eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 633

  • 261. Data: 2023-10-03 20:26:28
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 3 Oct 2023 19:45:14 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 03.10.2023 o 18:45, J.F pisze:
    >>> No przecież ciężko o badziej wyrazisty dowód "niekompetencji" gdzie jest
    >>> notatka w której pisze się wyłącznie o kii jako uczestniku wypadku a
    >>> zamieszcza zdjęcie drugiego samochodu.
    >>
    >> Oj tam oj tam. Kobieta sie moze nie znac na samochodach.
    >
    > Szczrze to nie sądzę żeby to ona to zdjęcie wrzucała - napisała notatkę
    > i "zakładowy informatyk" wrzucił na stronę ze zdjęciem które dostał -
    > pewnie nawet nie od niej.

    To juz wymaga dwóch ludzi do jednej notatki.
    Myslę, ze co najmniej ona to zdjecie, a nawet 2 zdjęcia, wybrała.

    >>> Stąd zaczytali pisamki i się dziwili dlaczego skoro jebły się dwa to nie
    >>> ma o nim wzmianki. Zdjęć pewnie nawet nie widzieli.
    >>
    >> Wychodzi na to, ze pismaki od początku duzo wiedziały od tych
    >> niedobrych internautow ..
    >
    > Tfu - pierdolone pismaki - wenszo i knujo! I znów miały rację...

    No ale z drugiej strony nie wiesz, co tam prokurator knuł.
    Wychodzi jednak na to, ze kierowcy bmw dmuchac w alkomat kazali,
    PJ mu zatrzymali, wrak "zabezpieczyli" (w koncu było tez 2
    poszkodowanych w bmw), odczyt czarnych skrzynek zlecił ... to moze by
    sie skonczyło tak samo, tylko nieco później, bo bez pospiechu.

    Ba jakby napisali od początku ze było jeszcze bmw, to moze by sie
    "społeczenstwo" nie zbulwersowało tak bardzo, i nie naciskało.
    Wyjdzie jeszcze, ze powinienes policjantom podziękować :-)

    Ale chyba nie - jeden sie pobawil w eksperta i wyszło mu 300km/h,
    drugi cos tam dostrzegl z naprzeciwka, pismaki podgrzali "spłonęli
    żywcem" ... potoczyło by sie podobnie.

    J.


  • 262. Data: 2023-10-03 20:33:58
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.10.2023 o 20:07, J.F pisze:

    >> Pisałem JFowi. Moim daniem oficer prasowy pisał(a) notatkę i ją plus
    >> zdjęcie wrzucił na stronę "informatyk zakładowy". On pewnie nawet go nie
    >> widziała (albo się nie przyglądała bo po co?) tylko napisała to co jej
    >> powiedzieli policjanci obsługujący zdarzenie. Pytanie czemu ci
    >> policjanci jakoś zapomnieli wspomnieć o drugim samochodzie.
    >
    > Nie wiadomo, czy nie wspomnieli, czy sami jeszcze nie wiedzieli

    No jak nie wiedzieli jak na miejscy były dwa - jeden spalony drugi rozbity.
    > czy po prostu do notki nie był jej ten drugi potrzebny -
    > tam nikt nie zginął.

    Zwykle piszą o wszystkich które brały udział.

    > W kazdym bądź razie z tego nijak nie wynika, ze chcieli cos ukryc.

    Nie wynika że musieli chcieć. Wynika że można to podejrzewać. Zwłaszcza
    że potem prokurator też winy BMki nie widział mimo że po sieci latały
    nagrania. Dopiero jak przeniesiono do okręgówki (z jakiego powodu?) to
    ruszyło.

    Więc mozesz mieć swoje zdanie - ja mam swoje.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 263. Data: 2023-10-03 20:36:12
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.10.2023 o 20:11, J.F pisze:

    >>> Ale załozylem, ze nie było kolizji między samochodami .
    >>
    >> A założenie takie skąd? Pewnie nawet po śladach było widać gdzie się
    >> zderzyli.
    >
    > Taka wersja.
    > Jeden kierowca np zasnął, zajechal droge, obudził sie, obaj
    > zareagowali nerwowo, i mamy dwa pozslizgi, dwa rozbite na barierkach
    > auta ... i ile wypadków ?

    Jak dla mnie jeden.

    >>>> Mógł być też spowodowany przez ufo. No ale nie był.
    >>>
    >>> No ale to wiadomo dopiero po zebraniu dowodów i analizie.
    >>
    >> Uzasadnione podejrzenie? Zwykle jak stoją dwa robite auta obok siebie to
    >> mają ze sobą związek.
    >
    > Ale nie staly obok siebie :-)

    Stały. Jak na autostradę to stały koło siebie.

    >> Idąc torem myślenia roberta w skrajnym przypadku sprawcą będzie kulson
    >> co znajdzie ofiarę:P
    >
    > Raczej nie znajdzie - dostanie wezwanie, bo ktos inny znalazł.

    A jak szukali zaginionego dziecka. I nie daj boże znaleźli zwłoki i to
    po czynnościach seksualnych to policmajster jak nic w areszt za gwałt i
    pedofilie:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 264. Data: 2023-10-03 20:37:28
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.10.2023 o 20:03, J.F pisze:

    >> Przechodzisz normalną i nikt się nie pyta dlaczego. Nie wiem jak w
    >> albanii ale w czrnogórze chyba nawet automatycznych nie było.
    >
    > Ale będą i tam czytniki.
    > Przybywa paszportów biometrycznych ..

    Nie ma. Nigdy w budkach nie klikałem palcami.

    > Łącza danych to nie jest nic dziwnego w 21 wieku.
    > tylko moze niekoniecznie jest to online z jednego serwera ...

    Łącza nie - format, serwer, kto to administruje.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 265. Data: 2023-10-03 20:37:41
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 03.10.2023 o 01:38, Marcin Debowski pisze:
    >> Przy założeniu, ze omijał i nie uderzył, to w ogóle bez związku.
    > Niekoniecznie. Nawet jeśli nie uderzył ale skutkiem jego manewru była
    > utrata panowania kii to jest to jak najbardziej ten sam wypadek. Mówie
    > tu o relacji przyczynowo-skutkowej, nie winie.
    >
    > Natomiast w to, że ominał a kija ot tak sobie wjechała potem w barierkę
    > zupełnie bez związku i z niewiadomych przyczyn, to sorry Winetu, ale
    > naprawdę nie sądzę, że znajdziesz wielu, w tym siedzacych w temacie, co
    > w taki scenariusz uwierzą.
    >
    > Po prawdzie jest mozliwość, żeby z w miarę dużym prawdopodobieństwem
    > wykazać związek tych 2ch pojazdów lub brak związku (jeden wypadek). Bmw
    > jednak dość mocno dostało i z pewnością od punktu gdzie doszło do
    > uderzenia (bmw) do miejsca zatrzymania bmw było na drodze wystarczająco
    > płynów i fragmentów. Pewnie bez problemu dało się rownież ustalić
    > miejsce uderzenia, czyli w co to bmw uderzyło. Barierka? Kia? To się MZ
    > da zrobić nawet po nocy.

    Robisz coś na siłę. Opisane przez Ciebie sytuacje są prawdopodobne, ale
    ja pisałem o czymś zupełnie innym. KIA jedzie, traci panowanie, uderza w
    barierę a następnie odbijając się ląduje na pasie ruchu. Nadjeżdżające
    BMW chcąc KIA ominąć też traci panowanie, też uderza w barierę i stoi
    200 metrów dalej. Ja rozważałem taką sytuację.

    Jeszcze inna, to, że w stojącą tak na jezdni KIA uderza nadjeżdżający
    BMW. Tu też BMW by nie brało udziału w samym wypadku KIA.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 266. Data: 2023-10-03 20:38:25
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.10.2023 o 20:25, Robert Wańkowski pisze:

    >>> Ale jak mówie - krótka notka.
    >>
    >> Nawet w krótkich podaje się ilość pojazdów.
    >>
    > Podali... graficznie. ;)
    > Jeden obraz za tysiąc słów.

    Tak średnio bym powiedział:P Popatrz na tvpis i powiedz co ważniejsze -
    obraz czy paski:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 267. Data: 2023-10-03 20:39:14
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 3 Oct 2023 19:41:18 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 03.10.2023 o 18:53, J.F pisze:
    >>> Tak się zabierała prawidłowo że podobno zgarnięcie żeby odpytać dwóch
    >>> żuli siedzących dzień w dzień na tym samym murku przekraczało ich
    >>
    >> Siedzieli, jak wychodziłes od ochroniarza?
    >> To ile policja ma na nich czekac?
    >
    > Jak już był sukces to zwinęli od ręki. Więc się da. Bez przesady - jak
    > policja nie jest w stanie ustalić personaliów dwóch kolesi co co dzień
    > siedzą na tym samym murku to znaczy że nic nie potrafią i do niczego się
    > nie nadają. Zbyt bystrzy nie są ale nie róbmy z nich upośledzonych w
    > stopniu znacznym.

    Latwo sie pisze, ale ustal sam :-P

    najprosciej, jak ich dzielnicowy spisywał parę razy.

    Gorzej, jak siedzieli i przestali.

    >> Zrobili to co powinni, jest bus, są numery, trzeba odszukac
    >> własciciela. Jak widac w pół dnia odszukali - co im sie chwali.
    >
    > Nie w pół a w dwa.

    W pół. Zgłosiles w niedziele pod wieczór, śledztwo ruszyło w
    poniedziałek rano :-)

    >No i tak średnio odszukali skoro to ja go znalazłem.

    O busiarzu mówie.
    Moze cię smieszyc, ale jak ustalisz adres osoby, która nie mieszka
    tam, gdzie zameldowana ?

    >>> możliwości a wiedząc o miejscy postoju busa 2 km od komendy nie
    >>> pojechali nawet sprawdzić przez niemal sześć godzin.
    >>
    >> To istotnie kiepsko wygląda ... ale moze juz nie ma takiego pospiechu,
    >> moze cos pilnego wypadło ... sam wiesz, jak to u Ciebie jest -
    >> willa, schody - jest co robic :-)
    >
    > Ale się okazało że to 2 metry u sąsiadów. A u nich nie ma schodów.

    No ale co - masz pretensje, ze wszyscy warszawscy policjanci nie
    zaczeli szukac twojego motocykla, bo na pewno gdzies na widoku stoi,
    wystarczy sie rozejrzeć?
    A Robert moze miec tez racje, ze np czekali na nakaz przeszukania od
    prokuratora ...

    > Prawda jest taka że chuja zrobią - jak nie znajdziesz sam to takie
    > zgłoszenia idą do okrągłego segregatora - przecież pamiętasz - że niby
    > jak niby mają szukać jak busiarz nie mieszka w miejscu zamieszkania?
    > Sprawa w martwym punkcie - nic się nie da zrobić - oszukał system:P

    No ba - sam to piszę. Bo jak mają znaleźć?
    Funkjonariusze w calej Polsce maja wyjsc na ulice i wylegitymować
    wszystkich?

    Ale sam wiesz, ze w poniedziałek ok 15-tej adres na działkach juz był
    policji znany ..

    >> Prawda jest tez taka, ze nawet jak zrobią szum, to cud sie nie zrobi,
    >> i pojazd sie nagle nie znajdzie.
    > No jak się go nie szuka to rzeczywiście cud musiałby się stać:P

    A gdzie chcesz szukac?
    W rewirze, potem w dzielnicy, potem w całej Warszawie?

    A on sobie bedzie spokojnie stał w Wyszkowie ... albo w Wołominie :-)

    >> Widzisz sam - pieszego z Krakowa znaleźli :-)
    > Dlatego że na chuj im był potrzebny (nawet robert mówił, że skoro nie
    > chcą mu zarzutów stawiać to przecież bez sensu go szukać). Oni mają
    > tendencję do angażowania się w głupie sprawy a jak są potrzebni to ich
    > nie ma:P

    Cos w tym jest.
    Ale ... premie za odszukanie obiecali, czy co?

    J.



  • 268. Data: 2023-10-03 20:39:38
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 03.10.2023 o 01:47, Marcin Debowski pisze:
    >> Teoretycznie KIA mogła z jakiegoś powodu przywalić w barierę, odbić się
    >> i bezwładnie bez świateł stać na autostradzie. W tak stojący pojazd
    >> mogło uderzyć BMW. Bez tego filmu internauty nie jest to szczególnie
    >> nieprawdopodobny scenariusz.
    > Nie wiem na ile prawdopdobny jest taki scenariusz, jednak wydaje się, że
    > mało, bo do tego dochodzą inni uczestnicy ruchu, którzy by to pierwotne
    > zdarzenie widzieli i się zatrzymali. To, że jakiś samochód może stać np.
    > z pół minuty na pasie autostrady, bez oświetlenia, w ruchu jaki tam
    > wtedy panował, jest MZ skrajnie mało prawdopdobny.

    Ale ja nie twierdzę, ze tak było, tylko, ze tak mogło być. Jeśli w taki
    sposób opisał to kierujący BMW, a innych świadków nie było, to nie jest
    to szczególnie mniej prawdopodobna wersja. Oczywiście do czasu
    publikacji filmu.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 269. Data: 2023-10-03 20:42:28
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 03.10.2023 o 08:03, Marcin Debowski pisze:

    > Lekko to brzmi kuriozalnie powoływanie się na informacje posłanki lewicy
    > (nie, żebym coś miał do posłanek lewicy), ale ciekawi mnie inna rzecz,
    > ten wyjazd do Dominikany miał nastąpić 2 dni po wydaniu listu gończego.
    > Wypuszczono go wyleciał na niemiecki paszport czy to się tyle czasu
    > propaguje w jakiś bazach danych, czy jeszcze coś innego?
    >
    O ile pasażerowie samolotów są legitymowani w 100%, to przecież mógł
    wypłynąć motorówką i dopłynąć (przykładowo) do Wielkiej Brytanii. List
    gończy był na Europę. Brytyjczycy nie śledzą FaceBooka polskiej Policji :-)
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 270. Data: 2023-10-03 20:45:26
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.10.2023 o 20:26, J.F pisze:

    >> Szczrze to nie sądzę żeby to ona to zdjęcie wrzucała - napisała notatkę
    >> i "zakładowy informatyk" wrzucił na stronę ze zdjęciem które dostał -
    >> pewnie nawet nie od niej.
    >
    > To juz wymaga dwóch ludzi do jednej notatki.
    > Myslę, ze co najmniej ona to zdjecie, a nawet 2 zdjęcia, wybrała.

    Nie sądzę dostała to wkleiła bez patrzenia - ale jeśli tak to tym
    bardziej zastanawiające czemu napisała co innego a zdjęcie pokazuje co
    innego.

    >> Tfu - pierdolone pismaki - wenszo i knujo! I znów miały rację...
    >
    > No ale z drugiej strony nie wiesz, co tam prokurator knuł.
    > Wychodzi jednak na to, ze kierowcy bmw dmuchac w alkomat kazali,
    > PJ mu zatrzymali, wrak "zabezpieczyli" (w koncu było tez 2
    > poszkodowanych w bmw), odczyt czarnych skrzynek zlecił ... to moze by
    > sie skonczyło tak samo, tylko nieco później, bo bez pospiechu.

    Może - ale gdzieś tak tydzień po, prokuratura rejonowa dalej twierdzila
    że kia z nieznanych przyczyn wjachała w barierki a BMW "być może ją
    zahaczył" ale jeszcze nie wiadomo. I to w tej kolejności. Wtedy jak od
    sześciu dni latały filmiki, na wykopie były rozrysowane ślady oglądane z
    drona. Także ten tego - pozostanę przy swoim.

    > Ba jakby napisali od początku ze było jeszcze bmw, to moze by sie
    > "społeczenstwo" nie zbulwersowało tak bardzo, i nie naciskało.
    > Wyjdzie jeszcze, ze powinienes policjantom podziękować :-)
    >
    > Ale chyba nie - jeden sie pobawil w eksperta i wyszło mu 300km/h,
    > drugi cos tam dostrzegl z naprzeciwka, pismaki podgrzali "spłonęli
    > żywcem" ... potoczyło by sie podobnie.

    Z tym że prawdopodobnie byłby zatrzmany na 48, a potem prawdopodomnie w
    areszcie.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 20 ... 26 . [ 27 ] . 28 ... 40 ... 64


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1