W dniu 2013-04-09 10:56, Liwiusz pisze:
> Nie musi wyjeżdżać, moja koleżanka nawet jak mieszka, to w zimie ma
> kaloryfery na minimum, bo dom dobrze ocieplony, zza ścian sąsiadów nic
> nie ucieka itp.
>

Jako że już zastałem mieszkanie z podzielnikami (nie miałem na to
wpływu) zachodzę w głowę jak mieszkańcy zostali przekabaceni do
zainstalowania tego czegoś. Przecież to nie jest jakaś niedostępna
wiedza. Podzielniki może się i sprawdzały ale w niemieckich blokach z
izolowanymi pionami. U nas to porażka.
Od kilku lat mam praktycznie zakręcone kaloryfery. Dostaję jeszcze parę
stówek zwrotu za "brak ogrzewania". :-) Sąsiedzie z góry i od
zachodnich wiatrów narzekają że zimno i drogo.
Jako że wiem jak to działa nawet podpisałem listę w sprawie ich
likwidacji (przeciw swojej kieszeni). Niestety propozycja nie przeszła.
Przecież te urządzenia kosztowały kupę szmalu wyrzuconego w błoto.

z

do góry