> Skoro jest do niej przymocowany, to znaczy, że nie był zawsze. Więc ścianka
> nie jest częścią układu. Tak jak nadwozie nie jest częścią silnika w
> samochodzie, choć silnik jest do niego przymocowany. Ale to moje prywatne
> zdanie.

Idac tokiem Twojego myslenia - jezeli ten silnik wypadnie z samochodu, bo nie
bedzie do podwozia przymocowany to wtedy samochod jest sprawny? Zdniem fimy w
ktorej kupilem chlodziarko-zamrazarke wszytko jest ok ... chlodziarka dziala
prawidlowo. Chcialbys taki samochod - o ktorym fachowiec w serwisie, jak auto
bedzie na gwarancji powie ... prosze pana silnik dziala prawidlowo... z naszego
punktu widzenia wszytko jest ok... (mimo ze silnik nie bedzie przymocowany do
nadwozia tzn np. bedzie sobie wisial na jednej srubce:) )

W przypadku chlodziarki tak walsnie jest - bo miedzy parownikiem a scianka
zrobila sie przerwa (jest powietrze i prawdopodobnie zamarazjaca woda) to nie
jest, moim zdaniem, oddawane cieplo do wnetrza chlodziarki. czyli uklad
chlodzenia przestal byc hermetyczny ... to moje zdanie


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "marek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:63ff.000000fa.411c8cec@newsgate.onet.pl...
> > Skoro jest do niej przymocowany, to znaczy, że nie był zawsze. Więc
ścianka
> > nie jest częścią układu. Tak jak nadwozie nie jest częścią silnika w
> > samochodzie, choć silnik jest do niego przymocowany. Ale to moje
prywatne
> > zdanie.
>
> Idac tokiem Twojego myslenia - jezeli ten silnik wypadnie z samochodu, bo
nie
> bedzie do podwozia przymocowany to wtedy samochod jest sprawny?

Nie ejst, o przecież nei ma silnika, który w sparwnym pojeździe powinien
być.

> Zdniem fimy w
> ktorej kupilem chlodziarko-zamrazarke wszytko jest ok ... chlodziarka
dziala
> prawidlowo.

To w takim razie o cho chodzi, bo teraz już nei rozumiem, o czym
dyskutujemy. Skoro jest sprawna, to chyba dobrze.

> Chcialbys taki samochod - o ktorym fachowiec w serwisie, jak auto
> bedzie na gwarancji powie ... prosze pana silnik dziala prawidlowo... z
naszego
> punktu widzenia wszytko jest ok... (mimo ze silnik nie bedzie przymocowany
do
> nadwozia tzn np. bedzie sobie wisial na jednej srubce:) )

Ja sobie będzie wisiał na jednej śróbce, to będzie przypmocowany do tego
nadwzia. nadzwycaj wątle i pewnie nie za długo, ale jednak.
>
> W przypadku chlodziarki tak walsnie jest - bo miedzy parownikiem a scianka
> zrobila sie przerwa (jest powietrze i prawdopodobnie zamarazjaca woda) to
nie
> jest, moim zdaniem, oddawane cieplo do wnetrza chlodziarki. czyli uklad
> chlodzenia przestal byc hermetyczny ... to moje zdanie

Oczywiście, że masz prawo do swojego zdania. Ale nie miej pretensji, ze inni
mają odmienne. Z tym, że lodówka od mikrofali różni się tym, że w lodówce
raczej ciepło jest odprowadzane na zewnątrz, a nie do środka. Po za tym -
jeśli dobrze rozumiem chodzi o tu, że ów układ chłodzenia przestał przylegać
do ścianki, ale jako taki jest sprawny. Wracamy do źródeł. Czy jak silnik
wypadnie z samochodu to jest to równoznaczne z tym, że silnik jest
niesprawny? Bo co do samochodu się zgodzę, że brał silnika jest istotną
usterką.

do góry

>>
> Oczywiście, że masz prawo do swojego zdania. Ale nie miej pretensji, ze inni
> mają odmienne. Z tym, że lodówka od mikrofali różni się tym, że w lodówce
> raczej ciepło jest odprowadzane na zewnątrz, a nie do środka. Po za tym -
> jeśli dobrze rozumiem chodzi o tu, że ów układ chłodzenia przestał przylegać
> do ścianki, ale jako taki jest sprawny. Wracamy do źródeł. Czy jak silnik
> wypadnie z samochodu to jest to równoznaczne z tym, że silnik jest
> niesprawny? Bo co do samochodu się zgodzę, że brał silnika jest istotną
> usterką.
>
1. Zgadza się - każdy ma prawo mieć własne zdanie - święta racja.
2. Dyskusja ma moim zdaniem wykazac - ze nie ma sensu udzielac gwarancji
na "silnik" :) bo dochodzi do paradoksu ze silnik wypada (mimo ze chyba
dziala?) a nikt naprawy nie wykona. Silnik jest sprawny - sprawny. Znaczy
naprawy gwarancyjnej nie bedzie... Moim zdaniem to nonsens jest... W koncu
kupujesz samochod a nie sumę czesci znajdujacych sie w samochodzie...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:109e.000005c6.4121f6f9@newsgate.onet.pl...

> 2. Dyskusja ma moim zdaniem wykazac - ze nie ma sensu udzielac gwarancji
> na "silnik" :) bo dochodzi do paradoksu ze silnik wypada (mimo ze chyba
> dziala?) a nikt naprawy nie wykona. Silnik jest sprawny - sprawny. Znaczy
> naprawy gwarancyjnej nie bedzie... Moim zdaniem to nonsens jest... W koncu
> kupujesz samochod a nie sumę czesci znajdujacych sie w samochodzie...

producenci ten problem już dawno zauważyli i zazwyczaj gwarancji udzielają
na cały samochód. Czasem jednak dłuższa bywa na nadwozie. No i wówczas
silnika Ci po upływie podstawowej gwarancji nie naprawią.

do góry

> producenci ten problem już dawno zauważyli i zazwyczaj gwarancji udzielają
> na cały samochód. Czasem jednak dłuższa bywa na nadwozie. No i wówczas
> silnika Ci po upływie podstawowej gwarancji nie naprawią.
>
Samochodów tak ale chlodziarko -zamrazarek nie zauwazyli :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry