eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowyjace psy i cisza nocna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 1. Data: 2006-01-02 10:13:42
    Temat: wyjace psy i cisza nocna
    Od: "Piotrek" <p...@p...onet.pl>

    Witam,
    sasiadka ma 3 (chyba) psiaki, ktore codziennie od 5:40 do 6:05 (wowczas
    wychodzi) dra sie niesamowicie. Halas jest taki, ze gdy wyszedlem zwrocic
    uwage to nie slyszelismy sie nawzajem. Blaganie nie pomaga, zdecydowalem sie
    zglosic zagluszanie ciszy nocne. I mam 2 watpliwosci - do administracji czy
    na policje?

    Zeby bylo zabawniej jest to mieszkanie wynajmowane, nie jestem tam
    zameldowany. Czy moge cos zrobic?

    Pozdrawiam,
    Piotrek



  • 2. Data: 2006-01-02 10:31:10
    Temat: Re: wyjace psy i cisza nocna
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:dpauek$fr2$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam,
    > sasiadka ma 3 (chyba) psiaki, ktore codziennie od 5:40 do 6:05 (wowczas
    > wychodzi) dra sie niesamowicie. Halas jest taki, ze gdy wyszedlem zwrocic
    > uwage to nie slyszelismy sie nawzajem. Blaganie nie pomaga, zdecydowalem
    > sie zglosic zagluszanie ciszy nocne. I mam 2 watpliwosci - do
    > administracji czy na policje?
    >
    > Zeby bylo zabawniej jest to mieszkanie wynajmowane, nie jestem tam
    > zameldowany. Czy moge cos zrobic?

    a mozesz zdradzic czego oczekujesz ?



  • 3. Data: 2006-01-02 10:41:54
    Temat: Re: wyjace psy i cisza nocna
    Od: "Piotrek" <p...@p...onet.pl>

    Przemek R... wrote:
    >> Zeby bylo zabawniej jest to mieszkanie wynajmowane, nie jestem tam
    >> zameldowany. Czy moge cos zrobic?
    >
    > a mozesz zdradzic czego oczekujesz ?

    Oczywiscie :) Oczekuje, iz sasiadka zostanie ukarana mandatem i ze
    strachu przed kolejnymi przestanie wypuszczac psy na klatke schodowa a nawet
    rano nie pozwoli im szczekac pod drzwiami. Mieszkanie wynajmuje po
    znajomosci, wlasciciel nie placi z tego tytulu podatku, zatem nie chce miec
    problemow powiazanych z powyzszym.



  • 4. Data: 2006-01-02 14:36:43
    Temat: Re: wyjace psy i cisza nocna
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:dpauek$fr2$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam,
    > sasiadka ma 3 (chyba) psiaki, ktore codziennie od 5:40 do 6:05
    (wowczas
    > wychodzi) dra sie niesamowicie. Halas jest taki, ze gdy wyszedlem zwrocic
    > uwage to nie slyszelismy sie nawzajem. Blaganie nie pomaga, zdecydowalem
    sie
    > zglosic zagluszanie ciszy nocne. I mam 2 watpliwosci - do administracji
    czy
    > na policje?
    >
    > Zeby bylo zabawniej jest to mieszkanie wynajmowane, nie jestem tam
    > zameldowany. Czy moge cos zrobic?

    Wstawanie o porze narzucanej przez kogoś nie należy do przyjemności, ale
    zwierzaki też jakoś muszą żyć. Taka widocznie ich natura, że szczekają. Psu
    nie wytłumaczysz. Ten przykład znowu pokazuje, że ludzie są gorsi od
    zwierząt, bo mimo że potrafią mówić to nie potrafią się dogadać.

    neelix


  • 5. Data: 2006-01-02 15:03:54
    Temat: Re: wyjace psy i cisza nocna
    Od: "Piotrek" <p...@p...onet.pl>

    neelix wrote:
    > Wstawanie o porze narzucanej przez kogoś nie należy do przyjemności,
    > ale zwierzaki też jakoś muszą żyć. Taka widocznie ich natura, że
    > szczekają. Psu nie wytłumaczysz. Ten przykład znowu pokazuje, że
    > ludzie są gorsi od zwierząt, bo mimo że potrafią mówić to nie
    > potrafią się dogadać.

    E, ale wypuszczanie ich na klatke schodowa o 5:40 rano, aby sobie powyly
    jest przesada. A to wlasnie jest taka sytuacja. Wlascicielka jest wulgarna
    (typ pijaczki), nie probuje rozmawiac - ucieka do mieszkania i nie otwiera,
    ewentualnie rzuci cos na odczep. Dodam, ze wyja do ok. 23-0, potem zaczynaja
    o 5:40. I, prosze, nie pisz, ze jestem gorszy od zwierzat. Od paru miesiecy
    nie udalo mi sie normalnie wyspac. Myslisz, ze Ty bys dal (dala) rade?



  • 6. Data: 2006-01-02 15:52:32
    Temat: Re: wyjace psy i cisza nocna
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:dpbfeq$ms9$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > neelix wrote:
    > > Wstawanie o porze narzucanej przez kogoś nie należy do przyjemności,
    > > ale zwierzaki też jakoś muszą żyć. Taka widocznie ich natura, że
    > > szczekają. Psu nie wytłumaczysz. Ten przykład znowu pokazuje, że
    > > ludzie są gorsi od zwierząt, bo mimo że potrafią mówić to nie
    > > potrafią się dogadać.
    >
    > E, ale wypuszczanie ich na klatke schodowa o 5:40 rano, aby sobie
    powyly
    > jest przesada. A to wlasnie jest taka sytuacja. Wlascicielka jest wulgarna
    > (typ pijaczki), nie probuje rozmawiac - ucieka do mieszkania i nie
    otwiera,
    > ewentualnie rzuci cos na odczep. Dodam, ze wyja do ok. 23-0, potem
    zaczynaja
    > o 5:40.

    Właścicielka gorsza od psa :-) To po co jej psy ?

    I, prosze, nie pisz, ze jestem gorszy od zwierzat.

    Akurat nie Ciebie miałem na myśli, chociaż niestety tak mogło zabrzmieć.
    Przepraszam. To raczej ona nie chce się dogadać i zrozumieć. Z facetem chyba
    łatwiej się dogadać.

    Od paru miesiecy
    > nie udalo mi sie normalnie wyspac. Myslisz, ze Ty bys dal (dala) rade?

    Nie. Mnie o 5-tej budzą ludzie. Potem się tłuką po kolei do 6:30. A potem to
    ja i tak już nie usnę i czas wstawać. Znam ten ból. A też chciałbym się
    wyspać. Ostatnio chyba trochę się przyzwyczaiłem, bo jakoś śpię, ale długo
    nie mogłem tego przeskoczyć.

    neelix


  • 7. Data: 2006-01-02 22:20:21
    Temat: Re: wyjace psy i cisza nocna
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Mon, 2 Jan 2006 15:36:43 +0100, *neelix*
    <news:dpbdqg$j7e$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):

    > Wstawanie o porze narzucanej przez kogoś nie należy do przyjemności, ale
    > zwierzaki też jakoś muszą żyć. Taka widocznie ich natura, że szczekają. Psu
    > nie wytłumaczysz. Ten przykład znowu pokazuje, że ludzie są gorsi od
    > zwierząt, bo mimo że potrafią mówić to nie potrafią się dogadać.

    Jaka pan/pani-takie zwierzaki.
    Psy można nauczyć, żeby się zachowywały porzadnie. Jak nie, to wiązać im
    mordy sznurkiem.


    --
    Kaja


  • 8. Data: 2006-01-02 22:46:47
    Temat: Re: wyjace psy i cisza nocna
    Od: poreba <d...@p...com>

    Dnia Mon, 2 Jan 2006 11:31:10 +0100, Przemek R... napisał(a):

    >> 3 (chyba) psiaki, ... dra sie niesamowicie. Halas jest ...
    >> Czy moge cos zrobic?
    > a mozesz zdradzic czego oczekujesz ?
    Tak zupełnie bez związku z tematem wpadłem na pomysł, że: CISZY.
    No, ale ja mogę mieć jakieś nietypowe drogi wnioskowania.

    A pytaczowi radzę: policja + ew. TOZ (to dręczenie, nie tylko ludzi - ale i
    zwierzaków)

    --
    pozdro
    poreba


  • 9. Data: 2006-01-03 00:32:19
    Temat: Re: wyjace psy i cisza nocna
    Od: "Cillit BANG aka Easy-Off BAM" <c...@d...com>

    Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:dpauek$fr2$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Czy moge cos zrobic?

    Na chwile obecna to zatyczki do uszu proponuje ;)
    Do kupienia w kazdej aptece.

    --
    Cillit BANG


  • 10. Data: 2006-01-03 08:24:22
    Temat: Re: wyjace psy i cisza nocna
    Od: "Piotrek" <p...@p...onet.pl>

    Cillit BANG aka Easy-Off BAM wrote:
    > Na chwile obecna to zatyczki do uszu proponuje ;)
    > Do kupienia w kazdej aptece.


    Wowczas moj budzik sie nie sprawdza.


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1