Czy tego naprawde nie mozna ubić? Zadzwoniła pani czy może wysłać
darmowmy/probny egzemplarz Prawa i Wiedzy czy jakoś tak. No i mam teraz
wezwanie do zapłaty. Jakoś nie widzę możliwości żeby ze mnie ściagnieto
coś co nie miało miejsca czyli umowa na porenumeratę, porozumienie
wyłącznie telefoniczne, brak z mojej strony jakiejkolwiek chęci
prenumeraty. Ale może mógłbym złozyc skargę na panią telefoniczną czy
tez firme, która reprezentowała. Czy oni nie mogliby sie ode mnie
odpiórkować. Oczywiście e-maila dostałem z zastrzezeniem: Wiadomość ta
oraz wszelkie załączone do niej pliki są poufne i mogą być prawnie
chronione. Jeżeli nie jest Pan/Pani zamierzonym adresatem niniejszej
wiadomości nie może Pan/Pani jej ujawniać, kopiować, dystrybuować ani
też w żaden inny sposób udostępniać lub wykorzystywać. O błędnym
zaadresowaniu wiadomości prosimy niezwłocznie poinformować nadawcę i
usunąć wiadomość.


Jak dla mnie to kit i chętnie bym to gdzieś zaadresował.


--
The Gnome

do góry

gazebo pisze:
> odpiórkować. Oczywiście e-maila dostałem z zastrzezeniem: Wiadomość ta
> oraz wszelkie załączone do niej pliki są poufne i mogą być prawnie
> chronione. Jeżeli nie jest Pan/Pani zamierzonym adresatem niniejszej
> wiadomości nie może Pan/Pani jej ujawniać, kopiować, dystrybuować ani
> też w żaden inny sposób udostępniać lub wykorzystywać. O błędnym
> zaadresowaniu wiadomości prosimy niezwłocznie poinformować nadawcę i
> usunąć wiadomość.
>
>
> Jak dla mnie to kit i chętnie bym to gdzieś zaadresował.

Przecież odbiorca wiadomości może z nią zrobić co chce i może ją nawet
opublikować a ta stopka nie jest wiążąca dla ciebie.

do góry

Coś mi sie widzi, że Wiedza i Praktyka uczy się od Tele2, jak robic klientów
w ......
Ja odesłałem ten "testowy" egzemplarz i zawiadowmiłem ich, że nie będę
reflektował a i tak dostałem fakturę za przygotowanie przesyłki i koszty
pocztowe.
Jacek

do góry

Użytkownik Kamikazee napisał:
>
> Przecież odbiorca wiadomości może z nią zrobić co chce i może ją nawet
> opublikować a ta stopka nie jest wiążąca dla ciebie.

Owszem, ale zaczyna mnie drażnić ta bezczelność i straszenie.
--
gazebo

do góry

Użytkownik Jacek napisał:
> Coś mi sie widzi, że Wiedza i Praktyka uczy się od Tele2, jak robic
> klientów w ......

Wiedza i Praktyka ściśle współpracuje z TP. :)

> Ja odesłałem ten "testowy" egzemplarz i zawiadowmiłem ich, że nie będę
> reflektował a i tak dostałem fakturę za przygotowanie przesyłki i koszty
> pocztowe.
> Jacek

Ja to samo i jak w końcu się ucieszyłem, że mi przestali zaśmiecać
skrzynkę kolejnymi egzemplarzami, które im też odsyłałem to mnie teraz
będą irytować znowu. A swoją drogą na jakiej podstawie bez żadnej umowy
jakaś firma oczekuje zapłaty a potem straszy drugą firmą windykacyjną?

--
gazebo

do góry

gazebo pisze:
> Użytkownik Jacek napisał:
>> Coś mi sie widzi, że Wiedza i Praktyka uczy się od Tele2, jak robic
>> klientów w ......
>
> Wiedza i Praktyka ściśle współpracuje z TP. :)
>
>> Ja odesłałem ten "testowy" egzemplarz i zawiadowmiłem ich, że nie będę
>> reflektował a i tak dostałem fakturę za przygotowanie przesyłki i
>> koszty pocztowe.
>> Jacek
>
> Ja to samo i jak w końcu się ucieszyłem, że mi przestali zaśmiecać
> skrzynkę kolejnymi egzemplarzami, które im też odsyłałem to mnie teraz
> będą irytować znowu. A swoją drogą na jakiej podstawie bez żadnej umowy
> jakaś firma oczekuje zapłaty a potem straszy drugą firmą windykacyjną?
>

Dlatego ja egzemplarzy otrzymanych w ten sposób nie odsyłam, bo niby
dlaczego mam dokładać koszt przesyłki, tylko raz polecony informuję że
oferty nie przyjmuje a otrzymany egzemplarz(e) stawiam do ich dyspozycji
w..., w godzinach...., do odbioru do dnia.....

W sumie, jak ktoś ma firmę, gdzie miejsce w magazynie ma znaczenie,
mógłby jeszcze zażądać opłaty za przechowywanie, w razie nie odebrania
po wyznaczony terminie

--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

do góry

Roman Rumpel pisze:
> gazebo pisze:
>> Użytkownik Jacek napisał:
>>> Coś mi sie widzi, że Wiedza i Praktyka uczy się od Tele2, jak robic
>>> klientów w ......
>>
>> Wiedza i Praktyka ściśle współpracuje z TP. :)
>>
>>> Ja odesłałem ten "testowy" egzemplarz i zawiadowmiłem ich, że nie
>>> będę reflektował a i tak dostałem fakturę za przygotowanie przesyłki
>>> i koszty pocztowe.
>>> Jacek
>>
>> Ja to samo i jak w końcu się ucieszyłem, że mi przestali zaśmiecać
>> skrzynkę kolejnymi egzemplarzami, które im też odsyłałem to mnie teraz
>> będą irytować znowu. A swoją drogą na jakiej podstawie bez żadnej
>> umowy jakaś firma oczekuje zapłaty a potem straszy drugą firmą
>> windykacyjną?
>>
>
> Dlatego ja egzemplarzy otrzymanych w ten sposób nie odsyłam, bo niby
> dlaczego mam dokładać koszt przesyłki, tylko raz polecony informuję że
> oferty nie przyjmuje a otrzymany egzemplarz(e) stawiam do ich dyspozycji
> w..., w godzinach...., do odbioru do dnia.....

A niby dlaczego masz ponosić koszt listu poleconego z wezwaniem? Coś
zyskujesz, że ich o tym poinformujesz?

> W sumie, jak ktoś ma firmę, gdzie miejsce w magazynie ma znaczenie,
> mógłby jeszcze zażądać opłaty za przechowywanie, w razie nie odebrania
> po wyznaczony terminie


Opłata raczej nie do wyegzekwowania. Usługa magazynowania jest bowiem
usługą nie zamówioną przez WiP, dlatego magazynujący robi to na własne
ryzyko. Prawidłowym miejscem docelowym niezamówionego produktu jest kosz
na śmieci i co najwyżej jedyną opłatą może być opłata za wywóz śmieci.
Choć wykazanie tego, że produkt zwiększył koszt wywozu śmieci może być
bardzo trudne.


--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

Liwiusz pisze:
> Roman Rumpel pisze:
>> gazebo pisze:
>>> Użytkownik Jacek napisał:
>>>> Coś mi sie widzi, że Wiedza i Praktyka uczy się od Tele2, jak robic
>>>> klientów w ......
>>>
>>> Wiedza i Praktyka ściśle współpracuje z TP. :)
>>>
>>>> Ja odesłałem ten "testowy" egzemplarz i zawiadowmiłem ich, że nie
>>>> będę reflektował a i tak dostałem fakturę za przygotowanie przesyłki
>>>> i koszty pocztowe.
>>>> Jacek
>>>
>>> Ja to samo i jak w końcu się ucieszyłem, że mi przestali zaśmiecać
>>> skrzynkę kolejnymi egzemplarzami, które im też odsyłałem to mnie
>>> teraz będą irytować znowu. A swoją drogą na jakiej podstawie bez
>>> żadnej umowy jakaś firma oczekuje zapłaty a potem straszy drugą firmą
>>> windykacyjną?
>>>
>>
>> Dlatego ja egzemplarzy otrzymanych w ten sposób nie odsyłam, bo niby
>> dlaczego mam dokładać koszt przesyłki, tylko raz polecony informuję że
>> oferty nie przyjmuje a otrzymany egzemplarz(e) stawiam do ich
>> dyspozycji w..., w godzinach...., do odbioru do dnia.....
>
> A niby dlaczego masz ponosić koszt listu poleconego z wezwaniem? Coś
> zyskujesz, że ich o tym poinformujesz?

Myślę, że zwiększoną pewność, że następnych durnych przesyłek nie
będzie. No i na wszelki wypadek zabezpieczenie, przed zarzutem, ze
pozostajemy w stałych stosunkach, więc milcząco przyjąłem ofertę
>
>> W sumie, jak ktoś ma firmę, gdzie miejsce w magazynie ma znaczenie,
>> mógłby jeszcze zażądać opłaty za przechowywanie, w razie nie odebrania
>> po wyznaczony terminie
>
>
> Opłata raczej nie do wyegzekwowania. Usługa magazynowania jest bowiem
> usługą nie zamówioną przez WiP, dlatego magazynujący robi to na własne
> ryzyko. Prawidłowym miejscem docelowym niezamówionego produktu jest kosz
> na śmieci i co najwyżej jedyną opłatą może być opłata za wywóz śmieci.
> Choć wykazanie tego, że produkt zwiększył koszt wywozu śmieci może być
> bardzo trudne.
>

Teza chwytliwa, a i w praktyce zapewne słuszna. Jeśli jednak sobie byśmy
chcieli poteoretyzować, to wyrzucając tę książkę rozporządzasz cudzym
mieniem...


--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

do góry

Dnia Thu, 27 Mar 2008 10:47:58 +0100, Liwiusz napisał(a):

> Prawidłowym miejscem docelowym niezamówionego produktu jest kosz
> na śmieci i co najwyżej jedyną opłatą może być opłata za wywóz śmieci.

Zakładając że jakaś firma się pomyliła i wysłała przesyłkę na zły adres,
to też ją wyrzucisz?

Pozdrawiam,
Henry

do góry

Henry(k) pisze:
> Dnia Thu, 27 Mar 2008 10:47:58 +0100, Liwiusz napisał(a):
>
>> Prawidłowym miejscem docelowym niezamówionego produktu jest kosz
>> na śmieci i co najwyżej jedyną opłatą może być opłata za wywóz śmieci.
>
> Zakładając że jakaś firma się pomyliła i wysłała przesyłkę na zły adres,
> to też ją wyrzucisz?


Zakładając, że jest adresowana na mnie, czy na moją firmę, a nie na
kogoś innego, to wyrzucę, jeśli nie będę potrzebował.



--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry