W dniu 14.08.2023 o 12:05, Robert Tomasik pisze:

> Jak byś na miejscu Policjanta potraktował zawiadamiającego, który co
> chwilę wplątuje w realia jakieś postacie mityczne? I ja wcale nie

Czekaj, ileś tam postów wyżej pisałeś o algorytmach. Mają sens czy nie
trzeba stosować bo jak jest fakap to w pierwszej kolejności z nich was
rozliczają. Tym tłumaczyłeś koleżankę, która kazała dzwonić, ale nie
potrafiła powiedzieć do kogo. A tu zostawiasz sobie dowolność w
"traktowaniu zawiadomiającego" w zależności czy uważa was za kulsonów?
Tu już algorytmy nie obowiązują? Bo chyba algorytmy nie pozostawiają Ci
wolnej ręki w zależności od wrażenia jakie odniosłeś o zawiadamiającym
na podstawie formy jego zgłoszenia?

> żartuję. Różni bywają,ludzie. Nie tak dawno wpadł do jednostki facet na
> rowerze krzycząc od progu, że UB ukradło aniołka z grobu. Najpierw
> obróciłem to w żart, że UB rozwiązano kilkadziesiąt lat temu, więc chyba
> raczej już aniołków nie kradną, ale facet jeszcze bardziej się nakręcił
> i zaczął sugerować, ze w takim razie to ich dzieci. Zaczęliśmy
> sprawdzać, czy zawiadamiający po prostu nie jest psychiczny, czy nie ma
> cięższego okresu w życiu itd. Po dwóch godzinach przyszła inna osoba i
> powiadomiła, że jakiś złodziej ukradł krzyż, tablicę i figurkę aniołka z
> grobu lokalnego patrioty i dopiero wówczas zaczęto szukać złodzieja.
> Akurat się udało i odzyskano te przedmioty. Sprawcą okazał się lokalny
> złodziej cmentarny, który chciał to na złom opchnąć. Z UB mający raczej
> luźny związek.

Zatem gdybyś trzymał się algorytmów, które jak widać nie bez powodu wam
narzucono i są na was egzekwowane, sprawa była by wyjaśniona i
doprowadzona do końca dwie godziny wcześniej. Pomyśl ile telefonów mógł
by odebrać przez dwie godziny ten dzielnicowy co to ma tysiące nie
odebranych bo "pracuje w miesiącu 186 godzin, zaś miesiąc ma ~700
godzin", albo chociaż ile razy mógł by oddzwonić.

PD

do góry

W dniu 14.08.2023 o 23:55, PD pisze:

>> Jak byś na miejscu Policjanta potraktował zawiadamiającego, który co
>> chwilę wplątuje w realia jakieś postacie mityczne? I ja wcale nie

> Tu już algorytmy nie obowiązują? Bo chyba algorytmy nie pozostawiają Ci
> wolnej ręki w zależności od wrażenia jakie odniosłeś o zawiadamiającym
> na podstawie formy jego zgłoszenia?

Nie mówiąc już o tym że wplatanie mitycznych postaci sobie po prostu
zmyślił. Nic takiego nie miało miejsca, rozmowy odbywały się
kulturalnie, powiedziałbym nawet że w umiarkowanie przyjaznej atmosferze.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 14.08.2023 o 23:46, Shrek pisze:
> No więc napiszesz w końcu co twoim zdaniem spowodowało, że nic nie zrobili?
Przecież Ty tam byłeś, a mnie tam nie było.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 14.08.2023 o 23:55, PD pisze:

>> Jak byś na miejscu Policjanta potraktował zawiadamiającego, który co
>> chwilę wplątuje w realia jakieś postacie mityczne? I ja wcale nie
>
> Czekaj, ileś tam postów wyżej pisałeś o algorytmach. Mają sens czy nie
> trzeba stosować bo jak jest fakap to w pierwszej kolejności z nich was
> rozliczają. Tym tłumaczyłeś koleżankę, która kazała dzwonić, ale nie
> potrafiła powiedzieć do kogo. A tu zostawiasz sobie dowolność w
> "traktowaniu zawiadomiającego" w zależności czy uważa was za kulsonów?
> Tu już algorytmy nie obowiązują? Bo chyba algorytmy nie pozostawiają Ci
> wolnej ręki w zależności od wrażenia jakie odniosłeś o zawiadamiającym
> na podstawie formy jego zgłoszenia?

Skąd Ty te mądrości bierzesz? Zapytałem jedynie, czy nie wie, czemu
zmienili zdanie.
>
>> żartuję. Różni bywają,ludzie. Nie tak dawno wpadł do jednostki facet
>> na rowerze krzycząc od progu, że UB ukradło aniołka z grobu. Najpierw
>> obróciłem to w żart, że UB rozwiązano kilkadziesiąt lat temu, więc
>> chyba raczej już aniołków nie kradną, ale facet jeszcze bardziej się
>> nakręcił i zaczął sugerować, ze w takim razie to ich dzieci.
>> Zaczęliśmy sprawdzać, czy zawiadamiający po prostu nie jest
>> psychiczny, czy nie ma cięższego okresu w życiu itd. Po dwóch
>> godzinach przyszła inna osoba i powiadomiła, że jakiś złodziej ukradł
>> krzyż, tablicę i figurkę aniołka z grobu lokalnego patrioty i dopiero
>> wówczas zaczęto szukać złodzieja. Akurat się udało i odzyskano te
>> przedmioty. Sprawcą okazał się lokalny złodziej cmentarny, który
>> chciał to na złom opchnąć. Z UB mający raczej luźny związek.
>
> Zatem gdybyś trzymał się algorytmów, które jak widać nie bez powodu wam
> narzucono i są na was egzekwowane, sprawa była by wyjaśniona i
> doprowadzona do końca dwie godziny wcześniej. Pomyśl ile telefonów mógł
> by odebrać przez dwie godziny ten dzielnicowy co to ma tysiące nie
> odebranych bo "pracuje w miesiącu 186 godzin, zaś miesiąc ma ~700
> godzin", albo chociaż ile razy mógł by oddzwonić.

No i algorytm przewiduje, że głupich zawiadomień się nie przyjmuje. Już
tu kilka raz nawet podstawę prawna podawałem. nie chce mi się kolejny
raz, bo i tak nie zapamiętasz.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 15.08.2023 o 00:00, Shrek pisze:
>> Tu już algorytmy nie obowiązują? Bo chyba algorytmy nie pozostawiają
>> Ci wolnej ręki w zależności od wrażenia jakie odniosłeś o
>> zawiadamiającym na podstawie formy jego zgłoszenia?
> Nie mówiąc już o tym że wplatanie mitycznych postaci sobie po prostu
> zmyślił. Nic takiego nie miało miejsca, rozmowy odbywały się
> kulturalnie, powiedziałbym nawet że w umiarkowanie przyjaznej atmosferze.
Ale ja nigdzie nie twierdziłem, że była tam nieprzyjazna atmosfera. Sami
sobie to nakręcacie na zasadzie walnięcia w stół, na którym leżą nożyce.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

On 2023-08-14, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 14.08.2023 o 18:41, J.F pisze:
>
>>> Czemu to się zmieniło?
>> Ja bym podejrzewał, ze nie było wolnej ekipy. Wiec najpierw
>> zeznania. A potem cos sie zmieniło :-)
>
> Tego dociekam.
>
>>> Ja nie pisałem, ze nie będzie tego nikt szukać. to jest Twój
>>> wymysł. Mnie zdziwiło, że wystarczyło kilka chwil rozmowy z Tobą,
>>> by zapał do pościgu spadł.
>> Jak powiedzial, ze ma nagrania z monitoringu, to po co wysyłać
>> ekipę?
>
> Jest to jedna z możliwości. Nie jedyna, ale sensowna. tylko w takiej
> sytuacji czemu Shrek ma pretensje, że nie pojechali?

Bo jeśli przekazał im co przejkazał tutaj to wydaje się wyłącznie
kwestia dobrej woli, ze znaleźliby to przed nim. Zobacz co sam pisałes o
mosięznym aniołku. Coś zacząłeś konkretnego od razu robic. Pewnie
wystarczyło sprawdzić blachy tego busa i znaleziono by go tam gdzie
Shrek go znalazł. A jesli nie, poza szrekowym to tam nie ma miejskiego
monitoringu w okolicy? Przejrzeć, nie wydaje się rzeczą taka
czasochłonna skoro znany jest dokładny czas i miejsce zdarzenia.

