14:16:17
    Temat: Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator?
    Od: "Negro" <3...@w...pl>

    > grzejniki. Czy u Ciebie wpłynęło to na wzrost kosztów ogrzewania?

    a ci ma piernik?
    Dopływ powietrza musisz mieć tak czy inaczej. Albo trzymasz odtwarty lucik,
    albo rozszczelniasz okna. Wpływ na grzanie minimalny.
    Alternatywo jest tworzenie w lokalu podciścnienia. Z całym tego dobyłkiem

    jk


  • 8. Data: 2010-07-19 14:26:42
    Temat: Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator?
    Od: ixy

    On Mon, 19 Jul 2010 16:14:29 +0200, "Zbynek Ltd."
    <s...@p...onet.pl> wrote:

    ciach...

    >Nie miej żadnych wątpliwości. Widzę, że jesteś tu nowy.
    >Odpowiedziałeś na post niejakiego Koliny. Usenetowego trolla
    >analfabety. Obecnie występuje jako Negro.
    >Aha - i stosuj się do jego rad, a będziesz miał ciekawe życie ;-)

    Dokładnie-zupełnie nowy. (Przy okazji sorry za podwójnego posta,
    chciałem go wycofać, ale coś "nie idzie")
    Zbyszku, dzięki za info. O dziwo: kolega Negro prezentuje tok myślenia
    żywcem przeniesiony z administracji spółdzielni ;)
    Pozdrawiam serdecznie -ixy - kiedyś SP9WFQ


  • 9. Data: 2010-07-19 14:48:23
    Temat: Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator?
    Od: "Negro" <3...@w...pl>

    > żywcem przeniesiony z administracji spółdzielni ;)

    bo pewnie jest przez nich podstawiony

    jk

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1