-
1. Data: 2003-09-29 14:06:31
Temat: samochod przejety przez urzad skarbowy
Od: "AniaM" <a...@i...pl>
4 tygodnie temu kupilam w autokomisie samochod z 1998 roku.Samochod ten byl
wlasnoscia jednego pana. Dzis przy zmianie tymczasowego dowodu
rejestracyjnego na staly dowod rejestracyjny dowiedzialam sie,ze od 2001
roku ow samochod jest wlasnoscia urzedu skarbowego. Czy ktos moglby mi
poradzic co robic? Poza tym wzielam kredyt z banku na ten samochod. W tym
tygodniu powinnam wplacic pierwsza rate? Co robic? Wstrzymac sie z
wplacaniem? A kto zostanie obciazany odsetkami za zwloke z uiszczaniem
naleznosci? Ja czy autkomis? Blagam, poooomozcie!
-
2. Data: 2003-09-29 16:18:42
Temat: Re: samochod przejety przez urzad skarbowy
Od: "Sławek" <w...@r...com>
> 4 tygodnie temu kupilam w autokomisie samochod z 1998 roku.Samochod ten
byl
> wlasnoscia jednego pana. Dzis przy zmianie tymczasowego dowodu
> rejestracyjnego na staly dowod rejestracyjny dowiedzialam sie,ze od 2001
> roku ow samochod jest wlasnoscia urzedu skarbowego. Czy ktos moglby mi
> poradzic co robic?
Niestety, w tej sytuacji niewiele możesz zrobić, samochód sostał
najprawdopodobniej zajęty w związku z długami tego pana. Jemu za zbycie
zajętego pojazdu grozi kara pozbawienia wolności ale dla ciebie to marna
pociecha.
Poza tym wzielam kredyt z banku na ten samochod. W tym
> tygodniu powinnam wplacic pierwsza rate? Co robic? Wstrzymac sie z
> wplacaniem? A kto zostanie obciazany odsetkami za zwloke z uiszczaniem
Kredyt to niestety twoja sprawa i ty musisz go spłacić bez znaczenia jest
dla banku czy pojazd na który go zaciągnołeś posiadasz czy nie.
> naleznosci? Ja czy autkomis?
Jedyne co jest pocieszające w tym momencie to to , że możesz
najprawdopodobniej wystąpić z powództwem cywilnym przeciw autokomisowi bo o
ile się nie mylę w umowach stosowanych w tego typu transakcjach jest
standartwo umiesczana klauzula o tym że za stan prawny przedmiotowego
pojazdu odpowiedzialność ponosi komis. Jeśli takjest to jak ich postraszysz
procesem to może zwrócą ci pieniądze natomiast jeśli nie ma takiego zapisu
to raczej kiepsko to widzę byś odzyskał kasę.
I to by było na tyle, uszy do góry.
Sławek
-
3. Data: 2003-09-29 16:31:30
Temat: Re: samochod przejety przez urzad skarbowy
Od: "Air Lord" <a...@o...pl>
naleznosci? Ja czy autkomis?
>
> Jedyne co jest pocieszające w tym momencie to to , że możesz
> najprawdopodobniej wystąpić z powództwem cywilnym przeciw autokomisowi bo
o
> ile się nie mylę w umowach stosowanych w tego typu transakcjach jest
> standartwo umiesczana klauzula o tym że za stan prawny przedmiotowego
> pojazdu odpowiedzialność ponosi komis. Jeśli takjest to jak ich
postraszysz
> procesem to może zwrócą ci pieniądze natomiast jeśli nie ma takiego zapisu
> to raczej kiepsko to widzę byś odzyskał kasę.
> I to by było na tyle, uszy do góry.
>
> Sławek
>
Od komisu nic nie mozesz żądać, na pewno mieli taką klauzule.
Oni są tylko pośrednikiem i ni e odpowiadaja za wady prawne samochody,
z wyłączeniem sytuacji w której odkupili samochód od wcześniejszego
właściciela
na siebie, wtedy ponoszą odpowiedzialność i możesz wystąpić na droge sądową.
AirLord
-
4. Data: 2003-09-29 19:38:22
Temat: Re: samochod przejety przez urzad skarbowy
Od: "NoMAD" <l...@o...pl>
> Jedyne co jest pocieszające w tym momencie to to , że możesz
> najprawdopodobniej wystąpić z powództwem cywilnym przeciw autokomisowi bo
o
> ile się nie mylę w umowach stosowanych w tego typu transakcjach jest
> standartwo umiesczana klauzula o tym że za stan prawny przedmiotowego
> pojazdu odpowiedzialność ponosi komis. Jeśli takjest to jak ich
postraszysz
> procesem to może zwrócą ci pieniądze natomiast jeśli nie ma takiego zapisu
> to raczej kiepsko to widzę byś odzyskał kasę.
> I to by było na tyle, uszy do góry.
>
> Sławek
>
Komisant nie ponosi odpowiedzialnosci za wady prawne rzeczy jezeli PRZED
zawarciem umowy poinformowal o tym kupujacego. Ale gdy wiedzial lub z
latwoscia mogl sie dowiedziec o tej wadzie to ponosi odpowiedzialnosc
-
5. Data: 2003-09-29 22:10:35
Temat: Re: samochod przejety przez urzad skarbowy
Od: "Air Lord" <a...@o...pl>
>
> Komisant nie ponosi odpowiedzialnosci za wady prawne rzeczy jezeli PRZED
> zawarciem umowy poinformowal o tym kupujacego. Ale gdy wiedzial lub z
> latwoscia mogl sie dowiedziec o tej wadzie to ponosi odpowiedzialnosc
Komisantowi nie udowodnisz, czy wiedzaiła czy nie wiedział. Jeśli chodzi o
komornika to nie mógł się dowiedzieć, poniewaz w zastawie rejestrowym
takich informacji nie ma.
Więc odnośnie komisu sprawa jest przegrana, chyba że sam Komisant
ukręcił bata na siebie i wpisał w umowie ze ponosi odpowiedzialność za
wady prawne, co raczej nie wydaje mi się mozliwe....
>
>
-
6. Data: 2003-09-29 22:41:16
Temat: Re: samochod przejety przez urzad skarbowy
Od: "NoMAD" <l...@o...pl>
> Komisantowi nie udowodnisz, czy wiedzaiła czy nie wiedział. Jeśli chodzi o
> komornika to nie mógł się dowiedzieć, poniewaz w zastawie rejestrowym
> takich informacji nie ma.
> Więc odnośnie komisu sprawa jest przegrana, chyba że sam Komisant
> ukręcił bata na siebie i wpisał w umowie ze ponosi odpowiedzialność za
> wady prawne, co raczej nie wydaje mi się mozliwe....
> >
Wystarczy ze komisant przed zawarciem umowy nie uprzedzil ze nie ponosi odp.
Przed to znaczy przed podpisaniem. A to oznacza ze jesli w umowie nie bylo
klauzuli ze nie ponosi odp. to ciezko mu (komisantowi) bedzie udowodnic ze
uprzedzil- wniosek: bedzie ponosil odpowiedzialnosc.
Ale mu tu gadu gadu a nie wiemy co bylo w umowie z komisantem...
-
7. Data: 2003-09-30 15:52:04
Temat: Re: samochod przejety przez urzad skarbowy
Od: "Air Lord" <a...@o...pl>
Użytkownik "NoMAD" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:blaceg$4qh$1@news.onet.pl...
>
> > Komisantowi nie udowodnisz, czy wiedzaiła czy nie wiedział. Jeśli chodzi
o
> > komornika to nie mógł się dowiedzieć, poniewaz w zastawie rejestrowym
> > takich informacji nie ma.
> > Więc odnośnie komisu sprawa jest przegrana, chyba że sam Komisant
> > ukręcił bata na siebie i wpisał w umowie ze ponosi odpowiedzialność za
> > wady prawne, co raczej nie wydaje mi się mozliwe....
> > >
>
> Wystarczy ze komisant przed zawarciem umowy nie uprzedzil ze nie ponosi
odp.
> Przed to znaczy przed podpisaniem. A to oznacza ze jesli w umowie nie bylo
> klauzuli ze nie ponosi odp. to ciezko mu (komisantowi) bedzie udowodnic ze
> uprzedzil- wniosek: bedzie ponosil odpowiedzialnosc.
> Ale mu tu gadu gadu a nie wiemy co bylo w umowie z komisantem...
>
>
No nie wiemy co było w umowie, ale z tymi umowami co się spotykałem
w różnych okolicznościach to było napisane zawsze...
Bo dlaczego Komisant ma ponosić odpowiedzialność za rzecz , która
nie jest jego własnością i Komitent nie poinformował go o wadzie prawnej
auta.
Pozatym w umowie pomiędzy Komisantem a Komitentem, której kopie
Nabywca dostaje razem z fakturą Komitent oświdcza że pojazd jest
wolny od wad prawnych, czyli świadomie wproadził Komisanta w błąd
i oświdczył nieprawde....
-
8. Data: 2003-10-04 09:22:18
Temat: Re: samochod przejety przez urzad skarbowy
Od: kam <X...@X...plX>
NoMAD wrote:
> Komisant nie ponosi odpowiedzialnosci za wady prawne rzeczy jezeli PRZED
> zawarciem umowy poinformowal o tym kupujacego. Ale gdy wiedzial lub z
> latwoscia mogl sie dowiedziec o tej wadzie to ponosi odpowiedzialnosc
Jeszcze mamy ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej...
KG