-
1. Data: 2010-11-29 22:08:21
Temat: Wzialem z bankomatu czyjes pieniadze
Od: adam <a...@g...pl>
Przypadkiem bylem w poblizu bankomatu w czasie gdy pewna osoba wybierala
z niego pieniadze (a moze przeprowadzala inna transakcje - nie wiem).
Gdy osoba ta odeszla, po parunastu sekudach bankomat zaczal odliczac
pieniadze i je wyplul. Zaskoczony wzialem je i zaczalem rozgladac sie za
ta osoba, za chwile bankomat wydrukowal potwierdzenie, to znowu mnie
zaskoczylo, i gdy wzialem potwierdzenie nie odnalazlem juz tej osoby, w
tym czasie zniknela. Zadzwonilem dzis do banku do ktorego bankomat
nalezal, zeby zidentyfikowac wlasciciela pieniedzy. Podobno jest to
bardzo trudne, bo na potwierdzeniu jest tylko koncowka nr karty,
zaproponowano mi abym oddal te pieniadze w najblizszym oddziale.
Nie chce ich oddac do banku, chcialbym oddac wlascicielowi, wydaje mi
sie ze to juz nie sa pieniadze banku, bo sciagnal je z konta wlasciciela.
1. Czyje to sa pieniadze, moje, banku czy osoby ktora chciala je podjac?
2. Oddac pieniadze do banku, czy moze podac im moje dane i czekac az
zglosi sie wlasciciel?
3. Czy dobrze zrobilem zabierajac pieniadze z bankomatu? Wtedy przyszla
mi tylko jedna mysl, a w zasadzie dwie, pierwsza - wziac pieniadze i
biec za wlascicielem, druga - wziac pieniadze, bo inaczej wezmie je ktos
inny. Wtedy nie myslalem ze nie znajde wlasciciela, ale dzis, gdy
zostalem z czyjas kasa w kieszeni, mysle ze moze trzeba bylo
przypilnowac i czekac, moze bankomat polknalby je z powrotem i anulowal
transakcje. Nie wiem czy w ogole bankomat moze zrobic cos takiego.
Miejsce bylo raczej odludne, bylo ciemno, ja bylem jedyna osoba w tamtym
miejscu, kwota byla srednia lub nawet srednio-duza.
Adam
-
2. Data: 2010-11-29 22:46:13
Temat: Re: Wzialem z bankomatu czyjes pieniadze
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-11-29 23:08, adam pisze:
> 2. Oddac pieniadze do banku, czy moze podac im moje dane i czekac az
> zglosi sie wlasciciel?
Tak chyba najprościej.
Bank raczej nie będzie mógł ani Tobie podać danych klienta, ani jemu
Twoich danych
> 3. Czy dobrze zrobilem zabierajac pieniadze z bankomatu?
[...]
> mysle ze moze trzeba bylo
> przypilnowac i czekac, moze bankomat polknalby je z powrotem i anulowal
> transakcje. Nie wiem czy w ogole bankomat moze zrobic cos takiego.
Po kilkudziesięciu sekundach bankomat wciągnie pieniądze do środka,
odnotuje to w logach i właściciel w drodze reklamacji będzie mógł je
odzyskać (a może nawet automatycznie mu je wtedy oddadzą?).
To tak na przyszłość - że najwyżej należy bankomatu przypilnować chwilę
żeby nikt inny pieniędzy nie zabrał. On je wciągnie i będzie spokój.
-
3. Data: 2010-11-29 22:47:52
Temat: Re: Wzialem z bankomatu czyjes pieniadze
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "adam" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:id188l$4p9$1@inews.gazeta.pl...
Pieniądze są osoby, która je pobrała. Mają tu zastosowanie przepisy o
rzeczach znalezionych i formalnie masz 7 dni na zwrot do Biura Rzeczy
Znalezionych, czyli de facto Urzędu Miasta / Gminy / Dzielnicy. Zastanawiam
się tylko, bo sugestia, by zwrócić je do Banku jest o tyle sensowna, ze
Biuro Rzeczy Znalezionych będzie miało kłopot z ustaleniem właściciela.
Bank, któego własność stanowi bankomat spokojnie na podstawie slipu
powinien zidentyfikować transakcję. Dopytaj na grupie o bankowości, ale
wydaje mi się, że po takim zwrocie będą mogli po prostu dokonać storna
transakcji. W wypadku banku najpewniej stracisz swoje 10% znaleźnego, bo
nie sądzę, by się ktoś w takie dyrdymały bawił.
-
4. Data: 2010-11-29 23:00:11
Temat: Re: Wzialem z bankomatu czyjes pieniadze
Od: adam <a...@g...pl>
> W wypadku banku najpewniej stracisz swoje 10% znaleźnego, bo nie
> sądzę, by się ktoś w takie dyrdymały bawił.
To mnie nie interesuje, chcialbym po prostu oddac.
Adam
-
5. Data: 2010-11-29 23:24:39
Temat: Re: Wzialem z bankomatu czyjes pieniadze
Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:id1asd$eab$1@inews.gazeta.pl...
> Bank, któego własność stanowi bankomat spokojnie na podstawie slipu powinien
zidentyfikować transakcję.
I tak dobrze, że to był bankomat banku, a nie Euronetu, Cash4You
czy tam e-Card - wtedy byłby większy kłopot.
No i brawa dla autora wątku za uczciwość!
--
Pozdrawiam
Piotr
-
6. Data: 2010-11-30 00:48:46
Temat: Re: Wzialem z bankomatu czyjes pieniadze
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "adam" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:id188l$4p9$1@inews.gazeta.pl...
>
> Pieniądze są osoby, która je pobrała. Mają tu zastosowanie
> przepisy o rzeczach znalezionych i formalnie masz 7 dni na zwrot do
> Biura Rzeczy Znalezionych, czyli de facto Urzędu Miasta / Gminy /
> Dzielnicy. Zastanawiam się tylko, bo sugestia, by zwrócić je do
> Banku jest o tyle sensowna, ze Biuro Rzeczy Znalezionych będzie
> miało kłopot z ustaleniem właściciela. Bank, któego własność
> stanowi bankomat spokojnie na podstawie slipu powinien
> zidentyfikować transakcję. Dopytaj na grupie o bankowości, ale
> wydaje mi się, że po takim zwrocie będą mogli po prostu dokonać
> storna transakcji. W wypadku banku najpewniej stracisz swoje 10%
> znaleźnego, bo nie sądzę, by się ktoś w takie dyrdymały bawił.
Nie jestem pewien czy to taka "rzecz", te pieniądze, żeby je oddawać
do biura rzeczy znalezionych.
Ja bym oddał na policji, za pokwitowaniem, z kwitem.
Oni się zwrócą do banku.
--
Pozdro
Massai
-
7. Data: 2010-11-30 01:06:11
Temat: Re: Wzialem z bankomatu czyjes pieniadze
Od: Arek <a...@e...net>
W dniu 2010-11-30 01:48, Massai pisze:
[..]
> Ja bym oddał na policji, za pokwitowaniem, z kwitem.
> Oni się zwrócą do banku.
Jasne.
Buacha cha cha cha cha!!!
Naiwnych Ci u nas ciągle dostatek :)
Arek
--
http://www.arnoldbuzdygan.com
-
8. Data: 2010-11-30 03:51:20
Temat: Re: Wzialem z bankomatu czyjes pieniadze
Od: "Palik" <p...@T...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4cf42d36$0$22795$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-11-29 23:08, adam pisze:
>
>> 2. Oddac pieniadze do banku, czy moze podac im moje dane i czekac az
>> zglosi sie wlasciciel?
>
> Tak chyba najprościej.
> Bank raczej nie będzie mógł ani Tobie podać danych klienta, ani jemu
> Twoich danych
>
>
>> 3. Czy dobrze zrobilem zabierajac pieniadze z bankomatu?
> [...]
>> mysle ze moze trzeba bylo
>> przypilnowac i czekac, moze bankomat polknalby je z powrotem i anulowal
>> transakcje. Nie wiem czy w ogole bankomat moze zrobic cos takiego.
>
> Po kilkudziesięciu sekundach bankomat wciągnie pieniądze do środka,
> odnotuje to w logach i właściciel w drodze reklamacji będzie mógł je
> odzyskać (a może nawet automatycznie mu je wtedy oddadzą?).
>
> To tak na przyszłość - że najwyżej należy bankomatu przypilnować chwilę
> żeby nikt inny pieniędzy nie zabrał. On je wciągnie i będzie spokój.
Czy ja śnię czytając tego typu rzeczy? Kiedyś zdziwiłem się pracą bankomatu
umieszczonego w banku.Spytałem ich o szczegóły i dowiedziałem się, ze
bankomat mnie w tym czasie okradł [ale pieniędzy nie wypluł, tylko
dyskretnie przemilczał, że zabiera mi pieniądze kasują dwa razy tę samą
sumę].Inna sprawa ,że zauważyłem w kolejce, że najpradopodobniej wszyscy po
kolei mogą być kasowani tak samo, bo bankomat reagował cały czas
błędnie.Bank odmówił natychmiastowego wyłączenia bankomatu , lub jakiś
awaryjnych fizycznych działań w tym kierunku. Dowiedziałem się również , że
pieniądze odzyskam z powrotem tylko i wyłącznie wtedy jeśli napiszę do nich
oficjalne pismo [choć oni sami już w papiórach mieli, że dwie takie same
transakcje były , a ja zgłaszam jedną ]...z prośbą o zwrot moich
zagrabionych pieniędzy, oni to rozpatrzą [bodaj do 3 tygodni] a potem mi być
może zwrócą . Spytałem się jakiego rzędu gotówkę "uzyskują " bezpowrotnie
miesięcznie kiedy ludzie nie wiedząć o kradzieży ich pieniędzy nie zgłaszają
tego faktu, no i jak księgują te pieniądze pod jakim "tytułem"...Na przykłąd
87 milionów tytułem "wykombinowanych z bankomatów"? ;} Zabrałem swoje
pozostałe pieniądze w kasie i wypłacono mi przez ich pomyłkę więcej o taką
sumę jaką okradł mnie bankomat. Po jakimś czasie zwrócili mi pieniądze
naliczyli standartowe odsetki , a za to, ze miałem fizycznie te pieniądze
na koncie to policzyli mi odsetki karne. Czyli to, że mnie okradziono to
mnie ukarali jeszcze odstetkami. A w piśmie napisali, ze przyznają mi
"warunkowo" ...Poczułem się jak złodziej i poleciałem do Banku, że ja nie
chcę żadnych "warunkowo" moich ukradzionych pieniędzy tylko chcę aby mi je
"bezwarunkowo" oddano...Drętwa dyskusja bo obsługa jakby nie wiedziała o
czym mówię i jak katarynka powtarzali ,że "przecież mam pieniądze" ...
A teraz ten bank wysłał mi 3 listy z informacją , że należy mi się darmowa
karta zbliżeniowa, darmowe coś tam i coś tam...Po otworzeniu listów
dowiedziałem się, że należy mi się , ale jeśli jestem młody , bo dla takiego
starego jak ja to nie... Analizuję likwidację wszystkich kont w tym banku...
Palik
-
9. Data: 2010-11-30 04:44:31
Temat: Re: Wzialem z bankomatu czyjes pieniadze
Od: konieczko <t...@o...pl>
W dniu 2010-11-30 00:00, adam pisze:
>
>> W wypadku banku najpewniej stracisz swoje 10% znaleźnego, bo nie
>> sądzę, by się ktoś w takie dyrdymały bawił.
>
> To mnie nie interesuje, chcialbym po prostu oddac.
> Adam
Ty adas oddaj mi moje pieniadze zaraz podesle ci moj nr konta i za
godzine widze je na koncie.
-
10. Data: 2010-11-30 05:41:41
Temat: Re: Wzialem z bankomatu czyjes pieniadze
Od: witek <w...@g...pl>
On 11/29/2010 9:51 PM, Palik wrote:
> Czy ja śnię
raczej za dużo pijesz.