-
21. Data: 2010-03-06 09:17:58
Temat: Re: Czy mogę nie płacić?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 5 Mar 2010, Fantom wrote:
> A jak najblizszy BOK jst np 500 km dalej ? Co w takim przypadku ?
Na to chyba nie ma rady - formalnie "trzeba było sobie wybrać
bliższego operatora".
Podobnie np. górnośląski dostawca prądu (Vattenfall) - teoretycznie
możesz np. chcieć zapłacić w kasie lub iść coś "fizycznie załatwić",
tyle, że istotna większość punktów obsługi została zlikwidowana.
Chcesz, możesz sobie podjechać, zakazu nie ma :]
pzdr, Gotfryd
-
22. Data: 2010-03-06 11:36:56
Temat: Re: Czy mogę nie płacić?
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sat, 6 Mar 2010 07:41:20 +0100, szerszen napisał(a):
> a czy napeno potrzebujesz az tak duzy download? nie jest to aby sztuka dla
> sztuki?
Nie przecze, jest przyjemnie móc ściągać z dużą prędkością.
> pozatym jest jeszcze np aster
> ja za taki zestaw: upc tv z dekoderem hd + telefon w najnizszej opcji +
> aster twoj dom (10 mega) place niecale 170
Kwestia tego, jak to działa. Kilka lat temu miałem tv z Aster i były
wieczne problemy. Kiedy założyłem internet z UPC, sąsiadka z naprzeciwka
miała z Aster i u niej właściwie ta sieć nie działała, były przestoje po
pół dnia.
> wiec moze i ty pomysl jak nie nad zmiana calkowita operatora, to nad
> rozdzieleniem uslug, oczywiscie jesli masz takie mozliwosci, bo pakiet twoj
> swiat (20 mega) kosztuje 167 zeta, jakby ci sie udalo uzyskac tak duzy
> proporcjonalnie upust jak mi, mialbys swoje 190 zeta, i tylko 10 mega mniej
> niz zalozyles, mysle ze nie bylo by to duzym problemem
Byc moze nie jest to zla sugestia, wezme to pod uwage :)
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
23. Data: 2010-03-06 11:38:18
Temat: Re: Czy mogę nie płacić?
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sat, 6 Mar 2010 09:57:15 +0100, Lady_Heather napisał(a):
> Rozwaz jeszcze wymiane routera - mialam podobny problem z UPC. Pierwszy,
> ktory od nich dostalam padl po doslownie 2tyg, drugi - po prawie 2latach. Za
> kazdym razem przychodzili i wymieniali na nowy i problemy znikaly
Ale ja mam swój router, a nie pożyczony od nich. To WRT54GL i działa
świetnie :) Natomiast modem kablowy zmieniali mi już 3 razy.
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
24. Data: 2010-03-06 12:06:13
Temat: Re: Czy mogę nie płacić?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bqz3j3o1mi33.12ylggx89rbdg$.dlg@40tude.net...
> Kwestia tego, jak to działa. Kilka lat temu miałem tv z Aster i były
> wieczne problemy. Kiedy założyłem internet z UPC, sąsiadka z naprzeciwka
> miała z Aster i u niej właściwie ta sieć nie działała, były przestoje po
> pół dnia.
dziala bardzo dobrze, ja sie wlasnie z upc przesiadlem na aster, bo swojego
czasu ostro lupalem w qw:et i tam sie nnie dalo grac, w aster bez
najmniejszych problemow, co jakis czas testuje na speedtest.net, predkosci
zawsze sa troszke ponad oferte
-
25. Data: 2010-03-06 12:15:57
Temat: Re: Czy mogę nie płacić?
Od: crazy bejbi <t...@n...ma>
scream pisze:
> Tu nie chodzi tylko o gry online, ale także o ściąganie/wysyłanie plików,
> słuchanie muzyki, oglądanie video, cokolwiek. Najsmieszniejsze jest to, ze
> mam te ich łącze od 6 czy 7 lat, od kiedy tylko zaczeli oferowac usluge
> (bylem jednym z pierwszych klientow) i poza początkowym okresem cały czas
> działało świetnie. A od połowy listopada jest niesamowita kicha...
Ja rozumiem, że chcesz mieć "najwięcej". Ale do gier online, słuchania
muzyki, oglądania video nie potrzeba 30Mbitów. Prawdopodobnie
wystarczyłoby ok 1Mbitów stabilnie działającego. Przy ściąganiu plików
jest różnica faktycznie - tylko pytanie, czy faktycznie tyle ich ściągasz :)
Jak masz 30 Mbitów i nie działa, to kup coś mniejszego co będzie
działać. Innej opcji nie masz, ale oczywiście reklamuj na piśmie
wszystko, tylko musisz się liczyć, że na rozpatrzenie reklamacji
operator ma 30 dni, nie musi wszystkich twoich roszczeń uwzględnić itd.
Generalnie zasada jest taka, że najskuteczniejsze jest głosowanie ....
nogami (czyli przejście do innego operatora), jak takiego nie ma, co
oznacza, że aktualny operator ma coś nie tak z ofertą (skoro inni jakimś
dziwnym trafem nie chcą/nie mogą zapewnić porównywalnej oferty, tylko
działającej). Często jest tak, że niektórzy nie idą na ilość, ale
trzymają jakość. Wybór zawsze należy do klienta.
