-
91. Data: 2013-10-14 21:16:21
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 14 Oct 2013, Andrzej Lawa wrote:
> Jeśli się przygotował do odpowiedzi, to można mu nafiukać - jeśli kasę
> zgłosił jako rodzinną darowiznę,
I do tego się nie wtykam.
> a potem się rewanżował darowizną
Miałem zamiar się wydrzeć ;)
Ale kiedy zacząłem zbierać numerki przepisów, wyszło mi,
że w sumie fakty zebrałeś dobre, tylko opis jest nieteges,
i to mocno, delikatnie mówiąc.
Pomysł "świadczenia zwrotnego" co do zasady grozi dokopaniem
podwójnego podatku (albo stawką "niedarowiznową").
Mam przypomnieć definicję darowizny? ;)
Skoro CZUŁ SIĘ ZOBOWIAZANY, to darowizna staje się wątpliwa.
"Darowizna zwrotna" to zły pomysł, IMVHO.
> w postaci
> spłaty części rat za siostrę.
IMO trzeba odwrócić kolejność w opisie, i pilnować tego przed
urzędem.
Działanie przepisu art.879 KC jest oczywiście obosieczne, po pierwsze
NIE MOŻE obejmować tych spłat które brat poczynił WCZEŚNIEJ:
zakładając złą wolę i manipulanctwo, należy oczekiwać, że
wyjaśni iż "wpłata" miała miejsce dlatego, że część była
pożyczką (i tą spłacił) a część darowizną.
Pogrąża wtedy siostrę, bo wyjaśnienie niejednoznacznego
tytułu przelewu jest uzasadnione.
>> Czy fakt, że kobieta z dziećmi nie ma gdzie mieszkać i jej jedyne
>> mieszkanie zostało zlicytowane, nie uprawdopodabnia jej zeznań?
>
> Nie. Żaden przepis nie zakazuje podejmować głupich decyzji typu "zapożyczę
> się i majątek rozdam".
Owszem.
Ale za to KC 897 nakazuje udzielić alimentów.
pzdr, Gotfryd
-
92. Data: 2013-10-14 21:19:52
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 14 Oct 2013, Budzik wrote:
> I nadal nic to was nie nauczyło bo zamiast od razu iśc do prawnika,
Ale wyjdź z siebie, stań obok i oceń obiektywnie: nie jest aby tak,
że albo wiarygodny prawnik z góry powie, że widoki są marne, albo
na koniec okaże się, że prawnik głównie zadbał o to, aby narosło
jego honorarium?
> szukacie odpowiedzi na grupie dyskusyjnej!?! Przy kwocie miliona zł?
Można to uznać za zły pomysł.
Ale tylko "można".
Co innego, jakby przyjąć że wnioski z publicznej dyskusji są jedynie
słuszne, obowiązujące i należy ich się trzymać.
Ale to, że być może należy mieć je na uwadze, to zupełnie INNA sprawa.
IMVHO oczywiście!
pzdr, Gotfryd
-
93. Data: 2013-10-14 21:32:40
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 14 Oct 2013, kashmiri wrote:
> Reasumując:
>
> * sprawa cywilna nie ma wielkich szans powodzenia - brat zawsze może się
> wybronić powołując się na instytucję "darowizny" i nie będzie jak wykazać,
> że to wierutne kłamstwo.
Niemniej w ostateczności, w razie pogrążenia wszelkich dających nadzieję
wersji, pozostaje jeszcze sprawa spłaty przynajmniej części długu
z art.897 KC.
Przeczytaj ten przepis, np. stąd:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,us
tawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
I teraz po co IMVHO warto iść do prawnika: ano po to, aby
dowiedzieć się choćby tego, czy prawidłowe jest zastrzeganie
NA POCZĄTKU, że niezależnie od właściwego rozstrzygnięcia
sprawy, mimo nieuznawania "darowizny" przez domniemaną
darczyńczynię, roszczenie alimentacyjne z tego przepisu
stanowi coś co odpowiada "kwocie bezspornej" w sporach
o odszkodowanie: jeśli jest to pożyczka tak jak twierdzi
siostra, to i tak powinien zwrócić, jeśli jest to darowizna
tak jak twierdzi brat, również powinien TĘ kwotę spłacać.
Takie "z ostrożności procesowej".
Tylko, jak wyżej, pytanie czy należy z takim dictum wystąpić
dopiero kiedy sprawy zaczną leżeć i kwiczeć, czy już teraz
(też leżą, ale jeszcze nie "sądowo" jak rozumiem).
> * sprawa karna: można spróbować złożyć doniesienie do prokuratury
> o wyłudzenie i zobaczyć, jak na sprawę zapatruje się prokurator;
Ja tu widzę pętlę: do wyjaśnienia czy można zarzucić oszustwo
potrzebny jest dowód, że zamiar stron był inny.
Czyli ten sam dowód co cywilny, a co gorsza, w postępowaniu
karnym wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.
Czyli luki w dowodzie (które można rozważać w "cywilnym")
wypada odrzucić w karnym.
Ergo, o ile pozytywny wyrok karny przesądzałby o sprawie
cywilnej, o tyle to proces cywilny powinien być łatwiejszy
do wygrania, a poszkodowanej nie zależy na wsadzeniu brata,
lecz odzyskaniu pieniędzy.
Wadą przegrania procesu cywilnego jest jednak utrata
opłaty sądowej, w sprawie uznanej za "bezzasadną", a od
miliona będą to wymierne pieniądze, chyba jest to jedyna
zaleta postępowania karnego.
Mylę się gdzieś?
pzdr, Gotfryd
-
94. Data: 2013-10-14 21:50:19
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 14.10.2013 21:16, Gotfryd Smolik news pisze:
> Pomysł "świadczenia zwrotnego" co do zasady grozi dokopaniem
> podwójnego podatku (albo stawką "niedarowiznową").
> Mam przypomnieć definicję darowizny? ;)
> Skoro CZUŁ SIĘ ZOBOWIAZANY, to darowizna staje się wątpliwa.
> "Darowizna zwrotna" to zły pomysł, IMVHO.
Dlaczego?
Patrz: prezenty, zwłaszcza świąteczne.
Dla mnie to dość normalny odruch, że jak dostanę jakiś prezent, to mam
chęć się zrewanżować.
[ciach]
>>> Czy fakt, że kobieta z dziećmi nie ma gdzie mieszkać i jej jedyne
>>> mieszkanie zostało zlicytowane, nie uprawdopodabnia jej zeznań?
>>
>> Nie. Żaden przepis nie zakazuje podejmować głupich decyzji typu
>> "zapożyczę się i majątek rozdam".
>
> Owszem.
> Ale za to KC 897 nakazuje udzielić alimentów.
Owszem, wspomniałem o tym. Takoż o możliwości cofnięcia darowizny w
przypadku wykazania rażącej niewdzięczności.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
95. Data: 2013-10-14 22:00:29
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail s...@s...com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> Ale to, że być może należy mieć je na uwadze, to zupełnie INNA sprawa.
Zgoda.
Potem dopiero doczytałem, ze u pranwika tez pytający był.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni." Oscar Wilde
-
96. Data: 2013-10-14 22:01:10
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 14.10.2013 20:25, p47 pisze:
>> Pamiętaj, że pożyczka powinna być uzgodniona przez obie strony.
>>
>
>
> Jak zwykle myślenie ci się nie udaje;-) - skoro odbiorca podjął te
> kwote z tytułem "pożyczka", nie zwrócił jej nadawcy, a nawet nie zażądał
> wyjasnień, to...przyjął świadomie pożyczkę (szczególnie, jesli od wpłaty
> upłynął znaczny okres czasu i odbiorca wykonywał potem operacje na swoim
> koncie..
Tia, rozumując w ten sposób, jeśliby przesłać komuś przelew z tytułem
będącym głupim żartem typu "zapłata za zamach smoleński" byłby to dowód
na "zamach smoleński" ;)
Pamiętaj, że obecnie klienci większych dostawców usług czy mediów mają
swoje osobne konta rozliczeniowe i księgowość u takiego dostawcy nie ma
powodów, żeby patrzeć na tytuły przelewów - liczy się saldo konta i tyle.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
97. Data: 2013-10-14 22:03:57
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: p47 <k...@w...pl>
On 2013-10-14 21:32, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Mon, 14 Oct 2013, kashmiri wrote:
>
>> Reasumując:
>>
>> * sprawa cywilna nie ma wielkich szans powodzenia - brat zawsze może się
>> wybronić powołując się na instytucję "darowizny" i nie będzie jak
>> wykazać,
>> że to wierutne kłamstwo.
>
> Niemniej w ostateczności, w razie pogrążenia wszelkich dających nadzieję
> wersji, pozostaje jeszcze sprawa spłaty przynajmniej części długu
> z art.897 KC.
> Przeczytaj ten przepis, np. stąd:
> http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,us
tawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
>
>
> I teraz po co IMVHO warto iść do prawnika: ano po to, aby
> dowiedzieć się choćby tego, czy prawidłowe jest zastrzeganie
> NA POCZĄTKU, że niezależnie od właściwego rozstrzygnięcia
> sprawy, mimo nieuznawania "darowizny" przez domniemaną
> darczyńczynię, roszczenie alimentacyjne z tego przepisu
> stanowi coś co odpowiada "kwocie bezspornej" w sporach
> o odszkodowanie: jeśli jest to pożyczka tak jak twierdzi
> siostra, to i tak powinien zwrócić, jeśli jest to darowizna
> tak jak twierdzi brat, również powinien TĘ kwotę spłacać.
> Takie "z ostrożności procesowej".
>
> Tylko, jak wyżej, pytanie czy należy z takim dictum wystąpić
> dopiero kiedy sprawy zaczną leżeć i kwiczeć, czy już teraz
> (też leżą, ale jeszcze nie "sądowo" jak rozumiem).
>
>> * sprawa karna: można spróbować złożyć doniesienie do prokuratury
>> o wyłudzenie i zobaczyć, jak na sprawę zapatruje się prokurator;
>
> Ja tu widzę pętlę: do wyjaśnienia czy można zarzucić oszustwo
> potrzebny jest dowód, że zamiar stron był inny.
> Czyli ten sam dowód co cywilny, a co gorsza, w postępowaniu
> karnym wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.
> Czyli luki w dowodzie (które można rozważać w "cywilnym")
> wypada odrzucić w karnym.
> Ergo, o ile pozytywny wyrok karny przesądzałby o sprawie
> cywilnej, o tyle to proces cywilny powinien być łatwiejszy
> do wygrania, a poszkodowanej nie zależy na wsadzeniu brata,
> lecz odzyskaniu pieniędzy.
> Wadą przegrania procesu cywilnego jest jednak utrata
> opłaty sądowej, w sprawie uznanej za "bezzasadną", a od
> miliona będą to wymierne pieniądze, chyba jest to jedyna
> zaleta postępowania karnego.
> Mylę się gdzieś?
>
Zaproponowałem zgłoszenia najpierw sprawy do prokuratury bo MZ oprócz
wymienionych wyżej korzyści ma ona i ten walor, że (jesli to co na
poczatku było napisane jest prawdą i całą prawdą, co do czego, tak na
marginesie, mam coraz większe wątpliwości) łatwiej będzie dowieść
własnie zamiaru brata podstepnego doprowadzenia siostry do
niekorzystnego rozporzadzenia swoim majątkiem;- przypominam tu o
istnieniu tego e-maila, w którym brat deklaruje, ze pieniedzy nie
zwróci, bo uznaje je za rozliczenie spadku.
A więc z mailu tego wynika, ze:
1. nie była to darowizna, bo w jej wypadku brat nie musiałby tłumaczyć
braku zwrotu
2. oraz, przede wszystkim, ze cokolwiek to było, podany uprzednio przez
brata powód wystapienia do siostry o pieniądze był inny, i ze pierwotnie
brat zobowiązywał się do zwrotu, co wyczerpuje cechy pozyczki.
a więc brat występując o pieniądze zobowiązywał się do ich zwrotu,
podstępnie je uzyskał, a następnie odmówił zwrótui to z góry mając taki
zamiar, skoro to rzekomo krzywdzące rozliczenie spadku juz dawno miało
miejsce.
Sprawa jest niełatwa, ale do prokuratora iśc nalezy, bo być może tam
później chocby w swoich wyjaśnieniach bratu coś się wyrwie.
Podobnie nalezy wyjasniac sprawę w US, tam tez będzie musiał podac jakąs
wersję, zagrozony kara za brak zgłoszenia czymkolwiek ta wpłata nie
była, a ponadto może zadziałac solidarność jajników;-)
-
98. Data: 2013-10-14 22:08:24
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 14.10.2013 21:08, sqlwiel pisze:
> Ja-tam nie byłem nigdy adminem w wp czy innym śmieć-necie, ale sądzę, że
> logi serwerów pocztowych są przechowywane "po wsze czasy". Jeśli
Ustawa mówi o pół roku. Jak coś jest starszego, to prokurator nawet nie
będzie się fatygował z wysyłaniem zapytania do dostawcy. Sprawdzone w
praktyce - po dostarczeniu zbyt starych przykładów musiałem poszukać
nowszych pomówień tej tchórzliwej mendy bez honoru (p47) żeby
prokuratura mogła ruszyć z zapytaniem do operatora.
> "siostra" wydrukuje sobie email z nagłówkami, a sąd zażąda, to taki onet
> potwierdzi, że taki mejl wyszedł. Za "sumę kontrolną" może wystarczyć
> podana z dokładnością do bajta jego objętość, choć nic nie stoi na
Nie wystarczy. Co za problem stworzyć tekst o identycznej objętości a
zupełnie innej treści?
> przeszkodzie, żeby sumę kontrolną na serwerze zapisać, a z wydruku
> odtworzyć.
To stoi na przeszkodzie, że się tego nie praktykuje - standardowe
serwerowe programy pocztowe nie mają nawet takiej opcji.
> Gdyby byłoby inaczej, to na jakiej podstawie skazywano by hejterów i
> innych pedofili, podżegaczy samobójców itp?
Na pewno nie na podstawie pojedynczego rzekomo otrzymanego listu sprzed
roku od złożenia zawiadomienia.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
99. Data: 2013-10-14 22:08:59
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 14 Oct 2013, sqlwiel wrote:
> Użył skrótu.
No, ale to powinien napisać wprost, że operatora ma na myśli :)
(siostry lub brata).
Ja taki dość literalny jestem, przynajmniej na tej grupie ;)
pzdr, Gotfryd
-
100. Data: 2013-10-14 22:15:07
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: p47 <k...@w...pl>
On 2013-10-14 19:57, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Mon, 14 Oct 2013, p47 wrote:
>
>> On 2013-10-14 15:29, Liwiusz wrote:
>>> Zacznij od tego jak siostra będzie chciała udowodnić pożyczkę i co zrobi
>>> z faktem, że do celów dowodowych pożyczka na sumę >500zł powinna być
>>> stwierdzona pismem.
>>
>> A darowizna to nie?
>
> Nie.
> Inaczej - podaj przepis.
> Owszem, potrzebne jest "zgodne oświadczenie stron", tylko że trudno
> udowodnić, jakie ono było przy wykonywaniu przelewu "wpłata".
>
>> Czy w takiej sytuacji to czasem nie od sadu będzie zalezeć, do jakiej
>> kategorii te wpłatę 1 mln zakwalifikować i czy czasem wyrokując sad
>> nie będzie brac pod uwagę zarówno wszystkie okoliczności sprawy, jak
>> i wiarygodnośc oświadczeń stron?
>
> Sugerujesz podważenie wiarygodności "wpłacającej" przez to, że
> starała się nie zostawić śladów jednoznacznie wskazujących na
> rodzaj transakcji, właśnie w celu uniknięcia podatków?
> Naciągane - ale JEŚLI chcesz stosować taką metodę w jedną
> stronę (wobec brata), to ona działa w OBIE strony (również
> wobec siostry).
>
>> Tak czy inaczej sad weźmie pod uwagę, że brat, przy okazji tej
>> transakcji juz usiłował oszukać skarb państwa iłamał prawo..
>
> Popatrz na to inaczej: ewentualny donos siostry dokonany TERAZ
> ma na uwadze jej interes. Brat (no, jego prawnik) to sądowi wytknie
> pewnikiem.
>
1. istnieje instytucja życzliwego;-)
2. istnieje instytucja tajemnicy skarbowej- skąd brat/ prawnik wiedzić
będzie na pewno, kto doniósł?
3. formalnie trudno bedzie dowieść , ze siostra osiągnie osobista
korzyść z ukarania brata za niedopełnienie jego obowiązków wobec Skarbu
państwa.