> Użytkownik "AnnS" napisała:
> >  I tak w jeden dzień zostałam pozbawiona całej mojej pracy - danych i
> > narzędzia pracy (jestem informatykiem), co doprowadziło do załamania
> > nerwowego i długotrwałej depresji. Mało brakowało a doszłoby nawet do
> > próby samobójstwa
>
> i własnie w takich sytuacjach jasno widać jaką to mamy pseudo demokrację, w
> jakim to niby "państwie prawa" żyjemy:O(
> ci wszyscy komusi bandyci, złodzieje, ci wszyscy sbecy, milicjanci i te
> wszyustkie pracują w rządzie, policji, sądach i wszystkich państwowych
> posadach (w większosci prywatnych również, bo przecież u nas nikt sie
> wąłsnego kapitału nie dorobił,.tylko to są majatki ze złodziejstwa i
> bandyctwa)
> w naszym kraju można jawnie okraść człowieka z majatku całego życia na
> podstawie miernych poszlag (bo sprzęt, a głównie dane dla informatyka to
> jego całożyciuowa praca), dodam że w naszym kraju nawet przestępcy któremu
> udowodni się winę nie można mu odebrać majątku, piratowi dorgowemu nie
> zabiera się samochodu, u nasz przestępcy są pod ochroną a normalni uczciwie
> pracujący ludzie (nie jacys badnyci, donosiciele i złodzieje) są nękani,
> terroryzowani i bezczelnie okradani:O(
>
> wstyd mi że jestem polakiem, wstyd mi że żyję w tym kraju!:O(
>

W takiej sytuacji naród powinien siłą obalić rząd sądy, prokurature i całą tą
jedną wielką mafię bandytów.

Pospolite ruszenie społeczeństwa, rewolucja, - i sprawa załatwiona.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On 5 Gru, 15:42, r...@w...pl wrote:

> W takiej sytuacji naród powinien siłą obalić rząd sądy, prokurature i całą tą
> jedną wielką mafię bandytów.
>
> Pospolite ruszenie społeczeństwa, rewolucja, - i sprawa załatwiona.

Czy ktos Ci juz nie polecal "Folwarku Zwierzecego" Orwella?

do góry

Arek pisze:

> Ostatnio byłem na rozprawie - jako publiczność - gdzie operator
> twierdził, że w jednym czasie trwały dwa połączenia telefoniczne.
> Gdy sędzia przytomnie zauważył, że czasy się jednak nie zgadzają,
> to operator stwierdził, że to dlatego, że - uwaga! - "serwery nie są
> czasowo zsynchronizowane". Ale połączenie było w tym samym czasie.
> Dlaczego? Bo tak i już :)
> Uśmiałem się setnie choć pewnie stronom procesu nie było do śmiechu.
> Tylko co jakby sędzia był mniej przytomny?

Przytomny sędzia? Mający jakiekolwiek pojęcie o przedmiocie sprawy i
znajdujący się w czasie rozprawy na naszej płaszczyźnie rzeczywistości?

Czy to już noc wigilijna? ;->

do góry

Dnia Fri, 5 Dec 2008 13:03:01 +0100, gargamel napisał(a):

> jak się kogoś pozbawia się majątku i pracy całego życia to co widzisz
> chorego w depresji w samobójstwie?

Jesli majatek i praca calego zycia sa zawarte na jednym dysku, ktore jak
kazdy wie (a informatyk na pewno) potrafia pasc fizycznie, lub nawet
zostac zmasakrowane przez wirusy... Bez zadnego backupu (pani informatyk?)
to chyba ktos tu jest mocno nieodpowiedzialny

--
marcin

do góry

Użytkownik zly napisał:
[..]
> zostac zmasakrowane przez wirusy... Bez zadnego backupu (pani informatyk?)
> to chyba ktos tu jest mocno nieodpowiedzialny

Zabierają wszystkie nośniki, także płyty itd.

Nasz dom naszą twierdzą? :)

--

pozdrawiam
Arek

http://www.reputacja.net

do góry

Arek pisze:
> Użytkownik zly napisał:
> [..]
>> zostac zmasakrowane przez wirusy... Bez zadnego backupu (pani
>> informatyk?)
>> to chyba ktos tu jest mocno nieodpowiedzialny
>
> Zabierają wszystkie nośniki, także płyty itd.
>
> Nasz dom naszą twierdzą? :)
>

Otóż to, zabrali wszystko z backupami włącznie. Co nieco ostało się na
serwerze, ale trudno kilkadziesiąt GB przechowywać zdalnie, zwłaszcza,
że nikt się nie spodziewał takiego czegoś.

do góry

> Arek pisze:
> > Użytkownik zly napisał:
> > [..]
> >> zostac zmasakrowane przez wirusy... Bez zadnego backupu (pani
> >> informatyk?)
> >> to chyba ktos tu jest mocno nieodpowiedzialny
> >
> > Zabierają wszystkie nośniki, także płyty itd.
> >
> > Nasz dom naszą twierdzą? :)
> >
>
> Otóż to, zabrali wszystko z backupami włącznie. Co nieco ostało się na
> serwerze, ale trudno kilkadziesiąt GB przechowywać zdalnie, zwłaszcza,
> że nikt się nie spodziewał takiego czegoś.

Czyli backupy należy zakopywać w lesie na wszelki wypadek...


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

r...@w...pl pisze:
>
> Czyli backupy należy zakopywać w lesie na wszelki wypadek...
>
>

Gdybym się tego spodziewała to bym zamknęła backupy w bunkrze z
pancernymi drzwiami w środku lasu i tyle by je znaleźli. Ale jak sie
czegoś czlowiek nie spodziewa to nawet na myśl nie przyjdzie, żeby coś
chować.

do góry

Pozostaje załatwić zezwolenie na broń palną (do obrony miru domowego) nie
wpuszczać nieznajomych, a w razie wyważenia drzwi, wybicia okien i
wtargnięcia - otworzyć ogień.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

AnnS pisze:
> Gdybym się tego spodziewała to bym zamknęła backupy w bunkrze z
> pancernymi drzwiami w środku lasu i tyle by je znaleźli. Ale jak sie
> czegoś czlowiek nie spodziewa to nawet na myśl nie przyjdzie, żeby coś
> chować.

Bo i widzisz, szukać przestępców to kłopot i fatyga. Lepiej trzepać
wszystko jak leci. Coś się znajdzie choćby przypadkowo.

M.

do góry