-
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.
onet.pl
From: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: Czy procesować się z wariatem? (długie ale ciekawe)
Date: 14 Jun 2005 23:01:09 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 98
Message-ID: <5...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1118782869 5327 213.180.130.18 (14 Jun 2005 21:01:09
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 14 Jun 2005 21:01:09 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 83.238.12.11, 192.168.243.151
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98; Win 9x 4.90)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:304820
[ ukryj nagłówki ]Witam.
Chciałbym wysłuchać opinie na temat ewentualnej sprawy z powództwa cywilnego.
Jest mniej więcej tak:
Pewna bardzo złośliwa dłużniczka usiłowała uniknąć opłat za mieszkanie
(spółdzielcze własnościowe). Stosowała różne sztuczki, głównie polegające na
nie odbieraniu korespondencji, ale nie tylko. Trwało to jakieś 11 lat. Wreszcie
Spółdzielnia pozwała ją do sądu i na razie wygrała (najpierw nakaz, potem
sprzeciw, potem wyrok całkowicie uznający wszystkie roszczenia spółdzielni,
teraz czekamy na uzasadnienie, bo baba zapowiedziała apelację - dokładniejszy
opis jest w wątku "upierdliwa dłużniczka").
W trakcie rozpraw dłużniczka argumentowała, że nie jest nic Spółdzielni winna,
bo ta ostatnia nie informowała jej o zadłużeniu ani o wysokości opłat.
Spółdzielnia z kolei przedstawiła wszystkie wezwania do zapłaty i swoje pisma
wraz z potwierdzeniami nadania. Okazało się, że przez 5 lat kobiecina nie
odebrała żadnego pisma ze Spółdzielni, jeśli trzeba było potwierdzić pisemnie
odbiór. Wtedy zołza zaczęła coś bredzić, że w budynku giną aviza, ale wtedy
okazało się, że giną tylko te z wezwaniami do zapłaty ze Spółdzielni, bo akurat
avizo z nakazem nie zginęło i zdążyła przecież złożyć sprzeciw. W
rzeczywistości było tak, że delikwentka narobiła długów i nawet przez pewien
czas mieszkała gdzie indziej a w miejscu zamieszkania poszukiwali ją w tym
czasie i komornik, i policja. Okazało się jeszcze (ale już po wyroku) że kobita
od 6 lat ma w tym mieszkaniu zarejestrowaną działalność gospodarczą.
Wczoraj było Walne Zgromadzenie na które pacjentka przyszła razem z tatusiem i
usiłowali wywołać awanturę. W trakcie dyskusji tatuś zabrał głos i wszem i
wobec oskarżył mnie o kradzież listów ze skrzynki pocztowej jego córki. Na sali
było 20 osób, Walne Zgromadzenia są oczywiście protokołowane. Oskarżył mnie
jeszcze o parę absurdalnych czynności, całkowicie wyssanych z palca. Tatuś,
który ma osobne mieszkanie w tej samej Spółdzielni, jest na mnie wściekły
(córeczka zresztą jeszcze bardziej) gdyż to głównie ja doprowadziłem do
wytoczenia sprawy i korzystnego, jak na razie, wyniku. Ale jest jeszcze dosyć
istotny wątek sprawy. Mianowicie jeszcze przed skierowaniem sprawy na drogę
sądową, gdy trwały negocjacje (tylko ustne, bo pism przecież nie chciała
przyjmować) kobita wpadła na genialny pomysł - zadzwoniła do mnie wieczorem na
prywatny numer telefonu i zaczęła oskarżać o jakiś napad. Ja wtedy byłem
członkiem zarządu spółdzielni i kobieta zagroziła, że jeśli spółdzielnia nie
odstąpi od ścigania jej za te zadłużenia, to ona oskarży mnie o napad, którego
rzekomo dokonałem na nią parę dni wcześniej. Dowodem na ten napad miała być
właśnie ta rozmowa telefoniczna, którą jak oświadczyła, właśnie nagrywa na
telefon komórkowy. Nauczony doświadczeniami z prac komisji (tej od Rywina)
natychmiast sporządziłem notatkę z rozmowy, poprosiłem o oświadczenie sąsiadkę,
która widziała zajście sprzed kilku dni i o szantażu powiadomiłem prokuraturę.
To zajście (znaczy się ten "napad") polegał na tym, że spytałem się ją, kiedy
zapłaci zaległy czynsz, ona na to, że nie zapłaci, ja na to, że spotkamy się w
sądzie i poszedłem do domu. Całe szczęście, że akurat sąsiadka to widziała,
przynajmniej miałem świadka. Oczywiście o tym numerze poinformowałem wszystkich
(sąsiadów, znajomych, rodzinę, władze spółdzielni, prokuraturę). Zakazałem
żonie i dzieciom jakichkolwiek kontaktów z tymi oszustami i zawsze
demonstracyjnie odwracam się, jeśli któreś z nich jest w okolicy, nie
mówię "dzień dobry" i w ogóle nie rozmawiam. To oczywiście nie z wrodzonego
pieniactwa tylko po to, żeby mieć świadków, gdy w przyszłości mnie o coś
oskarżą, albo będą próbowali sprowokować jakąś awanturę. Nic więc dziwnego, że
ta rodzinka raczej mnie nie kocha, zresztą z wzajemnością.
Pytanie brzmi:
Czy jest sens wystąpić z powództwem cywilnym przeciwko tatusiowi i zażądać, aby
odwołał pomówienie dotyczące okradania skrzynek pocztowych? Czy to było
publiczne zniesławienie? No bo trudno uznać walne zgromadzenie spółdzielni za
miejsce publiczne. Nie jestem pieniaczem, ale chciałbym tym kanaliom trochę
krwi napsuć, oczywiście jeśli są jakieś szanse no i w ramach prawa (nie chcę
żadnej kasy, ot takie zwykłe przeprosiny w gazecie). Z drugiej strony wszyscy
spółdzielcy dobrze znają charakter tego idioty i nikt nigdy nie traktował tej
rodziny poważnie. Występy tatusia są nieodłącznym elementem walnych zgromadzeń
od wielu lat, wszyscy się już do tego przyzwyczaili, ponadto w Polsce nie ma
tradycji procesowania się z wariatami. Przeglądając protokóły walnych
zgromadzeń znalazłem między innymi taki wpis: "w tym momencie pan X wpadł w
szał a następnie zaczął krzyczeć używając słów powszechnie uważanych za
wulgarne" (sic!). To było w 1985 r., gościu miał wtedy 50 lat, jak widać im
starszy tym mu się pogarsza.
Drugie pytanie:
Córeczka nagrywała walne zgromadzenie. Oczywiście nikogo nie uprzedziła ani nie
poprosiła o zgodę. Jako że mam w tym punkcie pewne doświadczenia (ten szantaż
był ponad rok temu) to od razu poinformowałem o tym fakcie przewodniczącą,
zresztą już wcześniej uprzedzałem, że prawdopodobnie będzie taka próba. Nie
zrobiło to zupełnie na nikim ze spółdzielców żadnego wrażenia. Czy ta krowa
miała do tego prawo? Ona po prostu myśli, że jak będzie miała takie nagranie to
później będzie mogła szantażować spółdzielnię. Chodzi oczywiście o niedalekie
już czasy, gdy pojawi się komornik.
Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że ten tatuś jest starszym bratem pewnego
senatora, jednego z leaderów ugrupowania parlamentarnego. Córeczka też nosi to
samo nazwisko co senator i oczywiście zarówno ona jak i tatuś wszystkich
straszą swoimi wpływami niedwuznacznie dając do zrozumienia jacy to oni są
mocni. Problem polega na tym, że ten senator to jest bardzo porządny człowiek
(szkoda, że nie z SLD...) i ta rodzinka może mu po prostu zniszczyć karierę.
Zwłaszcza teraz, gdy idą wybory.
Będę wdzięczny za wszelkie opinie i sugestie w tej sprawie
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Następne wpisy z tego wątku
- 14.06.05 21:27 Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
- 14.06.05 21:44 Andrzej Lawa
- 14.06.05 22:28 Robert Tomasik
- 14.06.05 22:55 Czapla
- 14.06.05 23:16 Czapla
- 14.06.05 23:27 Robert Tomasik
Najnowsze wątki z tej grupy
- Poseł oszukany "na policjanta"
- znów chory psychicznie
- Rozproszona Kontrola Konstytucyjności WYBORNE ;-)
- dotacja dla PiS
- wolny rynek
- odpowiedzialnosc powodz
- (ino)wrocław
- numer 112
- Szczepionki
- ciekawostka mandatowa
- Dlaczego szybko będzie o jedną organizację terrorystyczną mniej w UE? ["Sukcesy" walki z terroryzmem w Syrii]
- przejscie sugerowane
- Re: Rumunia: Dobry Sąd Konstytucyjny anulował wynik głosowania złych wyborców (nie za UE/NATO)
- 9. Raport Totaliztyczny: Sprawa moich pomysłów na pracę doktorską które przekazałem PW, a które sprzedano do WB
- W RPA znieśli karę śmierci => obywatel RP Waluś (w końcu) powrócił na łono macierzy
Najnowsze wątki
- 2024-12-18 Poseł oszukany "na policjanta"
- 2024-12-18 znów chory psychicznie
- 2024-12-17 Rozproszona Kontrola Konstytucyjności WYBORNE ;-)
- 2024-12-17 dotacja dla PiS
- 2024-12-17 wolny rynek
- 2024-12-16 odpowiedzialnosc powodz
- 2024-12-15 (ino)wrocław
- 2024-12-14 numer 112
- 2024-12-13 Szczepionki
- 2024-12-10 ciekawostka mandatowa
- 2024-12-09 Dlaczego szybko będzie o jedną organizację terrorystyczną mniej w UE? ["Sukcesy" walki z terroryzmem w Syrii]
- 2024-12-09 przejscie sugerowane
- 2024-12-09 Re: Rumunia: Dobry Sąd Konstytucyjny anulował wynik głosowania złych wyborców (nie za UE/NATO)
- 2024-12-08 9. Raport Totaliztyczny: Sprawa moich pomysłów na pracę doktorską które przekazałem PW, a które sprzedano do WB
- 2024-12-08 W RPA znieśli karę śmierci => obywatel RP Waluś (w końcu) powrócił na łono macierzy