-
1. Data: 2003-05-25 21:40:47
Temat: sprawa sądowa o niezapłaconą faktur
Od: "Emvu" <e...@p...fm>
Witam
Jak w temacie... Czy wiecie jak to sie odbywa, ile kosztuje i jak ta sprawa
wygląda. Chodzi mi o to czy opłaca się taką sprawę zakładać, czy może więcej
to zachodu i nerwów niż to warte.
Dzięki
EmVu
-
2. Data: 2003-05-26 10:19:44
Temat: Re: sprawa s?dowa o niezapłacon? faktur
Od: Szexpir <s...@k...pl>
On Sun, 25 May 2003 23:40:47 +0200, "Emvu" <e...@p...fm> wrote:
>Witam
>
>Jak w temacie... Czy wiecie jak to sie odbywa, ile kosztuje i jak ta sprawa
>wygląda. Chodzi mi o to czy opłaca się taką sprawę zakładać, czy może więcej
>to zachodu i nerwów niż to warte.
Jeżeli:
- nie masz zbyt daleko do sądu (ew. koszty stawiennictwa)
- kwota której dochodzisz jest większa od 500 PLN (będziesz musiał
ponieść koszty postępowania, zaliczkę na korespondencję, etc)
- ew. egzekucja jest całkiem prawdopodobna (to najważniejsze)
to można rozważyć wystąpienie do sądu z pozwem w postępowaniu
nakazowym lub upominawczym.
Poza tym, przy małych kwotach może okazac się bardziej korzystne
wpisanie wierzytelności w koszty prowadzonej działalności, niż
dochodzenie jej przed sądem.
W razie pytań - zapraszam na priv.
Pozdrawiam,
Szexpir
-
3. Data: 2003-05-26 10:42:03
Temat: Re: sprawa sądowa o niezapłaconą faktur
Od: "S.Koper" <s...@p...onet.pl>
> Witam
>
> Jak w temacie... Czy wiecie jak to sie odbywa, ile kosztuje i jak ta
> sprawa wygląda. Chodzi mi o to czy oplaca sie taką sprawe zakladac,
> czy moze wiecej to zachodu i nerwów niz to warte.
Mysle, ze warto. Postepowanie nakazowe, proste latwe i przyjemne (a czasem nawet
szybkie). Kosztuje
mniej (1/4 wpisu stosunkowego, ile dokladnie - musisz podac kwote). Trzeba pamietac
tylko o
modyfikacjach zwiazanych z postepowaniem w sprawach gospodarczych.
Pozdr.
-
4. Data: 2003-05-26 11:02:57
Temat: Re: sprawa s?dowa o niezapłacon? faktur
Od: Jureq <j...@X...ze.spamemX.op.pl>
Szexpir wrote:
> Poza tym, przy małych kwotach może okazac się bardziej korzystne
> wpisanie wierzytelności w koszty prowadzonej działalności, niż
> dochodzenie jej przed sądem.
A jakim cudem można to wpisać w koszty?????
--
Lekcja Historii:
Gdy ktoś głośno krzyczy, że nie chce umierać za Gdańsk,
nie oczekuj, że będzie gotów umierać za Paryż.
-
5. Data: 2003-05-26 11:54:52
Temat: Re[2]: sprawa sądowa o niezapłaconą faktur
Od: k...@r...pl (Krzysztof A. Ziembik)
Witam.
Dnia 26 maja 2003 o godzinie (12:19:44) napisano:
S> On Sun, 25 May 2003 23:40:47 +0200, "Emvu" <e...@p...fm> wrote:
>>Witam
>>
>>Jak w temacie... Czy wiecie jak to sie odbywa, ile kosztuje i jak ta sprawa
>>wygląda. Chodzi mi o to czy opłaca się taką sprawę zakładać, czy może więcej
>>to zachodu i nerwów niż to warte.
S> Jeżeli:
S> - nie masz zbyt daleko do sądu (ew. koszty stawiennictwa)
S> - kwota której dochodzisz jest większa od 500 PLN (będziesz musiał
S> ponieść koszty postępowania, zaliczkę na korespondencję, etc)
S> - ew. egzekucja jest całkiem prawdopodobna (to najważniejsze)
S> to można rozważyć wystąpienie do sądu z pozwem w postępowaniu
S> nakazowym lub upominawczym.
S> Poza tym, przy małych kwotach może okazac się bardziej korzystne
S> wpisanie wierzytelności w koszty prowadzonej działalności, niż
S> dochodzenie jej przed sądem.
S> W razie pytań - zapraszam na priv.
S> Pozdrawiam,
S> Szexpir
Mysle, ze nie jest tak zle. Jezeli jest mocny dowod, pozwalajacy na
postepowanie nakazowe lub upominawcze, a dluznik ma jakies legalne
przychody lub majatek to reszta nie ma duzego znaczenia. Bariera nie
jest ani kwota ani odleglosc sadu (ostatnio sciagnalem 200 zl, a
wlasciwy sad byl 150 km dalej; koszt ostateczny: 2 znaczki - na wezwanie
dluznika do zaplaty i na pozew do sadu). Pod warunkiem, ze nie trzeba
zatrudniac prawnika... :)
Serdecznie pozdrawiam,
---
Krzysztof A. Ziembik mailto:k...@r...pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
6. Data: 2003-05-26 12:43:23
Temat: Re: sprawa s?dowa o niezapłacon? faktur
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik Jureq napisał:
> Szexpir wrote:
>
>
>>Poza tym, przy małych kwotach może okazac się bardziej korzystne
>>wpisanie wierzytelności w koszty prowadzonej działalności, niż
>>dochodzenie jej przed sądem.
>
>
> A jakim cudem można to wpisać w koszty?????
>
Kiedy kwota należności jest tak mała że ewentualne koszty jej egzekucji
mogą ja przewyższyć to taka naleznośc moze zostać uznana za nieściągalną.
Np. jaka jest szansa że siągniemy od kogoś z drugiego końca Polski
100zł? Ile wydamy na telefony, listy polecone, itp itd zanim w ogóle
sprawa trafi (o ile) do sądu?
Maddy
--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl
-
7. Data: 2003-05-26 12:59:42
Temat: Re: Re[2]: sprawa sądowa o niezapłaconą faktur
Od: Szexpir <s...@k...pl>
>S> Jeżeli:
>S> - nie masz zbyt daleko do sądu (ew. koszty stawiennictwa)
>Mysle, ze nie jest tak zle. Jezeli jest mocny dowod, pozwalajacy na
>postepowanie nakazowe lub upominawcze, a dluznik ma jakies legalne
>przychody lub majatek to reszta nie ma duzego znaczenia.
Kwota 500 PLN, jaką podałem, jest oczywiście kwotą orientacyjną.
Właściwie nie jest możliwe ustalenie jakiejkolwiek kwoty granicznej,
ale owo 500 PLN, to kwota obejmująca ew. rezerwę na koszty
postępowania po wniesieniu zarzutów/sprzeciwu.
>Bariera nie jest ani kwota ani odleglosc sadu (ostatnio sciagnalem 200 zl, a
>wlasciwy sad byl 150 km dalej; koszt ostateczny: 2 znaczki - na wezwanie
>dluznika do zaplaty i na pozew do sadu). Pod warunkiem, ze nie trzeba
>zatrudniac prawnika... :)
Jeszcze musisz dodać kilka znaczków: na wniosek o nadanie klauzuli
wykonalności, wniosek o wszczęcie post. egzekucyjnego itd... :-)
Wszystko ładnie pięknie, ale jak delikwent odwoła się, to powinienes
napisać jakąś odpowiedź, no i należałoby zjawic się w sądzie - czyli
poświęczasz kasę na dojazd i swój cenny czas.
Pozdrawiam,
Szexpir
-
8. Data: 2003-05-26 13:16:30
Temat: Re: sprawa s?dowa o niezapłacon? faktur
Od: Szexpir <s...@k...pl>
On Mon, 26 May 2003 13:02:57 +0200, Jureq
<j...@X...ze.spamemX.op.pl> wrote:
>Szexpir wrote:
>
>> Poza tym, przy małych kwotach może okazac się bardziej korzystne
>> wpisanie wierzytelności w koszty prowadzonej działalności, niż
>> dochodzenie jej przed sądem.
>
>A jakim cudem można to wpisać w koszty?????
To nie cud - to ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych :-)
Zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt. 25 ustawy o podatku dochodowym od osób
prawnych, taka wierzytelność może zostać zaliczona do kosztów
uzyskania przychodów jako wierzytelność nieściągalna.
Za wierzytelności, o których mowa w powyższym przypisie uważa się
m.in. wierzytelności, których nieściągalność została udokumentowana
protokołem sporządzonym przez podatnika, stwierdzającym, że
przewidywane koszty procesowe i egzekucyjne związane z dochodzeniem
wierzytelności byłoby równe albo wyższe od tej kwoty (art. 16 ust. 2
pkt 3 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.
Czyli: masz jakąś małą wierzytelność, spisujesz protokół, w którym
podajesz, ile by Cię kosztowało ściągnięcie wierzytelności,
podpisujesz (ew. razem z księgową) i masz koszty!
Pozdrawiam,
Szexpir