eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › tematy maturalne wyciekły
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 106

  • 51. Data: 2020-06-12 13:32:46
    Temat: Re: tematy maturalne wyciekły
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2020-06-12 o 11:55, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 12.06.2020 o 10:22, Liwiusz pisze:
    >
    >>>>> Przy czym największym problemem, jaki dostrzegam, to
    >>>>> kalifikacja prawna :-)
    >>>> W sensie ze oszukiwanie na maturze jest ok?
    >>> Etycznie zapewne nie. Znajdź kwalifikację. W końcu to grupa o
    >>> prawie.
    >>
    >> art. 272 Kto wyłudza poświadczenie nieprawdy przez podstępne
    >> wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby
    >> upoważnionej do wystawienia dokumentu, podlega karze pozbawienia
    >> wolności do lat 3.
    >>
    > Powiem szczerze, że nie słyszałem, by ktoś taką kwalifikację zastosował
    > do egzaminów. Słyszałeś, by komuś się to przed sądem udało? Bo osób
    > ściągających na egzaminach różnych, to masa.

    To, że nikt nie próbował, to jeszcze żaden dowód. Ciekawiej by było,
    gdyby ktoś próbował. Zawsze musi być ten pierwszy raz.


    > Po za tym powiedzmy, ze jesteś abiturientem i ktoś przychodzi i Ci mówi,
    > ze być może będzie na maturze temat "X". Co możesz zrobić? Przyszedł i
    > powiedział. Jaki masz na to wpływ? Co mogłeś inaczej zrobić? Nie
    > spotykać się z nikim na 245 godziny przed maturą, by ktoś Ci czegoś nie
    > powiedział?


    Temat był o oszukiwaniu na maturze. To, co opisujesz, to już nie
    oszukiwanie, tylko spekulowanie na podstawie plotek. Ktoś w nie
    uwierzył, nauczył się, jest ok. 99,99% innych plotek nie potwierdziło się.

    To nie to samo, co ściąganie, bo ściąganie ma na celu uzyskanie
    poświadczenia wiedzy/umiejętności, których zdający nie ma.

    --
    Liwiusz


  • 52. Data: 2020-06-12 13:59:48
    Temat: Re: tematy maturalne wyciekły
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...

    >>>> Trudne?
    >>>> Chcesz powiedziec, ze prokuratura nie moze zapytać googla o
    >>>> adresy IP zapytań a potem po adresach znaleźc adresów tych
    >>>> osób?
    >>> Próbowałeś choć raz szukać w tego typu logach czegokolwiek?
    >> Co konkretnie masz na mysli?
    >> Masz konkretne zapytanie.
    >> Google nie zwroci konkretnego ip tylko jakis log którym ktos
    >> bedzie musiał czegos szukac?
    >> Na czym polega trudnosc?
    >
    > Na co dzień "dłubię" w takich logach. Wyłowienie tego, co
    > potrzebujesz zajmuje masę czasu :-)

    No swietnie ze mamy info z pierwszej reki.
    CZy mogłbys zatem wytłumaczyc na czym ta trudnosc polega?
    >>
    >>>> Nie oszukujmy sie, przeciez nie trzeba bedzie wielu przesłuchac
    >>>> zeby którys puscił farbe, skąd miał temat.
    >>> Bez wątpienia. Tylko co to da? Powie, że miał od kolegi. Zauważ,
    >>> że samo posiadanie tematu nie jest przestępstwem. Ja nawet nie
    >>> za bardzo wiem, jak taki wyciek zakwalifikować. Przecież te
    >>> koperty nie są niejawne w rozumieniu ustawy (chyba?). Zatem mam
    >>> wątpliwość, czy w ogóle prokuratura jest właściwym organem.
    >> Z takim podejsciem to rzeczywiście bedzie trudno.
    >> IMO jeden powie ze od kolegi, drugi ze nie pamieta a trzeci moze
    >> jednak powie naprawde skad ma.
    >> Albo dwóch powie ze maja od siebie nawzajem i juz masz wiesz ze
    >> kłamia.
    >
    > No i co z tą wiedzą mogę począć, skoro nie wiem który? To się
    > bardzo prosto pisze. Jakby wpisanie tego w wyszukiwarkę było samo
    > w sobie czynem zabronionym, to by coś można było podziałać. A
    > bieganie po ludziach i pytanie czemu szukali, to sensu głębszego
    > nie ma.

    Oczywiście ze ma. Tylko musi sie chciec.
    Ale skoro sprowadzxasz rozmowe do twierdzenia ze wpisanie w
    wyszukiwarke nie jest przestepstwem pozbawiajac te czynnosc otoczki
    zwiazanej z tym ze wpisuje sie 2 godziny przed matura temat z tejze
    matury to ciezko bedzie nam sie porozumiec.
    Bo albo probujesz manipulowac albo...
    >>>>
    >>>>> Tyle, że nie ma pewności, że zarchiwizowane przez Google dane
    >>>>> o miejscu sprawdzającego są prawdziwe. Nie da się wykluczyć,
    >>>>> ze ktoś mądry wykorzysta inną wyszukiwarkę, niż Google. Co
    >>>>> więcej powiedzmy Dyrektor Szkoły w Koziej Wólce może mieć
    >>>>> siostrzeńca w Warszawie. Zajrzał tam do kopery, ale przesłał
    >>>>> temat SMS-em do Warszawy. Możliwości jest masa.
    >>>> Naprawde chcesz powiedziec ze technicznie niedasie?
    >>> TEchnicznie wiele rzeczy jest prostych.
    >> No i?
    >
    > Tylkopo drodze mamy ustawy :-)

    Któras z ustaw zabrania znalezienia oszusta?
    >>>>
    >>>>> Najprościej by było po prostu publikować te pytania na stronie
    >>>>> internetowej, jak już abiturienci siedzą w sali. Albo wówczas
    >>>>> mailem rozesłać do szkół. Jeśli nawet wycieknie tem,at, to
    >>>>> komu to pomoże?
    >>>> Nie wiem jak działa dzisiejsza matura.
    >>>> Uczniowie nie dostaja zadnych materiałów?
    >>> Jeśli nawet, to wątpię, by przychodziły w kopertach :-)
    >> A to ma jakies znaczenie?
    >
    > Że nie ma znaczenia, czy wyślesz w kopercie, czy wyświetlisz na
    > stronie internetowej.
    >
    CZyli na maturze kazdy mam miec komputer/tablet etc na stole?
    (nie mowie ze sie nie da, ale mam wrazenie ze twoja odpowiedz pomija
    moje pytanie.)


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Synonim jest to słowo, którego pisarz używa, gdy nie wie,
    jak pisze się słowo właściwe." Julian Tuwim


  • 53. Data: 2020-06-12 14:37:21
    Temat: Re: tematy maturalne wyciekły
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 12.06.2020 o 13:59, Budzik pisze:

    >>>>> Trudne?
    >>>>> Chcesz powiedziec, ze prokuratura nie moze zapytać googla o
    >>>>> adresy IP zapytań a potem po adresach znaleźc adresów tych
    >>>>> osób?
    >>>> Próbowałeś choć raz szukać w tego typu logach czegokolwiek?
    >>> Co konkretnie masz na mysli?
    >>> Masz konkretne zapytanie.
    >>> Google nie zwroci konkretnego ip tylko jakis log którym ktos
    >>> bedzie musiał czegos szukac?
    >>> Na czym polega trudnosc?
    >> Na co dzień "dłubię" w takich logach. Wyłowienie tego, co
    >> potrzebujesz zajmuje masę czasu :-)
    > No swietnie ze mamy info z pierwszej reki.
    > CZy mogłbys zatem wytłumaczyc na czym ta trudnosc polega?

