-
21. Data: 2009-08-07 21:53:35
Temat: Re: samochód zarejestrowany jako ciężarowy a parkowanie w mieście
Od: "Jackare" <...@s...de.pl>
> Śmiesznie to wyszła kontrola chyba obla asry kombi z kratką czyli
> ciężarówki kótra nie miała tachografu.
> Właściciel firmy zapłacił bodajże 11 tys mandatu.
>
> Ty więc nie martw się mandatem za parkowanie tylko legalizacją tachografu.
> Bo oczywiście masz?
>
tachografy muszą mieć pojazdy od 3,5 t dmc w górę a nie wszystkie ciężarowe.
-
22. Data: 2009-08-07 22:03:25
Temat: Re: samochód zarejestrowany jako ciężarowy a parkowanie w mieście
Od: nadir <n...@h...org>
> KazaÄ? sobie mogli. Faktem jest, Ĺźe pewnie wielu siÄ? stosowaĹ?o
> do poleceĹ? sĹ?uĹźb mundurowych na granicy, nie zadajÄ?c sobie trudu
> zgĹ?Ä?bienia odpowiednich przepisĂłw. A w tych przepisach najczÄ?Ĺ?ciej
> czynnikiem dodatkowym decydujÄ?cym o tym, Ĺźe przez dane
> przejĹ?cie graniczne da siÄ? przejechaÄ? z kratkÄ? i Ĺźe normalnie, a
> nie z tirami
> byĹ?a DMC do 2,5t czy 3,5t. JeĹşdziĹ?em wielokrotnie z towarem i bez i
> jakoĹ? nikt
> siÄ? nie czepiaĹ? - a miaĹ?em w aucie na wszelki wypadek wydrukowane
> rozporzÄ?dzenie w sprawie organizacji ruchu
> na drogowych przejĹ?ciach granicznych
Piszesz o dwóch różnych sprawach, były, a i może nadal jest taki
podział, przejścia turystyczne dla samochodów do 3,5t i ruchu pieszego,
oraz przejścia drogowo-towarowe(nie pamiętam już dokładnie, ale chyba
tak się to nazywa) dla samochodów osobowych i ciężarowych. Na tych
drugich przejściach były oddzielne pasy dla samochodów ciężarowych,
często wjazd i wyjazd na te pasy był możliwy tylko przez terminal odpraw
celnych. I jak się pogranicznik lub celnik uparł, to ciężarowym Tico czy
innym Matizem, musiałeś terminal zaliczyć.
Rozporządzenie nic by Ci nie dało, służby graniczne nie miały i nie mają
obowiązku wpuszczać obcokrajowców i/lub ich samochodów na teren swojego
kraju. Widziałem wielu takich co cwaniakowali na przejściu, a potem
czekali aż przyjdzie kolejna zmiana służb, żeby przekroczyć granicę.
-
23. Data: 2009-08-07 22:43:01
Temat: Re: samochód zarejestrowany jako ciężarowy a parkowanie w mieście
Od: "cef" <c...@i...pl>
nadir wrote:
> Piszesz o dwóch różnych sprawach, były, a i może nadal jest taki
> podział, przejścia turystyczne dla samochodów do 3,5t i ruchu
> pieszego, oraz przejścia drogowo-towarowe(nie pamiętam już dokładnie,
> ale chyba tak się to nazywa) dla samochodów osobowych i ciężarowych.
> Na tych drugich przejściach były oddzielne pasy dla samochodów
> ciężarowych, często wjazd i wyjazd na te pasy był możliwy tylko przez
> terminal odpraw celnych. I jak się pogranicznik lub celnik uparł, to
> ciężarowym Tico czy innym Matizem, musiałeś terminal zaliczyć.
Jak by się uparł. Bez towaru możesz przejechać normalnie - nie przez
terminal,
ale trzeba wiedzieć, że masz prawo.
Medialne rewelacje dotyczyły właśnie głównie kierowania "kratek" przez
terminal.
Raz mi się trafiło - "pocwaniakowałem" jak to nazywasz - trochę
i przejechałem bez problemu.
> Rozporządzenie nic by Ci nie dało, służby graniczne nie miały i nie
> mają obowiązku wpuszczać obcokrajowców i/lub ich samochodów na teren
> swojego kraju. Widziałem wielu takich co cwaniakowali na przejściu, a
> potem czekali aż przyjdzie kolejna zmiana służb, żeby przekroczyć
> granicę.
Jak jedziesz z towarem, to masz troche inne myślenie,
zazwyczaj priorytetem jest czas i dlatego najczęściej toleruje się
nieprawidłowe zachowania
celników czy pograniczników, żeby tylko przejechać. Często wygodniej dla
mnie było
kupić flaszkę i przejechać (mój towar nie był łatwozbywalny), a często
widziałem w kontenerze celników
fanty z przewożonego towaru
od tych, którzy wieźli ubrania, slodycze czy inne "pożądane" rzeczy.
Ale jak miałem wszystkie papiery w porządku i nie spieszyło mi się i celnik
mi się przyczepił,
że przejeżdżam np. normalnym osobowym z towarem, to swoje "stwarzanie
problemów"
odkładali szybko na bok w obliczu grożacych im skarg imiennie na nich
złożonych i problemów,
które może spowodowac wpis w dzienniku zmiany.
-
24. Data: 2009-08-07 23:57:58
Temat: Re: samochód zarejestrowany jako ciężarowy a parkowanie w mieście
Od: nadir <n...@h...org>
> Jak by siÄ? uparĹ?. Bez towaru moĹźesz przejechaÄ? normalnie - nie przez
> terminal,
> ale trzeba wiedzieÄ?, Ĺźe masz prawo.
> Medialne rewelacje dotyczyĹ?y wĹ?aĹ?nie gĹ?Ăłwnie kierowania "kratek"
> przez terminal.
Ja nie pisze o medialnych rewelacjach, ale o sytuacjach, które miały
miejsce. Z racji wykonywanego wcześniej zawodu, bywałem częstym gościem
na przejściu, nie żeby je przekroczyć, ale żeby wykonywać swoje obowiązki.
> Jak jedziesz z towarem, to masz troche inne myĹ?lenie,
> zazwyczaj priorytetem jest czas i dlatego najczÄ?Ĺ?ciej toleruje siÄ?
> nieprawidĹ?owe zachowania
> celnikĂłw czy pogranicznikĂłw, Ĺźeby tylko przejechaÄ?. CzÄ?sto
> wygodniej dla mnie byĹ?o
> kupiÄ? flaszkÄ? i przejechaÄ? (mĂłj towar nie byĹ? Ĺ?atwozbywalny), a
> czÄ?sto widziaĹ?em w kontenerze celnikĂłw
> fanty z przewoĹźonego towaru
> od tych, ktĂłrzy wieĹşli ubrania, slodycze czy inne "poĹźÄ?dane" rzeczy.
> Ale jak miaĹ?em wszystkie papiery w porzÄ?dku i nie spieszyĹ?o mi siÄ? i
> celnik mi siÄ? przyczepiĹ?,
> Ĺźe przejeĹźdĹźam np. normalnym osobowym z towarem, to swoje
> "stwarzanie problemĂłw"
> odkĹ?adali szybko na bok w obliczu groĹźacych im skarg imiennie na nich
> zĹ?oĹźonych i problemĂłw,
> ktĂłre moĹźe spowodowac wpis w dzienniku zmiany.
Myślisz, że ktoś się przejmował jakimś wpisem?
Jak byś podpadł jednemu to już na przejściu u wszystkich byłbyś spalony,
i zgodnie z prawem oraz rozporządzeniami spędziłbyś pół doby na
przejściu a i tak byś go nie przekroczył.
Widziałem jedną taką akcję, jakiś nasz lokalny szmugler fajek podqrwił
któregoś z polskich pograniczników, nie wiem dokładnie o co chodziło.
Nasz funkcjonariusz poszedł do kolegi Niemca, rzucił dwa słowa i się
Niemcy zajęli przemytnikiem. Na boku przetrzepali samochód i wszystkich
pasażerów, jako że zaleźli fajki ponad limit to właściciel dostał jakąś
kare pieniężną i wszyscy zostali zawróceni do Polski. Niemcy się przy
tym specjalnie nie przejmowali i nie spieszyli, urządzili po prostu
trzygodzinną pokazówkę. Stare dzieje, ale myślę, że podobnie to teraz
wygląda na naszej wschodniej granicy i takie akcję mogą się zdarzać.
-
25. Data: 2009-08-08 07:53:00
Temat: Re: samochód zarejestrowany jako ciężarowy a parkowanie w mieście
Od: "cef" <c...@i...pl>
nadir wrote:
>> Jak jedziesz z towarem, to masz troche inne myĹ?lenie,
>> zazwyczaj priorytetem jest czas
> Jak byś podpadł jednemu to już na przejściu u wszystkich byłbyś
> spalony, i zgodnie z prawem oraz rozporządzeniami spędziłbyś pół doby
> na przejściu a i tak byś go nie przekroczył.
Dlatego jeżdżąc często z towarem nie warto było się szarpać.
Ale znam przypadek, gdy ludzie mieli lepsze "dojście" i ich pisemna skarga
powodowała przeniesienie pół zmiany do urządu w centrum Polski
do przekładania papierków. Całe szczęście, ze już nie ma tego
bałaganu na granicach.