On 2022-06-03, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 03.06.2022 o 06:19, Shrek pisze:
>
>>> Ocena ratowniczki oznacza wyłącznie tyle, że wcześniej ratownik zgadł
>>> lub nie zgadł.
>> Nawet tyle nie ma, bo rtownicy z karetki użyli defibrylatora, więc wiemy
>> że się mylił.
>>
> Ale przedmiotem dyskusji nei jest to, czy ratownik się pomylił, tylko
> to, czy miał obowiązek wydać AED. nie każda pomyłka jest przestępstwem.

Miał obowiązek udzielić pomocy, który tu mógł być zrealizowany poprzez
użyczenie AED.

--
Marcin

do góry

On 2022-06-03, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 03.06.2022 o 01:59, Marcin Debowski pisze:
>> Jakie to ma znaczenie, skoro ratownik nie miał jak wcześniej ocenic
>> stanu potrzebującego pomocy? Osoba, która prosiła o AED nie była
>> przeszkolona, za to była z pewnością zdenerwowana, więc niekoniecznie
>> precyzyjna.
>
> Krytyczne. Dwie przeszkolone osoby uznały, ze w podanej sytuacji AED nie
> jest potrzebne, ale my upieramy się przy podważeniu ich decyzji na
> podstawie opinii tej nieprzeszkolonej.

Nie na podstawie opinii osoby nieprzeszkolonej, a na podstawie okoliczności.

--
Marcin

do góry

On 2022-06-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 03.06.2022 o 03:01, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Ale nie rozmawiamy o twojej nieruchomości - jak ją masz możesz sobie ną
>>> zarządzać.
>>
>> Dla mnie to to samo.
>
> Tak średnio.

Zapewniam, że dla mnie to to samo :)

>> A jeszcze weź pod uwagę, że jako obywatel podlegam
>> zachciankom rządzących.
>
> No właśnie nie bardzo. Już to ustaliliśmy, że tylko potencjalnie, a
> nawet wtedy wymaga to twojej współpracy:P

Nie wiem z kim ustalałeś, ale ten wpływ jest jak najbardziej realny i
szczególnie klarowny w kwestii wyborów dotyczących osób, które kształtują
prawo.

>> Nic nie stoi na przeszkodzie, aby nagle
>> uchwalili, że wszyscy obywatele bez względu na miejsce zamieszkania
>> płacili jakiś podatek lub rządzący wymyślili inną hućpę, np. że
>> paszporty należy zdeponować jak się Polskę odwiedza nawet na tydzień.
>> Innymi słowy, nieruchomości czy nie nieruchomości nawet mieszkając za
>> granicą głosuję na coś co mnie jak najbardziej dotyczy i to bardzo
>> bezpośrednio.
>
> Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wymyślili dowolną głupotę jednak nie
> mają żadnych środków do jej egzekusji. Równie dobrze mogą sobie
> wymyślić, że każdy człowiek na całym świecie ma im płacić podatki,
> dlatego w polsce powinien głosować każdy.

Jak ktoś nie ma zamiaru nigdy odwiedzać Polski to zwykle nie trzyma się
kurczowo obywatelstwa polskiego (o głosowaniach nie wspomnę). A jak masz
zamiar odwiedzać i odwiedzisz to środki egzekucji się spokojnie znajdą.

>>> kraju na narbutta 70 lok 14:P
>>>
>>>> No i jak przymus fizycznego
>>>> głosowania to państwo powinno zwrócić za bilet. Wtedy z przyjemnością
>>>> fizycznie.
>>>
>>> Dlaczego - mi za bilet nie zwraca jak przebywam poza miejscem zamieszkania?
>>
>> Po co mają zwracać skoro możesz głosować w ambasadzie?
>
> Po to, że skoro podnosisz, że mas potencjalne obowiązki, których tak
> naprawdę nie masz, to analogicznie żebyś miał potencjalną możliwość
> głosowania, której... tak naprawdę nie masz:P Jak kuba bogu tak bóg
> fidelowi;)

Są one tak potencjalne jak wola suwerena, który odpowada np. za obecny
burdel.

--
Marcin

do góry

On 2022-06-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 03.06.2022 o 02:32, Marcin Debowski pisze:
>> On 2022-06-02, Shrek <...@w...pl> wrote:
>>> Problem nie jest techniczny, a prawny - po prostu głosować moga
>>> obywatele. W tym na przykład obywatele amerykańscy którzy obywatelstwa
>>> polskiego mieć w większości nie powinni, bo oni albo ich rodzice, po
>>> których obywatelstwo dziedziczą, uroczyście zrzekli się związków i
>>> podległości władzom polskim w akcie naturalizacji. No to albo rybki albo
>>> akwarium. Jak już są hamerykany to niech sobie na swojego prezia głosują.
>>
>> To wtedy jest sytuacja jasna,
>
> NIe jest jasna, bo dalej głosują.

Jest jasna, bo jak ktoś przysięga niepodzilną lojalność innemu państwu,
nie powinien być obywatelem innego.

>> ale nie zawsze przyjęcie kolejnego
>> obywatelstwa jest związane z wymaganiem bezwarunkowej i niepodzielnej
>> lojalności dla tego kraju.
>
> Już wyjaśniłem - jak dla mnie głosować powinni obywatele mający tu
> "centrum życiowe" czy jak to się nazywa (choćby drugie), bo to oni
> ponoszą konsekwencje tych głosowań.

No powtórzyłeś swoją tezę, z którą się nadal nie zgadzam, bo nie tylko
oni ponoszą konskwencje (pomijając wiele innych aspektów).

--
Marcin

do góry

On 2022-06-03, A. Filip <a...@p...pl> wrote:
> IMHO *Zacząć* powinno się od obowiązku ujawnienia dodatkowych
> obywatelstw przez kandydatów w wyborach oraz osób wybranych [uzyskanie
> obywatelstwa już po wyborach[ i *ZAKAZU* posiadania dodatkowych
> obywatelstw przez prezydenta RP (wodza sił zbrojnych) i jego
> "zastępców jakby co".

No powinni zdecydowanie.

> Zaś podejście że ktoś ma parę obywatelstw i głosuje w kilku krajach
> jakoś nie jest po linii fair play.

Dlaczego? To MZ zależy do czego się zobowiązali. Nic nie stoi na
przeszkodzie aby być lojalnym wobec 2ch czy więcej krajów.

--
Marcin

do góry

W dniu 05.06.2022 o 02:31, Marcin Debowski pisze:

>> W zasadzie trzy czwarte prawdy. Z tymi jasnymi instrukcjami to
>> przynajmiej te o których wiem nie wydają polecień - wykonaj RKO/już ok,
>> tylko "defibrylacja niezalecana" / "defibrylacja zalecana, odsuń się i
>> naciśnij przycisk" czy jakoś tak. Problem w tym, że defibrylacja
>> niezalecana to może być równie dobrze brak akcji serca jak i...
>> prawidłowy rytm zatokowy. Ratownik musi osobiście sprawdzić czy oddycha
>> i ma puls.
>
> Przyznam, że już nie pamiętam dokładnie, ale wydawało mi się, że ten co
> nam dali do trenowania był bardziej gadatliwy. Tak czy inaczej, jest to
> zrobione tak, że nawet osoba bez przeszkolenia sobie z tym powinna
> poradzić.

Nasze nie mówią, że rytm jest prawidłowy, a jedyne "defibrylacja
niezalecana" trochę mylące.

>> Skoro sam się nie pofatygował, to akcją "dowodzi" ten kto tam był.
>
> To nie ma znaczenia. Jesteśmy na etapie, aby przekonać ratownika aby
> wydał urządzenie ratująć tym być może cudzą i swoją dupę.

Roberta pytaj - to jego argument, że "ratownik ocenił"

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 05.06.2022 o 02:49, Marcin Debowski pisze:

>>>> Ale nie rozmawiamy o twojej nieruchomości - jak ją masz możesz sobie ną
>>>> zarządzać.
>>>
>>> Dla mnie to to samo.
>>
>> Tak średnio.
>
> Zapewniam, że dla mnie to to samo :)

Tak średnio. Możesz mieć nieruchomość nie będąc obywatelem, możesz być
obytwatelem nie mając nieruchomości na terenie kraju. Jedno z drugim nie
jest wcale powiązane.

>> No właśnie nie bardzo. Już to ustaliliśmy, że tylko potencjalnie, a
>> nawet wtedy wymaga to twojej współpracy:P
>
> Nie wiem z kim ustalałeś, ale ten wpływ jest jak najbardziej realny i
> szczególnie klarowny w kwestii wyborów dotyczących osób, które kształtują
> prawo.

No dobra - przypomnij jakie masz te obowiązki?

>> Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wymyślili dowolną głupotę jednak nie
>> mają żadnych środków do jej egzekusji. Równie dobrze mogą sobie
>> wymyślić, że każdy człowiek na całym świecie ma im płacić podatki,
>> dlatego w polsce powinien głosować każdy.
>
> Jak ktoś nie ma zamiaru nigdy odwiedzać Polski to zwykle nie trzyma się
> kurczowo obywatelstwa polskiego (o głosowaniach nie wspomnę).

Jakoś ta cała polonia nie wraca a już któreś pokolenie głosuje.

> A jak masz
> zamiar odwiedzać i odwiedzisz to środki egzekucji się spokojnie znajdą.

Ale że co ci niby zrobią - jak wrócisz będziesz traktowany jak każdy
inny obywatel.


>> Po to, że skoro podnosisz, że mas potencjalne obowiązki, których tak
>> naprawdę nie masz, to analogicznie żebyś miał potencjalną możliwość
>> głosowania, której... tak naprawdę nie masz:P Jak kuba bogu tak bóg
>> fidelowi;)
>
> Są one tak potencjalne jak wola suwerena, który odpowada np. za obecny
> burdel.

Tak - wyślą za tobą kaczekomando:P Dopóki siedzisz za granicą, polskie
władze moga ci skoczyć. Nie masz realnie wobec polski żadnych
obowiązków. Podnosisz teoretyczne obowiązki, więc w ramach wzajemności
byłbym ci skłonny przyznać równie teoretyczne prawo do głosowania:P


--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 05.06.2022 o 02:53, Marcin Debowski pisze:

>> NIe jest jasna, bo dalej głosują.
>
> Jest jasna, bo jak ktoś przysięga niepodzilną lojalność innemu państwu,
> nie powinien być obywatelem innego.

No ale jest.

>> Już wyjaśniłem - jak dla mnie głosować powinni obywatele mający tu
>> "centrum życiowe" czy jak to się nazywa (choćby drugie), bo to oni
>> ponoszą konsekwencje tych głosowań.
>
> No powtórzyłeś swoją tezę, z którą się nadal nie zgadzam, bo nie tylko
> oni ponoszą konskwencje (pomijając wiele innych aspektów).

Jeszcze raz - jakie konsekwencje polskiego obywatelstwa ponosisz nie
zamieszkując polskę? Jeśli są to konsekwencje teoeretyczne, to jestem
skłonny przyznać ci rację, że powinieneś mieć teoretyczne prawo głosu
(narbutta 70 lokal 14 w dniu głosowania).


--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> pisze:
> On 2022-06-03, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>> W dniu 03.06.2022 o 06:19, Shrek pisze:
>>
>>>> Ocena ratowniczki oznacza wyłącznie tyle, że wcześniej ratownik zgadł
>>>> lub nie zgadł.
>>> Nawet tyle nie ma, bo rtownicy z karetki użyli defibrylatora, więc wiemy
>>> że się mylił.
>>>
>> Ale przedmiotem dyskusji nei jest to, czy ratownik się pomylił, tylko
>> to, czy miał obowiązek wydać AED. nie każda pomyłka jest przestępstwem.
>
> Miał obowiązek udzielić pomocy, który tu mógł być zrealizowany poprzez
> użyczenie AED.

<ad-absurdum> Żołnierz ma obowiązek obrony ojczyzny który może
zrealizować przez oddanie swojego kałacha cywilowi gotowemu go
użyć. </ad-absurdum>

--
A. Filip
| Co jedna głowa wymyśli, to druga odmyśli. (Przysłowie polskie)

do góry

W dniu 05.06.2022 o 02:41, Marcin Debowski pisze:
> Nie na podstawie opinii osoby nieprzeszkolonej, a na podstawie
> okoliczności.

Te dwie przeszkolone osoby podejmowały decyzje na podstawie okoliczności.

--
Robert Tomasik

do góry