-
1. Data: 2009-10-23 18:09:40
Temat: wykup działki pod drogę miejską
Od: "bhg" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>
Mam dużą działke budowlaną z której w planie zagospodarowania przestrzennego
z 2001 wydzielono pas z przeznaczeniem na droge. W sumie jest tego jakieś
2000 m.kw. Zamierzam właśnie podzielić grunt na działki budowlane i zacząć
je sprzedawać. Droga planowana przebiega wzdłuż boku działki, muszę więc i
tak wyznaczyć drogi konieczne a droga planowana przez gminę do niczego sie w
przyszłości ani mnie ani przyszłym właścicielom działek nie przyda. I teraz
mam taki dylemat: jak długo mam czekać aż gmina zdecyduje się wykupic ode
mnie ten grunt pod drogę i czy jest jakaś prawna możliwość zmuszenia ich do
wydania takiej decyzji? I druga sprawa, poważniejsza: co jeśli za xx lat
gmina się rozmyśli, zmieni plan zagospodarowania i drogi jednak nie
wybuduje? Zostanę wtedy z pasem ziemi sporej (teoretycznie) wartości,
praktycznie nic nie wartym bo za wąskim by coś tam budować. Co mam robić
żeby na tym nie stracić?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2009-10-23 19:30:51
Temat: Re: wykup działki pod drogęmiejską
Od: "pjk" <p...@p...fm>
> Mam dużą działke budowlaną z której w planie zagospodarowania przestrzennego
> z 2001 wydzielono pas z przeznaczeniem na droge. W sumie jest tego jakieś
> 2000 m.kw. Zamierzam właśnie podzielić grunt na działki budowlane i zacząć
> je sprzedawać. Droga planowana przebiega wzdłuż boku działki, muszę więc i
> tak wyznaczyć drogi konieczne a droga planowana przez gminę do niczego sie w
> przyszłości ani mnie ani przyszłym właścicielom działek nie przyda. I teraz
> mam taki dylemat: jak długo mam czekać aż gmina zdecyduje się wykupic ode
> mnie ten grunt pod drogę i czy jest jakaś prawna możliwość zmuszenia ich do
> wydania takiej decyzji? I druga sprawa, poważniejsza: co jeśli za xx lat
> gmina się rozmyśli, zmieni plan zagospodarowania i drogi jednak nie
> wybuduje? Zostanę wtedy z pasem ziemi sporej (teoretycznie) wartości,
> praktycznie nic nie wartym bo za wąskim by coś tam budować. Co mam robić
> żeby na tym nie stracić?
Wystąp do gminy z propozycją sprzedaży gruntu - po cenie rynkowej /plus minus
10%/. Sposobu na przymuszenie ich do zawarcia umowy /ew. wywłaszczenia/ nie widzę.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2009-10-24 07:31:05
Temat: Re: wykup działki pod drogęmiejską
Od: "bhg" <b...@N...gazeta.pl>
pjk <p...@p...fm> napisał(a):
>
> Wystąp do gminy z propozycją sprzedaży gruntu - po cenie rynkowej /plus
minus
> 10%/. Sposobu na przymuszenie ich do zawarcia umowy /ew. wywłaszczenia/
nie wid
> zę.
>
Wystąpiłam i gmina odpowiedziała odmownie. Zastanawiam się, czy mogę powołać
się na to:
"W art. 36 ust. 1 ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym przewidziano, że
jeżeli w związku z uchwaleniem planu miejscowego albo jego zmianą,
korzystanie z nieruchomości lub jej części w dotychczasowy sposób lub zgodny
z dotychczasowym przeznaczeniem stało się niemożliwe bądź istotnie
ograniczone, właściciel albo użytkownik wieczysty nieruchomości może żądać
od gminy:
1) odszkodowania za poniesioną rzeczywistą szkodę albo
2) wykupienia nieruchomości lub jej części."
Najbardziej jednak obawiam się wariantu w którym ja zostawiam sobie ten
niewykupiony pas ziemi a oni po iluś tam latach zmieniają MPZP rezygnując z
drogi (która tak prawdę mówiąc, nikomu w tym miejscu potrzebna już wtedy nie
będzie bo domy będą miały dojazd od drugiej strony). Może przynajmniej wtedy
(jeśli już nie teraz, choć dlaczego nie teraz...) możnaby się powołać na ten
36 art.?
Przy okazji, gdzieś w necie trafiłam na dziwny artykuł z prasy codziennej w
którym napisano, że żądając ceny za grunt pod drogi publiczne, nie można
powoływać się na to ile ten teren byłby wart gdyby można było na nim
wybudować dom, gdyż skoro nie mozna wybudować to cena musi być parokrotnie
niższa... Zmroziło mnie jak to przeczytałam, bo stosując taki wybieg gmina
po przekwalifikowaniu mogłaby kupic każdy teren prywatny za bezcen. Czy to
możliwe czy dziennikarz coś palnął?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2009-10-24 14:36:43
Temat: Re: wykup działki pod drogęmiejską
Od: "pjk" <p...@p...fm>
> Przy okazji, gdzieś w necie trafiłam na dziwny artykuł z prasy codziennej w
> którym napisano, że żądając ceny za grunt pod drogi publiczne, nie można
> powoływać się na to ile ten teren byłby wart gdyby można było na nim
> wybudować dom, gdyż skoro nie mozna wybudować to cena musi być parokrotnie
> niższa... Zmroziło mnie jak to przeczytałam, bo stosując taki wybieg gmina
> po przekwalifikowaniu mogłaby kupic każdy teren prywatny za bezcen. Czy to
> możliwe czy dziennikarz coś palnął?
Podtrzymuję to co napisałem - sposobu żeby zmusić gminę do nabycia nie widzę.
Ale sposób na osiągniecie celu - wyzbycia się niechcianego kawałka nieruchomości
- owszem. TYlko pytanie czy to pani pasuje.
Oprócz art. 36 ust. 1 jest też ust. 2, który brzmi. Realizacja roszczeń, o
których mowa w ust. 1, może nastąpić również w drodze zaoferowania przez gminę
właścicielowi albo użytkownikowi wieczystemu nieruchomości zamiennej. Z dniem
zawarcia umowy zamiany roszczenia wygasają.
Także jeśli gmina nie chce kupić, nie kupi, zaoferuje coś w zamian - tylko
pytanie co?
Na chwilę obecną może pani jeszcze raz próbować - tym razem powołując sie na
art. 36 ust. 1 pkt 2 w/w ustawy, nadmieniając jednocześnie, że w przypadku
odmowy wystąpi pani ze stosownym powództwem przeciwko gminie /art. 36 ust. 1 pkt
1/. I trzeba poczekać na odpowiedź.
Tylko tak jak pisałem, mogą próbować Pani wcisnąć podobny kawałek gruntu.. Ale
to już sprawa do walki przed sądem.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl