-
1. Data: 2010-04-16 09:33:48
Temat: Czy sędzia tak może
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Przyszła do mnie spłakana znajoma.
Od sędzi na rozprawie o alimenty (ojciec dziecka wyjechał do Holandii,
znalazł sobie nową pannę i od tego momentu przestał płacić dobrowolnie i
w ogóle interesować się dzieckiem) usłyszała, że powinna zostawić
dziecko matce i zatrudnić się na pełny etat, to będzie więcej zarabiała.
A że babcia pracuje? Niech się zwolni z pracy i opiekuje wnuczkiem.
Dziewczyna usłyszała jeszcze parę innych uwag, np że się źle dzieckiem
opiekuje, skoro mały jest ciągle chory (nie chcą go do żłóbka z tego
powodu). Atopowe zapalenie skóry - to pewnie z brudu wg. opinii sędzi.
Mniej na szminkę więcej na mydło itp komentarze.
Każde próba wyjaśnień kończyła się ostrzeżeniem o karze za obrazę sądu.
Dziewczyna w końcu się popłakała, co jeszcze pogorszyło sprawę. Sędzia
krzyczała "proszę się natychmiast uspokoić, co to za histerie, pani jest
nienormalna".
Na koniec dowiedziała się, że i tak dopóki nie poda aktualnego adresu
zamieszkania ojca dziecka w Holandii (facet jest ciągle zameldowany u
swoich rodziców i bywa tam co 2-3 miesiące ale korespondencji nikt nie
odbiera) to sąd sprawy ruszyć nie może.
I nie, pani sędzie nie ma zamiary mówić powódce jak ma tego dokonać, to
jej zmartwienie.
Moja znajoma jest załamana.
Czy sędzia może w ten sposób kogoś traktować?
--
Maddy
-
2. Data: 2010-04-16 09:37:17
Temat: Re: Czy sędzia tak może
Od: "Konrad" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:4bc82f00$0$17621$65785112@news.neostrada.pl...
> Moja znajoma jest załamana.
> Czy sędzia może w ten sposób kogoś traktować?
Witamy w Polsce - sędzia wszystko może.
Konrad
-
3. Data: 2010-04-16 09:37:20
Temat: Re: Czy sędzia tak może
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Maddy pisze:
> w ogóle interesować się dzieckiem) usłyszała, że powinna zostawić
> dziecko matce i zatrudnić się na pełny etat, to będzie więcej zarabiała.
> A że babcia pracuje? Niech się zwolni z pracy i opiekuje wnuczkiem.
A w jakiej wysokości alimentów żąda?
> I nie, pani sędzie nie ma zamiary mówić powódce jak ma tego dokonać, to
> jej zmartwienie.
Zawnioskować o ustanowienie kuratora dla doręczeń?
--
Liwiusz
-
4. Data: 2010-04-16 10:08:06
Temat: Re: Czy sędzia tak może
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 16-04-2010 11:37, Liwiusz pisze:
> Maddy pisze:
>
>
>> w ogóle interesować się dzieckiem) usłyszała, że powinna zostawić
>> dziecko matce i zatrudnić się na pełny etat, to będzie więcej zarabiała.
>> A że babcia pracuje? Niech się zwolni z pracy i opiekuje wnuczkiem.
>
> A w jakiej wysokości alimentów żąda?
Poprosiła o 1 tys zł, bo tyle płacił facet, zanim mu się odwidziało.
Ale w obecnej sytuacji i połowa ją ucieszy.
>
>> I nie, pani sędzie nie ma zamiary mówić powódce jak ma tego dokonać,
>> to jej zmartwienie.
>
>
> Zawnioskować o ustanowienie kuratora dla doręczeń?
O dzięki.
Dziewczyna nie ma na adwokata, skorzystała z jakiejś darmowej porady
prawnej w jakiejś fundacji, ale tam straszne kolejki, nie wiadomo kiedy
się dopcha do prawnika drugi raz.
Czy sąd ma obowiązek takiego kuratora ustanowić?
Sprawa o tyle ważna, ze bez zasądzonych alimentów nie dostanie zasiłku
rodzinnego i nie ma szans na zaliczkę alimentacyjną.
A tu jej grożą, że zawiesza sprawę dopóki adresu taty nie poda.
--
Maddy
-
5. Data: 2010-04-16 10:14:17
Temat: Re: Czy sędzia tak może
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Maddy pisze:
> Moja znajoma jest załamana.
> Czy sędzia może w ten sposób kogoś traktować?
Sędzia to święta krowa i może wszystko. Niestety.
Póki kiedyś nie trafi na kogoś, kto załamie się "w drugą stronę" i w
berserkerskim szale zmasakruje taką świętą krowę.
-
6. Data: 2010-04-16 10:19:24
Temat: Re: Czy sędzia tak może
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Maddy pisze:
> W dniu 16-04-2010 11:37, Liwiusz pisze:
>> Maddy pisze:
>>
>>
>>> w ogóle interesować się dzieckiem) usłyszała, że powinna zostawić
>>> dziecko matce i zatrudnić się na pełny etat, to będzie więcej zarabiała.
>>> A że babcia pracuje? Niech się zwolni z pracy i opiekuje wnuczkiem.
>>
>> A w jakiej wysokości alimentów żąda?
>
> Poprosiła o 1 tys zł, bo tyle płacił facet, zanim mu się odwidziało.
> Ale w obecnej sytuacji i połowa ją ucieszy.
Pytam się, bo nieraz kobietom się wydaje, że one mogą nic nie robić, a
mąż ma dziecko utrzymać i jeszcze je.
1000zł to dużo. Standardowo oznaczałoby to, że koszt utrzymania
dziecka wynosi 2000zł. To ogromna suma. Nieraz cała rodzina utrzymuje
się za tyle. Nawet wziąwszy pod uwagę, że matce, z uwagi na jej osobiste
starania w wychowaniu, należy się więcej niż połowa, żądanie kwoty
1000zł wymaga bardzo uważnego przyjrzenia się ponoszonym kosztom.
Być może właśnie tak duże żądania są powodem sugestii sądu, aby matka
również "wzięła się do roboty"? Ponadto jak ktoś rozpłakał się na
rozprawie, zwłaszcza jeśli była to kobieta, to obiektywność osądu całej
sytuacji jest już zerowa, więc pozostałbym ostrożny w krytyce sędziego.
> Czy sąd ma obowiązek takiego kuratora ustanowić?
Trudno mówić, aby sąd miał jakikolwiek obowiązek.
> Sprawa o tyle ważna, ze bez zasądzonych alimentów nie dostanie zasiłku
> rodzinnego i nie ma szans na zaliczkę alimentacyjną.
> A tu jej grożą, że zawiesza sprawę dopóki adresu taty nie poda.
Życie...
--
Liwiusz
-
7. Data: 2010-04-16 10:27:46
Temat: Re: Czy sędzia tak może
Od: Johnson <j...@n...pl>
Maddy pisze:
> Na koniec dowiedziała się, że i tak dopóki nie poda aktualnego adresu
> zamieszkania ojca dziecka w Holandii (facet jest ciągle zameldowany u
> swoich rodziców i bywa tam co 2-3 miesiące ale korespondencji nikt nie
> odbiera) to sąd sprawy ruszyć nie może.
Prawie prawdę powiedziała.
> I nie, pani sędzie nie ma zamiary mówić powódce jak ma tego dokonać, to
> jej zmartwienie.
I prawdę powiedziała.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
8. Data: 2010-04-16 10:43:12
Temat: Re: Czy sędzia tak może
Od: live_evil <u...@o...pl>
W dniu 16.04.2010 12:19, Liwiusz pisze:
> 1000zł to dużo. Standardowo oznaczałoby to, że koszt utrzymania
> dziecka wynosi 2000zł. To ogromna suma. Nieraz cała rodzina utrzymuje
> się za tyle. Nawet wziąwszy pod uwagę, że matce, z uwagi na jej osobiste
> starania w wychowaniu, należy się więcej niż połowa, żądanie kwoty
> 1000zł wymaga bardzo uważnego przyjrzenia się ponoszonym kosztom.
>
Śmiałeś w ogóle pomyśleć o tym, że facet ma łożyć tylko 50% kosztów
utrzymania dziecka? Przecież normalne (*) jest, że ma łożyć 100% z
kawałkiem.
* - sarkazm. Ale niestety wielu kobietom w głowie się nie mieści, że
koszty utrzymania dziecka powinny być podzielone.
--
live_evil
-
9. Data: 2010-04-16 10:49:33
Temat: Re: Czy sędzia tak może
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Johnson wrote:
> Maddy pisze:
>
> > Na koniec dowiedziała się, że i tak dopóki nie poda aktualnego
> > adresu zamieszkania ojca dziecka w Holandii (facet jest ciągle
> > zameldowany u swoich rodziców i bywa tam co 2-3 miesiące ale
> > korespondencji nikt nie odbiera) to sąd sprawy ruszyć nie może.
>
>
> Prawie prawdę powiedziała.
>
>
> > I nie, pani sędzie nie ma zamiary mówić powódce jak ma tego
> > dokonać, to jej zmartwienie.
>
> I prawdę powiedziała.
To hasło w zestawieniu z pouczeniami że ma się wziąć do roboty jest
trochę nie teges. Niech się pani sędzia zdecyduje - sądzi czy bawi w
doradcę.
--
Pozdro
Massai
-
10. Data: 2010-04-16 11:08:21
Temat: Re: Czy sędzia tak może
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "Maddy" napisał w wiadomości
news:4bc82f00$0$17621$65785112@news.neostrada.pl...
Na TVN jest taki program "Uwaga". Ja bym do nich napisał. I do innych
telewizji też.
Niejedną tego typu sprawę już ruszyli.