-
21. Data: 2009-11-27 17:13:40
Temat: Re: CHCE sie poddać dobrowolnej karze - czy tak można ?
Od: spp <s...@o...pl>
r...@p...onet.pl pisze:
>> niedostarczone pismo z sądu z powodu nieodebrania sąd traktuje jako
>> nieodebrane po 3 probach dostarczenia
>>
>>
> nieodebranie a więc NIEDOSTARCZONE, wyjechalem do Afganistanu i nikomu z tego
> sie nie musze tłumaczyć)
Oczywiście.
Wystarczy że wykonasz wyrok który zapadł pod Twoją nieobecność.
--
spp
-
22. Data: 2009-11-27 17:15:03
Temat: Re: CHCE sie poddać dobrowolnej karze - czy tak można ?
Od: r...@p...onet.pl
> r...@p...onet.pl pisze:
>
> >> niedostarczone pismo z sądu z powodu nieodebrania sąd traktuje jako
> >> nieodebrane po 3 probach dostarczenia
> >>
> >>
> > nieodebranie a więc NIEDOSTARCZONE, wyjechalem do Afganistanu i nikomu z tego
> > sie nie musze tłumaczyć)
>
> Oczywiście.
> Wystarczy że wykonasz wyrok który zapadł pod Twoją nieobecność.
>
a więc bez mojej wiedzy, nic o tym nie wiem, nikt mi nie DOSTARCZYL informacji.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
23. Data: 2009-11-27 17:20:23
Temat: Re: CHCE sie poddać dobrowolnej karze - czy tak można ?
Od: spp <s...@o...pl>
r...@p...onet.pl pisze:
>>> nieodebranie a więc NIEDOSTARCZONE, wyjechalem do Afganistanu i nikomu z tego
>>> sie nie musze tłumaczyć)
>> Oczywiście.
>> Wystarczy że wykonasz wyrok który zapadł pod Twoją nieobecność.
>>
> a więc bez mojej wiedzy, nic o tym nie wiem, nikt mi nie DOSTARCZYL informacji.
Twój problem.
Próby dostarczenia informacji były a Ty uchylałeś się od ich przyjęcia.
--
spp
-
24. Data: 2009-11-27 17:34:47
Temat: Re: CHCE sie poddać dobrowolnej karze - czy tak można ?
Od: r...@p...onet.pl
> r...@p...onet.pl pisze:
>
> >>> nieodebranie a więc NIEDOSTARCZONE, wyjechalem do Afganistanu i nikomu z tego
> >>> sie nie musze tłumaczyć)
> >> Oczywiście.
> >> Wystarczy że wykonasz wyrok który zapadł pod Twoją nieobecność.
> >>
> > a więc bez mojej wiedzy, nic o tym nie wiem, nikt mi nie DOSTARCZYL informacji.
>
> Twój problem.
> Próby dostarczenia informacji były a Ty uchylałeś się od ich przyjęcia.
>
hmmmm..., czy ja cos wspominalem, ze w tym czasie bylem w Afganistanie ?
Zlosliwy sasiad wybieral mi wezwania ze skrzynki na listy, skad mialem wiedziec,
ze sąd mnie wzywa.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
25. Data: 2009-11-27 17:39:30
Temat: CHCE sie poddać dobrowolnej karze - to mozna czy nie mozna ?
Od: r...@p...onet.pl
> Dostałem wezwanie za nieopłacony mandat drogowy wystawiony przez policje w lipcu
> 2009 w wysokosci 250 zl. z czego 80 zł. to koszty postepowania sądowego.
> Poniewaz moj budzet domowy nie przewiduje niespodziewanych opłat, chcialbym
> poddac się dobrowolnej karze w postaci nie wiem odpracowania, czynu społecznego
> czy jak to tam sie nazywa.
> Jest to możliwe i jak się za to zabrać ?
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
tak troche odbieglismy od tematu, to w koncu jak napisze pismo do sadu o zamiane
kary finansowej na 30 dni paki to sąd moze to rozpatrzyc pozytywnie czy nie ?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
26. Data: 2009-11-27 17:42:07
Temat: Re: CHCE sie poddać dobrowolnej karze - czy tak można ?
Od: spp <s...@o...pl>
r...@p...onet.pl pisze:
>>> a więc bez mojej wiedzy, nic o tym nie wiem, nikt mi nie DOSTARCZYL informacji.
>> Twój problem.
>> Próby dostarczenia informacji były a Ty uchylałeś się od ich przyjęcia.
>>
> hmmmm..., czy ja cos wspominalem, ze w tym czasie bylem w Afganistanie ?
> Zlosliwy sasiad wybieral mi wezwania ze skrzynki na listy, skad mialem wiedziec,
> ze sąd mnie wzywa.
>
Jeżeli potrafisz przekonać sąd, że nieodbieranie wezwań było niezależne
od Ciebie to, być może, doprowadzisz do wznowienia postępowania. Tylko
jedno 'ale' - będziesz jednak musiał się tłumaczyć. :)
--
spp
-
27. Data: 2009-11-27 17:45:04
Temat: Re: CHCE sie poddać dobrowolnej karze - czy tak można ?
Od: r...@p...onet.pl
> r...@p...onet.pl pisze:
>
> >>> a więc bez mojej wiedzy, nic o tym nie wiem, nikt mi nie DOSTARCZYL
informacji.
> >> Twój problem.
> >> Próby dostarczenia informacji były a Ty uchylałeś się od ich przyjęcia.
> >>
> > hmmmm..., czy ja cos wspominalem, ze w tym czasie bylem w Afganistanie ?
> > Zlosliwy sasiad wybieral mi wezwania ze skrzynki na listy, skad mialem wiedziec,
> > ze sąd mnie wzywa.
> >
>
> Jeżeli potrafisz przekonać sąd, że nieodbieranie wezwań było niezależne
> od Ciebie to, być może, doprowadzisz do wznowienia postępowania. Tylko
> jedno 'ale' - będziesz jednak musiał się tłumaczyć. :)
>
wyslalem pismo poleconym do sadu o wznowienie postepowania z uwagi j/w, ale
znowu Afganistan mnie wzywa a wiec kółko się zamyka :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
28. Data: 2009-11-27 20:09:04
Temat: Re: CHCE sie poddać dobrowolnej karze - czy tak można ?
Od: r...@m...com
> Dostałem wezwanie za nieopłacony mandat drogowy wystawiony przez policje w
lipcu
> 2009 w wysokosci 250 zl. z czego 80 zł. to koszty postepowania sądowego.
> Poniewaz moj budzet domowy nie przewiduje niespodziewanych opłat, chcialbym
> poddac się dobrowolnej karze w postaci nie wiem odpracowania, czynu
społecznego
> czy jak to tam sie nazywa.
> Jest to możliwe i jak się za to zabrać ?
Można odsiedzieć w areszcie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
29. Data: 2009-11-27 20:30:31
Temat: Re: CHCE sie poddać dobrowolnej karze - czy tak można ?
Od: "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@m...one.pl>
Dnia 27.11.2009 18:34 użytkownik
r...@p...onet.pl napisał :
>> r...@p...onet.pl pisze:
>>
>>>>> nieodebranie a więc NIEDOSTARCZONE, wyjechalem do Afganistanu i nikomu z tego
>>>>> sie nie musze tłumaczyć)
>>>> Oczywiście.
>>>> Wystarczy że wykonasz wyrok który zapadł pod Twoją nieobecność.
>>>>
>>> a więc bez mojej wiedzy, nic o tym nie wiem, nikt mi nie DOSTARCZYL informacji.
>> Twój problem.
>> Próby dostarczenia informacji były a Ty uchylałeś się od ich przyjęcia.
>>
> hmmmm..., czy ja cos wspominalem, ze w tym czasie bylem w Afganistanie ?
> Zlosliwy sasiad wybieral mi wezwania ze skrzynki na listy, skad mialem wiedziec,
> ze sąd mnie wzywa.
Twój problem. Trzeba było zgłosić w odpowiednim miejscu, że będziesz w
Afganistanie. Jeśli nie, to trzeba było zadbać o to, żeby ktoś zajął się
odbieraniem korespondencji.
--
http://miki.menek.one.pl m...@m...one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846
-
30. Data: 2009-11-27 21:01:08
Temat: Re: CHCE sie poddać dobrowolnej karze - czy tak można ?
Od: r...@p...onet.pl
> Dnia 27.11.2009 18:34 użytkownik
> r...@p...onet.pl napisał :
> >> r...@p...onet.pl pisze:
> >>
> >>>>> nieodebranie a więc NIEDOSTARCZONE, wyjechalem do Afganistanu i nikomu z
tego
> >>>>> sie nie musze tłumaczyć)
> >>>> Oczywiście.
> >>>> Wystarczy że wykonasz wyrok który zapadł pod Twoją nieobecność.
> >>>>
> >>> a więc bez mojej wiedzy, nic o tym nie wiem, nikt mi nie DOSTARCZYL
informacji.
> >> Twój problem.
> >> Próby dostarczenia informacji były a Ty uchylałeś się od ich przyjęcia.
> >>
> > hmmmm..., czy ja cos wspominalem, ze w tym czasie bylem w Afganistanie ?
> > Zlosliwy sasiad wybieral mi wezwania ze skrzynki na listy, skad mialem wiedziec,
> > ze sąd mnie wzywa.
>
> Twój problem. Trzeba było zgłosić w odpowiednim miejscu, że będziesz w
> Afganistanie. Jeśli nie, to trzeba było zadbać o to, żeby ktoś zajął się
> odbieraniem korespondencji.
>
Jak jedziesz na wakacje do Chorwacji to zglaszasz w sądzie, na policji, w US,
oraz u proboszcza ten fakt. Ja i 99,999(9) % Polaków nie.
Moja korespondecje odbieral sasiad, niestety nie jestem w stanie mu udowodnic ze
awizo wyrzucal do kosza. On twierdzi ze zadnego awizo nigdy nie bylo w skrzynce
na listy.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl