-
21. Data: 2010-10-06 20:16:33
Temat: Re: Bratko zatrzymanie
Od: RedLite <s...@o...es>
W dniu 2010-10-06 21:46, WW3 pisze:
> Padlo 10 odpowiedzi, a ja nadal nie wiem na jakiej podstawie go zatrzymano,
> skoro sprzedawal towar nie zabroniony i nie zakazany ZADNYM
> przepisem/postanowieniem.
>
> Czy to znaczy, ze mozna wbrew prawu zrobic wszystko pod publiczke?
>
> Czy zyjemy w Panstwie bezprawia.
Zatrzymali go, bo zerwał plomby i sprzedawał zabezpieczone decyzją PIS
artykuły.
-
22. Data: 2010-10-06 20:25:17
Temat: Re: Bratko zatrzymanie
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:i8ikku$bmf$1@news.onet.pl...
> papierosem albo po jednej-kilku nawet mocniej zakrapianych imprezach
> ląduje na OIOMie? Ile trzeba wypić, żeby zatrzymać sobie akcję serca? Po
Aha - moze czasem i wystarczyc tylko mala dawka - jak ktos ma np. chore
serce itp., ale jesli ten ktos ma rownoczesnie tez 26 lat (czy iles tam), to
wiedzac o swojej chorobie powinien byc chyba duzo ostrozniejszy, spozywajac
substancje przeciez generalnie "nie do spozycia przez ludzi"
Pozdrawiam
SDD
-
23. Data: 2010-10-06 20:42:23
Temat: Re: Bratko zatrzymanie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 06.10.2010 21:55, Liwiusz pisze:
> Raczej Ty bredzisz. Po to mamy takie pojęcia jak nieletni, małoletni
> itd., ponieważ uznajemy, że dzieci mogą w niektórych sytuacjach nie
> podejmować racjonalnych decyzji.
Cóż, najwyraźniej sądzisz po sobie.
> Z tego powodu nie sprzedajemy im papierosów, alkoholu (i da się to
> obronić nawet z bardzo liberalnego punktu widzenia na państwo), tak samo
> powinno być dopalaczami. Natomiast dorośli powinni móc truć się tak jak
> chcą.
Tylko te sklepy pozamykali bez związku (oficjalnie) z nieletnimi. To po
pierwsze.
Po drugie, jak już chcesz być konsekwentny - domagaj się zamknięcia
każdego sklepu który sprzedaje nieletnim cokolwiek, co może zaszkodzić.
Np. sklepy modelarskie (klej - wąchanie), stacje paliw (paliwo - ktoś
się może nawąchać albo coś podpalić), apteki (na wstępie wymienię Amol,
szałwię i syrop na kaszel), sklepy z artykułami budowlanymi (kleje,
farby, piły, siekiery, młoty, tasaki, gwoździe)... Mam dalej wymieniać?
-
24. Data: 2010-10-06 20:45:37
Temat: Re: Bratko zatrzymanie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 06.10.2010 22:02, MZ pisze:
> Taaaak? Ciekawa teoria. Ilu ludzi po jedno-kilkukrotnym zaciągnięciu się
> papierosem albo po jednej-kilku nawet mocniej zakrapianych imprezach
> ląduje na OIOMie? Ile trzeba wypić, żeby zatrzymać sobie akcję serca? Po
Mniej-więcej tylu, ilu wylądowało po "dopalaczach".
> jakiej ilości fajek czy wódy wydaje Ci się że sufit na Ciebie spada? U
> ilu już po kilku razach występuje efekt uzależnienia. Jakie fajki albo
> alkohol kosztuje po kilkadziesiąt złotych za 1 gram, który starcza na
> chwilę, co doprowadza uzależnionych do tego że próbują zdobywać kasę na
> nie poprzez przemoc? Zastanowiłeś się co próbujesz imputować?
Etylowy.
> Wpływ zarówno nikotyny jak i reszty substancji zawartych w dymie
> papierosowym jest ogólnie znany. Wpływ alkoholu również. Wpływ bliżej
> nieokreślonych związków chemicznych w dopalaczach to czarna zagadka.
Dla czarnej masy.
[ciach]
> Tu się zasadniczo mogę zgodzić, natomiast nie zmienia to faktu że
> "legalane" narkotyki tak samo zabijają jak te "nielegalne". Nawet jestem
> skłonny przyznać, że "maryśka" wydaje się być mniej szkodliwa niż to
> chemicznie modyfikowane g... Dlatego IMHO należy wszelkimi sposobami
> zakazać możliwości sprzedawania tego czegoś. Zgadza się, że jak ktoś
> będzie chciał to i tak kupi. Tyle, że przynajmniej nie będzie prób
> wciskania że to "legalne więc co ci szkodzi tak po prostu spróbować".
No to i alkohol zdelegalizuj. I papierosy. Maryśka w porównaniu z tym
syfem to tik-tak.
Mafiozi się ucieszą - w USA totalną prohibicję już przerabiali. Skutki
znane.
-
25. Data: 2010-10-06 20:47:17
Temat: Re: Bratko zatrzymanie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 06.10.2010 22:13, RedLite pisze:
> W dniu 2010-10-06 22:03, SDD pisze:
>
>> pewnei pojde siedziec, ale jak bedzie to np. kilo cyjanku potasu, to
>> podejrzewam, ze - o ile to jakos racjonalnie wytlumacze - wieksza
>> krzywda mi
>> sie nie stanie (chyba, ze sie myle), choc toksycznosc obu substancji jest
>> jakby nieco rozna.
>
> Cyjanek potasu ani nie jest substancją psychoaktywną ani nie uzależnia i
> nie podapada pod ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii
>
"Dopalacze" też nie podpadają. To był ukaz z naczialstwa - typowa,
komusza "powielaczówka".
-
26. Data: 2010-10-06 20:58:53
Temat: Re: Bratko zatrzymanie
Od: PMG <p...@p...pl>
W dniu 2010-10-06 17:15, WW3 pisze:
> http://www.tvn24.pl/-1,1676655,0,1,krol-dopalaczy-ot
worzyl-sklep-interweniuje-policja,wiadomosc.html
>
> Na jakiej podstawie zostal zatrzymany i kieruja go do aresztu?
>
> Zerwanie plomb to tylko wykroczenie....
>
> A nie sprzedawal niczego zakazanego przez GIS, przyniosl inne "produkty".
>
To nie jest głos w sprawie legalizacji bądź nie dopalaczy ale sam
importuję substancje chemiczne w postaci płynu do spryskiwacza oraz
płynu do chłodnic samochodowych wiec panie z wojewódzkiej stacji
sanepidu przeciągają mnie pod kilem raz na kwartał. Na moje oko było tak:
Dopalacze, bez względu na ich kolekcjonerskie przeznaczenie, są
substancjami chemicznymi a te zgodnie z obowiązującymi przepisami
(ustawa o substancjach i preparatach chemicznych oraz rozporządzenie w
sprawie substancji chemicznych stwarzających zagrożenie dla zdrowia lub
życia) muszą być odpowiednio oznakowane i sklasyfikowane. Jeżeli jakiś
składnik substancji nie jest znany lub jego działanie nie jest zbadane
(brak numeru CAS) wówczas należy go zarejestrować i wtedy zostanie
odpowiednio sklasyfikowany a jeśli okaże się niebezpieczny to zostanie
potraktowany odpowiednimi przepisami*.
*
Prawdopodobnie facet nie miał odpowiednio oznakowanych dopalaczy.
Przyszedł sanepid (bo zawsze może), stwierdził jak wyżej oraz miał
podejrzenia (słuszne pewnie), że dopalacze (czyli substancje chemiczne)
stanowią zagrożenie dla zdrowia lub życia i na podstawie Art 27 ust 2
ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej zaplombował sklep. Decyzje w
tych sprawach podlegają natychmiastowemu wykonaniu.
Bratko nagrzany przez swoich prawników nie doczytał dalej i ponownie
otworzył sklep czyli udaremnił działalność Inspekcji a dalej był Art 38
powyższej ustawy:
"Kto utrudnia lub udaremnia działalność organów Państwowej Inspekcji
Sanitarnej, podlega karze aresztu do 30 dni, ograniczenia wolności albo
grzywny."
No i go wsadzili.
Moje dwa komentarze w tej sprawie:
1) Facet nie jest żadnym męczennikiem czy innym bohaterem. Jest
cieniasem, który zatrudnia cienkich (bo nie znających prawa) prawników.
Jeżeli może od kogoś żądać odszkodowania to tylko od nich bo kiepsko mu
doradzali. Może i słuszne są postulaty, że powinno się opublikować ich
nazwiska - nie dlatego że chcą bronić handlarzy dopalaczami, bo
moralność nie ma tu znaczenia - ale dlatego, że nie znają prawa i inni
się na nich już nie przejadą. Jestem pewien, że Polska nie zapłaci
grosza odszkodowania handlarzom, choćby ci na klęczkach poszli do
Strasburga.
2) Zdegustowany jestem tym, że nasi ustawodawcy nie czytają tego co
piszą. Na moje, to obecne przepisy skutecznie uniemożliwiają legalne
wprowadzenie dopalaczy do obrotu. Wystarczy je tylko egzekwować i nie ma
potrzeby tworzenia innych "specustaw".
*
*
-
27. Data: 2010-10-06 21:00:30
Temat: Re: Bratko zatrzymanie
Od: "grzech" <s...@p...onet.pl>
>
> Tak dorosli jak najbardziej ale to co robil ten chuj czyli sprzedawnaie
> proszku IXI w extra opakowaniu sugerujacym odlot itp to jest czyste
> qrestwo i dobrze ze chuj siedzi.
>
Proszek IXI (starego typu) odpowiednio przyrządzony powodował "odlot".
-
28. Data: 2010-10-06 21:06:00
Temat: Re: Bratko zatrzymanie
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 10/6/2010 2:55 PM, Liwiusz wrote:
>
> Raczej Ty bredzisz. Po to mamy takie pojęcia jak nieletni, małoletni
> itd., ponieważ uznajemy, że dzieci mogą w niektórych sytuacjach nie
> podejmować racjonalnych decyzji.
>
> Z tego powodu nie sprzedajemy im papierosów, alkoholu (i da się to
> obronić nawet z bardzo liberalnego punktu widzenia na państwo), tak samo
> powinno być dopalaczami. Natomiast dorośli powinni móc truć się tak jak
> chcą.
>
>
punkt dla ciebie.
-
29. Data: 2010-10-06 21:13:39
Temat: Re: Bratko zatrzymanie
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
On 06.10.2010 21:55, Liwiusz wrote:
> W dniu 2010-10-06 21:29, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 06.10.2010 21:24, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2010-10-06 21:08, Andrzej Lawa pisze:
>>>> W dniu 06.10.2010 18:41, konieczko pisze:
>>>>
>>>>> I dobrze chujowi chcial sie dorobic na proszku IXI i dzieciakach.
>>>>>
>>>>
>>>> Jak nie potrafisz dopilnować/wychować swoich bachorów, to nie
>>>> powinieneś
>>>> w ogóle ich mieć.
>>>
>>>
>>> No, takim "rozumowaniem" to można i morderstwa usprawiedliwiać, o
>>> innych przestępstwach nie wspominając.
>>>
>>
>> Kretyńskie porównanie. Jeśli już, to samobójstwa.
>>
>> I wszystkie inne przestępstwa oraz "przestępstwa" dokonywane przez jego
>> ofiarę (np. "samogwałt" ;-> )
>>
>> Sprzedawcy dopalaczy przystawiali gnojkom pistolet do głowy, żeby zmusić
>> do zakupu? Chyba nie, więc w tym przypadku piszesz brednie.
>
> Raczej Ty bredzisz. Po to mamy takie pojęcia jak nieletni, małoletni
> itd., ponieważ uznajemy, że dzieci mogą w niektórych sytuacjach nie
> podejmować racjonalnych decyzji.
>
> Z tego powodu nie sprzedajemy im papierosów, alkoholu (i da się to
> obronić nawet z bardzo liberalnego punktu widzenia na państwo), tak samo
> powinno być dopalaczami. Natomiast dorośli powinni móc truć się tak jak
> chcą.
Tzn. zeby trzymac sie faktow, to chyba jednak tych "przedmiotow
kolekcjonarskich" jednak dzieciom/niepelnoletnim nie sprzedawali
(podobnie jak papierosow, alkoholu)?
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
30. Data: 2010-10-06 21:22:05
Temat: Re: Bratko zatrzymanie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-10-06 23:13, Tomasz Chmielewski pisze:
> Tzn. zeby trzymac sie faktow, to chyba jednak tych "przedmiotow
> kolekcjonarskich" jednak dzieciom/niepelnoletnim nie sprzedawali
> (podobnie jak papierosow, alkoholu)?
Nie wiem, raczej nie miałem przyjemności bywać w takich sklepach.
--
Liwiusz