-
21. Data: 2006-07-07 16:55:20
Temat: Re: wulgarne zachowanie współpracowników w pracy
Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl>
> Jalepiej równie chamsko im odpowiedzieć. Niestety czasem trzeba się
> zniżyć do poziomu rozmówcy.
I co ... uznają za swojego i zaczną bez skrępowania ? Tak czy inaczej
jesli popada sie w konflikt z współpracownikami, to trzeba ich pokonac
chytrością.
W tym przypadku najlepiej chyba nagrac te wypowiedzi, potem je głośno
puszczac przez głośniki. Jak ktos sie spyta o co w tym chodzi, to trzeba
powiedziec, ze uznało się je za dobry kawał i pusciło w Internet zeby
rozsławic firmę. :)
--
Krzysiek, Krakow
-
22. Data: 2006-07-07 21:04:21
Temat: Re: wulgarne zachowanie współpracowników w pracy
Od: "MAX.W" <m...@a...pl>
KrzysiekPP napisał(a):
>> Jalepiej równie chamsko im odpowiedzieć. Niestety czasem trzeba się
>> zniżyć do poziomu rozmówcy.
>
> I co ... uznają za swojego i zaczną bez skrępowania ? Tak czy inaczej
> jesli popada sie w konflikt z współpracownikami, to trzeba ich pokonac
> chytrością.
>
> W tym przypadku najlepiej chyba nagrac te wypowiedzi, potem je głośno
> puszczac przez głośniki. Jak ktos sie spyta o co w tym chodzi, to trzeba
> powiedziec, ze uznało się je za dobry kawał i pusciło w Internet zeby
> rozsławic firmę. :)
>
No własnie pierwsza moja myśl to był internet. Zrobię pewnie stronę
internetową z nazwą firmy, zamieszczę te "firmowe" wypowiedzi, obok nich
daty, i dodam tą stronę firmy do wyszukiwarek po słowach kluczowych
nawzy firmy i jej produktów. O ile wczesniej sie nie zwolnię. Ale czy za
umieszczenie tego w internecie nie grozi jakaś odpowiedzialność karna?
-
23. Data: 2006-07-07 21:31:13
Temat: Re: wulgarne zachowanie współpracowników w pracy
Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl>
> nawzy firmy i jej produktów. O ile wczesniej sie nie zwolnię. Ale czy za
> umieszczenie tego w internecie nie grozi jakaś odpowiedzialność karna?
Ktos moglby sie poczuc zniesławiony ... ale w koncu niby zniesławienie
polega tez na pomówieniu, a materiały przeciez będą prawdziwe ...
--
Krzysiek, Krakow
-
24. Data: 2006-07-07 21:35:10
Temat: Re: wulgarne zachowanie współpracowników w pracy
Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl>
> nawzy firmy i jej produktów. O ile wczesniej sie nie zwolnię. Ale czy za
> umieszczenie tego w internecie nie grozi jakaś odpowiedzialność karna?
No i trzeba pamietac, aby na materiale nie dało się zidentyfikowac
konkretnej osoby.
--
Krzysiek, Krakow
-
25. Data: 2006-07-08 08:31:54
Temat: Re: wulgarne zachowanie współpracowników w pracy
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
KrzysiekPP napisał(a):
>> nawzy firmy i jej produktów. O ile wczesniej sie nie zwolnię. Ale czy za
>> umieszczenie tego w internecie nie grozi jakaś odpowiedzialność karna?
>
> Ktos moglby sie poczuc zniesławiony ... ale w koncu niby zniesławienie
> polega tez na pomówieniu, a materiały przeciez będą prawdziwe ...
nie wprowadzaj goscia wblad, jezeli podnosi zarzut prawdziwy
niepublicznie to wowczas nie ponosi odpowiedzialnosci, jezlei robi to
publicznie to nie poosi odpowiedzialnosci tylko wowczas gdy robi to w
interesie społecznie uzasadnionego interesu.
I wyprzedzajac odpowiedz, na pewno nie jest tym sposob zochawania sie
pomiedzy wspolpracownikami danej firmy.
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
-
26. Data: 2006-07-08 08:52:02
Temat: Re: wulgarne zachowanie współpracowników w pracy
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>> poniewaz ja jestem przekonany o swojej racji.
> Aaa, rozumiem, rozumiem...
> No i co z tego? Każdy może być o czymś przekonany.
tylko ze moja racja wynika z tego co Gardocki napisał a jest on dl amnie
na pwno duzo bardziej wiarygodny niz Ty
>>> Bo to wiesz, udowodnić trzeba, nie wystarczy gadać...
>> Zawsze wszystko nalezy udowodnic.
> Ponawiam pytanie, jeśli Ci umknęło. Jak konkretnie chcesz ten zamiar
> zrealizować?
>> Zresztą gdyby nagranie rozpoczete było od samego momentu ataku
> Nie kombinuj, to bez sensu. Jest nagranie jak jeden pracownik wrzeszczy
> do drugiego, przeklina, wyzywa itp (wątkosprawca nie podał szczegółów).
> Nagranie nawet rozpoczęte wpół słowa - bluzgający raczej nie powie
> "uwaga będę obrażał, proszę przygotować dyktafon".
no i decydujacy moim zdaniem jest moment od ktorego sie rozpoczyna
nagranie a takze tersc nagrania by wywnioskowac czy bylo to podzeganie,
nie bede teraz gdybac, zgadywac bo nie ma szczegolow, nie ma nagrania.
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<