Dnia Fri, 27 Jul 2007 12:56:11 +0200, Zygmunt M. Zarzecki napisał(a):

> Nie, skoro pieniądze były wpłacane, a stan kredytu monitorowany.
>
> Po roku przysyłają blankiety do wpłat!
> Nie ścigaliby wcześniej?
> Dla mnie to próba wyłudzenia i nękanie.

Ale czy dostałeś potwierdzenie spłaty kredytu? Bo stan "0" na koncie
nie oznacza że wszystko jest w porządku.

A co jest w umowie? Bo od strony księgowej są dwa sposoby postępowania
z nadpłatami (Twoja "spłata" to dla nich nadpłata jednej raty):
- rozliczyć kolejne raty (to co Ty byś chciał)
- zaksięgować na osobne konto i zostawić aż się upomnisz (bardzo często
praktyka kredytodawców).

Jeśli to drugi przypadek to niestety ale po prostu nie spłacałeś kolejnych
rat terminowo i teraz się o nie upominają. Zaś nadpłata czeka sobie
aż pisemnie każesz ją rozliczyć z pozostałymi ratami (i zostaną Ci tylko
odsetki) albo Ci ją zwrócą, a Ty zapłacisz zaległe raty (i odsetki).

Jeśli to ten przypadek to niestety nie jesteś nękany - przegrałeś
z logiką księgową ;-)

Pozdrawiam,
Henry

do góry

> Ale czy dostałeś potwierdzenie spłaty kredytu? Bo stan "0" na koncie
> nie oznacza że wszystko jest w porządku.

Nie.
Za to pytałem, co jest w przypadku wpłacenia ostatniej raty.
I pani powiedziała, że nie muszę się starać o potwierdzenie.
Wpłacenie ostatnie raty jest równoznaczne z zamknięciem kredytu.

> A co jest w umowie? Bo od strony księgowej są dwa sposoby postępowania
> z nadpłatami (Twoja "spłata" to dla nich nadpłata jednej raty):
> - rozliczyć kolejne raty (to co Ty byś chciał)
> - zaksięgować na osobne konto i zostawić aż się upomnisz (bardzo często
> praktyka kredytodawców).

Pytałem, czy mogę nadpłacać, nie widzieli problemu, więc o co biega?

> Jeśli to drugi przypadek to niestety ale po prostu nie spłacałeś kolejnych
> rat terminowo i teraz się o nie upominają. Zaś nadpłata czeka sobie

Spłacałem terminowo, każdą ratę i byłem informowany przez telefon o
nadpłacie.
Pani powiedziała, że mogę spłacić wcześniej kredyt.

> aż pisemnie każesz ją rozliczyć z pozostałymi ratami (i zostaną Ci tylko
> odsetki) albo Ci ją zwrócą, a Ty zapłacisz zaległe raty (i odsetki).

Po jaką cholerę wysyłają jakiś pin do karty i informują, że przyjedzie
jeszcze jakaś karta VISA?
Niczego takiego nie chciałem!

zyga

do góry

Dnia Fri, 27 Jul 2007 13:57:15 +0200, Zygmunt M. Zarzecki napisał(a):

>> A co jest w umowie? Bo od strony księgowej są dwa sposoby postępowania
>> z nadpłatami (Twoja "spłata" to dla nich nadpłata jednej raty):
>> - rozliczyć kolejne raty (to co Ty byś chciał)
>> - zaksięgować na osobne konto i zostawić aż się upomnisz (bardzo często
>> praktyka kredytodawców).
>
> Pytałem, czy mogę nadpłacać, nie widzieli problemu, więc o co biega?
>
>> Jeśli to drugi przypadek to niestety ale po prostu nie spłacałeś kolejnych
>> rat terminowo i teraz się o nie upominają. Zaś nadpłata czeka sobie
>
> Spłacałem terminowo, każdą ratę i byłem informowany przez telefon o
> nadpłacie.
> Pani powiedziała, że mogę spłacić wcześniej kredyt.

Litości, pytanie było nie "co pani powiedziała", ale "co jest napisane w
umowie".
--
Grzegorz Bednarczyk
http://jazon.hist.uj.edu.pl/~gb/

do góry

>> Pani powiedziała, że mogę spłacić wcześniej kredyt.
>
> Litości, pytanie było nie "co pani powiedziała", ale "co jest napisane w
> umowie".

Kurde, będzie ciężko znaleźć.

zyga

do góry

W dniu 2007-07-27 13:57 Zygmunt M. Zarzecki pięknie wystukał/a:

> Po jaką cholerę wysyłają jakiś pin do karty i informują, że przyjedzie
> jeszcze jakaś karta VISA?
> Niczego takiego nie chciałem!

Jak przyjdzie to ją odnieś do banku i weź potwierdzenie o zwrocie karty
bankowi.

--
animka

do góry

> W grudniu 2005 wzięty został mały ~1000zł kredycik na zakup elektroniki.
> Kredycik został spłacony wcześniej po wcześniejszym poinformowaniu o tym.
>
> Tydzień temu przyszły dwa listy, jeden z blankietami wpłat, drugi z
> jakimś kodem.

I się wyjaśniło.
Pan powiedział, że to po prostu pomyłka.
Kłerwa, nawet przepraszam nie powiedział!
XXI wiek mamy, zamiast liczydeł i papierków komputery!
Żenada!
Oczywiście odradzam wszelkie kontakty z bankiem GE.

zyga

do góry

Zygmunt M. Zarzecki wrote:

> Po jaką cholerę wysyłają jakiś pin do karty i informują, że przyjedzie
> jeszcze jakaś karta VISA?
> Niczego takiego nie chciałem!

zyga, mniej roweru bo ci sie mózg wycieka przez rurę od siodełka chyba.

w umowie miałes pewnei napsiane że jak spłacisz dostaniesz karte visa...

no i dostaniesz ją...

do góry

Andrzej wrote:
> Użytkownik "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@s...pregierz.kom> napisał
>
>> Tydzień temu przyszły dwa listy, jeden z blankietami wpłat, drugi z
>> jakimś kodem.
>>
>> To chyba nękanie?
>
>
> Ja mialem to samo z Sygma. Sprawe oddalem do arbitra
> sadowego. 3 miesiace walczylem z nimi i nic nie zdzialalem.
> Sa wyjatkowo oporni na argumenty...

też ci karte visa chcieli zgodnei z podpisana przez ciebie umową dać? ;-)

do góry

>> Po jaką cholerę wysyłają jakiś pin do karty i informują, że przyjedzie
>> jeszcze jakaś karta VISA?
>> Niczego takiego nie chciałem!
>
> zyga, mniej roweru bo ci sie mózg wycieka przez rurę od siodełka chyba.
>
> w umowie miałes pewnei napsiane że jak spłacisz dostaniesz karte visa...
>
> no i dostaniesz ją...

Dyjorku, nie chciałem *żadnej* karty.
Kredyt rok teku spłacony, a oni przysłali blankieciki do spłacania.
Czytaj ze zrozumieniem!

zyga

do góry

>>> Tydzień temu przyszły dwa listy, jeden z blankietami wpłat, drugi z
>>> jakimś kodem.
>>>
>>> To chyba nękanie?
>>
>> Ja mialem to samo z Sygma. Sprawe oddalem do arbitra
>> sadowego. 3 miesiace walczylem z nimi i nic nie zdzialalem.
>> Sa wyjatkowo oporni na argumenty...
>
> też ci karte visa chcieli zgodnei z podpisana przez ciebie umową dać? ;-)

Jakie zgodnie?!
Bosh!
To jest celowa zagrywka dla niekumatych!

zyga

do góry