> "Fabryka gwoździ" pracuje całą dobę. To przyjdzie kolejna ekipa.
> Oglądacie niewłaściwe filmy. Ściganie sprawców nie polega na tym, ze
> por. Borewicz samotrzeć walczy z przestępcami. Przeważnie to zbiorowy
> wysiłek wielu policjantów, którzy na określonych etapach robią coś tam.
> i oczywiście może gdzie któreś ogniwo nie zadziałać właściwie i albo da
> się to naprawić, albo nie.

Tylko, że zegar tyka co wiadomo z charakterystyki rzeczy, która
zniknęła. Odłożenie tego np. na za 2 tyg bo wtedy jest ten kolejny etap
to chyba nienajlepszy pomysł.

>>>>> Czyli o 17:30 chcieli jechać, a 20:00 już nikogo nie było?
>>>> Tak mniej więcej powiedzieli.
>>> Czyż to nie intrygujące?
>> No przeciez kulson nie kłamie. Jak powiedzieli, ze nie było, to nie
>> było.
>> Ochrona defilady, otwarcie muzeum WP - jest co robić.
>
> O 21:20? Prędzej zabójstwo i nie dziw się, że pojechali mordercę szukać
> zamiast cienia zabytkowego motocykla.

Jeśli późno to ustalić gdzie ten bus zwykle parkuje i chyba większa
szansa zastać sprawców na miejscu.

--
Marcin

do góry

On 2023-08-14, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 14.08.2023 o 14:58, Shrek pisze:
>> Na a prze chwilą pisałeś coś o "odechceniu" sugerując że nie jestem
>> normalnym pokrzywdzonym. Co konkretnie miałeś na myśli?
> Mnie tam nie było. Nie mam zielonego pojęcia, co spowodował nagłą zmianę
> decyzji. Wszedłeś i chcieli szybko przyjąć zawiadomienie i jechać
> szukać. A jak złożyłeś zawiadomienie, to już nie. Zdroworozsądkowo coś
> tam musiało spowodować stratę zainteresowania poszukiwaniem tego
> motocykla. Tylko Ty, albo tamci policjanci mogą udzielić odpowiedzi na
> to pytanie "czemu".

Zdroworozsądkowo to taka sytuacja nie jest niczym wyjatkowym. Nigdzie,
nie że w polcji. Ktos mówi, że coś zrobi po czym wyskakuje mu cos innego
i nie robi. Jak ten ktos nie jest ćwierc-bucem to poinformuje o zmianie
zainteresowanego, ale takich osób w tej chwili to jak na lekarstwo.
Zdecydowanie nie musi mieć to cokolwiek wspólnego z sentymentami do
poszkodowanego, więc bez sensu spekulować w takim kierunku.

--
Marcin

do góry

On 2023-08-14, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 14.08.2023 o 21:49, J.F pisze:
>
>> Tylko co zrobicie, jak to pokolenie wymrze, i zostaną sami tacy
>> internetowi ...
>
> Ze 20 lat temu internetowymi przestępstwami na ~100 policjantów służby
> kryminalnej zajmowało się 2, a i to jeszcze przy okazji kilkoma innymi
> rzeczami. Obecnie zajmuje się 8 i przydałoby się jeszcze kilka osób.
>
> Ja liczę na zmianę prawa w sprawach o oszustwa, na takie, jak mają w
> wielu krajach. W wielu krajach przestępstwo jest udzielenie
> jakiejkolwiek fałszywej informacji, jeśli jest to związane z transakcją
> i mogło przynieść straty. I nie ma przepychania, czy chciał, czy nie
> chciał oszukać. Ma pisać prawdę.

Rozumiem, ze "fałszywej" to nieprawdziwej? Nie wiem czy to cos zmieni bo
ocena i tak będzie często subiektywna. Przeciez to nigdy nie jest "wiem
na 100%", a z oczywistych względów "zgodnie z posiadaną
wiedzą/okilicznościami".

--
Marcin

do góry

W dniu 15.08.2023 o 00:51, Robert Tomasik pisze:

> Przecież Ty tam byłeś, a mnie tam nie było.

Ale cały czas masz jakieś głupawe teorie, że to niby "wina zachowania
szreka". No jazda - wyksztuś z siebie;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 15.08.2023 o 00:55, Robert Tomasik pisze:

> Ale ja nigdzie nie twierdziłem, że była tam nieprzyjazna atmosfera. Sami
> sobie to nakręcacie na zasadzie walnięcia w stół, na którym leżą nożyce.

Sugerowałeś, że utrata chęci do działania wynika z tego, że wyzywania
ich od kulsonów.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry