Poselski projekt ustawy o uzgodnieniu płci
projekt dotyczy stworzenia odrębnej procedury sądowej umożliwiającej uznanie tożsamości płciowej jako podstawy określenia płci osób, u których występuje niezgodność między tożsamością płciową a płcią metrykalną
- Kadencja sejmu: 7
- Nr druku: 1469
- Data wpłynięcia: 2013-01-03
- Uchwalenie: sprawa niezamknięta
1496
z instytucjami publicznymi, jak i instytucjami i osobami prywatnymi. Jest też bezpośrednią
przyczyną dyskryminacji, wykluczenia oraz poniżającego traktowania.
Projekt ustawy dotyczy osób, które odczuwają swoją płeć jako sprzeczną z ich płcią
metrykalną. Celem projektowanej ustawy jest umożliwienie tym osobom pełnej identyfikacji
prawnej z płcią odczuwaną psychicznie poprzez stworzenie procedury uzgodnienia płci.
Skutkiem wykorzystania tej procedury jest doprowadzenie do zgodności między tożsamością
płciową a płcią wpisaną do aktu urodzenia.
Projekt ustawy przyjmuje, że należy usunąć różnicę między stanem ujawnionym
w akcie urodzenia a rzeczywistym stanem osobowym wnioskodawcy na podobieństwo
uzgodnienia treści ksiąg wieczystych na mocy art. 10 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach
wieczystych i hipotece (Dz. U. Nr 124, poz. 1361). W przypadku niezgodności między
stanem ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym osoba, której
prawo nie jest wpisane, jest wpisane błędnie lub jest dotknięte wpisem nie istniejącego
obciążenia lub ograniczenia, może żądać usunięcia niezgodności czyli uzgodnienia treści
księgi wieczystej. W projektowanej ustawie termin uzgodnienie oznacza również usunięcie
niezgodności w określeniu płci w akcie urodzenia i oznaczenie jej zgodnie z rzeczywistością
społeczną. W tym przypadku sąd w postępowaniu nieprocesowym uzgadnia płeć, a więc
określa płeć osoby na podstawie jej tożsamości płciowej. Tak więc poza terminem
„uzgodnienie” i celem tej instytucji analogia do powództwa o usunięcie niezgodności między
stanem prawnym a stanem rzeczywistym nie występuje.
U podstaw projektowanej ustawy leży konieczność zagwarantowania poszanowania
godności jednostek, zwłaszcza osób należących do mniejszości, oraz ich ochrona przed
arbitralnym traktowaniem przez organy państwa. Przyjmując, że przyrodzona i niezbywalna
godność człowieka ma fundamentalne znaczenie dla całego porządku prawnego w Polsce,
gdyż jest źródłem wszelkich innych praw i wolności jednostki, a organy władzy publicznej
mają obowiązek ją szanować i chronić, projekt ustawy koncentruje się na tzw. godności
osobowej, określanej też jako prawo osobistości. Godność osobowa obejmuje wartości życia
psychicznego każdego człowieka oraz takie wartości, które stanowią o pozycji jednostki
w społeczeństwie i które składają się na szacunek należny każdej osobie. Celem ustawy jest
ochrona osób, których tożsamość płciowa różni się od płci metrykalnej, przed naruszeniami
ich godności osobowej. W tym znaczeniu projekt ustawy czyni zadość obowiązkom
ustawodawcy, polegających na przyjęciu takich instytucji prawnych, które stwarzają z jednej
10
strony możliwość ochrony godności, a z drugiej – możliwość ochrony innych
konstytucyjnych wartości – takich jak wolność, cześć, dobre imię i prywatność, a także
małżeństwo, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo. Potrzebie prawnej regulacji kwestii
uznania tożsamości płciowej towarzyszy także potrzeba zagwarantowania ochrony praw
i interesów osób trzecich przed próbami zmiany tożsamości z innych względów niż wskazane
w ustawie. Próby takie mogłyby służyć na przykład ukryciu tożsamości w celu uniknięcia
odpowiedzialności karnej, cywilnej czy dyscyplinarnej, a także uchylenia się od wykonania
obowiązków ustawowych lub wynikających z umów.
Projekt ustawy zakłada, że sądowe uzgodnienie płci nie może tworzyć dodatkowych
barier w uznaniu przynależności danej osoby do określonej płci zgodnie z jej tożsamością
płciową. W obecnym stanie prawnym brak jest odpowiedniego unormowania tych zagadnień
w ustawach, a podstawą działania organów państwa jest orzecznictwo sądowe. Wypracowany
przez judykaturę tryb korekty rozbieżności między tożsamością płciową a płcią metrykalną
polega na ustaleniu płci na gruncie art. 189 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks
postępowania cywilnego (dalej: k.p.c.) (Dz. U. Nr 43, poz. 296 z późn. zm.). Na tej podstawie
dokonuje się wzmianki dodatkowej w akcie urodzenia zgodnie z art. 21 ustawy z dnia 29
września 1986 r. - Prawo o aktach stanu cywilnego (dalej: p. o a.s.c.) (Dz. U. Nr 36, poz. 180
z późn. zm). Wzmianka dodatkowa wywiera skutki ex nunc i zostaje ujawniona przy
sporządzaniu odpisu zupełnego aktu urodzenia. W ocenie komentatorów ten stan prawny jest
źródłem „dyskomfortu psychicznego dla osób, które pomimo prawnego usankcjonowania
przynależności do danej płci, zapewniającej ich integralność cielesną, psychiczną i społeczną,
nadal muszą ujawniać swą płeć metrykalną. Posługiwanie się odpisem zupełnym aktu
urodzenia, zawierającym dosłowne powtórzenie treści aktu stanu cywilnego wraz ze
wszystkimi wzmiankami dodatkowymi, przez osobę transseksualną naraża ją bowiem na stres
związany z koniecznością ujawnienia faktu zmiany płci” (A. Szczerba, Zmiana danych
w akcie stanu cywilnego osób transseksualnych, Komentarz do wyroku Naczelnego Sądu
Administracyjnego z 16 lipca 2008 r., II OSK 845/07).
Aktualna sytuacja prawna osób transseksualnych i interseksualnych, a zwłaszcza
niejednolite zasady traktowania ich spraw przez sądy, biegłych sądowych czy lekarzy, nie
służy zapewnieniu powszechnego bezpieczeństwa prawnego. Problem braku ustawowo
określonych przesłanek sądowego ustalenia płci w trybie art. 189 k.p.c., konieczność
1 Dostęp: http://prawaczlowieka.edu.pl/index.php?orzeczenie=cb6c53bcb82b2a866cdadf97967e79a974478a88-
b0
11
uprzedniego rozwiązania małżeństwa, najczęściej z orzeczeniem o winie, a także stosowany
w praktyce wymóg dokonania niektórych nieodwracalnych interwencji medycznych oraz
dowodzenia prawdziwości swojej transseksualności stanowią istotne ograniczenia dostępu do
sądu tych osób. Należy też zauważyć, że postępowanie o ustalenie płci może trwać latami
w związku z brakiem szczegółowych unormowań prawnych tych kwestii, co narusza prawo
do rozpatrzenia przez sąd bez nieuzasadnionej zwłoki. W rezultacie brak prawnej regulacji
kwestii uznania tożsamości płciowej podważa zaufanie obywateli do państwa i stanowionego
przez nie prawa, ponieważ w obecnym stanie prawnym działania organów państwowych nie
są do końca przewidywalne, a dostęp do zabiegów medycznej korekty płci, a także do
prawnego uznania ich skutków może zależeć od dobrej woli lekarza prowadzącego i opinii
biegłego sądowego. Tym samym istniejący obecne stan normatywnego bezprawia w tym
obszarze nie pozwala zainteresowanym osobom na decydowanie o swoim postępowaniu
w oparciu o pełną znajomość przesłanek działania organów państwa i ich konsekwencji
prawnych.
Należy podkreślić, że projektowana procedura sądowego uzgodnienia płci nie jest zbyt
„łatwa”, przed czym przestrzegają niektóre autorytety prawnicze (por. K. Osajda,
Cywilnoprawne aspekty zmiany płci u transseksualistów, w: R. Wieruszewski, M.
Wyrzykowski (red.), Orientacja seksualna i tożsamość płciowa. Aspekty prawne i społeczne,
Warszawa 2009, s. 200). Nie opiera się bowiem jedynie na oświadczeniu zainteresowanej
osoby, która pragnie być uznana przez prawo za osobę przynależącą do płci przeciwnej niż jej
płeć metrykalna, ale wymaga także dwóch orzeczeń lekarzy określonych specjalności lub
psychologa ze specjalizacją w zakresie seksuologii, które potwierdzają trwałe występowanie
poczucia przynależności do płci odmiennej niż płeć metrykalna. W postępowaniu
o uzgodnienie płci naczelne znaczenie dowodowe ma oświadczenie wnioskodawcy oraz
orzeczenia lekarskie. Projekt ustawy przyjmuje zatem, że rozbieżność między płcią
psychiczną a płcią metrykalną ma podłoże medyczne. W art. 5 ust. 3 projektu ustawy
zastrzega się, że sąd rozpoznający wniosek o uzgodnienie płci może poprzestać na
oświadczeniu wnioskodawcy oraz orzeczeniu, o których mowa w ust. 2, jeżeli nie budzą one
wątpliwości. Przepis ten ma służyć zapobieganiu przewlekłości postępowania sądowego,
które w obecnym stanie prawnym przedłuża przede wszystkim oczekiwanie na opinie
biegłych.
Zgodnie z projektem ustawy ostatecznie o uzgodnieniu płci orzeka sąd okręgowy
w postępowaniu nieprocesowym w składzie zawodowym trzech sędziów. Rozwiązanie takie
12
stanowi próbę pogodzenia interesów prawnych wnioskodawców z koniecznością ochrony
bezpieczeństwa prawnego, m.in. poprzez zapobieganie fałszerstwom tożsamości czy próbom
wykorzystania projektowanych rozwiązań prawnych dla innych celów niż przewiduje projekt
ustawy.
Zgodnie z projektem ustawy procedura sądowego uzgodnienia płci jest przewidziana
dla osób, które dążą do uznania ich tożsamości płciowej oraz uzyskania zgodności między
płcią odczuwaną psychicznie a płcią metrykalną. Jako płeć metrykalną projekt ustawy
definiuje płeć wpisaną do aktu urodzenia (art. 2 ust. 1), natomiast jako tożsamość płciową
rozumie się utrwalone, intensywnie odczuwane doświadczanie i przeżywanie własnej
płciowości, która odpowiada lub nie płci metrykalnej (art. 2 ust. 2).
Zamierzeniem projektowanej ustawy jest zmiana podejścia do rozumienia kryterium
płci w polskim prawie poprzez uwzględnianie nie tylko cech biologicznych (czyli
biologiczno-morfologicznej budowy ciała), ale w równym stopniu psychiki i roli społecznej
konkretnej osoby. Należy zaznaczyć, że na gruncie psychologii wyróżnia się co najmniej
dziesięć kryteriów, które określają płeć. Różnice występujące między płcią męską i żeńską
dotyczą chromosomów, gonad, hormonów, wewnętrznej budowy narządów płciowych,
zewnętrznej budowy narządów płciowych, fenotypu, systemów metabolicznych, mózgu,
psychiki i w końcu metryki. O ile płeć psychiczna jest cechą stałą, kwestia mechanizmów
decydujących o kształtowaniu się poczucia przynależności do określonej płci nie jest do
końca zbadana (por. K. Imieliński, S. Dulko, M. Filar, Transpozycje płci. Transseksualizm
i inne zaburzenia identyfikacji płciowej, Warszawa 1997, s. 5).
Projekt ustawy rezygnuje ze stosowania terminu „zmiana płci” na rzecz terminu
„uzgodnienie płci”, ponieważ w procedurze uzgodnienia płci nie dokonuje się konstytutywnej
zmiany, ale jedynie usunięcia rozbieżności między określeniem płci w akcie urodzenia
i innych dokumentach urzędowych a rzeczywistością społeczną, którą wyznacza trwałe
poczucie przynależności do określonej płci. Projekt ustawy celowo rezygnuje także z definicji
legalnej transseksualności oraz interseksualności, jak i z definicji legalnych takich terminów
jak „osoba transseksualna” oraz „osoby interseksualna”. Uznaje bowiem, że są to pojęcia
medyczne, a nie pojęcia prawne. Powyższe rozwiązanie są uzasadnione dążeniem do
stworzenia takich instytucji prawnych, które nie stygmatyzują osób transseksualnych lub
interseksualnych. Projekt ustawy zakłada tym samym odejście od medycznego podejścia do
transseksualności, które sprzyja patologizacji tego zjawiska, na rzecz ujęcia tożsamości
płciowej z perspektywy praw jednostki. Założenia projektu ustawy są w tym zakresie zgodne
13
ze stanowiskiem Parlamentu Europejskiego (Rezolucja Parlamentu Europejskiego z 28
września 2011 w sprawie praw człowieka, orientacji seksualnej i tożsamości płciowej
w państwach członkowskich ONZ). Parlament Europejski wezwał Komisję Europejską
i Światową Organizację Zdrowia do usunięcia zaburzeń tożsamości płciowej z listy zaburzeń
psychicznych i zaburzeń zachowania oraz do stworzenia nowej klasyfikacji wolnej od ich
patologizowania podczas negocjacji 11. wersji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób
i Problemów Zdrowotnych ICD-11.
W celu skuteczniejszej ochrony praw jednostki, w szczególności jej integralności
psychicznej i fizycznej czy wolności od nieludzkiego lub poniżającego traktowania, projekt
ustawy zakazuje stosowania wymogu uprzedniego poddania się jakiejkolwiek interwencji
medycznej, hormonalnej bądź chirurgicznej na etapie postępowania sądowego (art. 6).
Potwierdza tym samym potrzebę ochrony osób transseksualnych i interseksualnych przed
przymusową interwencją lekarską. Stanowisko, które odrzuca zabiegi medyczne jako
warunek prawnego uznania tożsamości płciowej danej osoby, jest obecnie coraz bardziej
powszechne. Uznaje je m.in. wyrok niemieckiego Federalnego Sądu Konstytucyjnego z dnia
11 stycznia 2011 r., BvR 3295/07. Projekt ustawy przyjmuje, że w przypadku niektórych osób
jako element terapii transseksualności lub interseksualności wystarczy prawne uznanie ich
przynależności do określonej płci bez podejmowania interwencji medycznych (por. S. Dulko,
Stwierdzenie zmiany płci w drodze sądowej, Nowe Prawo nr 6, s. 76; K. Osajda,
Cywilnoprawne aspekty zmiany płci u transseksualistów, op. cit., s. 186).
Projekt ustawy uznaje, że zgodnie z normami Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
(art. 18) małżeństwo to związek osób przeciwnej płci nie tylko w trakcie jego zawarcia, ale
także w czasie jego trwania. Z tego też względu przewiduje, że wnioskodawca oprócz
obywatelstwa polskiego i odpowiedniego wieku, spełniał także przesłankę niepozostawania
w związku małżeńskim. Zatem tylko osoby stanu wolnego są uprawnione do wszczęcia
procedury uzgodnienia płci. Należy przyjąć argument a simili, że wnioskodawca powinien
pozostać stanu wolnego aż do prawomocnego zakończenia postępowania sądowego w tej
sprawie. Natomiast po uprawomocnieniu postanowienia o uzgodnieniu płci osoba może
zawrzeć małżeństwo z osobą płci przeciwnej do płci po uzgodnieniu.
2 www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//TEXT+TA+P7-TA-2011-
0427+0+DOC+XML+V0//PL
14