    Nie. Bo to zostałoby w necie i nauczyło oszustów, jak działać, a łapie
    się ich dzięki temu, że czasem tego nie ogarniają.
    >>>
    >>>>> Nie oszukujmy sie, przeciez nie trzeba bedzie wielu przesłuchac
    >>>>> zeby którys puscił farbe, skąd miał temat.
    >>>> Bez wątpienia. Tylko co to da? Powie, że miał od kolegi. Zauważ,
    >>>> że samo posiadanie tematu nie jest przestępstwem. Ja nawet nie
    >>>> za bardzo wiem, jak taki wyciek zakwalifikować. Przecież te
    >>>> koperty nie są niejawne w rozumieniu ustawy (chyba?). Zatem mam
    >>>> wątpliwość, czy w ogóle prokuratura jest właściwym organem.
    >>> Z takim podejsciem to rzeczywiście bedzie trudno.
    >>> IMO jeden powie ze od kolegi, drugi ze nie pamieta a trzeci moze
    >>> jednak powie naprawde skad ma.
    >>> Albo dwóch powie ze maja od siebie nawzajem i juz masz wiesz ze
    >>> kłamia.
    >>
    >> No i co z tą wiedzą mogę począć, skoro nie wiem który? To się
    >> bardzo prosto pisze. Jakby wpisanie tego w wyszukiwarkę było samo
    >> w sobie czynem zabronionym, to by coś można było podziałać. A
    >> bieganie po ludziach i pytanie czemu szukali, to sensu głębszego
    >> nie ma.
    >
    > Oczywiście ze ma. Tylko musi sie chciec.
    > Ale skoro sprowadzxasz rozmowe do twierdzenia ze wpisanie w
    > wyszukiwarke nie jest przestepstwem pozbawiajac te czynnosc otoczki
    > zwiazanej z tym ze wpisuje sie 2 godziny przed matura temat z tejze
    > matury to ciezko bedzie nam sie porozumiec.
    > Bo albo probujesz manipulowac albo...

    Jeśli w ogóle jakiekolwiek przestępstwo ma miejsce, to dopuszcza się go
    ujawniający temat, a nie wpisujący frazę w wyszukiwarkę.
    >>>>>
    >>>>>> Tyle, że nie ma pewności, że zarchiwizowane przez Google dane
    >>>>>> o miejscu sprawdzającego są prawdziwe. Nie da się wykluczyć,
    >>>>>> ze ktoś mądry wykorzysta inną wyszukiwarkę, niż Google. Co
    >>>>>> więcej powiedzmy Dyrektor Szkoły w Koziej Wólce może mieć
    >>>>>> siostrzeńca w Warszawie. Zajrzał tam do kopery, ale przesłał
    >>>>>> temat SMS-em do Warszawy. Możliwości jest masa.
    >>>>> Naprawde chcesz powiedziec ze technicznie niedasie?
    >>>> TEchnicznie wiele rzeczy jest prostych.
    >>> No i?
    >> Tylkopo drodze mamy ustawy :-)
    > Któras z ustaw zabrania znalezienia oszusta?

    To działa inaczej. Któraś musi na to pozwalać. "Oszustwo", to
    niekorzysnte rozporządzenie mieniem - vide art. 286 kk. Nie twierdzę, że
    nie doszło do przestępstwa, ale chwilowo nie mam pomysłu jakie.
    >>>>>
    >>>>>> Najprościej by było po prostu publikować te pytania na stronie
    >>>>>> internetowej, jak już abiturienci siedzą w sali. Albo wówczas
    >>>>>> mailem rozesłać do szkół. Jeśli nawet wycieknie tem,at, to
    >>>>>> komu to pomoże?
    >>>>> Nie wiem jak działa dzisiejsza matura.
    >>>>> Uczniowie nie dostaja zadnych materiałów?
    >>>> Jeśli nawet, to wątpię, by przychodziły w kopertach :-)
    >>> A to ma jakies znaczenie?
    >> Że nie ma znaczenia, czy wyślesz w kopercie, czy wyświetlisz na
    >> stronie internetowej.
    > CZyli na maturze kazdy mam miec komputer/tablet etc na stole?
    > (nie mowie ze sie nie da, ale mam wrazenie ze twoja odpowiedz pomija
    > moje pytanie.)

    Mnie się wydaje, ze dyrektor szkoły bedzie mieć jeden. Wejdzie na stronę
    o 10-tej i wydrukuje pytania. Przed 10-tą ich tgam nie będzie. tego,
    czsego nie wiesz, na pewno nie powiesz.


    --
    Robert Tomasik


  • 54. Data: 2020-06-12 15:03:03
    Temat: Re: tematy maturalne wyciekły
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 12.06.2020 o 13:59, Budzik pisze:

    > Oczywiście ze ma. Tylko musi sie chciec.
    > Ale skoro sprowadzxasz rozmowe do twierdzenia ze wpisanie w
    > wyszukiwarke nie jest przestepstwem pozbawiajac te czynnosc otoczki
    > zwiazanej z tym ze wpisuje sie 2 godziny przed matura temat z tejze
    > matury to ciezko bedzie nam sie porozumiec.
    > Bo albo probujesz manipulowac albo...

    Rozmawiasz z człowiekiem, który kontrolę osobistą uzasadnia szukaniem
    skradzionego roweru w majtkach rowerzysty a jednocześnie klarującym, że
    AED nie należy używać dopóki komuś pikawa nie stanie bo "można
    zaszkodzić", a poza tym ratownik ma AED żeby mieć na stanie i jak będzie
    używał to powstaje problem, bo po użyciu jest niesprawny i winnym będzie
    udostępniający sprzęt. Dlatego sprzęt, zwłaszcza tak istotny jak
    ratujący życie należy zamknąć w sejfie i klucz udostępniać tylko w razie
    inwentaryzacji. No i na wszytko musi mieć ustawę lub rozporządzenie a
    jak już ma rozporzadzenie, że ma się przedstawić i podać powód czynności
    to zauważa, że ustaodawawca nakazał jedynie podać powód a nie prawdziwy
    powód. No ale jak trzeba się wziąć do pracy to nie widzi podstawy
    prawnej. Jednym słowem - typowy policjant. Także tentego...
    --
    Shrek


  • 55. Data: 2020-06-12 16:59:48
    Temat: Re: tematy maturalne wyciekły
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...

    >>>>> Przy czym największym problemem, jaki dostrzegam, to
    >>>>> kalifikacja prawna :-)
    >>>> W sensie ze oszukiwanie na maturze jest ok?
    >>> Etycznie zapewne nie. Znajdź kwalifikację. W końcu to grupa o
    >>> prawie.
    >>
    >> art. 272 Kto wyłudza poświadczenie nieprawdy przez podstępne
    >> wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby
    >> upoważnionej do wystawienia dokumentu, podlega karze pozbawienia
    >> wolności do lat 3.
    >>
    > Powiem szczerze, że nie słyszałem, by ktoś taką kwalifikację
    > zastosował do egzaminów. Słyszałeś, by komuś się to przed sądem
    > udało? Bo osób ściągających na egzaminach różnych, to masa.
    >
    > Po za tym powiedzmy, ze jesteś abiturientem i ktoś przychodzi i Ci
    > mówi, ze być może będzie na maturze temat "X". Co możesz zrobić?
    > Przyszedł i powiedział. Jaki masz na to wpływ? Co mogłeś inaczej
    > zrobić? Nie spotykać się z nikim na 245 godziny przed maturą, by
    > ktoś Ci czegoś nie powiedział?
    >
    Ok, no to niech tak powiedza.
    Dalej juz pojdzie sie do tego co tak powiedział i sie dowie skad
    wiedział.
    Moze oczywiście argumentować, ze miał takie przeczucie albo ze miał
    wizje po lewoskretnej witaminie c ale to juz oceniłby sad.

    Jeżeli sad uwierzy ze to była wizja to nie bedzie sprawy, bo tego
    zapewne prawo nie zabrania.

    Jeżeli jednak okaze sie inaczej a przy okazji okaze sie ze miał dostep
    do tematów to juz masz winnego.

    No i w konsekwencji matura niewazna, a czy karac tego co przypadkiem
    poznał temat? Tu znów trzeba sie zastanowic i sprobowac ustalic czy to
    nadgorliwośc była czy moze jednak coś grubszego.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
    niż bogaci - to biedni." Oscar Wilde


  • 56. Data: 2020-06-12 17:56:31
    Temat: Re: tematy maturalne wyciekły
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >> Po za tym powiedzmy, ze jesteś abiturientem i ktoś przychodzi i
    >> Ci mówi, ze być może będzie na maturze temat "X". Co możesz
    >> zrobić? Przyszedł i powiedział. Jaki masz na to wpływ? Co mogłeś
    >> inaczej zrobić? Nie spotykać się z nikim na 245 godziny przed
    >> maturą, by ktoś Ci czegoś nie powiedział?
    >
    >
    > Temat był o oszukiwaniu na maturze. To, co opisujesz, to już nie
    > oszukiwanie, tylko spekulowanie na podstawie plotek. Ktoś w nie
    > uwierzył, nauczył się, jest ok. 99,99% innych plotek nie
    > potwierdziło się.
    >
    > To nie to samo, co ściąganie, bo ściąganie ma na celu uzyskanie
    > poświadczenia wiedzy/umiejętności, których zdający nie ma.

    Typowe rozmywanie poprzez budowanie niestworzonych historii.

    Robert probouje zbudować ciag wydazen wk torych nauczyciel majacy
    dostep do pytan idzie do ucznia i mowi mu ze ma przeczucie ze bedzie na
    egzaminie takie i takie pytanie. To co mowi opiera na swoim przeczuciu
    chociaz jednoczesnie ma dostep do pytan... Niech sad oceni wiarygodnosc
    takiej historii.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"


  • 57. Data: 2020-06-12 17:56:31
    Temat: Re: tematy maturalne wyciekły
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...

    >>>>>> Trudne?
    >>>>>> Chcesz powiedziec, ze prokuratura nie moze zapytać googla o
    >>>>>> adresy IP zapytań a potem po adresach znaleźc adresów tych
    >>>>>> osób?
    >>>>> Próbowałeś choć raz szukać w tego typu logach czegokolwiek?
    >>>> Co konkretnie masz na mysli?
    >>>> Masz konkretne zapytanie.
    >>>> Google nie zwroci konkretnego ip tylko jakis log którym ktos
    >>>> bedzie musiał czegos szukac?
    >>>> Na czym polega trudnosc?
    >>> Na co dzień "dłubię" w takich logach. Wyłowienie tego, co
    >>> potrzebujesz zajmuje masę czasu :-)
    >> No swietnie ze mamy info z pierwszej reki.
    >> CZy mogłbys zatem wytłumaczyc na czym ta trudnosc polega?
    >
    > Nie. Bo to zostałoby w necie i nauczyło oszustów, jak działać, a
    > łapie się ich dzięki temu, że czasem tego nie ogarniają.

    Serio? Nawet w ogolnikach nie mozesz wytłumaczyc trudnosci?
    No to pozostane sceptyczny. :(
    >>>>
    >>>>>> Nie oszukujmy sie, przeciez nie trzeba bedzie wielu
    >>>>>> przesłuchac zeby którys puscił farbe, skąd miał temat.
    >>>>> Bez wątpienia. Tylko co to da? Powie, że miał od kolegi.
    >>>>> Zauważ, że samo posiadanie tematu nie jest przestępstwem. Ja
    >>>>> nawet nie za bardzo wiem, jak taki wyciek zakwalifikować.
    >>>>> Przecież te koperty nie są niejawne w rozumieniu ustawy
    >>>>> (chyba?). Zatem mam wątpliwość, czy w ogóle prokuratura jest
    >>>>> właściwym organem.
    >>>> Z takim podejsciem to rzeczywiście bedzie trudno.
    >>>> IMO jeden powie ze od kolegi, drugi ze nie pamieta a trzeci
    >>>> moze jednak powie naprawde skad ma.
    >>>> Albo dwóch powie ze maja od siebie nawzajem i juz masz wiesz ze
    >>>> kłamia.
    >>>
    >>> No i co z tą wiedzą mogę począć, skoro nie wiem który? To się
    >>> bardzo prosto pisze. Jakby wpisanie tego w wyszukiwarkę było
    >>> samo w sobie czynem zabronionym, to by coś można było podziałać.
    >>> A bieganie po ludziach i pytanie czemu szukali, to sensu
    >>> głębszego nie ma.
    >>
    >> Oczywiście ze ma. Tylko musi sie chciec.
    >> Ale skoro sprowadzxasz rozmowe do twierdzenia ze wpisanie w
    >> wyszukiwarke nie jest przestepstwem pozbawiajac te czynnosc
    >> otoczki zwiazanej z tym ze wpisuje sie 2 godziny przed matura
    >> temat z tejze matury to ciezko bedzie nam sie porozumiec.
    >> Bo albo probujesz manipulowac albo...
    >
    > Jeśli w ogóle jakiekolwiek przestępstwo ma miejsce, to dopuszcza
    > się go ujawniający temat, a nie wpisujący frazę w wyszukiwarkę.

    serio? Tak z gory przesadzasz? Chcesz powiedziec ze jak uczen miał
    swiadomosc ze dostaje do reki pytanie które powinien poznac za 2h to
    nic mu nie mozna zrobic?
    CZyli ze osuzkiwac na maturze tez wolno i nie ma konsekwencji?
    A gdyby tak to odbyło sie za pienieznym wyrazeniem wdziecznosci?

    >>>>>>
    >>>>>>> Tyle, że nie ma pewności, że zarchiwizowane przez Google
    >>>>>>> dane o miejscu sprawdzającego są prawdziwe. Nie da się
    >>>>>>> wykluczyć, ze ktoś mądry wykorzysta inną wyszukiwarkę, niż
    >>>>>>> Google. Co więcej powiedzmy Dyrektor Szkoły w Koziej Wólce
    >>>>>>> może mieć siostrzeńca w Warszawie. Zajrzał tam do kopery,
    >>>>>>> ale przesłał temat SMS-em do Warszawy. Możliwości jest masa.
    >>>>>> Naprawde chcesz powiedziec ze technicznie niedasie?
    >>>>> TEchnicznie wiele rzeczy jest prostych.
    >>>> No i?
    >>> Tylkopo drodze mamy ustawy :-)
    >> Któras z ustaw zabrania znalezienia oszusta?
    >
    > To działa inaczej. Któraś musi na to pozwalać. "Oszustwo", to
    > niekorzysnte rozporządzenie mieniem - vide art. 286 kk. Nie
    > twierdzę, że nie doszło do przestępstwa, ale chwilowo nie mam
    > pomysłu jakie.

    W moich czasach to było jakies prostsze.
    Oszukujacy na maturze (sciagajacy) wylatywał z egzaminu.
    A teraz prosze - mozna isc na egzamin z gotowymi odpowiedziami.
    >>>>>>
    >>>>>>> Najprościej by było po prostu publikować te pytania na
    >>>>>>> stronie internetowej, jak już abiturienci siedzą w sali.
    >>>>>>> Albo wówczas mailem rozesłać do szkół. Jeśli nawet wycieknie
    >>>>>>> tem,at, to komu to pomoże?
    >>>>>> Nie wiem jak działa dzisiejsza matura.
    >>>>>> Uczniowie nie dostaja zadnych materiałów?
    >>>>> Jeśli nawet, to wątpię, by przychodziły w kopertach :-)
    >>>> A to ma jakies znaczenie?
    >>> Że nie ma znaczenia, czy wyślesz w kopercie, czy wyświetlisz na
    >>> stronie internetowej.
    >> CZyli na maturze kazdy mam miec komputer/tablet etc na stole?
    >> (nie mowie ze sie nie da, ale mam wrazenie ze twoja odpowiedz
    >> pomija moje pytanie.)
    >
    > Mnie się wydaje, ze dyrektor szkoły bedzie mieć jeden. Wejdzie na
    > stronę o 10-tej i wydrukuje pytania. Przed 10-tą ich tgam nie
    > będzie. tego, czsego nie wiesz, na pewno nie powiesz.
    >
    Hmm, to o ktorej zaczyna sie matura? O 16?


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!'


  • 58. Data: 2020-06-12 19:14:31
    Temat: Re: tematy maturalne wyciekły
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 12.06.2020 o 17:56, Budzik pisze:

    > Typowe rozmywanie poprzez budowanie niestworzonych historii.
    >
    > Robert probouje zbudować ciag wydazen wk torych nauczyciel majacy
    > dostep do pytan idzie do ucznia i mowi mu ze ma przeczucie ze bedzie na
    > egzaminie takie i takie pytanie. To co mowi opiera na swoim przeczuciu
    > chociaz jednoczesnie ma dostep do pytan... Niech sad oceni wiarygodnosc
    > takiej historii.

    To wprost niesamowite jaką wyobraźnie mają policjanci, żeby uzasadnić
    czy to niemożność ruszenia dupy gdy popełnianie jest wykroczenie lub
    przestępstwo. Albo że to w zasadzie wina zatrzymanego, że się przekręcił
    w kiblu od tortur na komisariacie i zesrał tym samym życiorysy czterem
    kolegom.

    --
    Shrek


  • 59. Data: 2020-06-13 00:43:13
    Temat: Re: tematy maturalne wyciekły
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 12.06.2020 o 13:32, Liwiusz pisze:

    >>>> Etycznie zapewne nie. Znajdź kwalifikację. W końcu to grupa o
    >>>> prawie.
    >>> art. 272 Kto wyłudza poświadczenie nieprawdy przez podstępne
    >>> wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby
    >>> upoważnionej do wystawienia dokumentu, podlega karze pozbawienia
    >>> wolności do lat 3.
    >> Powiem szczerze, że nie słyszałem, by ktoś taką kwalifikację zastosował
    >> do egzaminów. Słyszałeś,  by komuś się to przed sądem udało? Bo osób
    >> ściągających na egzaminach różnych, to masa.
    > To, że nikt nie próbował, to jeszcze żaden dowód. Ciekawiej by było,
    > gdyby ktoś próbował. Zawsze musi być ten pierwszy raz.
    >
    Tylko fakt, że nikt przezvwiele lat na taki pomysł nie wpadł daje
    podstawy, by podchodzić do takiego pomysłu z ostrożnością.>
    >> Po za tym powiedzmy, ze jesteś abiturientem i ktoś przychodzi i Ci mówi,
    >> ze być może będzie na maturze temat "X". Co możesz zrobić? Przyszedł i
    >> powiedział. Jaki masz na to wpływ? Co mogłeś inaczej zrobić? Nie
    >> spotykać się z nikim na 245 godziny przed maturą, by ktoś Ci czegoś nie
    >> powiedział?
    > Temat był o oszukiwaniu na maturze. To, co opisujesz, to już nie
    > oszukiwanie, tylko spekulowanie na podstawie plotek. Ktoś w nie
    > uwierzył, nauczył się, jest ok. 99,99% innych plotek nie potwierdziło się.

    No ale powiedzmy, że ktoś usłyszał od kogoś, ze ejst plotka, że będzie
    taki temat. Czy to oznacza, ze się nie nauczył? Znasz jakiś przepis
    zabraniający wpisania w wyszukiwarkę zasłyszanej plotki? Czy z tego
    wynika wyłudzenie poświadczenia nieprawdy?
    >
    > To nie to samo, co ściąganie, bo ściąganie ma na celu uzyskanie
    > poświadczenia wiedzy/umiejętności, których zdający nie ma.
    >
    To tym bardziej Twój pomysł mnie nie przekonuje.


    --
    Robert Tomasik


  • 60. Data: 2020-06-13 00:46:15
    Temat: Re: tematy maturalne wyciekły
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 12.06.2020 o 17:56, Budzik pisze:
    > Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
    >
    >>> Po za tym powiedzmy, ze jesteś abiturientem i ktoś przychodzi i
    >>> Ci mówi, ze być może będzie na maturze temat "X". Co możesz
    >>> zrobić? Przyszedł i powiedział. Jaki masz na to wpływ? Co mogłeś
    >>> inaczej zrobić? Nie spotykać się z nikim na 245 godziny przed
    >>> maturą, by ktoś Ci czegoś nie powiedział?
    >>
    >>
    >> Temat był o oszukiwaniu na maturze. To, co opisujesz, to już nie
    >> oszukiwanie, tylko spekulowanie na podstawie plotek. Ktoś w nie
    >> uwierzył, nauczył się, jest ok. 99,99% innych plotek nie
    >> potwierdziło się.
    >>
    >> To nie to samo, co ściąganie, bo ściąganie ma na celu uzyskanie
    >> poświadczenia wiedzy/umiejętności, których zdający nie ma.
    >
    > Typowe rozmywanie poprzez budowanie niestworzonych historii.
    >
    > Robert probouje zbudować ciag wydazen wk torych nauczyciel majacy
    > dostep do pytan idzie do ucznia i mowi mu ze ma przeczucie ze bedzie na
    > egzaminie takie i takie pytanie. To co mowi opiera na swoim przeczuciu
    > chociaz jednoczesnie ma dostep do pytan... Niech sad oceni wiarygodnosc
    > takiej historii.
    >
    Żeby sąd w ogóle mógł cokolwiek analizować, to najpierw komukolwiek
    trzeba postawić jakikolwiek zarzut. O ile jeszcze ujawnienie pytań przez
    dyrektora można by próbować ścigać z 231 kk, to pomysłu na ściganie
    osoby, która uzyskała od kogoś taką informację nie mam.

    Ja pamiętam, że przed każdą maturą były różne pomysły, jakie będą
    pytania. A to, że jest rocznica jakaś. A to, że w zeszłym roku coś było,
    to w tym nie będzie.

    --
    Robert Tomasik

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1