eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoświadek kłamie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 31. Data: 2011-01-09 23:56:22
    Temat: Re: świadek kłamie
    Od: poreba <d...@p...pl>

    Dnia Fri, 7 Jan 2011 23:46:09 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    >> - jak formalnie zgłosić fałszywe zeznawanie świadka i komu, sędzinie,
    >> policji, prokuratorowi?
    > Można sądowi do protokołu rozprawy. Muszą wyłączyć materiały i wysłać
    > prokuratureze,. Mozna w prokuraturze albo w dowolnej jednostce Policji.
    /.../
    > Nie znając szczegółów, to chyba nikt Ci na to pytanie nie odpowie.
    Podpinając się pod wątkiem podam szczegóły z innej sprawy. Dwóch świadków
    zapewne zezna przed sądem, że Kowalski dopuścił się czynu, który jest
    wykroczeniem. Dokumentacja fotograficzna miejsca zdarzenia prowadzi do
    jednego wniosku: z miejsca gdzie stali świadkowie nie sposób zobaczyć
    miejsce gdzie zdarzenie miało mieć miejsce. Dokładniej: znak stop przed
    przejazdem i patrol, który pomimo posiadania radaru wzroku supermana
    przenikającego budynki nie posiada. Kierowca proponowanego mandatu nie
    przyjął, podobno obfocił wszystko dookoła.

    --
    pozdro
    poreba


  • 32. Data: 2011-01-10 17:34:38
    Temat: Re: świadek kłamie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "poreba" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:he8yiofpqttj.ef68t7wyms0$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 7 Jan 2011 23:46:09 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >>> - jak formalnie zgłosić fałszywe zeznawanie świadka i komu, sędzinie,
    >>> policji, prokuratorowi?
    >> Można sądowi do protokołu rozprawy. Muszą wyłączyć materiały i wysłać
    >> prokuratureze,. Mozna w prokuraturze albo w dowolnej jednostce Policji.
    > /.../
    >> Nie znając szczegółów, to chyba nikt Ci na to pytanie nie odpowie.
    > Podpinając się pod wątkiem podam szczegóły z innej sprawy. Dwóch świadków
    > zapewne zezna przed sądem, że Kowalski dopuścił się czynu, który jest
    > wykroczeniem. Dokumentacja fotograficzna miejsca zdarzenia prowadzi do
    > jednego wniosku: z miejsca gdzie stali świadkowie nie sposób zobaczyć
    > miejsce gdzie zdarzenie miało mieć miejsce. Dokładniej: znak stop przed
    > przejazdem i patrol, który pomimo posiadania radaru wzroku supermana
    > przenikającego budynki nie posiada. Kierowca proponowanego mandatu nie
    > przyjął, podobno obfocił wszystko dookoła.

    Chwilowo policjanci zapewne nie zostali przesłuchani, zatem trudno mówić o
    fałszywych zeznaniach. Jesli jest tak, jak piszesz, to sąd powinien gościa
    uniewinnić z powodu braku dowodów.


  • 33. Data: 2011-01-11 03:17:57
    Temat: Re: świadek kłamie
    Od: poreba <d...@p...pl>

    Dnia Mon, 10 Jan 2011 18:34:38 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    >> Podpinając się pod wątkiem podam szczegóły z innej sprawy. Dwóch świadków
    >> zapewne zezna przed sądem, że Kowalski dopuścił się czynu, który jest
    >> wykroczeniem. Dokumentacja fotograficzna miejsca zdarzenia prowadzi do
    >> jednego wniosku: z miejsca gdzie stali świadkowie nie sposób zobaczyć
    >> miejsce gdzie zdarzenie miało mieć miejsce.
    > Chwilowo policjanci zapewne nie zostali przesłuchani, zatem trudno mówić o
    > fałszywych zeznaniach. Jesli jest tak, jak piszesz, to sąd powinien gościa
    > uniewinnić z powodu braku dowodów.
    Kibicując kierowcy (na tej trasie niedaleko jest jeszcze jeden przejazd,
    który jest ulubionym miejscem szkoleń patroli; dziwnie to wyglada gdy
    znający okoliczności kierowcy grzecznie się przed przejazdem zatrzymują
    sprawdzając czy drzewa na torach dalej rosną, jak od kilkunastu lat rosły)
    zakładam, że jednak zostaną przesłuchani i podtrzynają to, co przy
    propozycji ukarania mandatem. A z tej zatoczki przystankowej gdzie stał
    radiowóz nie sposób widzieć przejazdu... Ciekawi mnie czy jest to przypadek
    fałszywych zeznań i jak proceduralnie powinno to się potoczyć.

    --
    pozdro
    poreba


  • 34. Data: 2011-01-11 10:02:18
    Temat: Re: świadek kłamie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "poreba" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:1ux9briw6xk23.9af1iouu9z19$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Mon, 10 Jan 2011 18:34:38 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >>> Podpinając się pod wątkiem podam szczegóły z innej sprawy. Dwóch
    >>> świadków
    >>> zapewne zezna przed sądem, że Kowalski dopuścił się czynu, który jest
    >>> wykroczeniem. Dokumentacja fotograficzna miejsca zdarzenia prowadzi do
    >>> jednego wniosku: z miejsca gdzie stali świadkowie nie sposób zobaczyć
    >>> miejsce gdzie zdarzenie miało mieć miejsce.
    >> Chwilowo policjanci zapewne nie zostali przesłuchani, zatem trudno mówić
    >> o
    >> fałszywych zeznaniach. Jesli jest tak, jak piszesz, to sąd powinien
    >> gościa
    >> uniewinnić z powodu braku dowodów.
    > Kibicując kierowcy (na tej trasie niedaleko jest jeszcze jeden przejazd,
    > który jest ulubionym miejscem szkoleń patroli; dziwnie to wyglada gdy
    > znający okoliczności kierowcy grzecznie się przed przejazdem zatrzymują
    > sprawdzając czy drzewa na torach dalej rosną, jak od kilkunastu lat
    > rosły)
    > zakładam, że jednak zostaną przesłuchani i podtrzynają to, co przy
    > propozycji ukarania mandatem. A z tej zatoczki przystankowej gdzie stał
    > radiowóz nie sposób widzieć przejazdu... Ciekawi mnie czy jest to
    > przypadek
    > fałszywych zeznań i jak proceduralnie powinno to się potoczyć.

    Wykluczasz możliwość, że inny policjant w innym miejscu stoi i przekazuje
    im drogą radiową, kto się nie zatrzymał?


  • 35. Data: 2011-01-11 12:46:09
    Temat: Re: świadek kłamie
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    >>>> Podpinając się pod wątkiem podam szczegóły z innej sprawy. Dwóch
    >>>> świadków
    >>>> zapewne zezna przed sądem, że Kowalski dopuścił się czynu, który jest
    >>>> wykroczeniem. Dokumentacja fotograficzna miejsca zdarzenia prowadzi do
    >>>> jednego wniosku: z miejsca gdzie stali świadkowie nie sposób zobaczyć
    >>>> miejsce gdzie zdarzenie miało mieć miejsce.
    >>> Chwilowo policjanci zapewne nie zostali przesłuchani, zatem trudno mówić
    >>> o
    >>> fałszywych zeznaniach. Jesli jest tak, jak piszesz, to sąd powinien
    >>> gościa
    >>> uniewinnić z powodu braku dowodów.
    >> Kibicując kierowcy (na tej trasie niedaleko jest jeszcze jeden przejazd,
    >> który jest ulubionym miejscem szkoleń patroli; dziwnie to wyglada gdy
    >> znający okoliczności kierowcy grzecznie się przed przejazdem zatrzymują
    >> sprawdzając czy drzewa na torach dalej rosną, jak od kilkunastu lat
    >> rosły)
    >> zakładam, że jednak zostaną przesłuchani i podtrzynają to, co przy
    >> propozycji ukarania mandatem. A z tej zatoczki przystankowej gdzie stał
    >> radiowóz nie sposób widzieć przejazdu... Ciekawi mnie czy jest to
    >> przypadek
    >> fałszywych zeznań i jak proceduralnie powinno to się potoczyć.
    >
    > Wykluczasz możliwość, że inny policjant w innym miejscu stoi i przekazuje
    > im drogą radiową, kto się nie zatrzymał?

    I drogą radiową mandat proponował ?


  • 36. Data: 2011-01-11 13:33:36
    Temat: Re: świadek kłamie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:ighjep$50t$1@news.net.icm.edu.pl...
    >
    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    >
    >>>>> Podpinając się pod wątkiem podam szczegóły z innej sprawy. Dwóch
    >>>>> świadków
    >>>>> zapewne zezna przed sądem, że Kowalski dopuścił się czynu, który jest
    >>>>> wykroczeniem. Dokumentacja fotograficzna miejsca zdarzenia prowadzi
    >>>>> do
    >>>>> jednego wniosku: z miejsca gdzie stali świadkowie nie sposób zobaczyć
    >>>>> miejsce gdzie zdarzenie miało mieć miejsce.
    >>>> Chwilowo policjanci zapewne nie zostali przesłuchani, zatem trudno
    >>>> mówić o
    >>>> fałszywych zeznaniach. Jesli jest tak, jak piszesz, to sąd powinien
    >>>> gościa
    >>>> uniewinnić z powodu braku dowodów.
    >>> Kibicując kierowcy (na tej trasie niedaleko jest jeszcze jeden
    >>> przejazd,
    >>> który jest ulubionym miejscem szkoleń patroli; dziwnie to wyglada gdy
    >>> znający okoliczności kierowcy grzecznie się przed przejazdem zatrzymują
    >>> sprawdzając czy drzewa na torach dalej rosną, jak od kilkunastu lat
    >>> rosły)
    >>> zakładam, że jednak zostaną przesłuchani i podtrzynają to, co przy
    >>> propozycji ukarania mandatem. A z tej zatoczki przystankowej gdzie stał
    >>> radiowóz nie sposób widzieć przejazdu... Ciekawi mnie czy jest to
    >>> przypadek
    >>> fałszywych zeznań i jak proceduralnie powinno to się potoczyć.
    >>
    >> Wykluczasz możliwość, że inny policjant w innym miejscu stoi i
    >> przekazuje im drogą radiową, kto się nie zatrzymał?
    >
    > I drogą radiową mandat proponował ?

    Nie. Przeczytaj dobrze kpow. Tutaj ma zastosowanie art. 97§1 pkt 1 -
    sprawcę schwytano (...) bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia. Ja nie
    wiem, czy w tym wypadku tak robiono, ale to dość częsta i skuteczna
    praktyka. Jeden policjant (w razie potrzeby z lornetką) obserwuje, a drugi
    nakłada mandaty w takim miejscu, gdzie zatrzymanie pojazdu nie stwarza
    zagrożenia dla uczestników ruchu.


  • 37. Data: 2011-01-11 19:42:01
    Temat: Re: świadek kłamie
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 1/11/2011 7:33 AM, Robert Tomasik wrote:
    > Nie. Przeczytaj dobrze kpow. Tutaj ma zastosowanie art. 97§1 pkt 1 -
    > sprawcę schwytano (...) bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia. Ja nie
    > wiem, czy w tym wypadku tak robiono, ale to dość częsta i skuteczna
    > praktyka. Jeden policjant (w razie potrzeby z lornetką) obserwuje, a
    > drugi nakłada mandaty w takim miejscu, gdzie zatrzymanie pojazdu nie
    > stwarza zagrożenia dla uczestników ruchu.

    no i raz przez to musialem skrecic w boczna uliczke i nadrobic troche drogi.


  • 38. Data: 2011-01-17 08:42:34
    Temat: Re: świadek kłamie
    Od: poreba <d...@p...pl>

    Dnia Tue, 11 Jan 2011 14:33:36 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    >>>>>> Podpinając się pod wątkiem podam szczegóły z innej sprawy. Dwóch
    >>>>>> świadków zapewne zezna przed sądem, że Kowalski dopuścił się czynu,
    >>>>>> który jest wykroczeniem. Dokumentacja fotograficzna miejsca zdarzenia
    >>>>>> prowadzi do jednego wniosku: z miejsca gdzie stali świadkowie nie
    >>>>>> sposób zobaczyć miejsce gdzie zdarzenie miało mieć miejsce.
    >>>>> Chwilowo policjanci zapewne nie zostali przesłuchani,
    >>>>> zatem trudno mówić o fałszywych zeznaniach.
    >>>> na tej trasie niedaleko jest jeszcze jeden przejazd,
    >>>> który jest ulubionym miejscem szkoleń patroli;
    >>>> dziwnie to wyglada gdy znający okoliczności kierowcy grzecznie się
    >>>> przed przejazdem zatrzymują sprawdzając czy drzewa na torach dalej
    >>>> rosną, jak od kilkunastu lat rosły)
    >>> Wykluczasz możliwość, że inny policjant w innym miejscu stoi i
    >>> przekazuje im drogą radiową, kto się nie zatrzymał?
    >> I drogą radiową mandat proponował ?
    > to dość częsta i skuteczna praktyka. Jeden policjant (w razie potrzeby
    > z lornetką) obserwuje, a drugi nakłada mandaty w takim miejscu,
    > gdzie zatrzymanie pojazdu nie stwarza zagrożenia dla uczestników ruchu.
    W tym przypadku wykluczam, znając dociekliwość i wnikliwość w ustalaniu
    faktów owego kierowcy (cóż, profesja taka).
    To jaka będzie procedura, świadkowie zeznają, sąd uzna, że prawda o.
    była inna, sąd z własnej inicjatywy się zajmie nadnaturalnymi zdolnościami
    świadków czy potrzebna jest inicjatywa?

    --
    pozdro
    poreba


  • 39. Data: 2011-01-17 20:32:35
    Temat: Re: świadek kłamie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "poreba" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:1oztrw533w2ho$.18fme5264ngrk$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Tue, 11 Jan 2011 14:33:36 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >>>>>>> Podpinając się pod wątkiem podam szczegóły z innej sprawy. Dwóch
    >>>>>>> świadków zapewne zezna przed sądem, że Kowalski dopuścił się czynu,
    >>>>>>> który jest wykroczeniem. Dokumentacja fotograficzna miejsca
    >>>>>>> zdarzenia
    >>>>>>> prowadzi do jednego wniosku: z miejsca gdzie stali świadkowie nie
    >>>>>>> sposób zobaczyć miejsce gdzie zdarzenie miało mieć miejsce.
    >>>>>> Chwilowo policjanci zapewne nie zostali przesłuchani,
    >>>>>> zatem trudno mówić o fałszywych zeznaniach.
    >>>>> na tej trasie niedaleko jest jeszcze jeden przejazd,
    >>>>> który jest ulubionym miejscem szkoleń patroli;
    >>>>> dziwnie to wyglada gdy znający okoliczności kierowcy grzecznie się
    >>>>> przed przejazdem zatrzymują sprawdzając czy drzewa na torach dalej
    >>>>> rosną, jak od kilkunastu lat rosły)
    >>>> Wykluczasz możliwość, że inny policjant w innym miejscu stoi i
    >>>> przekazuje im drogą radiową, kto się nie zatrzymał?
    >>> I drogą radiową mandat proponował ?
    >> to dość częsta i skuteczna praktyka. Jeden policjant (w razie potrzeby
    >> z lornetką) obserwuje, a drugi nakłada mandaty w takim miejscu,
    >> gdzie zatrzymanie pojazdu nie stwarza zagrożenia dla uczestników ruchu.
    > W tym przypadku wykluczam, znając dociekliwość i wnikliwość w ustalaniu
    > faktów owego kierowcy (cóż, profesja taka).
    > To jaka będzie procedura, świadkowie zeznają, sąd uzna, że prawda o.
    > była inna, sąd z własnej inicjatywy się zajmie nadnaturalnymi
    > zdolnościami
    > świadków czy potrzebna jest inicjatywa?

    Jesli to zezna przed sądem, to potrzebne jest Twoje zawiadomienie do
    prokuratury.


  • 40. Data: 2011-01-17 23:27:31
    Temat: Re: świadek kłamie
    Od: poreba <d...@p...pl>

    Dnia Mon, 17 Jan 2011 21:32:35 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    >> To jaka będzie procedura, świadkowie zeznają, sąd uzna, że prawda o.
    >> była inna, sąd z własnej inicjatywy się zajmie nadnaturalnymi
    >> zdolnościami świadków czy potrzebna jest inicjatywa?
    > Jesli to zezna przed sądem, to potrzebne jest Twoje zawiadomienie do
    > prokuratury.
    Ja zapewne nie dowiem się nawet czy sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
    Nie ja jestem owym obwinionym kierowcą.
    Zaciekawiło mnie to, że sąd (jako instytucja, sędzia jako osoba)
    dowiadując się o łamaniu prawa (składanie fałszywych zeznań)
    nie musi z własnej inicjatywy 'pchać sprawy dalej'.

    --
    pozdro
    poreba

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1