-
51. Data: 2009-01-18 18:32:15
Temat: Re: Czy mam prawo wyp..... zonę z domu jak mnie zdradza
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jotte pisze:
> Choć nie wiem czy jest większy sens w uzgadnianiu definicji, tak czy
> inaczej koniec szkolenia.
Widocznie mój polski i twój polski to inna bajka.
>
>> A zdradzać męża można z bardzo wielu powodów.
> No i co?
I nic.
>
>> I dodam że w 95 % przypadków facet jest sobie sam winien. I to nie mam
>> na myśli winy w wyborze, tylko tego co faceci robią później.
> Gdzie możemy się zapoznać z twoimi badaniami (metodologia, dokumentacja,
> walidacja, ewaluacja)?
>
U mnie w domu. Ale nie zapraszam :)
--
@2009 Johnson
Tak wielka jest twa wolność, jak wielkie twe opanowanie.
-
52. Data: 2009-01-18 18:33:47
Temat: Re: Czy mam prawo wyp..... zonę z domu jak mnie zdradza
Od: Johnson <j...@n...pl>
PlaMa pisze:
>
>> I dodam że w 95 % przypadków facet jest sobie sam winien.
>
> Identyczne usprawiedliwienie słyszy się od mężów bijących żony.
>
Tylko jedno zdanie jest prawdziwe, a drugie nie.
--
@2009 Johnson
Tak wielka jest twa wolność, jak wielkie twe opanowanie.
-
53. Data: 2009-01-18 18:35:02
Temat: Re: Czy mam prawo wyp..... zonę z domu jak mnie zdradza
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:497367bf$1@news.home.net.pl Big Jack <a...@b...zz>
pisze:
>> Twój dziadek nie przekazał ci znacznie lepszego rozwiązania (może sam go
>> nie znał), że jeszcze bardziej "prawdziwy" mężczyzna strzelał sobie w tej
>> sytuacji w łeb, pierwej zapisując wszystko żonie i likwidując dowody
>> kurestwa w trosce o opinię kurwy, z którą się ożenił.
> Uważaj, bo Ci Arek proces wytoczy, tak jak obiecywał niektórym
> Grupowiczom, w tym mnie
Eeee, nie przesadzaj, bez obawy, przecież on nic nie może.
Jak nie popełnisz w necie przestępstwa i nie podasz sam swoich danych to
nawet nie ma jak dowiedzieć się kim jesteś.
Lej na to.
--
Jotte
-
54. Data: 2009-01-18 18:36:03
Temat: Re: Czy mam prawo wyp..... zonę z domu jak mnie zdradza
Od: Johnson <j...@n...pl>
PlaMa pisze:
>
>> I dodam że w 95 % przypadków facet jest sobie sam winien.
>
> Identyczne usprawiedliwienie słyszy się od mężów bijących żony.
>
Tylko jedno zdanie jest prawdziwe, a drugie nie.
A w zasadzie to procent jest inny ;) [bo rzeczywiście czasem żonie się
należy]
--
@2009 Johnson
Tak wielka jest twa wolność, jak wielkie twe opanowanie.
-
55. Data: 2009-01-18 18:41:14
Temat: Re: Czy mam prawo wyp..... zonę z domu jak mnie zdradza
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gkvsja$iig$1@inews.gazeta.pl Johnson <j...@n...pl>
pisze:
>> Choć nie wiem czy jest większy sens w uzgadnianiu definicji, tak czy
>> inaczej koniec szkolenia.
> Widocznie mój polski i twój polski to inna bajka.
Nie ciąży mi to.
>>> A zdradzać męża można z bardzo wielu powodów.
>> No i co?
> I nic.
Tyle to ja wiedziałem od dawna.
>>> I dodam że w 95 % przypadków facet jest sobie sam winien. I to nie mam
>>> na myśli winy w wyborze, tylko tego co faceci robią później.
>> Gdzie możemy się zapoznać z twoimi badaniami (metodologia, dokumentacja,
>> walidacja, ewaluacja)?
> U mnie w domu.
To w najwyższym stopniu nieprofesjonalne. Nie możesz samego siebie i tego co
ci twoja kobieta zrobiła/robi przedstawiać jako uśrednionego wyniku
uzyskanego na badaniu grupy reprezentatywnej. Nie stanowisz 95% przypadków
sobie winnych facetów, jesteś wręcz statystycznie pomijalny.
> Ale nie zapraszam :)
A i ja tam nie wszędzie chadzam.
--
Jotte
-
56. Data: 2009-01-18 19:17:43
Temat: Re: Czy mam prawo wyp..... zonę z domu jak mnie zdradza
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gkvgju$a4m$1@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik pisze:
>> Skoro jest zameldowana w swoim mieszkaniu, to w Twoim wymienić zamki i
>> tyle. W razie wątpliwości "ta Pani tu nie mieszka".
> Pani tu nie mieszka, a jej rzeczy tam są. Znaczy pewnie że mąż je ukradł.
> Piękny proces można sobie z tej okazji urządzić.
Bank też sobie przywłaszcza Twoje pieniądze?
>> Traktujemy to jako wypowiedzenie ustnego porozumienia o Twoim
>> zezwoleniu na użytkowanie przez nią mieszkania. Pamiętaj, ze w tym
>> celu nie wolno Ci używać przemocy wobec osób!
> Całkiem nie dawno już chyba poruszana była kwesta, że przy użyczeniu nie
> ma czegoś takiego jak wypowiedzenie. Więc można sobie co najwyżej
> pogadać.
> A tu to art. 28 [1] krio
> Jeżeli prawo do mieszkania przysługuje jednemu małżonkowi, drugi małżonek
> jest uprawniony do korzystania z tego mieszkania w celu zaspokojenia
> potrzeb rodziny. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przedmiotów
> urządzenia domowego.
Moim zdaniem ten przepis ma zastosowanie względem osób trzecich, a nie w
sytuacji, gdy jedne małżonek procesuje się z drugim.
-
57. Data: 2009-01-18 19:18:29
Temat: Re: Czy mam prawo wyp..... zonę z domu jak mnie zdradza
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:gkvjia$qg4$1@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik wrote:
>> Użytkownik "spotlight kid" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:0063d482de3be02cea781950a648f20e@www.sp.com...
>> Skoro jest zameldowana w swoim mieszkaniu, to w Twoim wymienić zamki i
>> tyle. W razie wątpliwości "ta Pani tu nie mieszka". Dobrze by było
>> wcześniej żonę poprosić, by była uprzejma zabrać swoje rzeczy z
>> nieswojego mieszkania. Tak dla zasady. Traktujemy to jako wypowiedzenie
>> ustnego porozumienia o Twoim zezwoleniu na użytkowanie przez nią
>> mieszkania. Pamiętaj, ze w tym celu nie wolno Ci używać przemocy wobec
>> osób!
> to ty, czy ktoś się pod ciebie podszywa?
Ja. :-)
-
58. Data: 2009-01-18 19:27:28
Temat: Re: Czy mam prawo wyp..... zonę z domu jak mnie zdradza
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik CUT_INZ napisał:
[..]
> Ale to taki OT. Nie zmienia to faktu, że radzisz facetowi, aby
> wyprowadził się z własnego domu, bo własna baba go zdradza.
On mu to radzi, bo facet nie chce być z nią pod jednym dachem, a nie
dlatego, że go zdradza.
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
-
59. Data: 2009-01-18 19:46:30
Temat: Re: Czy mam prawo wyp..... zonę z domu jak mnie zdradza
Od: CUT_INZ <c...@c...pl>
Arek pisze:
> On mu to radzi, bo facet nie chce być z nią pod jednym dachem, a nie
> dlatego, że go zdradza.
>
> Arek
>
Czytanie ze zrozumieniem chyba nie jest twoją mocną stroną.
-
60. Data: 2009-01-18 19:49:16
Temat: Re: Czy mam prawo wyp..... zonę z domu jak mnie zdradza
Od: "gargamel" <s...@d...eu>
Użytkownik "spotlight kid" napisał:
> Witam, mam dowody (nagrania video, zdjęcia, smsy itp.) że żona mnie
> zdradza. Mieszkamy w moim mieszkaniu, które dostałem w spadku po moich
> rodzicach, w postanowieniu sądowym jestem wpisany jako jedyny
> spadkobierca. Spadek dostałem w trakcie trwania małżeństwa. Żona ma drugie
> mieszkanie
znam podobną sprawę z doświadczenia (na szczęście nie swojego, ufff:O)
w takim wypadku bierzesz rozwód (najlepiej z jej winy skoro masz nagrania) a
po rozwodzie żona nie będzie maiła żadnego prawa do twojego mieszkania, no i
cała masa innych problemów się rozwiąże:O)