Witam,

Spróbuje dokładnie opisać problem.

W dniu 2004-12-01 zakupiłem kpl głośników do kina domowego we
wrocławskim sklepie komputerowym, sklep pomimo wcześniejszych zapewnień nie
umożliwił sprawdzenia sprzetu. W dniu następnym zgłosiłem telefonicznie
pierwszą (małą) usterkę - pilot od głośników steruje jednocześnie DVD
(zwiększenie głośności zatrzymuje film). W ciągu weekendu wykryłem kolejne
wady zestawu tj. głośnik niskotonowy praktycznie niesłyszalny, głośniki
tylne grające głośniej od przednich - usterki zgłosiłem najpierw w
poniedziałek telefonicznie do sklepu, a następnie w środę
(2004-12-08)odwiozłem towar.

W międzyczasie dotarłem do informacji na forum internetowym
(http://forum.tweak.pl/about81099-0-asc-120.html) że jest to wada fabryczna
tego zestawu, drogą emailową potwierdził to serwis dystrybutora głośników
(cyt.: pracujemy nad rozwiązaniem tego problemu, a danej chwili niestety nie
mamy jeszcze w pełni skutecznego rozwiązania...itd.) Sklep ma w/w emaila.

W rozmowie telefonicznej sprzedawca zgodził się na zwrot gotówki, ale na
miejscu po przywiezieniu głośników odmówił zwrotu oraz rozpatrywania z
tytułu niezgodności towaru z umową - "Jak się Pan uprze, to może Pan
niezobaczyć towaru czy pieniędzy przez kilka miesięcy"...
Na zgłoszeniu pomimo, że wpisał naprawa "gwaranyjna", to nie zabrał odemnie
ani dowodu zakupu, ani karty gwarancyjnej (karta własna, nie producenta - wg
niej mają 21 dni roboczych na naprawę, a w szczególych przypadkach 60 dni
kalendarzowych - karta nie podpisana). Oczywiście od tej pory "jeszcze nie
wiedzą" co się dzieje z głośnikami - pojutrze mija 3 tygodnie...

Czy wobec powyższego mogę nadal domagać się:
- rozpatrzenia z tytułu niezgodności towaru z umową?
- brak odpowiedzi w ciągu 14 dni kalendarzowych - można to wykorzystać?
- domagać się przy braku odpowiedzi zwrotu gotówki, może powołać się na
szczególne warunki sprzedaży konsumenckiej z 27-07-2002?

ps. jak wyliczyć 21 dni roboczych od zgłoszenia, z sobotami?

Proszę o informację w jaki sposób skutecznie zakończyć postępowanie ze
sklepem.

--
Pozdrawiam,
Tomasz Kruszelnicki
t...@p...pl
przed wysłaniem maila usuń liczbę pięć z adresu

do góry

Wybacz ale wydaje mi sie ze jestes zwyklym pieniaczem ktory kupuje glosniki
do komputera myslac ze beda graly jak extra sprzet za tysiace PLN ciesz sie
ze w ogole przyjeli je na gwarancji bo brak umiejetnosci poslugiwania sie
sprzetem zabawkowym raczej gwarancji nie podlega.

Bez urazy prosze to jest moja prywatna opinia.

do góry

W artykule niejaki(a): ::WireFree:: napisał(a):

> Wybacz ale wydaje mi sie ze jestes zwyklym pieniaczem ktory kupuje
> glosniki do komputera myslac ze beda graly jak extra sprzet za
> tysiace PLN ciesz sie ze w ogole przyjeli je na gwarancji bo brak
> umiejetnosci poslugiwania sie sprzetem zabawkowym raczej gwarancji
> nie podlega.

pieniacz? fajne okreslenie... Zestaw który reklamowałem (zobacz zdjęcia na
http://forum.tweak.pl/about81099-0-asc-120.html) waży dwadzieścia parę kg,
subwoofer jest większy od obudowy typu midi i go nie słychać! Mam przy
kompie głośniki creativa 2+1 który przy modeconie wygląda śmiesznie (1/5
wielkości) i przy 20% głośności wydaje z siebie więcej niskich tonów niż mc
na max. Zresztą na w/w forum możesz poczytać (czytałeś?) o tym defekcie -
przy DVD nie działa przenoszenie niskich tonów do subwoofera i klapa :-/
Wiem doskonale że nie jest to hi-end, ani nawet jego namiastka, ale zestaw
nazywa się 5+1 a nie 5.

> Bez urazy prosze to jest moja prywatna opinia.

oki, ale czekam na konstruktywną odpowiedź

--
Pozdrawiam, TMK

do góry

Użytkownik "::WireFree::" <m...@n...chipdrive.pl> napisał w wiadomości
news:cqpn04$5g0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wybacz ale wydaje mi sie ze jestes zwyklym pieniaczem ktory kupuje
glosniki
> do komputera myslac ze beda graly jak extra sprzet za tysiace PLN ciesz
sie
> ze w ogole przyjeli je na gwarancji bo brak umiejetnosci poslugiwania sie
> sprzetem zabawkowym raczej gwarancji nie podlega.

To co - jak glosniki tanie a beda zepsute to 'spadaj pan'?

--
Kubaz

do góry

wiesz nie chce mi sie na wszystko pokolei rozpisywac , ale z tego co
napisales to dales soba zamiesc.

Ustawe znasz a nie poslugujesz sie z nia. Gwarancje t ose moga w buty
wsadzic, bierz to z niezgodnosci i czekaj (skoro i tak czekasz 3
tygodnie to super)

Soboty sie nie wliczaja i liczone sa jako wolne od pracy.


zacznij dzialac lepiej bo szkoda czasu.

--
fi5h

do góry