eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowytoczenie auta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 143

  • 31. Data: 2017-09-07 21:33:22
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2017-09-05 o 19:59, Nikt pisze:
    > On 2017-09-05 19:07, ąćęłńóśźż wrote:
    >> Generalnie polecam twórcy watku temat samoobrony koniecznej w prawie
    >> cywilnym (m.in. RPO cos o tym pisał, ale sądy nie muszą podzielac
    >> tamtej opinii).
    >
    > problem w tym, że znalezienie laweciarza, który odholuje auto, którego
    > nie jestem właścicielem, jest praktycznie niemożliwe.

    A tabliczki informujące, że w tym miejscu schodzi powietrze już nie
    pomagają?
    Ja jak taką zobaczyłem kiedyś, to nie parkowałem :-)


  • 32. Data: 2017-09-07 21:34:19
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-09-07 o 17:53, Shrek pisze:

    >>> Jeśli przyznasz się, że go wytoczyłeś, to ja osobiście bym Cię ukarał za
    >>> blokowanie drogi - to wykroczenie. Jeśli się nie przyznasz, a udowodnią,
    >>> żeś je wypchnął i powiadomił, to odpowiedzialność za przestępstwie z
    >>> art. 234 / 238 kk.
    >>
    >> i jeszcze kwestia np ewentualnego przeskoczenia rozrządu jak stoi na
    >> biegu, wtedy pojawią się koszta dla wypychającego
    >
    > A niby czemu miałby przeskakiwać? Jak silnikiem hamuję, to nic mi nie
    > skacze w rozrządzie.

    Poszukaj w instrukcji do współczesnego samochodu najlepiej 16 zaworowego
    czy można go odpalać na pych lub na zaciąg.


    Pozdrawiam


  • 33. Data: 2017-09-07 21:53:05
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.09.2017 o 21:18, Robert Tomasik pisze:

    >> Motocykl jak wiadomo nie wymaga 12 metrów, żeby go zaparkować, ale jeden
    >> z członków zarządu twierdził, ze parking jest wspólny i płacić mają
    >> wszyscy, ale korzystać mogą tylko "posiadający" miejsca, bo miejsca to
    >> towar rzadki i podlega ochronie. Twierdził też że najlepszym dowodem
    >> jest to, że ktoś mi kutasy nakleja... z tym że to był on;)
    >
    > Przyklejanie czegokolwiek komukolwiek jet wykroczeniem. Nawet, jeśli
    > facet stoi na zakazie.

    No niby jest, choć z drugiej strony jak przykleisz na szybę to ani nic
    nie niszczysz ani nie czynisz niezdatnym do użytku, więc tak literalnie
    to też niekoniecznie - śliska sprawa.

    Akurat w przypadku moto przyklejanie kutasów na lakier to znamiona
    wykroczenia spełnia (niezależnie od tego, ze nie stał na zakazie). No
    ale co zrobisz? Wiedziałem kto od sąsiadów, ale zeznawać nie będą,
    kamery z chin nie chciało mi się ściągać. Myślałem o oklejeniu chujowi
    auta, ale dałem sobie spokój, bo to jak ktoś zauważył skończy się na
    podpalaniu sobie drzwi wejściowych:( Nawet chciałem się sądzić ze
    wspólnotą, ale koleś wprost zapytał co zrobię jak ktoś będzie miał w d4
    wyrok:(

    Shrek


  • 34. Data: 2017-09-07 21:56:40
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07-09-17 o 21:33, cef pisze:
    > W dniu 2017-09-05 o 19:59, Nikt pisze:
    >> On 2017-09-05 19:07, ąćęłńóśźż wrote:
    >>> Generalnie polecam twórcy watku temat samoobrony koniecznej w prawie
    >>> cywilnym (m.in. RPO cos o tym pisał, ale sądy nie muszą podzielac
    >>> tamtej opinii).
    >>
    >> problem w tym, że znalezienie laweciarza, który odholuje auto, którego
    >> nie jestem właścicielem, jest praktycznie niemożliwe.
    >
    > A tabliczki informujące, że w tym miejscu schodzi powietrze już nie
    > pomagają?
    > Ja jak taką zobaczyłem kiedyś, to nie parkowałem :-)

    Wiesz, zawsze można po twarzy dostać od właściciela uciekającego
    powietrza. Generalnie w mojej ocenie wszelkie pomysły pozaprawne
    prowadzą do eskalacji konfliktu, bo przecież wiadomo, kto się pieniaczy
    - właściciel miejsca. Będziesz potem pilnował samochodu, by i Tobie
    powietrze ie uciekło albo przypadkowemu przechodniowi śrubokręt
    wystający z kieszeni nie omskną się na Twoja karoserię? Znam z
    doświadczenia zawodowego takie sytuacje, że podobne praktyki prowadziły
    do sytuacji bez wyjścia, bo już było to nie do ogarnięcia.


  • 35. Data: 2017-09-07 21:59:27
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.09.2017 o 21:34, RadoslawF pisze:

    >> A niby czemu miałby przeskakiwać? Jak silnikiem hamuję, to nic mi nie
    >> skacze w rozrządzie.
    >
    > Poszukaj w instrukcji do współczesnego samochodu najlepiej 16 zaworowego
    > czy można go odpalać na pych lub na zaciąg.

    No mam 16 zaowrowe i hamuje silnikiem - czym to się różni od odpalania
    na pych. Na pych też odpalałem ze dwa razy.

    Tak na poważnie - co za różnicę rozrządowi robi czy silnik jest
    napędzany od dupy strony rozrusznikiem, na pych, hamowaniem silnikiem
    czy pchaniem po parkingu?

    A co do instrukcji - w każdej jest mnóstwo głupot napisanych. Choćby w
    instrukcji od praktycznie każdego kasku rowerowego, że noszenie go po
    zakończeniu jazdy rowerem grozi śmiercią:)

    Shrek


  • 36. Data: 2017-09-07 22:00:20
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07-09-17 o 21:53, Shrek pisze:
    > W dniu 07.09.2017 o 21:18, Robert Tomasik pisze:
    >
    >>> Motocykl jak wiadomo nie wymaga 12 metrów, żeby go zaparkować, ale jeden
    >>> z członków zarządu twierdził, ze parking jest wspólny i płacić mają
    >>> wszyscy, ale korzystać mogą tylko "posiadający" miejsca, bo miejsca to
    >>> towar rzadki i podlega ochronie. Twierdził też że najlepszym dowodem
    >>> jest to, że ktoś mi kutasy nakleja... z tym że to był on;)
    >>
    >> Przyklejanie czegokolwiek komukolwiek jet wykroczeniem. Nawet, jeśli
    >> facet stoi na zakazie.
    >
    > No niby jest, choć z drugiej strony jak przykleisz na szybę to ani nic
    > nie niszczysz ani nie czynisz niezdatnym do użytku, więc tak literalnie
    > to też niekoniecznie - śliska sprawa.

    Po pierwsze "złośliwe niepokojenie". Po drugie facet pojedzie do myjni i
    wynajmie faceta do zdrapania, a faktura może spowodować, ze to będzie
    przestępstwo, a nie wykroczenie czasem.
    >
    > Akurat w przypadku moto przyklejanie kutasów na lakier to znamiona
    > wykroczenia spełnia (niezależnie od tego, ze nie stał na zakazie). No
    > ale co zrobisz? Wiedziałem kto od sąsiadów, ale zeznawać nie będą,

    Jeśli wiedziałeś kto, to gwarantuję Ci, że można było odbitki linii
    papilarnych z naklejek zdjąć albo wymaz DNA do badań. Problemem jest
    zazwyczaj to, ze nie wiadomo do kogo to dopasować.

    > kamery z chin nie chciało mi się ściągać. Myślałem o oklejeniu chujowi
    > auta, ale dałem sobie spokój, bo to jak ktoś zauważył skończy się na
    > podpalaniu sobie drzwi wejściowych:( Nawet chciałem się sądzić ze
    > wspólnotą, ale koleś wprost zapytał co zrobię jak ktoś będzie miał w d4
    > wyrok:(

    Ja Cię akurat oczywiście rozumiem. Czasem lepiej ugiąć się, by zwyciężyć
    - choćby tym zwycięstwem był normalny święty spokój.


  • 37. Data: 2017-09-07 22:03:12
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.09.2017 o 21:56, Robert Tomasik pisze:

    > Wiesz, zawsze można po twarzy dostać od właściciela uciekającego
    > powietrza. Generalnie w mojej ocenie wszelkie pomysły pozaprawne
    > prowadzą do eskalacji konfliktu, bo przecież wiadomo, kto się pieniaczy
    > - właściciel miejsca.

    Każde działanie prowadzi do eskalacji, skoro koleś po słowie nie
    rozumie. Czy naślesz na niego dzielnicowego, czy "radę osiedla", czy
    nakleisz kutasa. Najskuteczniej nasłać Czeczeńców:P

    > Znam z
    > doświadczenia zawodowego takie sytuacje, że podobne praktyki prowadziły
    > do sytuacji bez wyjścia, bo już było to nie do ogarnięcia.

    Racja - jak trafisz na pojeba... Ale co wątkotwócy proponujesz?
    Pamiętam, że był pomysł, żeby założyć działalnośc (tylko koniecznie
    rozliczać się metodą kasową) i zrobić parking za 100 PLN za godzinę;)

    Shrek


  • 38. Data: 2017-09-07 22:10:14
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.09.2017 o 22:00, Robert Tomasik pisze:

    >> No niby jest, choć z drugiej strony jak przykleisz na szybę to ani nic
    >> nie niszczysz ani nie czynisz niezdatnym do użytku, więc tak literalnie
    >> to też niekoniecznie - śliska sprawa.
    >
    > Po pierwsze "złośliwe niepokojenie". Po drugie facet pojedzie do myjni i
    > wynajmie faceta do zdrapania, a faktura może spowodować, ze to będzie
    > przestępstwo, a nie wykroczenie czasem.

    Trochę naciągane. A jak ktoś narzyga w autobusie?

    >> Akurat w przypadku moto przyklejanie kutasów na lakier to znamiona
    >> wykroczenia spełnia (niezależnie od tego, ze nie stał na zakazie). No
    >> ale co zrobisz? Wiedziałem kto od sąsiadów, ale zeznawać nie będą,
    >
    > Jeśli wiedziałeś kto, to gwarantuję Ci, że można było odbitki linii
    > papilarnych z naklejek zdjąć albo wymaz DNA do badań. Problemem jest
    > zazwyczaj to, ze nie wiadomo do kogo to dopasować.

    Taa - juz widze - proszę pana policjanta - Pan iksiński mi kutasa na
    motur przylepił. Proszę wezwać natychmiast techników z laboratorium;) A
    nawet jak, to iksiński zezna, że owszem dotykał moto, ale nie on kutasa
    nakleił.

    > Ja Cię akurat oczywiście rozumiem. Czasem lepiej ugiąć się, by zwyciężyć
    > - choćby tym zwycięstwem był normalny święty spokój.

    hak mu w smak. Najsłabsze to, że to też motocyklista...

    Shrek


  • 39. Data: 2017-09-07 22:10:34
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07-09-17 o 22:03, Shrek pisze:

    >> Wiesz, zawsze można po twarzy dostać od właściciela uciekającego
    >> powietrza. Generalnie w mojej ocenie wszelkie pomysły pozaprawne
    >> prowadzą do eskalacji konfliktu, bo przecież wiadomo, kto się pieniaczy
    >> - właściciel miejsca.
    > Każde działanie prowadzi do eskalacji, skoro koleś po słowie nie
    > rozumie. Czy naślesz na niego dzielnicowego, czy "radę osiedla", czy
    > nakleisz kutasa. Najskuteczniej nasłać Czeczeńców:P

    Co,jeśli jego wujek czołgiem jeździ?
    >
    >> Znam z
    >> doświadczenia zawodowego takie sytuacje, że podobne praktyki prowadziły
    >> do sytuacji bez wyjścia, bo już było to nie do ogarnięcia.
    > Racja - jak trafisz na pojeba... Ale co wątkotwócy proponujesz?
    > Pamiętam, że był pomysł, żeby założyć działalnośc (tylko koniecznie
    > rozliczać się metodą kasową) i zrobić parking za 100 PLN za godzinę;)

    Ależ do żądania odszkodowania za bezumowne korzystanie z rzeczy żadnej
    działalności rejestrować nie trzeba. Wszak odszkodowanie, to nawet pod
    opodatkowanie nie podlega. Tylko trochę kombinowania z wykazaniem strat
    jest.

    Odholowanie na koszt zainteresowanego też wydaje się niezłym pomysłem. W
    każdym razie obydwa są lepszym rozwiązaniem od jakiś pozaprawnych metod,
    bo tam możesz sam się na odpowiedzialność karną narazić.


  • 40. Data: 2017-09-07 22:24:10
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07-09-17 o 22:10, Shrek pisze:

    >> Po pierwsze "złośliwe niepokojenie". Po drugie facet pojedzie do myjni i
    >> wynajmie faceta do zdrapania, a faktura może spowodować, ze to będzie
    >> przestępstwo, a nie wykroczenie czasem.
    > Trochę naciągane. A jak ktoś narzyga w autobusie?

    Jeśli wykażesz, że wkładał sobie do gardła palce, by sprowokować wymioty
    :-) ... Chyba, że chcesz mnie przekonać, że facet nieumyślnie tę nalepkę
    gościowi na szybę nakleił. Różnica leży właśnie w wykazaniu umyślności.

    > Taa - juz widze - proszę pana policjanta - Pan iksiński mi kutasa na
    > motur przylepił. Proszę wezwać natychmiast techników z laboratorium;) A
    > nawet jak, to iksiński zezna, że owszem dotykał moto, ale nie on kutasa
    > nakleił.

    Ciekawe, jak się wytłumaczy z paluszków na naklejce, albo DNA na kleju.
    I oczywiście do każdej naklejki technika nie ma sensu ściągać, ale w
    opisanym przez Ciebie przypadku spokojni by można stalking dowodzić,
    albo zmuszanie do określonego zachowania - a później jeśli nawet spadnie
    na wykroczenie, to dowód zostaje.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1