-
1. Data: 2005-12-22 00:24:58
Temat: wynajmuje pokoj - obowiazki wspollokatorow
Od: "Agenda" <a...@g...pl>
Witam!
Mam następujący problem. Wynajmuję 2 pokoje w moim 3-pokojowym mieszkaniu
pewnym osobom (mamy umowę, pod względem prawnym wszystko jest ok). I w
związku z tym, że ostatnio nie możemy dojść do porozumienia w kilku
kwestiach chciałabym wiedzieć jakie są moje i jakie są ich obowiązki. Chodzi
o wspólne mieszkanie. Przeszkadza mi np. to, że przyprowadzają do domu obce
osoby, robią imprezy. Czy ja mogę tutaj coś powiedzieć, zabronić im
przyprowadzania np więcej niż 3 osób? Czy mogę zabronić im głośnego
zachowania, jeśli kończą "to" robić po 22? Czy po prostu powinnam się
dostosować i niestety przyzwyczaić do myśli, ze te 2 pokoje są wynajęte i
oni mogą w nich robić co chcą (tak to tłumaczą). Czy są jakieś przepisy,
ustawy, które mówią coś o wynajmowaniu części mieszkania?
Nie chcę, żeby ciągle tak było, bo obecność obcych osób (oczywiście w
'odpowiednich' ilościach) przeszkadza mi w swobodnym poruszaniu się po
mieszkaniu, czasami jest to krępujące. A chcę się po prostu czuć jak u
siebie :). Czego mogę im zabronić a na co muszę się zgodzić?
Za wszelkie uwagi, rady i pomoc dziękuję :)
pozdrawiam,
Agenda
-
2. Data: 2005-12-22 00:36:55
Temat: Re: wynajmuje pokoj - obowiazki wspollokatorow
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Agenda [a...@g...pl] napisał:
Tego typu rzeczy ujmuje się w umowie i strony albo się na to zgadzają,
albo nie. Co do zasady możesz siez nimi nawet umówić, że nie mają
prawa nikogo przyprowadzać. Oni mogą na to wyrazić zgodę, albo nie i
tyle. Nie ma - z tego co wiem - żadnmego przepisu określającego ile
osób można przyjąć w odwiedziny.
-
3. Data: 2005-12-22 01:04:37
Temat: Re: wynajmuje pokoj - obowiazki wspollokatorow
Od: "Agenda" <a...@g...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał:
> Tego typu rzeczy ujmuje się w umowie i strony albo się na to zgadzają,
> albo nie. Co do zasady możesz siez nimi nawet umówić, że nie mają
> prawa nikogo przyprowadzać. Oni mogą na to wyrazić zgodę, albo nie i
> tyle. Nie ma - z tego co wiem - żadnmego przepisu określającego ile
> osób można przyjąć w odwiedziny.
Rozumiem, czyli w umowie mam trochę za mało ujęte...i gdybym czegoś teraz od
nich wymagała to będzie to już niezgodne z umową i prawem, tak? A jeśli oni
mają pewne powiedziałabym żądania typu, że mam czegoś nie robić w
określonych porach, bo im to przeszkadza albo każą mi w kuchni (wynajęte są
pokoje "ze swobodnym dostępem do kuchni i łazienki)" coś trzymać na jakiejś
tam półce itp to to też jest bezprawne?
Agenda
-
4. Data: 2005-12-22 02:51:53
Temat: Re: wynajmuje pokoj - obowiazki wspollokatorow
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Agenda [Thu, 22 Dec 2005 02:04:37 +0100]:
> gdybym czegoś teraz od nich wymagała to będzie to już
> niezgodne z umową i prawem, tak?
Nie, dlaczego? Z prawem to to nie ma nic wspólnego. Będzie
nie "niezgodne z umową" tylko zapewne "nie zawarte w umowie"
- co nie znaczy że nie możesz powiedzieć, że zmieniacie od
następnego miesiąca warunki umowy albo szukają innych pokoi.
> A jeśli oni mają pewne powiedziałabym żądania typu, że
> mam czegoś nie robić w określonych porach, bo im to
> przeszkadza albo każą mi w kuchni (wynajęte są pokoje
> "ze swobodnym dostępem do kuchni i łazienki)" coś trzymać
> na jakiejś tam półce itp to to też jest bezprawne?
To jest po prostu idiotyczne :) Zignoruj i tyle. Jesteś
w końcu u siebie czy nie jesteś?
Kira
-
5. Data: 2005-12-22 09:28:22
Temat: Re: wynajmuje pokoj - obowiazki wspollokatorow
Od: Pav <n...@z...pl>
Kira napisał(a):
> Nie, dlaczego? Z prawem to to nie ma nic wspólnego. Będzie
> nie "niezgodne z umową" tylko zapewne "nie zawarte w umowie"
> - co nie znaczy że nie możesz powiedzieć, że zmieniacie od
> następnego miesiąca warunki umowy albo szukają innych pokoi.
Niby tak, ale zastanów się, gdybyś Ty od kogoś wynajmowała pokój i by Ci
ten ktoś zaczął wymyślać ilu możesz mieć gości itp bzdury?Nikt takiej
umowy nie podpisze, tylko wyśle właścicielkę na drzewo:)Wolny rynek i
wolna konkurencja:)
-
6. Data: 2005-12-22 10:34:14
Temat: Re: wynajmuje pokoj - obowiazki wspollokatorow
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> Rozumiem, czyli w umowie mam trochę za mało ujęte...i gdybym czegoś teraz
> od
> nich wymagała to będzie to już niezgodne z umową i prawem, tak? A jeśli
> oni
> mają pewne powiedziałabym żądania typu, że mam czegoś nie robić w
> określonych porach, bo im to przeszkadza albo każą mi w kuchni (wynajęte
> są
> pokoje "ze swobodnym dostępem do kuchni i łazienki)" coś trzymać na
> jakiejś
> tam półce itp to to też jest bezprawne?
Jezeli probuja Ci mowic, zebys czegos tam nie robila w okreslonych porach,
to niech sie pocaluja w nos - jak Kuba Bogu, tak Bog Kubie. Jesli chodzi o
osobne polki w lodowce - nie protestuj, bo gdyby wszystko bylo wspolne, to
pewnie by Ci juz dawno zezarli Twoje jedzenie. To akurat jest rozsadne.
Pozdrawiam,
Tiger
-
7. Data: 2005-12-22 11:31:30
Temat: Re: wynajmuje pokoj - obowiazki wspollokatorow
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <docu2v$71s$1@inews.gazeta.pl>, Agenda wrote:
>
> Użytkownik "Robert Tomasik" napisał:
>> Tego typu rzeczy ujmuje się w umowie i strony albo się na to zgadzają,
>> albo nie. Co do zasady możesz siez nimi nawet umówić, że nie mają
>> prawa nikogo przyprowadzać. Oni mogą na to wyrazić zgodę, albo nie i
>> tyle. Nie ma - z tego co wiem - żadnmego przepisu określającego ile
>> osób można przyjąć w odwiedziny.
>
> Rozumiem, czyli w umowie mam trochę za mało ujęte...i gdybym czegoś teraz od
> nich wymagała to będzie to już niezgodne z umową i prawem, tak?
Zależy czego wymagasz. Jeśli wymagasz przestrzegania prawa (np.
niezakłócania spokoju i spoczynku nocnego), to nie musi być to
zapisane w umowie, bo jest zapisane w innych przepisach.
Renata
-
8. Data: 2005-12-22 12:10:34
Temat: Re: wynajmuje pokoj - obowiazki wspollokatorow
Od: "Diabli" <d...@p...onet.pl>
> Rozumiem, czyli w umowie mam trochę za mało ujęte...i gdybym czegoś teraz od
> nich wymagała to będzie to już niezgodne z umową i prawem, tak? A jeśli oni
> mają pewne powiedziałabym żądania typu, że mam czegoś nie robić w
> określonych porach, bo im to przeszkadza albo każą mi w kuchni (wynajęte są
> pokoje "ze swobodnym dostępem do kuchni i łazienki)" coś trzymać na jakiejś
> tam półce itp to to też jest bezprawne?
To jest jakieś chore! Jeśli jesteś u siebie to robisz tak jak Ty uważasz. W
umowie zawarte są podstawowe kwestie i takie szczegóły zazwyczaj omawia się
ustnie. Sama mieszkam w mieszkaniu w którym wynajmowany jest jeden pokój i
wszelkie kwestie naszego wspólnego mieszkania omawialiśmy już na samym
początku, ponieważ z doświadczenia wiem, że później cieżko jest cokolwiek
zmienić. Mój współlokator ma oczywiście prawo do odwiedzin czy przenocowania w
swoim pokoju kogoś jednak w granicach rozsądku czyli od czasu do czasu i mi to
kompletnie nie przeszkadza. Od pierwszego dnia już wiedział, które półki są
jego i z jakich innych rzeczy może jeszcze korzystać, dzięki temu nie mam w tej
chwili problemu z tym, że mam coś przestawić czy zmienić itd. Dużo też zależy
od charakteru człowieka, który wynajmuje. Miałam jakiś czas temu
współlokatorkę - dziewczynę, która wyznawała zasadę: Co Twoje to i Moje:) i nie
było rzeczy w mieszkaniu, której by mi nie podbierała, a gdy została złapana na
gorącym uczynku robiła głupie miny i zaprzeczała, tak więc trzeba dobrze
trafić, ale nawet i to nie gwarantuje bezkonfliktowego mieszkania ze
współlokatorem, bo nikt nie jest idealny :)
A i jeszcze jedno nie ma sensu robić sobie złośliwości, należy dążyć do
porozumienia, gdy to jednak nie skutkuje i mieszkanie z takimi ludźmi sprawia
duże problemy to może pora rozwiązać umowę i poszukać kogoś innego :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2005-12-22 12:18:00
Temat: Re: wynajmuje pokoj - obowiazki wspollokatorow
Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>
> dostosować i niestety przyzwyczaić do my?li, ze te 2 pokoje s? wynajęte i
> oni mog? w nich robić co chc? (tak to tłumacz?). Czy s? jakie? przepisy,
Mieszkanie jest twoja wlasnoscia i ty decydujesz kto tam moze przebywac,
jesli im sie to nie podoba, to moga spakowac rzeczy i sie wyniesc.
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
10. Data: 2005-12-22 15:25:43
Temat: Re: wynajmuje pokoj - obowiazki wspollokatorow
Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>
Pav napisał(a):
> Niby tak, ale zastanów się, gdybyś Ty od kogoś wynajmowała pokój i by Ci
> ten ktoś zaczął wymyślać ilu możesz mieć gości itp bzdury?Nikt takiej
> umowy nie podpisze, tylko wyśle właścicielkę na drzewo:)Wolny rynek i
> wolna konkurencja:)
Czemu nie? Jesli umowa bylaby rozsadnie skonstruowana, ze czasami mozna
ilosc ponad norme to ja nie mam nic przeciwko, rzadko mam gosci a chyba
nigdy w ilosci wiekszej niz np. 5 osob na raz :) A ze wolny rynek owszem
- podpisze ten komu to pasuje.
--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)