eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ALIMENTY
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2002-08-27 16:00:43
    Temat: Odp: ALIMENTY - dywagacje
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik Marcin <stern@im_Himmel.de> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:3D6B6673.10105@im_Himmel.de...
    > imho zgodnie z art. 128 po podjęciu przez matkę pracy, ojciec (w tej
    > konkretnej sytuacji) powinien płacić podwyższone alimenty
    > (na podstawie 128).

    co ty mi tu wyjeżdżasz z art. 128 skoro jest to oczywiste ,że obowiązek
    alimentacyjny JEST

    zainteresowanemu chodziło o uchylenie wyjaśniłam,że ewentualnie skoro
    nastąpiła zmiana w zamożności dziecka to jest możliwość złożenia pozwu o
    obniżenie alimentów zgodnie z art. 138 k.r o

    Zakonczyłam dyskuje na ten temat

    Sandra



  • 12. Data: 2002-08-28 05:37:24
    Temat: Re: ALIMENTY - dywagacje
    Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>


    Użytkownik Marcin <s...@f...id.pl_to_nie> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:X...@1...110
    .120.9...

    > zrobmy tak:
    >
    > ---------------------- = ---------- + ------------------
    > obowiazek alimentacyjny wychowanie utrzymanie
    >
    > teraz wychowania jest mniej (mama w pracy),
    > wiec utrzymania (alimenty) musi byc wiecej,
    > zeby wzor sie zgadzal. :)

    Ale dlaczego miałby do tego dokładać facet? Jeśli kobieta idzie do pracy i
    pieniądze przeznacza na dziecko, to układ jest zachowany. Jeśli ogranicza
    opiekę nad dzieckiem, aby zarobić na siebie, to dlaczego ma na tym cierpieć
    facet?

    A poza tym, Ty założyłeś, że równanie ma odniesienie do całego układu. A ono
    odnosi
    się jednostkowo do kazdego ze zobowiązanych do alimentowania. Ale to powinno
    być (przynajmniej teoretycznie) tak, że
    Wm + Um = Wt + Ut (oczywiście pomijając możliwości obu stron, bo jeśli
    założyć, że są one takie same, to wtedy i wkład powinien być taki sam)

    Jeśli Wm (wychowanie mamy) się zmniejsza, to albo Um (utrzymanie mamy) się
    zwiększa albo suma
    Wt+Ut się zmniejsza (co raczej nie powinno mieć miejsca, bo dziecko przecież
    nie zmniejsza potrzeb)

    Ale to tylko teoria....

    > Ergo, tata placi wiecej, bo mama pracuje.

    Czyli możliwości alimentowania zwiększyły się u mamy, więc tata płaci
    więcej? Masz rację - to jest kretyńskie ;-)

    > > Czyli im mniej ktoś pieczy wkłada, tym więcej powinien dawać na to
    > > dziecko pieniędzy (oczywiście - teoretycznie aby jego obowiązek
    > > alimentacyjny został uregulowany).
    >
    > no wlasnie

    Ale dlaczego naprzemiennie? Dlaczego jak matka ma mniejszą pieczę, to ojciec
    ma się do tego dokładać? Fantastycznie - ojciec mojego dziecka wcale nie
    chce go widywać - gdyby sąd rozumował tak jak Ty, jakikolwiek pozew o
    alimenty byłby bezzasadny....


    > > Dobrze, że na taką interpretację nie wpadli mężczyźni - "Wysoki
    > > sądzie, to ja nie będę zapewniał dziecku żadnego wychowania, więc aby
    > ^^^^
    > czy to "nie" to blad?

    Dlaczego błąd? On zmniejsza pieczę nad dzieckiem, więc żeby zachować
    równowagę ona zwiększa swój udział finansowy w utrzymaniu dziecka.

    pozdrawiam

    Monika



  • 13. Data: 2002-08-28 08:49:49
    Temat: Re: ALIMENTY - dywagacje
    Od: Marcin <s...@f...id.pl_to_nie>

    Tako rzecze Darek :

    > Placi 300 zl to i tak duzo a Wy mu chcecie jeszcze dolozyc.Do tego
    > wcale nie jest powiedziane ze matka te pieniadze przeznaczy w calosci
    > na dziecko. Zawsze rozpatruje sie tylko "biedna" matke a sytuacje sa
    > rozne i czasami to sa pijawki a nie matki.

    1. za kare przeczytaj faq
    2. my tu osdpowiadamy na pytania a nie zastanawiamy sie "co autor mial na
    mysli?" od tego jest imho pl.hum.plszczyzna :)



    --
    OE, IE RULEZ!!!
    Niech żyje i trwa
    SP3 dla WIN2k!!!
    Przecientny juzer


  • 14. Data: 2002-08-28 08:53:56
    Temat: Re: ALIMENTY - dywagacje
    Od: Marcin <s...@f...id.pl_to_nie>

    Tako rzecze Sandra :

    > co ty pieprzysz człowieku !!!

    po pierwsze - nie wyrazaj sie,
    po drugie - wyrazilem swoje zdanie na temat wykladni art. 138 krio,
    ktora "sie przyjmuje", jak dla mnie niewiele ma ona wspolnego z trescia
    przepisu
    po trzecie - jest tajemnica poliszynela, ze wyroki sadu drugiej instancji w
    sprawach o alimenty nie zawsze sa idealne z wczesniej podanego przeze mnie
    powodu.





    --
    OE, IE RULEZ!!!
    Niech żyje i trwa
    SP3 dla WIN2k!!!
    Przecientny juzer


  • 15. Data: 2002-08-28 09:05:21
    Temat: Re: ALIMENTY - dywagacje
    Od: Marcin <s...@f...id.pl_to_nie>

    Tako rzecze Sandra :

    > Użytkownik Marcin <stern@im_Himmel.de> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    > napisał:3D6B6673.10105@im_Himmel.de...
    >> imho zgodnie z art. 128 po podjęciu przez matkę pracy, ojciec (w tej
    >> konkretnej sytuacji) powinien płacić podwyższone alimenty
    >> (na podstawie 128).
    >
    > co ty mi tu wyjeżdżasz z art. 128 skoro jest to oczywiste ,że obowiązek
    > alimentacyjny JEST

    przeczytaj 128 a potem mojego posta, a potem odpowiedz na posta Moniki,
    to zrozumiesz o co chodzi.

    > zainteresowanemu chodziło o uchylenie wyjaśniłam,że ewentualnie skoro
    > nastąpiła zmiana w zamożności dziecka

    zamoznosci dziecka?
    bo matka poszla do pracy?

    no no no

    > to jest możliwość złożenia pozwu o
    > obniżenie alimentów zgodnie z art. 138 k.r o

    pomijajac wymienione w nim przeslanki
    (bo jakos zadnej nie moge dopasowac)

    > Zakonczyłam dyskuje na ten temat

    brak argumentow? ;)


    --
    OE, IE RULEZ!!!
    Niech żyje i trwa
    SP3 dla WIN2k!!!
    Przecientny juzer


  • 16. Data: 2002-08-28 10:00:14
    Temat: Re: ALIMENTY - dywagacje
    Od: Marcin <s...@f...id.pl_to_nie>

    Tako rzecze Monika Gibes :

    > Czyli możliwości alimentowania zwiększyły się u mamy, więc tata płaci
    > więcej?

    coz,
    wysokosc zasadzonych alimentow nie zalezy przeciez od zarobkow mamy[*] -
    (tzn przepis mowi, ze nie zalezy :) ),

    Masz rację - to jest kretyńskie ;-)

    no tak,
    juz nie bede wiecej pisal zartow na grupe bo sie powazne dyskusje z tego
    robia i jeszcze ktos uwierzy :-).

    (ale wlasciwie dziekuje za wytkniecie slabych punktow - pomysle poprawie
    moze ktos to wydrukuje :-). Mam tylko nadzieje, ze nikt nie zwroci uwagi,
    ze bezsensem jest obliczanie wartosci wychowania ;) )

    pozdrawiam
    ja


    [*] o ile mama jest z dzieckiem rzecz jasna
    --
    OE, IE RULEZ!!!
    Niech żyje i trwa
    SP3 dla WIN2k!!!
    Przecientny juzer


  • 17. Data: 2002-08-28 15:19:24
    Temat: Odp: ALIMENTY - dywagacje
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik Marcin <s...@f...id.pl_to_nie> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:X...@1...110
    .120.9...

    przepraszam ,że mnie poniosło ale ma powtarzam jeszcze raz ,że ma prawo
    wnieść do sądu o zmiane orzeczenia odn. wysokości alimentów czyli obniżenie
    , wykazując swoją sytuacje i to ,że matka ma obowiązek tez łożyć na swoje
    dziecko ... w takich sytuacjach sąd przychyla sie do obniżen i nie mówie
    sobie tego od tak sobie ja to wiem ... dobra nie dyskutuje lepiej wiecie pa
    ...

    Sandra



  • 18. Data: 2002-08-28 15:19:38
    Temat: Odp: ALIMENTY - dywagacje
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik Marcin <s...@f...id.pl_to_nie> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:X...@1...110
    .120.9...
    > Tako rzecze Sandra :
    >
    > > co ty pieprzysz człowieku !!!

    przepraszam



  • 19. Data: 2002-08-28 19:16:32
    Temat: Re: ALIMENTY
    Od: "saszkin" <s...@w...pl>

    > > Sandro,
    > > mozesz mi podać podstawę prawną?
    >
    > podst. prawną do podwyższenia lub obniżenia alimentów z kwoty do kwoty
    jest
    > art.138k.r.o , zgodnie z którym w razie zmiany stosunków można żądąć
    zmiany
    > orzeczenia lub umowy obowiązku alimentacyjnego . Przez zmianę rozumie sie
    > diametralną zmianę potrzeb uprawnionego oraz dochody na jednego członka
    > rodziny ... i tak może to być podwyższenie lub obniżenie alimetnów a jest
    to
    > również związane ze wzrostem dochodów powódki ,która ma taki sam obowiązek
    > alimentowania swojego dziecka jak pozwany ... można wykazać,że strona
    > podjęła zatrudnienie a tym samym jej sytuacja w utrzymaniu małoletniego
    sie
    > również zmieniła w stosunku do dochodów pozwanego...
    > mimo to ,że przepis mówi, że jest to uwarunkowane potrzebami małoletniego
    > jednak bierze się pod uwagę sytuacje po takiej zmianie pozwanego...
    >
    > I można wnosić o obniżenie alimentów ale nie o uchylenie / to jest
    > nierealne/.
    >
    > Sandra
    >
    Chciałbym przy okazji tej dyskusji zapytać o coś biegłej w temacie Sandry
    - z całym szacunkiem.
    Sytuacja jest taka.
    Syn pełnoletni, ale uczący się. Syn osiąga dochody trzykrotnie
    przekraczające
    dochody zobowiązanego do alimentacji ojca.
    Czy i w tej sytuacji pozew o uchylenie (nie o obniżenie) obowiązku
    alimentacyjnego też będzie nierealny ???

    Dochody te to:
    - umowy zlecenia
    - stypendia sportowe
    --
    Saszkin



  • 20. Data: 2002-08-28 21:05:25
    Temat: Odp: ALIMENTY
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik saszkin <s...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:akj7lb$b36$...@s...infinity.net.pl...
    > Syn pełnoletni, ale uczący się. Syn osiąga dochody trzykrotnie
    > przekraczające
    > dochody zobowiązanego do alimentacji ojca.
    > Czy i w tej sytuacji pozew o uchylenie (nie o obniżenie) obowiązku
    > alimentacyjnego też będzie nierealny ???

    hmm każdy sprawa jest inna i od zebranego materiału dowodowego zależne jest
    wydane orzeczenie. Materialnoprawną podst.żądania wygaśniecia obowiązku w/w
    właśnie jest art. 138. Czyli znowu mówimy o zmianie czyli zdarzeniu gdzie
    uprawniony uzyskał zdolność do samodzielnego utrzymania się ...ale nie
    możemy do końca stwierdzić,że nie ma już podst. do alimentacji to własnie
    zebrany materiał dowodowy powie nam o tym czy: sąd niezawisły zresztą
    uwzgledni umowe zlecenie jako stały dochód uprawnionego, czy stypedia nie
    potraktuje jako nagrody za osiągniecia uprawnionego...czy nie weźmie pod
    uwagę jaki musi zrobić uprawniony wysiłek by to wszystko zdobywać a mimo to
    się uczyć , no i wreszcie czy uprawniony może to w każdej chwili stracić a
    rodzice zgodnie z art.128 k.r.o są obowiązani dostarczyć mu środków
    utrzymania a także srodków wychowania...sędzia w uzasadnieniu może
    uwzglednić ,że zdobywanie środków tą drogą jest ponad siły uprawnionego /
    domniemywam ,że masz na myśli uczącego sie uprawnionego w systemie dziennym/
    bo w innym wypadku wygaśnięcie dojdzie do skutku zgodnie z art. 138 k.r.o
    ponieważ stosunek ulegnie zmianie i nie będzie podst. do art.133 par.1...
    jednak przy nauczaniu dziennym ??
    Obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka powstaje z chwila jego
    urodzenia i wygasa wtedy .gdy dziecko zostaje należycie przygotowane do
    pracy zawodowej odpowiednio do jego uzdolnien i zamiłowań. I taki obowiązek
    trwa odpowiednio do okoliczności faktycznych ,co najmniej do czasu
    zadośćuczynienia przez dziecko obowiazkowi szkolnemu...Fakt ,że na ten okres
    mogą wpływać możliwości zarobkowe i majątkowe rodziców i wiele innych
    wymienionych wyżej czynników.Polski ustawodawca przyjął ,że dzieci ,które
    pobierająnauke w zwykłym systemie ,nie wieczorowym lub zaocznym,mogą
    dochodzić świadczeń alimentacyjnych. I taki obowiazek trwa do ukończenia
    studiów w trybie zwykłym...tak wiec jeśli twój syn musi wykonać konkretną
    pracę by sie utrzymać nawet pobierając nauke w systemie zwykłym /dziennym/
    sąd może oddalić twoje powództwo o wygaśniecie obowiązku i odzwierciedlić to
    w uzasadnieniu orzeczenia wykazując ile musi ponieść ten młody człowiek by
    osiągnąć to co ty powinienes mu zagwarantować ...więc nie mogę
    jednoznacznie powiedzieć ,że tak w takim przypadku można/nie można uchylić
    takie zobowiązanie ... sąd po zbadaniu faktów i dowodów może wydac
    uchylające lub oddalające orzeczenie...

    Sandra


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1