W odpowiedzi na pismo z środa, 26 września 2007 13:49
(autor Andrzej Lawa
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <3...@n...lechistan.com>):

>> No niestety... Jak przestali dawać bony to zaczęli dawać w naturze :( I
>> też zamiast ulubionego Silana dostaję Lenor a zamiast myszki dostanę
>> orzeszki.
>> Co komu przeszkadzają pieniądze to nie wiem....
> No to czemu nikt jeszcze ich tyłka nie pozwał? Albo chociaż PIPu nie
> nasłał?

Gotfryd obok pisał, że wolno tak.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa, 26 września 2007 12:53
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0709261247140.2172@athlon64>):


>>> Nie no, wyplata w samych talonach to - rzeczywiscie - przegiecie. Jesli
>>> te talony to jakas premia za prace, to ujdzie
>> No ale dlaczego ujdzie? Czemu mam dostawać talony skoro jest obowiązujący
>> środek płatniczy? Dlaczego szef ma wybierać sklepy, w których kupuję?
> Problem jest taki, iż to wynika z umowy o pracę.
> KP pozwala, aby były "świadczenia dodatkowe" niepieniężne.

No to przykre.

>> Szwagier tak dostawał jakieś premie na kopalni. I potem teść jak gupi
>> jeździł po wskazanych sklepach.
> Irytację rozumiem. Dlaczego irytujesz się "ogólnie"?
> Przecież my nie kopalnia, która *umówiła się* ze związkami zawodowymi :>
> że będzie tak płaciła.

No ale niektórzy tu chwalą takie dziadostwo i monopolizowanie rynku.


--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl

do góry