eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › żądanie zapłaty po 5 latach c.d.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2008-04-28 22:11:50
    Temat: Re: żądanie zapłaty po 5 latach c.d.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Liwiusz pisze:

    >> Grożą popełnieniem przestępstwa z art. 212 KK.
    >
    > Pomówienie? Jako przestępstwo za wpisanie na listę dłużników?
    > Zakładając, że wierzytelność istnieje, to oczywiście taki wpis nie jest
    > pomówieniem, podobnie jak grożenie takim wpisem.

    Zakładając, że istnieje demon Maxwella, możliwe byłoby skonstruowanie
    perpetuum mobile ;->

    Jak dla mnie skoro do przedawnienia rzekomej należności nikt się o nią
    nie upomniał, oznacza to, że została ona zapłacona, a teraz ktoś próbuje
    od byłego klienta coś wyłudzić.

    [ciach]

    >> A mają dowód, że NIE zapłacił, hmm?
    >
    > Nie ma czegoś takiego jak dowód, że nie zapłacił. Wierzyciel
    > oświadcza, że wpłaty nie otrzymał i to na dłużniku ciąży obowiązek
    > wykazania, że jest inaczej.

    Tylko do chwili przedawnienia.

    > Zresztą przeprowadzenie dowodu "braku zapłaty" byłoby praktycznie
    > niewykonalne. Trzeba by przedstawić wyciąg z konta za ostatnie X lat , i

    To już problem głąba, któremu rzekomo nie zapłacono i który przez tyle
    lat się nie upomniał.

    Jak dla mnie oczywiste jest, że skoro czekał aż tyle lat, to mu tych
    pieniędzy nie brakowało. Ergo - należność była uiszczona.

    Inaczej byłby jakiś wyrok i tytuł egzekucyjny. A nie tylko "słowo
    honoru" jakiegoś cwaniaczka.

    [ciach]

    > Na szczęście w praktyce poprzestaje się na tym, że wierzyciel
    > stwierdza ustnie lub pisemnie brak zapłaty.

    "Na szczęście" dla oszustów z różnych podejrzanych firemek
    windykacyjnych, którzy skupują rzekome należności i po upłynięciu
    przedawnienia, kiedy już praktycznie nikt nie ma żadnego "kwitka",
    usiłują wyłudzić rzekomo nie zapłaconą należność.


  • 12. Data: 2008-04-29 06:45:56
    Temat: Re: żądanie zapłaty po 5 latach c.d.
    Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>

    On 29 Kwi, 00:11, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    wrote:
    > "Na szczęście" dla oszustów z różnych podejrzanych firemek
    > windykacyjnych, którzy skupują rzekome należności i po upłynięciu
    > przedawnienia, kiedy już praktycznie nikt nie ma żadnego "kwitka",
    > usiłują wyłudzić rzekomo nie zapłaconą należność.

    Czasami nawet ich nie skupuja. W marcu dostalem pismo z jakiej firmy
    ze mam zaplacic za bilet plus koszty itp. Z podanamy wszystkimi
    danymi. Na ich nieszczescie dostalem wtedy bilet bo wyjechalem poza
    moje miasto a mialem bilet na gmine wiec dosc dobrze sytuacje
    pamietalem mimo ze bylo to 4 lata temu. Zaplacilem wtedy kare u
    kontrolera co zresztą potwierdzilem u TZ z ktora wtedy jechalem.
    Zaczalem wiec wyjasniac sprawe u KZK i okazalo sie ze oni nic o tej
    sprawie nie wiedza i jak mnie poinformowana znaczy ze kara byla
    zaplacona skoro nie mam jej w rejestrze (niezaplacone ponoc i tak KZK
    nie sprzedaje bo jak ktos ma ich duzo kierja sprawe do asdu a ten
    zasadza roboty spoleczne i miasto odpala jakas kwote KZK). PzO
    powiedziala mi prywatnie ze niektorzy kontrolerzy spisuja dane i potem
    sprzedaja windykatorom ktorzy maja nadzieje ze ludzie sie wystrasza/
    zapomna ze zaplacili/wyrzuca kwitek ze zaplacili.


  • 13. Data: 2008-04-29 07:37:22
    Temat: Re: żądanie zapłaty po 5 latach c.d.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Andrzej Lawa pisze:

    > Jak dla mnie skoro do przedawnienia rzekomej należności nikt się o nią
    > nie upomniał, oznacza to, że została ona zapłacona, a teraz ktoś próbuje
    > od byłego klienta coś wyłudzić.

    Z faktu, że wierzytelność się przedawniła nie wynika, że została
    zapłacona. A już na pewno na tej podstawie nie można kogoś skazać.


    >> Nie ma czegoś takiego jak dowód, że nie zapłacił. Wierzyciel
    >> oświadcza, że wpłaty nie otrzymał i to na dłużniku ciąży obowiązek
    >> wykazania, że jest inaczej.
    >
    > Tylko do chwili przedawnienia.

    Masz jakieś orzeczenie twierdzące, że po przedawnieniu jest inaczej?
    Po przedawnieniu dłużnik po prostu podnosi zarzut przedawnienia, a nie
    zaspokojenia roszczenia, jeśli nie ma dowodów.


    >> Zresztą przeprowadzenie dowodu "braku zapłaty" byłoby praktycznie
    >> niewykonalne. Trzeba by przedstawić wyciąg z konta za ostatnie X lat , i
    >
    > To już problem głąba, któremu rzekomo nie zapłacono i który przez tyle
    > lat się nie upomniał.

    Nie sądzę.


    > Jak dla mnie oczywiste jest, że skoro czekał aż tyle lat, to mu tych
    > pieniędzy nie brakowało. Ergo - należność była uiszczona.

    Cóż, możesz tak twierdzić, ale to twierdzenie nie do obronienia
    przed sądem.


    > "Na szczęście" dla oszustów z różnych podejrzanych firemek
    > windykacyjnych, którzy skupują rzekome należności i po upłynięciu
    > przedawnienia, kiedy już praktycznie nikt nie ma żadnego "kwitka",
    > usiłują wyłudzić rzekomo nie zapłaconą należność.

    Tylko że te firmy nie windykują swoich długów, tylko długi innych
    firm, nieraz dość znanych wielkich spółek akcyjnych. Zatem to nie jest
    wina firmy windykacyjnej, że TPSA, czy inny Polkomtel sprzedaje lub
    zleca do windykacji nieistniejącą wierzytelność. Jeśli już ktokolwiek
    miałby za to odpowiadać, to sprzedawca/zleceniodawca wierzytelności.

    Poza tym nie wydaje mi się, aby windykacja przedawnionych, a
    zapłaconych zobowiązań faktycznie stanowiła jakąś znaczącą ilość tego
    typu spraw.


    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 14. Data: 2008-04-30 08:42:21
    Temat: Re: żądanie zapłaty po 5 latach c.d.
    Od: " " <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl> napisał(a):


    > Nie ma czegoś takiego jak dowód, że nie zapłacił. Wierzyciel
    > oświadcza, że wpłaty nie otrzymał i to na dłużniku ciąży obowiązek
    > wykazania, że jest inaczej.
    >
    > Na szczęście w praktyce poprzestaje się na tym, że wierzyciel
    > stwierdza ustnie lub pisemnie brak zapłaty.

    Rozumiem że "głupio" udowadniać że ktoś nie zapłacił.
    Ale na litość boską, w takim układzie rachunki i dowody zapłaty należy trzymać
    .... do usranej śmierci.
    Bo przecież tokiem rozumowania który przed chwilą przytoczyłeś, jakieś tam IJ
    czy inne tpsa, polkomtel czy ktokolwiek - po np. 15 latach oświadczy że nie
    otrzymał zapłaty za coś tam i nie będzie występował do sądu, tylko wniesie o
    umieszczenie np. Ciebie na liście dłużników. Zakładam na razie że nie trzymasz
    rachunków i dowodów wpłat owe 15 lat .....
    Gdzieś musi być jakaś granica......

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2008-05-01 12:55:36
    Temat: Re: żądanie zapłaty po 5 latach c.d.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Liwiusz pisze:

    >> Jak dla mnie skoro do przedawnienia rzekomej należności nikt się o nią
    >> nie upomniał, oznacza to, że została ona zapłacona, a teraz ktoś
    >> próbuje od byłego klienta coś wyłudzić.
    >
    > Z faktu, że wierzytelność się przedawniła nie wynika, że została
    > zapłacona.

    Formalnie - owszem. W praktyce - uważasz, że jakaś firma, której
    płynność finansowa zależy od terminowych płatności, będzie "bez słowa"
    czekać 5 lat?

    > A już na pewno na tej podstawie nie można kogoś skazać.

    Skazać może nie, ale podejrzewać - owszem.

    >>> Nie ma czegoś takiego jak dowód, że nie zapłacił. Wierzyciel
    >>> oświadcza, że wpłaty nie otrzymał i to na dłużniku ciąży obowiązek
    >>> wykazania, że jest inaczej.
    >>
    >> Tylko do chwili przedawnienia.
    >
    > Masz jakieś orzeczenie twierdzące, że po przedawnieniu jest inaczej?
    > Po przedawnieniu dłużnik po prostu podnosi zarzut przedawnienia, a nie
    > zaspokojenia roszczenia, jeśli nie ma dowodów.

    Ponownie - formalnie masz rację, niemniej jednak uważam, że przepisy o
    tych wszystkich biurach informacji gospodarczej są totalnie spartolone,
    bo na wpis powinien pozwalać dopiero prawomocny nakaz zapłaty, bo tak
    mamy szerokie pole do popisu dla oszustów, naciągaczy i innych
    szantażystów. Zwłaszcza, że faktury nie wymagają podpisu konsumenta a i
    rzekomy wierzyciel nie ma obowiązku udowadniania, że usługa/towar
    zostały dostarczone.

    [ciach]

    >> Jak dla mnie oczywiste jest, że skoro czekał aż tyle lat, to mu tych
    >> pieniędzy nie brakowało. Ergo - należność była uiszczona.
    >
    > Cóż, możesz tak twierdzić, ale to twierdzenie nie do obronienia przed
    > sądem.

    Jeśli sąd miał osobiście do czynienia z TPSA czy Canal+ i ich
    windykatorkami - to szanse są ;->

    >> "Na szczęście" dla oszustów z różnych podejrzanych firemek
    >> windykacyjnych, którzy skupują rzekome należności i po upłynięciu
    >> przedawnienia, kiedy już praktycznie nikt nie ma żadnego "kwitka",
    >> usiłują wyłudzić rzekomo nie zapłaconą należność.
    >
    > Tylko że te firmy nie windykują swoich długów, tylko długi innych
    > firm, nieraz dość znanych wielkich spółek akcyjnych. Zatem to nie jest
    > wina firmy windykacyjnej, że TPSA, czy inny Polkomtel sprzedaje lub
    > zleca do windykacji nieistniejącą wierzytelność. Jeśli już ktokolwiek
    > miałby za to odpowiadać, to sprzedawca/zleceniodawca wierzytelności.

    Bujać to my, ale nie nas - te łobuzy doskonale sobie zdają sprawę, że te
    wszystkie "długi" są nierzadko mocno wątpliwe.

    > Poza tym nie wydaje mi się, aby windykacja przedawnionych, a
    > zapłaconych zobowiązań faktycznie stanowiła jakąś znaczącą ilość tego
    > typu spraw.

    Śmiem twierdzić, że to większość.


  • 16. Data: 2008-05-01 14:48:40
    Temat: Re: żądanie zapłaty po 5 latach c.d.
    Od: "złodziej podatków" <e...@p...onet.pl>

    > Liwiusz pisze:
    >
    > >> Grożą popełnieniem przestępstwa z art. 212 KK.
    > >
    > >   Pomówienie? Jako przestępstwo za wpisanie na listę dłużników?
    > > Zakładając, że wierzytelność istnieje, to oczywiście taki wpis nie jest
    > > pomówieniem, podobnie jak grożenie takim wpisem.
    >
    > Zakładając, że istnieje demon Maxwella, możliwe byłoby skonstruowanie
    > perpetuum mobile ;->
    >
    > Jak dla mnie skoro do przedawnienia rzekomej należności nikt się o nią
    > nie upomniał, oznacza to, że została ona zapłacona, a teraz ktoś próbuje
    > od byłego klienta coś wyłudzić.
    >
    > [ciach]
    >
    > >> A mają dowód, że NIE zapłacił, hmm?
    > >
    > >   Nie ma czegoś takiego jak dowód, że nie zapłacił. Wierzyciel
    > > oświadcza, że wpłaty nie otrzymał i to na dłużniku ciąży obowiązek
    > > wykazania, że jest inaczej.
    >
    > Tylko do chwili przedawnienia.
    >
    > >    Zresztą przeprowadzenie dowodu "braku zapłaty" byłoby praktycznie
    > > niewykonalne. Trzeba by przedstawić wyciąg z konta za ostatnie X lat , i
    >
    > To już problem głąba, któremu rzekomo nie zapłacono i który przez tyle
    > lat się nie upomniał.
    >
    > Jak dla mnie oczywiste jest, że skoro czekał aż tyle lat, to mu tych
    > pieniędzy nie brakowało. Ergo - należność była uiszczona.
    >
    > Inaczej byłby jakiś wyrok i tytuł egzekucyjny. A nie tylko "słowo
    > honoru" jakiegoś cwaniaczka.
    >
    > [ciach]
    >
    > >    Na szczęście w praktyce poprzestaje się na tym, że wierzyciel
    > > stwierdza ustnie lub pisemnie brak zapłaty.
    >
    > "Na szczęście" dla oszustów z różnych podejrzanych firemek
    > windykacyjnych, którzy skupują rzekome należności i po upłynięciu
    > przedawnienia, kiedy już praktycznie nikt nie ma żadnego "kwitka",
    > usiłują wyłudzić rzekomo nie zapłaconą należność.

    Zgadza się. A IJ, jest dobra w " te klocki ". Nie tak dawno upominała się u
    mnie o podobno nie zapłacone faktury z TPSA chyba z roku 2000. A przecież w
    przypadku wszystkich mmonopolistów czy to tepsa czy energetyka sprawa jest
    dziecinnie prosta. Brak zapłaty = brak możliwości korzystania. A nic takiego
    nie miało miejsca. Przezornie sprawdziłem jednak czy mam potwierdzenia, były.
    Ciekawe skąd biorą informacje o takich rzekomo nie zapłaconych należnościach.
    Jeszcze wcześniej próbowali wyrwać należność której termin płatnmości jeszcze
    nie upłynął. Umówiłem się z dostawcą na 30 dni a po 10 IJ już mnie zaczęła
    straszyć. Oczywiście telefon do dostawcy co jest grane. Zaklinał się że nikomu
    nie zlecał takich czynności. Więc jasnowidztwo czy co ? Albo kupiony człowiek
    w dziale księgowości ?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 17. Data: 2008-05-01 15:04:10
    Temat: Re: żądanie zapłaty po 5 latach c.d.
    Od: r...@o...eu

    >   Tylko że te firmy nie windykują swoich długów, tylko długi innych
    > firm, nieraz dość znanych wielkich spółek akcyjnych. Zatem to nie jest
    > wina firmy windykacyjnej, że TPSA, czy inny Polkomtel sprzedaje lub
    > zleca do windykacji nieistniejącą wierzytelność. Jeśli już ktokolwiek
    > miałby za to odpowiadać, to sprzedawca/zleceniodawca wierzytelności.
    >
    >   Poza tym nie wydaje mi się, aby windykacja przedawnionych, a
    > zapłaconych zobowiązań faktycznie stanowiła jakąś znaczącą ilość tego
    > typu spraw.

    Spójrz na http://www.handeldlugami.pl - sprzedają tam także wierzytelności
    sporne i jednocześnie (z tego powodu) przedawnione.
    Np. Polkomtel sprzedał Raportowi za grosze wierzytelności sporne. Spory
    wynikają usługi "Monitorowanie Stanu Rozliczeń". Wierzyciel jest w sądzie bez
    szans. Dane "dłużnika" znajdują się na tej stronie. Typowe wywieranie presji.
    Pomysły jakieś? ;-)

    Pozdro,
    Remek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2008-05-01 15:33:35
    Temat: Re: żądanie zapłaty po 5 latach c.d.
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Mon, 28 Apr 2008 17:19:53 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    >> Ani to nie jest groźba bezprawna,
    > Grożą popełnieniem przestępstwa z art. 212 KK.

    W jaki sposób firma/instytucja może popełnić przestępstwo z któregokolwiek
    art. kk?

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 19. Data: 2008-05-01 15:34:13
    Temat: Re: żądanie zapłaty po 5 latach c.d.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    r...@o...eu pisze:
    >> Tylko że te firmy nie windykują swoich długów, tylko długi innych
    >> firm, nieraz dość znanych wielkich spółek akcyjnych. Zatem to nie jest
    >> wina firmy windykacyjnej, że TPSA, czy inny Polkomtel sprzedaje lub
    >> zleca do windykacji nieistniejącą wierzytelność. Jeśli już ktokolwiek
    >> miałby za to odpowiadać, to sprzedawca/zleceniodawca wierzytelności.
    >>
    >> Poza tym nie wydaje mi się, aby windykacja przedawnionych, a
    >> zapłaconych zobowiązań faktycznie stanowiła jakąś znaczącą ilość tego
    >> typu spraw.
    >
    > Spójrz na http://www.handeldlugami.pl - sprzedają tam także wierzytelności
    > sporne i jednocześnie (z tego powodu) przedawnione.
    > Np. Polkomtel sprzedał Raportowi za grosze wierzytelności sporne. Spory
    > wynikają usługi "Monitorowanie Stanu Rozliczeń". Wierzyciel jest w sądzie bez
    > szans. Dane "dłużnika" znajdują się na tej stronie. Typowe wywieranie presji.
    > Pomysły jakieś? ;-)


    W przypadku monitorowania stanu rozliczeń sprawa jest na tyle prosta,
    że można wygrać sprawę o stwierdzenie nieistnienia zobowiązania. A dalej
    to już nieuprawnione przetwarzanie danych osobowych, umieszczenie w
    publicznym miejscu informacji o nieistniejącym zadłużeniu itp. itd.

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz


  • 20. Data: 2008-05-01 16:14:56
    Temat: Re: żądanie zapłaty po 5 latach c.d.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    scream pisze:
    > Dnia Mon, 28 Apr 2008 17:19:53 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >>> Ani to nie jest groźba bezprawna,
    >> Grożą popełnieniem przestępstwa z art. 212 KK.
    >
    > W jaki sposób firma/instytucja może popełnić przestępstwo z któregokolwiek
    > art. kk?

    Pracownik - sprawca. Szef - sprawstwo kierownicze.


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1