-
31. Data: 2009-09-30 08:29:49
Temat: Re: telefon o bombie, przejmowanie sie
Od: "bagietek" <b...@l...fr>
Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
news:slrnhc65fc.qft.januszek@gimli.mierzwiak.com...
> bagietek napisał(a):
>
>> Tylko takim bez kamer, paragonów fiskalnych i w ciemnych okularach ;)
>
> No jedyny okamerowany kiosk jaki widzialem to ten z "Uważaj na
> kioskarza" Kryszaka ;)
Bywają "kioski" w centrach handlowych i pasażach, stojące pod kamerami
monitoringu etc, zawsze istnieje możliwość wpadki :D
-
32. Data: 2009-09-30 08:33:24
Temat: Re: telefon o bombie, przejmowanie sie
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
bagietek napisał(a):
>> No jedyny okamerowany kiosk jaki widzialem to ten z "Uważaj na
>> kioskarza" Kryszaka ;)
> Bywają "kioski" w centrach handlowych i pasażach, stojące pod kamerami
> monitoringu etc, zawsze istnieje możliwość wpadki :D
Fakt, zawsze moze sie okazac, ze wybrany kiosk jest li tylko przykrywka
potrzebna do akcji agentow wywiadu zaprzyjaznionego panstwa ;P
j.
-
33. Data: 2009-09-30 09:43:33
Temat: Re: telefon o bombie, przejmowanie sie
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 30-09-2009 o 06:48:46 szerszen <s...@t...pl> napisał(a):
>
> U?ytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisa? w
> wiadomo?ci
> news:h9tksi$hc$1@news.onet.pl...
>
>> Ergo: argument "nale?y ewakuowaae ludzi po ka?dym zamachu bombowym,
>> poniewa? tak robi sie w cywilizowanych krajach" ma dla mnie zerow?
>> warto?ae.
>
> ja nie twierdze ze trzeba tak robic bo tak robia kraje cywilizowane,
> twierdze ze trzeba tak robic, bo jesli zaczniemy sobie wybierac na jakie
> zawiadomienia mamy reagowac, a na jakie nie moze grozic dosc powaznymi
> konsekwencjami, pozatym, kto ma to robic i na jakiej podstawie?
>
> pozatym moje pytanie bylo inne, ktore laskawie pominales, w jakich
> krajach
> sa politycy z jajami, ktorzy doprowadzili do tgo ze takie zawiadomienia
> sa
> ignorowane?
>
Cała ta dyskusja jest o tyle bez sensu że najpierw trzeba się
postawić w roli pionka w dyspozytorni. Dostaje telefon o bombie.
Nie zareaguje - ryzykuje pudłem, zareaguje - dylma przechodzi
na kolejnego w łańcuszku.
--
Tomek
-
34. Data: 2009-09-30 10:35:55
Temat: Re: telefon o bombie, przejmowanie sie
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.u02davonl60ql1@tmr.mshome.net...
Dnia 30-09-2009 o 06:48:46 szerszen <s...@t...pl> napisał(a):
> Cała ta dyskusja jest o tyle bez sensu że najpierw trzeba się postawić w
> roli pionka w dyspozytorni. Dostaje telefon o bombie.
to akurat zostalo juz napisane
-
35. Data: 2009-09-30 17:58:18
Temat: Re: telefon o bombie, przejmowanie sie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "bagietek" <b...@l...fr> napisał w wiadomości
news:h9v52k$e61$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> reagować trzeba, bo przykładowo może zadzwonić osoba, która się o
>> podłożeniu dowiedziała.
> Jest różnica między wezwaniem od np pracownika szkoły, a anonimowym
> zgłoszeniem o "podłożeniu"...
Źle mnie zrozumiałeś. nie chodzi mi o osobę, która zobaczyła podejrzany
pakunek. Bo to oczywiste, ze trzeba to sprawdzić. Chodziło mi o osobę,
która załóżmy w rozmowę ze sprawcą sie dowiedziała, ze on podłożył tę bombę
i zadzwoniła by o tym uprzedzić.