-
31. Data: 2008-08-30 10:02:23
Temat: Re: stanowisko pracy a prywatne rzeczy
Od: Paweł Ubysz <p...@W...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:g9b0ug$45g$8@inews.gazeta.pl...
>>> ty też widzę jesteś intelignetny inaczej.
>>
>> Mistrzu !!!! Pozwól że będę tak sie do Ciebie zwracał , niekwestionowana
>> od dziś sławo polskiej psychiatrii !!!!
>
> Do ciebie natomiast jak najbardziej pasuje tutuł pracodawcy idioty.
> Zastępcę widzę tez już masz.
Widzę że nadzwyczaj łatwo przychodzi Ci ocenianie innych. BTW , tak samo
postepujesz gdy rozmawiasz z kims twarzą w twarz?
I jeszcze jedno - nie jestem pracodawcą. Jestem, pracownikiem , ale dla
Ciebie pewnie nie ma to znaczenia. W końcu zaszufladkowałes mnie "od
pierwszego czytania".
Zdrowia życzę ( jezeli oczywiscie poglady o swoich rozmówcach równie
szczerze i ochoczo twarza w twarz wypowiadasz)
-
32. Data: 2008-08-30 10:11:54
Temat: Re: stanowisko pracy a prywatne rzeczy
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Misiek" <m...@-...pl> napisał w
wiadomości news:g9b3tf$ok2$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:
>> Kasjerka w supersklepie czy hipersklepie przykładowo nie może mieć
>> swoich
>> rzeczy na stanowisku pracy.
>> Chyba podobne regulacje są w bankach i na poczcie.
>
> Nie swoich rzeczy tylko swoich pieniędzy (chyba logiczne dlaczego).
> Ulubionego misia może sobie postawić na kasie.
No nie wiem... Firma wydaje pieniądze na projekt i wykonanie
aranżacji stanowiska obsługi klienta, wszystkie detale
dopracowane i zharmonisowane z wizualizacją całej firmy,
a tu panienka instaluje swoje prywatne sprzęty: ulubiony miś,
ulubiony filodendron, akwarium, czajniczek, kubeczek, napoje,
kilka ramek ze zdjęciami rodziny itp. :)
-
33. Data: 2008-08-30 10:16:30
Temat: Re: stanowisko pracy a prywatne rzeczy
Od: Misiek <m...@-...pl>
Alek pisze:
> No nie wiem... Firma wydaje pieniądze na projekt i wykonanie
> aranżacji stanowiska obsługi klienta, wszystkie detale
> dopracowane i zharmonisowane z wizualizacją całej firmy,
> a tu panienka instaluje swoje prywatne sprzęty: ulubiony miś,
> ulubiony filodendron, akwarium, czajniczek, kubeczek, napoje,
> kilka ramek ze zdjęciami rodziny itp. :)
Wszystko można sprowadzić do absurdu :) Oczywiście - można sobie
wyobrazić sobie firmę która zabroni posiadania czegokolwiek, tylko po
co? O ile zakaz posiadania pieniędzy ma swoje uzasadnienie, to zakaz
posiadania "czegokolwiek swojego" (w granicach rozsądku) byłby już
czystą szykaną.
--
|-----> Michał "Stiopa" Hubicki <---------------------------|
| "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska |
| inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują." |
|------------------------------------- Albert Einstein -----|
-
34. Data: 2008-08-30 10:22:17
Temat: Re: stanowisko pracy a prywatne rzeczy
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Misiek" <m...@-...pl> napisał w
wiadomości news:g9b744$r0j$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Alek pisze:
>
>> No nie wiem... Firma wydaje pieniądze na projekt i wykonanie
>> aranżacji stanowiska obsługi klienta, wszystkie detale
>> dopracowane i zharmonisowane z wizualizacją całej firmy,
>> a tu panienka instaluje swoje prywatne sprzęty: ulubiony miś,
>> ulubiony filodendron, akwarium, czajniczek, kubeczek, napoje,
>> kilka ramek ze zdjęciami rodziny itp. :)
>
> Wszystko można sprowadzić do absurdu :) Oczywiście - można sobie
> wyobrazić sobie firmę która zabroni posiadania czegokolwiek, tylko
> po co? O ile zakaz posiadania pieniędzy ma swoje uzasadnienie, to
> zakaz posiadania "czegokolwiek swojego" (w granicach rozsądku) byłby
> już czystą szykaną.
Rzecz w tym, że "granice rozsądku" są dość niejednoznaczne, wobec
czego trudno się tym pojęciem posługiwać w praktyce. Jeśli nic
to nic - zasada prosta i łatwa do stosowania.
-
35. Data: 2008-08-30 10:57:16
Temat: Re: stanowisko pracy a prywatne rzeczy
Od: Misiek <m...@-...pl>
Alek pisze:
> Rzecz w tym, że "granice rozsądku" są dość niejednoznaczne, wobec
> czego trudno się tym pojęciem posługiwać w praktyce. Jeśli nic
> to nic - zasada prosta i łatwa do stosowania.
Hm "granice rozsądku przełożonego"? "Weź zabierz tego fikusa" :)
--
|-----> Michał "Stiopa" Hubicki <---------------------------|
| "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska |
| inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują." |
|------------------------------------- Albert Einstein -----|
-
36. Data: 2008-08-30 11:12:27
Temat: Re: stanowisko pracy a prywatne rzeczy
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 30 Sie, 12:22, "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
wrote:
> Rzecz w tym, że "granice rozsądku" są dość niejednoznaczne, wobec
> czego trudno się tym pojęciem posługiwać w praktyce. Jeśli nic
> to nic - zasada prosta i łatwa do stosowania.
Granica sprawnej pracy? bo jak co chwile wywraca kubek z kawa na
dokumenty to moze by w socjalnym ja pila? albo jak musi co chwile
przestawiac ramki ze zdjeciami bo na biurka nie ma miejsca na
dokumenty. Sa badania nad tym jak pracownik jest wydajny i jak mu sie
pracuje na dobrze zagospdarowanym biurku a jak pracuje gorzej kiedy ma
rozne rzeczy. Wtedy przelozony moze powiedziec "popsrzataj i ogranicz
sie do jednej ramki bo masz problemy z szukaniem dokumentow na biurku"
ale jesli ja sobie rachunki trzymam w szufladzie czy osobnym korytku
to co im do tego? Jakbym nie chcial zey ktos na nie patrzyl to bym ich
tam nie trzymal.
No chyba ze firrmaajest z tych scisle super tajnych gdzie nie mozna
wiedziec ile zarabia osoba obok albo gdzie mieszka.
-
37. Data: 2008-08-30 11:18:56
Temat: Re: stanowisko pracy a prywatne rzeczy
Od: Misiek <m...@-...pl>
Alek pisze:
> Rzecz w tym, że "granice rozsądku" są dość niejednoznaczne, wobec
> czego trudno się tym pojęciem posługiwać w praktyce. Jeśli nic
> to nic - zasada prosta i łatwa do stosowania.
Aha żeby było jasne - przykład z misiem nie był wymyślony. Moja
koleżanka kasjerka zawsze sobie go sadzała na kasie. Kiedyś ją spytałem
dlaczego to mi powiedziała "dostałam go od męża na pierwszej randce i
jak jestem strasznie zmęczona to na niego patrzę i odżywam" Nie sądzisz
ze z punktu widzenia pracodawcy pracownik który "odżyje" nie jest lepszy
od zmulonego? Oczywiście to nie jest 2metrowy niedźwiedź tylko maskotka
taka z 10 cm. I co zakazać?
--
|-----> Michał "Stiopa" Hubicki <---------------------------|
| "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska |
| inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują." |
|------------------------------------- Albert Einstein -----|
-
38. Data: 2008-08-30 11:21:46
Temat: Re: stanowisko pracy a prywatne rzeczy
Od: Misiek <m...@-...pl>
Misiek pisze:
Nie sądzisz
> ze z punktu widzenia pracodawcy pracownik który "odżyje" nie jest lepszy
> od zmulonego?
Oczywiście "jest lepszy" :)
--
|-----> Michał "Stiopa" Hubicki <---------------------------|
| "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska |
| inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują." |
|------------------------------------- Albert Einstein -----|
-
39. Data: 2008-08-30 11:23:56
Temat: Re: stanowisko pracy a prywatne rzeczy
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Sat, 30 Aug 2008 03:24:34 -0500, witek napisał(a):
> w pierwszej kolejnosci wypieprzyłbym z pracy kogoś kot po szufladach
> trzyma dokumenty służbowe.
Pracowałeś ty kiedyś w biurze?
Henry
-
40. Data: 2008-08-30 12:02:08
Temat: Re: stanowisko pracy a prywatne rzeczy
Od: Melipone <m...@i...faked>
rozumiem, że niektórzy z was twierdzą, że nie powinno się trzymać
jakichś swoich prywatnych papierów, ale nie przeginajmy w stronę
wydumanych problemów, idę do pracy, opróżniam sobie skrzynkę z listów
i idę do pracy (powiedzmy że czytam po drodze), w pracy po prostu
zostawiam swoje papiery celem późniejszego zabrania, za 2, 3 dni -
wpada kontrola i wpadka, albo... przynoszę do pracy śniadanie i kawę w
reklamówce (jak kiedyś, mam już 2 takie w szafce), wpada kontrola...
to mam pytanie, powiedzmy, że kontrola mówi, że to własność firmy
(szuflada, szafka, biurko) i jest zakaz trzymania takich rzeczy (może
oprócz kubka) - co będzie jak przyniosę sobie własną szufladę i
zamontuje w biurku, szuflada jest mi potrzebna do wykonywania pracy
(trzymania służbowych papierów) - mogę powiedzieć, żę szuflada jest
moja (w sensie mogę mieć prywatną szufladę jeśli ona służy (pomaga) w
wykonywaniu mojej pracy)??
** Posted from http://www.teranews.com **