Wojtek
--
****** www.sklepzczesciami.pl ******
amortyzatory, sprzęgło, rozrząd, sprężyny zawieszenia, żarówki H4, H7
-
26. Data: 2010-03-08 10:10:06
Temat: Re: Czy mogę nie płacić?
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Fri, 5 Mar 2010 20:09:26 +0100, scream napisał(a):
> Od połowy listopada do dziś, codziennie po kilka razy na dobę zawiesza się
> moje połączenie internetowe. Interweniowałem w tej sprawie u operatora
> wiele razy, wielokrotnie był u mnie serwis, jednak działania firmy nie
> odniosły do tej pory żadnego skutku. Przyznam, że sytuacja mnie niezmiernie
> frustruje - i w związku z tym pytania. Znudziły mi się już telefoniczne
> zgłoszenia, zamierzam napisać pisemną reklamację.
Więc ja robie zawsze tak:
- zgłaszam problem (najczęściej telefonicznie) na helpline,
- pytam o nr pod jakim wpisano moje zgłoszenie i go notuje,
- po usunięciu problemu (zdalnie bądź poprzez serwis) wysyłam reklamację
pisemną z opisem kto, gdzie, kiedy, co i jak ;) - oraz żądaniem odliczenia
od następnego rachunku (zakładam że masz starą umowę z UPC więc §37 pkt 2)
oraz PONADTO żądam kary umownej dla operatora w zw. z §37 pkt 3.
> 1) Czy do czasu jej rozpatrzenia mogę nie opłacić faktury? W końcu oni w
> umowie zobowiązują się do dostarczenia usługi i nie są w stanie tego
> zobowiązania dotrzymać.
Dla swojego bezpieczeństwa na Twoim miejscu bym opłacił. Jednak z chwilą
otrzymania pisemnego rozpatrzenia reklamacji (po Twojej myśli), zawsze
często nie "zdążają" wprowadzić do systemu korekty i kolejna faktura jest
"nadal pełna" - wówczas już (mając rozpatrzoną reklamację) śmiało
odliczyłbym tą kwotę.
> 2) Łączny czas połączeń na ich lipną infolinię wyniósł kilka godzin - jako
> że nie odniosło to absolutnie żadnego skutku - czy mogę domagać się
> (skutecznie) zwrotu kosztów?
W oparciu o umowę i regulamin - nie mamy takich uprawnień. Tylko droga
sądowa. Ewentualnie spróbuj przez Polubowny Sąd Konsumencki przy UKE -
oddział w Siemianowicach (bo chyba jesteś ze śląska ;)
> 3) Czy mogę domagać się zwrotu części abonamentu za usługę za okres, kiedy
> nie działała ona poprawnie?
Nawet więcej - przysługuje Ci kara umowna - podstawę podałem wyżej :)
> 4) Jak ich do cholery zmusić żeby naprawili mi internet?
Składać pisemne reklamacje.
-
27. Data: 2010-03-08 10:17:33
Temat: Re: Czy mogę nie płacić?
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Sat, 06 Mar 2010 13:15:57 +0100, crazy bejbi napisał(a):
> Ja rozumiem, że chcesz mieć "najwięcej". Ale do gier online, słuchania
> muzyki, oglądania video nie potrzeba 30Mbitów. Prawdopodobnie
> wystarczyłoby ok 1Mbitów stabilnie działającego.
Co to za teksty w ogóle?
Facet chce usługę którą operator zadeklarował świadczyć i ma w swojej
ofercie. Więc pierdolenie że "po co ci 30mb jak wystarczy ci 1mb" jest bez
sęsu.
Może tez zarzucisz autorowi wątku że "po co mu 80kanałów w kablówce, skoro
wystarczy mu podstawowych 10"???
Równie dobrze może ci ktoś wmawiać że "po co ci w plusie 240minut skoro
może ci wystarczyć 60minut".
Kurwa - chce to za co płaci i szlus.
Skoro operator ma problem ze swoimi urządzeniami lub siecią - to jego
problem - niech w danym rejonie daje w ofercie słabsze łącza które będzie
potrafił obsłużyć.
-
28. Data: 2010-03-08 11:11:30
Temat: Re: Czy mogę nie płacić?
Od: "niusy.pl" <o...@o...op.invalid>
Użytkownik "crazy bejbi" <t...@n...ma>
>
> Jak masz 30 Mbitów i nie działa, to kup coś mniejszego co będzie działać.
> Innej opcji nie masz, ale oczywiście reklamuj na piśmie wszystko, tylko
> musisz się liczyć, że na rozpatrzenie reklamacji operator ma 30 dni, nie
> musi wszystkich twoich roszczeń uwzględnić itd. Generalnie zasada jest
> taka, że najskuteczniejsze jest głosowanie .... nogami (czyli przejście do
> innego operatora), jak takiego nie ma, co oznacza, że aktualny operator ma
> coś nie tak z ofertą (skoro inni jakimś dziwnym trafem nie chcą/nie mogą
> zapewnić porównywalnej oferty, tylko działającej). Często jest tak, że
> niektórzy nie idą na ilość, ale trzymają jakość. Wybór zawsze należy do
> klienta.
aaa i jest jeszcze prawo pięści