Witam serdecznie.

Znajomy został skazany za posługiwanie się fałszywym dokumentem (chyba to
była legitymacja jakaś). Karą były prace społeczne, których nie wykonał -
poprosił o zamianę tych prac na karę finansową w wysokości 2500 zł. Kary
tej nie zapłacił.
Pewnego pięknego dnia przyjechała policja i wsadziła go do więzienia
("odbywa karę") na 4 miesiące (w Poznaniu, na Młyńskiej).

Pytanie brzmi, co moge zrobić w tej sytuacji?
Dowiedziałem się, że żeby w ogóle coś zrobić musze mieć jego pełnomocnictwo,
z czym nie powinno być problemu. Nie wiem jednak, co dalej:
- Czy mogę gdzieś wpłacić te 2500zł, czy jest już za późno?
- Jeśli mogę to gdzie, w jakim trybie, do kogo z tym iść?
- Czy jeśli sprawa będzie musiała być ponowanie otwarta/rozpatrzona przez
sąd, to czy nie potrwa to jeszcze dłużej niż 4 miesiące?

Z góry dzięki za radę :)

--
Pozdrawiam - Filip Paczyński

do góry

> Pytanie brzmi, co moge zrobić w tej sytuacji?

Odwiedzaj go przynajmniej raz w tygodniu.

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl

do góry

Filip Paczyński pisze:
> - Czy mogę gdzieś wpłacić te 2500zł, czy jest już za późno?

zapłać, dołączysz do niego (art.57 kw)

KG

do góry

> zapłać, dołączysz do niego (art.57 kw)
>
A co z kwota wolną od podatku , chyba ze 3000 może mu przekażać w darowiżnie
?
Swoją droga idiotyczny ten artykuł , imho powinni to wywalić, bo wg mnie ma
on na celu bezzasadne totalne "zgnojenie" ukaranego.
Ukarany nie jest w stanie zapłacić , inny za nie go tez nie możę , to o co
wogole chodzi ? Jakie ma znaczenie kto uiszcza grzywnę ?
Czym kierował się ustawodawca tworzą taki bubel?

do góry

Użytkownik "Maniac" <h...@b...pl> napisał
>
> Swoją droga idiotyczny ten artykuł , imho powinni to wywalić, bo wg mnie
ma
> on na celu bezzasadne totalne "zgnojenie" ukaranego.
> Ukarany nie jest w stanie zapłacić , inny za nie go tez nie możę , to o
co
> wogole chodzi ? Jakie ma znaczenie kto uiszcza grzywnę ?
> Czym kierował się ustawodawca tworzą taki bubel?

Odsiadywać za kogoś innego też nie wolno, zdziwiony?

do góry

>> Swoją droga idiotyczny ten artykuł , imho powinni to wywalić, bo wg mnie
> ma
>> on na celu bezzasadne totalne "zgnojenie" ukaranego.
>> Ukarany nie jest w stanie zapłacić , inny za nie go tez nie możę , to o
> co
>> wogole chodzi ? Jakie ma znaczenie kto uiszcza grzywnę ?
>> Czym kierował się ustawodawca tworzą taki bubel?
>
> Odsiadywać za kogoś innego też nie wolno, zdziwiony?
Ale bogaty wujek już może za niego zapłacić wg tego artykułu , znów biednym
wiatr w oczy wieje... dla mnie to jawna dyskryminacja.
Poza tym te dwie rzeczy są wg. mnie nieporównywalne.

do góry

Filip Paczyński wrote:

> Znajomy został skazany za posługiwanie się fałszywym dokumentem (chyba to
> była legitymacja jakaś). Karą były prace społeczne, których nie wykonał -
> poprosił o zamianę tych prac na karę finansową w wysokości 2500 zł. Kary
> tej nie zapłacił.
> Pewnego pięknego dnia przyjechała policja i wsadziła go do więzienia
> ("odbywa karę") na 4 miesiące (w Poznaniu, na Młyńskiej).

No i prawidłowo. Jeszcze powinien dostać rachunek za tą odsiadkę.

> Pytanie brzmi, co moge zrobić w tej sytuacji?

Odwiedzaj kolegę.

> Dowiedziałem się, że żeby w ogóle coś zrobić musze mieć jego pełnomocnictwo,
> z czym nie powinno być problemu. Nie wiem jednak, co dalej:
> - Czy mogę gdzieś wpłacić te 2500zł, czy jest już za późno?

Płacenie grzywny za kogoś to wykroczenie - no, chyba że macie ślub ;->

> - Jeśli mogę to gdzie, w jakim trybie, do kogo z tym iść?
> - Czy jeśli sprawa będzie musiała być ponowanie otwarta/rozpatrzona przez
> sąd, to czy nie potrwa to jeszcze dłużej niż 4 miesiące?

Wiesz, jak się olewa prawo, zwodzi sąd i lekceważy wyroki - to myślisz,
że sąd nagle zacznie się dla takiego delikwenta śpieszyć?

do góry

KrzysiekPP napisał:

>> Pytanie brzmi, co moge zrobić w tej sytuacji?
>
> Odwiedzaj go przynajmniej raz w tygodniu.

Jutro właśnie wybieramy się w kilka osób.

do góry

Maniac napisał:

> Ale bogaty wujek już może za niego zapłacić wg tego artykułu , znów
> biednym wiatr w oczy wieje... dla mnie to jawna dyskryminacja.
> Poza tym te dwie rzeczy są wg. mnie nieporównywalne.

Czyli zapłacić może tylko ktoś z rodziny?
Nie wystarczy do tego pełnomocnictwo?

do góry

Filip Paczyński wrote:

> Czyli zapłacić może tylko ktoś z rodziny?
> Nie wystarczy do tego pełnomocnictwo?

Przeczytaj łaskawie wskazany artykuł kodeksu wykroczeń.

do góry