eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoutrzymanie prywatnej drogi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 85

  • 21. Data: 2010-11-30 14:04:11
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Tue, 30 Nov 2010 14:41:50 +0100, PesTYcyD napisał(a):

    >> Strasznie mnie bawi taki barani upór jak u przyszczelinowego
    >> nastolatka.
    >
    > Od razu się poprawiam żeby nie dać pożywki trollowi autokorekta zmieniła
    > mi słowo pryszczatego na przyszczelinowego

    Ale fajnie wyszło :)

    --
    :-) Olgierd
    http://olgierd.rudak.org


  • 22. Data: 2010-11-30 14:24:17
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 30.11.2010 14:52, Konrad pisze:
    >
    > Użytkownik "PesTYcyD" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:id2u20$k54$1@news.onet.pl...
    >
    >> No co ty ten bałwan został nauczony że każdy robi za niego i w głowie
    >> się mu to nie mieści, jak u każdego darmozjada na garnuszku MOPSu.
    >
    > Bo to jest taka mentalność robola którego komuniści dokwaterowali do prywatnej
    kamienicy - "Ja tu bede tera mieszkał bo mam prawo a właściciel niech sprząta bo to
    jego - no chyba że mi to odda to ja posprzątam ale cudzego sie brzydze. I niech sie
    wali, niech sie pali ale możecie mi skoczyć bo ja tu mam papierek i pieczontke."
    Smutne.
    >


    Primo: naucz się poprawnie łamać wiersze, lamerze.

    Secundo: widać jesteś takim samym bezmózgiem, jak ten anonimowy menel -
    nie chodzi o zmuszenie właściciela do odśnieżania, tylko przedstawienia
    mu dodatkowych argumentów, żeby w cholerę się pozbył tego kawałka ziemi,
    z którą i tak nic nie zrobi, żeby problem przerzucić na gminę.


  • 23. Data: 2010-11-30 14:31:57
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 30.11.2010 14:40, PesTYcyD pisze:

    >> Bajki to opowiadaj swoim kumplom-menelom.
    >
    > Widzisz ilość przedsiębiorców w Polsce jest całkiem wysoka, nawet
    > odejmując samo zatrudnionych w celu obcięcia kosztów zatrudnienia. I nie
    > jest czymś niezwykłym mieć okazje porozmawiać z właścicielem firmy, ale
    > to akurat nie jest przedmiotem tej dyskusji bo szczerze nie specjalnie
    > mnie interesuje to czy to sobie uświadomisz czy też nie.

    Uhm... Właściciel "firmy" składającej się z rozklekotanego roweru, wózka
    z "surowcami wtórnymi" i pieska na czubku tego stosu.

    Ciągle takich tobie podobnych "przedsiębiorców" widuję.

    Żeby jeszcze potrafili tak pracować, jak gadają, to najprościej by było
    faktycznie zlecić takiemu "przedsiębiorcy" swoisty "dyżur techniczny" z
    łopatą, ale - widząc po twojej bełkotliwej pisaninie - i tak zaraz byś
    wszystko przechlał, a problem śniegu by pozostał.


  • 24. Data: 2010-11-30 14:43:49
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 30.11.2010 15:04, Olgierd pisze:
    > Dnia Tue, 30 Nov 2010 14:41:50 +0100, PesTYcyD napisał(a):
    >
    >>> Strasznie mnie bawi taki barani upór jak u przyszczelinowego
    >>> nastolatka.
    >>
    >> Od razu się poprawiam żeby nie dać pożywki trollowi autokorekta zmieniła
    >> mi słowo pryszczatego na przyszczelinowego
    >
    > Ale fajnie wyszło :)
    >

    Raczej żałośnie - pestycydzik nawet autokorektorem nie potrafi się
    poprawie posługiwać.

    Ale do rzeczy - żadnych przepisów nakładających na właściciela
    prywatnego, w odróżnieniu od właściciela-gminy, obowiązku odśnieżania
    nie ma, tak?

    No to jeden argument poszedł w diabły... Czy, poza podatkiem, są jeszcze
    jakieś niedogodności z powodu trzymania się kurczowo takiej drogi?

    W sumie podejrzewam że chodzi o to, że jej właściciel swego czasu
    "pogniewał się" z gminą i nie chce robić jej żadnych "prezentów" - jakby
    to była jakaś korzyść dla gminy...


  • 25. Data: 2010-11-30 14:45:07
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: PesTYcyD <p...@w...pl>

    W dniu 2010-11-30 15:31, Andrzej Lawa pisze:
    > Uhm... Właściciel "firmy" składającej się z rozklekotanego roweru, wózka
    > z "surowcami wtórnymi" i pieska na czubku tego stosu.
    >
    > Ciągle takich tobie podobnych "przedsiębiorców" widuję.
    >
    > Żeby jeszcze potrafili tak pracować, jak gadają, to najprościej by było
    > faktycznie zlecić takiemu "przedsiębiorcy" swoisty "dyżur techniczny" z
    > łopatą, ale - widząc po twojej bełkotliwej pisaninie - i tak zaraz byś
    > wszystko przechlał, a problem śniegu by pozostał.

    Z tego co widzę bardzo lubisz odpowiadać ad personam, trując jakieś
    bzdety na publiczne grupy. Mogę jedynie ubolewać nad twoimi kontaktami z
    nierzetelnymi przedsiębiorcami, ale może powodem twoich problemów jest
    nieumiejętność wyselekcjonowania odpowiedniej firmy jak i roszczeniowe
    nastawienie. Ja mam wyjątkowe szczęście do klientów, ale nie są nimi
    klienci indywidualni, a firmy jak Skanska, Heilit, Energia Pro itd, więc
    nie trafiam na takich imbecyli, bo długo by nie popracowali w tej
    branży. Także jak widać jest inna skala, niż pan Czesio kafelkarz, który
    źle położył tobie fugę. To tak dla zaspokojenia twojej ciekawości bo
    ciężko mi dyskutować z tobą na tak żenująco niskim poziomie.
    A wracając do twojego pytania, bo to chyba jest tutaj najistotniejsze.
    Naprawdę zalecam tobie wyszuflowanie śniegu. Ponieważ właściciel nie ma
    takiego obowiązku. Może to naturalnie zrobić i obciążyć was kosztami,
    ale rozumiem że żądasz czegoś za darmo i rzucasz się jak wesz na kołnierzu.


  • 26. Data: 2010-11-30 14:56:38
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: PesTYcyD <p...@w...pl>

    W dniu 2010-11-30 15:24, Andrzej Lawa pisze:
    > Primo: naucz się poprawnie łamać wiersze, lamerze.
    >
    > Secundo: widać jesteś takim samym bezmózgiem, jak ten anonimowy menel -
    > nie chodzi o zmuszenie właściciela do odśnieżania, tylko przedstawienia
    > mu dodatkowych argumentów, żeby w cholerę się pozbył tego kawałka ziemi,
    > z którą i tak nic nie zrobi, żeby problem przerzucić na gminę.

    Tak, widzę że częste odwołania do menelstwa, muszą mieć jakieś głębsze
    znaczenie. Jest coś takiego jak terapia DDA, czyli dzieci zmenelonych
    rodziców. Może to jest jednak dobra droga dla ciebie. Rozłożyć się na
    kozetce i uzyskać fachową poradę psychologiczną. Niekiedy takie objawy
    jakie prezentujesz na grupie, czyli przytępienie umysłowe, mogą być
    spowodowane nadużywaniem alkoholu przez matkę w okresie ciąży. Dorosłe
    dziecko ma wtedy problemy z kontaktami społecznymi. Często takie dzieci
    uważają że im się należy bo są gorsze...


  • 27. Data: 2010-11-30 15:20:21
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: "Konrad" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości
    news:4cf50935$1@news.home.net.pl...

    > Primo: naucz się poprawnie łamać wiersze, lamerze.
    >
    > Secundo: widać jesteś takim samym bezmózgiem, jak ten anonimowy menel -
    > nie chodzi o zmuszenie właściciela do odśnieżania, tylko przedstawienia
    > mu dodatkowych argumentów, żeby w cholerę się pozbył tego kawałka ziemi,
    > z którą i tak nic nie zrobi, żeby problem przerzucić na gminę.

    Netykieta i inwektywy zamiast merytoryki? Typowe :-)
    Prawo własności jest święte a jak ci sie nie podoba to sobie kup helikopter albo
    wyprowadź się to do Korei - tam wszystkie drogi jeszcze są państwowe i jest jak w
    raju.



    Konrad


  • 28. Data: 2010-11-30 16:36:33
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Andrzej Lawa wrote:

    > W dniu 30.11.2010 13:23, Olgierd pisze:
    > > Dnia Tue, 30 Nov 2010 12:12:55 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
    > >
    > >> Popatrz logiczne: drogi i tak nie sprzeda, bo nikt jej nie kupi,
    > podatek >> płacić musi... Czemu się nie pozbyć kłopotu i zyskać
    > gratis gminne >> utrzymanie drogi? Gmina raczej się wywiązuje i po
    > drogach gminnych nie >> miałem problemu przejechać.
    > >
    > > Patrzę logicznie. Ze służebności można się z czasem
    > > otrząsnąć -- a jak daruje ziemię to nie będzie nic miał.
    > >
    >
    > Tutaj nie ma jak - nie ma innej możliwości dostania się z działek
    > do drogi gminnej i nigdy nie będzie takiej możliwości.
    >
    > No i media też już są.

    Tak z ciekawości - płacicie mu za to użytkowanie jego drogi?

    --
    Pozdro
    Massai


  • 29. Data: 2010-11-30 17:25:19
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>

    Użytkownik "PesTYcyD" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:id33b5$7cv$1@news.onet.pl...

    > Tak, widzę że częste odwołania do menelstwa, muszą mieć jakieś głębsze
    > znaczenie. Jest coś takiego jak terapia DDA, czyli dzieci zmenelonych
    > rodziców. Może to jest jednak dobra droga dla ciebie.
    Że Lawa to śmieć nie mający żadnej przyzwoitości, honoru, żadnych hamulców,
    że jednym z ulubionych sposobów furiacki ataków tej człekokupy jest
    atakowanie rodziny - to wszyscy newsuserzy od dawna wiedzą i nikt szanujący
    się już dawno na niego nie reaguje.
    Ale widzę, że co jakiś czas zdarza się następne podobne indywiduum.
    Skoro widzisz się na tej drodze...

    --
    Jotte


  • 30. Data: 2010-11-30 17:36:39
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: goldi <m...@g...com>

    On 30 Lis, 17:36, "Massai" <t...@w...pl> wrote:
    > Andrzej Lawa wrote:
    > > W dniu 30.11.2010 13:23, Olgierd pisze:
    > > > Dnia Tue, 30 Nov 2010 12:12:55 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    > > >> Popatrz logiczne: drogi i tak nie sprzeda, bo nikt jej nie kupi,
    > > podatek >> płacić musi... Czemu się nie pozbyć kłopotu i zyskać
    > > gratis gminne >> utrzymanie drogi? Gmina raczej się wywiązuje i po
    > > drogach gminnych nie >> miałem problemu przejechać.
    >
    > > > Patrzę logicznie. Ze służebności można się z czasem
    > > > otrząsnąć -- a jak daruje ziemię to nie będzie nic miał.
    >
    > > Tutaj nie ma jak - nie ma innej możliwości dostania się z działek
    > > do drogi gminnej i nigdy nie będzie takiej możliwości.
    >
    > > No i media też już są.
    >
    > Tak z ciekawości - płacicie mu za to użytkowanie jego drogi?
    >
    > --
    > Pozdro
    > Massai

    A dlaczego mieliby płacić ? Andrzej Lawa w pierwszym poście zaznaczył,
    że droga jest obciążona służebnością na rzecz właścicieli tych 4
    działek. Czyli właściciel drogi ma obowiązek jest udostępnienia, nie
    jest to łaska z jego strony. Jeżeli przy ustanawianiu służebności nie
    zaznaczono, że jest ona odpłatna, to właściciele tych działek nie
    muszą nic płacić za korzystanie z drogi. Prawdopodobnie geneza tej
    służebności była taka, że właściciel gruntu chciał sprzedać te 4
    działki, ale nie mógł ich wydzielić, zanim nie zapewnił dostępu do
    drogi publicznej. Dlatego musiał jedną z wydzielonych nieruchomości
    obciążyć służebnością, żeby nabywcy mogli dojechać do drogi
    publicznej.

    Inna sprawa, że faktycznie utrzymanie drogi wewnętrznej istniejącej na
    nieruchomości obciążonej służebnością co do zasady spoczywa na
    właścicielach tych 4 działek (art. 289 k.c.).

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1