mam pytanie - jest mandat za zle parkowanie
wystawiony w tej samej godzinie i minucie
co wydruk z parkomatu ... i tu i tu widnieje
16:45 jako godzina wystawienia - po dojsciu
do samochodu slupek z radoscia informuje mnie,
ze on wlasnie wystawil wezwanie ... na moje
wyjasnienie mowi, ze po lewej za kioskiem
jest drugi parkomat ktory jest blizej niz ten
po prawej (w rzeczy samej moze i jest ale
byl niewidoczny z miejsca mojego parkowania).

trzy pytanka - czy istnieje szansa wyreklamowania
takiego mandatu wydanego w tej samej minucie co
bilet parkingowy ... jesli tak to na co sie powolac
w pismie ...

czy jest tak ze istnieje obowiazek skorzystania
z parkomatu, ktory jest blizej ... (tu ta sama
ulica choc kawalek dalej) ...

czy oni maja jakis luz w takich sytuacjach - jesli
ja mu pokazuje bilet z tej samej godziny to moze
jeszcze anulowac czy tez nie ... chodzi mi o to czy
to byla zwykla zlosliwosc, ze kazal mi jezdzic
na chmielną do ZDM-u ?

czy na tej chmielnej są duże kolejki i czy wbrew
temu co jest w blankiecie mozna nie stawic sie osobiscie
ale wyslac inna osobe ze wzgledu na prace w tych
godzinach ?

dzieki za info
olaf


begin 666 smile.gif
M1TE&.#EA#P`/`)$!`````+^_O___`````"'Y! $```$`+ `````/``\```(N
MC V9QY$"X6(@6GGJO0!)+3RA$XDA:&Y6JGXMIX$K%G,8^2EE]G:4?&
ID%+Y#
#`0`[
`
end

do góry

Użytkownik "olaf" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cqpelt$qfk$1@korweta.task.gda.pl...

Jeśli odmówisz im dobrowolnej zapłaty, to będą musieli z tym iść do sądu.
Nie sądzę, by jakikolwiek sąd przyznał im racje w takiej sytuacji.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cqq1cv$f29$11@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "olaf" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:cqpelt$qfk$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Jeśli odmówisz im dobrowolnej zapłaty, to będą musieli z tym iść do sądu.
> Nie sądzę, by jakikolwiek sąd przyznał im racje w takiej sytuacji.

A sytuacja według "ich" wyglądała tak, że widząc wypisywaczy wezwań pobiegł
do parkomatu.Zaaaaa póóóóźno;)

Pzdr
Leszek

do góry

Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cqv0l2$tit$1@opal.icpnet.pl...

> A sytuacja według "ich" wyglądała tak, że widząc wypisywaczy wezwań
pobiegł
> do parkomatu.Zaaaaa póóóóźno;)

To wówczas na wezwaniu była by nieco wcześniejsza godzina. po za tym w
prawie cywilnym istnieje coś takiego, jak domniemanie dobrej wiary. No bo
tak naprawdę, to nie ma silnych i musisz samochód na chwilę zostawić, by ten
bloczek kupić. Ich tłumaczenie nie obroni się w żadnym sądzie. niech
dowiodą, że poszedł, bo ich widział, a nie z własnej inicjatywy. Masz jakiś
pomysł na taki dowód?

do góry