eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › sady 24-godzinne - glupota totalna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 191

  • 101. Data: 2007-10-11 17:07:27
    Temat: Re: sady 24-godzinne - glupota totalna
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Johnson wrote:

    >>> Zamiast ględzenia, chcę usłyszeć poste twierdzenie: "nie mogę zakazać
    >>> swoim gościom fotografowania w moim mieszkaniu".
    >>
    >> Nie możesz. Możesz poprosić, by człowiek taki twoje mieszkanie opuścił
    >
    > Odrobinę logiki: przyznajesz że mogę.

    Ale co innego. Twoja logika jest spaczona.

    > Skutkiem zakazu jest to że wypraszam.

    Nie. Złamanie takiego zakazu nie skutkuje automatycznym wyproszeniem.
    Musisz sam wyrazić nakaz opuszczenia lokalu.

    >> nie wolno ci np.na siłę zniszczyć mu tych zdjęć ani zmusić go, żeby on to
    >> zrobił.
    >
    > akurat tego nie twierdziłem.

    Ale tego właśnie dotyczył wątek.

    >> Oczywiście jeśli ten człowiek z takich czy innych przyczyn (niezależnych
    >> od twojego aktualnego widzimisię) ma prawo przebywać w twoim mieszkaniu
    >> (np. ma jakąś umowę na współużytkowanie lokalu) to ty możesz mu skoczyć.
    >
    > Czy ja mówiłem o "wspólnym" czy "cudzym" mieszkaniu ?

    Mieszkanie wymyśliłeś sobie ty. Wcześniej była mowa o publicznie
    dostępnej prywatnej placówce handlowo-usługowej.



  • 102. Data: 2007-10-11 17:09:14
    Temat: Re: sady 24-godzinne - glupota totalna
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Johnson wrote:

    >> KC używa pojęcia "widok publiczny" - mówi ci to coś?
    >
    > Według ciebie "miejsce publiczne" znaczy to samo co "widok publiczny" ?
    > Gratuluje znajomości języka polskiego.
    >
    > W KC jest wiele pojęć, ale dla "miejsca publicznego" nic z tego nie wynika.

    Wynika. Czysta logika: skoro coś jest wystawione na widok publiczny, to
    siłą rzeczy to coś ogląda się z miejsca publicznie dostępnego.


  • 103. Data: 2007-10-11 17:13:28
    Temat: Re: sady 24-godzinne - glupota totalna
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Johnson wrote:

    >> I jeszcze raz przypominam że ja nie traktuję jako zakazu stwierdzenia
    >> "bez fotografowania bo wyproszę". Dla mnie
    >> to co najwyżej warunek umowy.
    >>
    >
    > Sam sobie zaprzeczasz.
    > Jak mogę postawić taki warunek to jest to ZAKAZ.
    >

    Owszem, ale nie powoduje "automatycznego" (tj. bez bezpośredniego
    wyrażenia takiej woli przez osobę uprawnioną) nakazu opuszczenia mieszkania.

    Co więcej nie musisz wymyślać ani wyrażać żadnych zakazów, żeby móc
    kogoś wyprosić ze swojego mieszkania.


  • 104. Data: 2007-10-11 17:17:09
    Temat: Re: sady 24-godzinne - glupota totalna
    Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>

    Dnia 11.10.2007, o godzinie 15.35.28, na pl.soc.prawo, Andrzej Lawa
    napisał(a):

    >>>> Zastanowiłeś się dlaczego ani ty ani żaden twój znajomy nie został nigdy
    >>>> sponiewierany przez ochronę w markecie?
    >>> A wiesz, że Andrzej też nie został sponiewierany w markecie?
    >> Zdaje się, że w ucho to dostał już wewnątrz CH.
    > Bo zostałem tam siłą zaciągnięty.

    Tego nie neguję.
    Chociaż powinienem walnąć w Twoim stylu, że tchórzem jesteś, że walnąłeś
    gości psikawką a nie dałeś im po prostu w mordę. No i cienias, który nie
    potrafi prostej sprawy załatwić po ludzki (to nie byli dresiarze na ulicy,
    ale ludzie w robocie więc dogadać się można), tylko daje sobie natrzeć ucho
    a potem kryje się za prawem. Że prawo miałeś fotografować - tego nie
    neguję. Ale moim zdaniem (choć oczywiście będziesz starał się udowodnić, że
    to nie tak) dupy dałeś. I żeby było śmieszniej jeszcze się okaże, że sąd
    przyzna rację ochroniarzowi, który Cię oskarżył. Jak tak się stanie, to
    będzie oznaczało, że porządnie dałeś dupy (ale nie życzę Ci tego, niech
    gościom się oberwie bo im się - mimo, że klient lipny - należy).

    >> Chodzi o zasadę.
    > A jaką?

    A taką, że jak ktoś jest agresywny i nie ma się szans na to, żeby przeżyć,
    to wzywa się kawalerię. O instynkt, którego Ci najwyraźniej brakuje.
    Ale jak byś wezwała kawalerię, to nie miałbyś rozwalonego ucha, a my tej
    szopki i zaproszeń na Twoje rozprawy.

    >>> Jeśli nie
    >>> chce Ci się czytać to streszczenie: zdjęcia robił obok marketu.
    >> O zasadę chodzi.
    > U ciebie to chyba raczej o jakiś kwas...

    Tak, Andrzeju. Oczywiście...

    --
    Pozdrawiam,
    *Habeck*
    /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
    - Schutzbach


  • 105. Data: 2007-10-11 17:17:28
    Temat: Re: sady 24-godzinne - glupota totalna
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Johnson wrote:

    >> Chcesz powiedzieć że właściciel ma władzę absolutną? Bo jeśli nie
    >> to gdzie jest granica? MSZ leży ona w art 5 KC.
    >
    > Twoje zdanie jest złe. Granica jest określona w art. 140 kc.
    > Trzeba czytać nie tylko pierwszych 10 artykłów ;)

    Fotografowanie mu przeszkadza w wyłącznym korzystaniu z rzeczy? Nie. W
    pobieraniu pożytków czy korzyści też zrobienie fotografii nie przeszkadza.


  • 106. Data: 2007-10-11 18:36:13
    Temat: Re: sady 24-godzinne - glupota totalna
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Habeck Colibretto wrote:

    > Ale to się zdarzało i zdarza bez sądów 24h. Takie życie. Masz coś jeszcze
    > merytorycznego w kontekście "głupoty totalnej" sądów 24h? Czy tylko tyle,
    > że masz to w dupie, bo akurat Ci weszły w drogę i nie musiałeś z nich
    > skorzystać egoisto?
    >

    Jesteś chory.... bardzo chory...

    *plonk*


  • 107. Data: 2007-10-11 19:12:37
    Temat: Re: sady 24-godzinne - glupota totalna
    Od: PlaMa <m...@w...pl>

    Steel pisze:

    > eee Andrzej napadl tego ochroniarza gazem... to byl istny napad z bronia w
    > reku!
    > Mysle ze gdyby nie przyjazd policji to by ich wszystkich skatowal na
    > smierc... a flaki walalby sie po caly centrum :)

    Pocztą pantoflową krąży prawdziwa opowieść o tym wydarzeniu! Andrzej L.
    przybył na miejsce z chęcią sfotografowania panów ochroniarzy (bo
    wiadomo, że jak ochrona to mięśnie, biały uśmiech i przystojny). Gdy
    ochroniarze zorientowali się, że ich wizerunki są perfidnie kradzione i
    niechybnie wykorzystane później na jakiejś pornograficznej (z pewnością
    niemieckiej) stronie internetowej próbowali powstrzymać napastnika (a
    nawet nie bójmy się tego powiedzieć terrorysty!). Niestety podły
    zwyrodnialec tylko na to czekał i użył podręcznego, bojowego gazu
    obezwładniającego by unieruchomić biednych panów i potem wykorzystać. Na
    szczęście fakt, że była ich 20ka sprawił, że Andrzej L nie dał rady
    doprowadzić sprawy do końca, został aresztowany przez policję i słusznie
    spałowany. Ha! Tak to było! :P


    pozdrawiam.
    PlaMa


  • 108. Data: 2007-10-11 20:24:38
    Temat: Re: sady 24-godzinne - glupota totalna
    Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:t172u4-10g.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Jesteś chory.... bardzo chory...


    Ależ nikt nie ma żadnych wątpliwości, że tylko ty jesteś zdrowy.
    Tyle, że inaczej;))



    --
    Pzdr
    Leszek
    GG1631219
    Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam


  • 109. Data: 2007-10-11 20:31:38
    Temat: Re: sady 24-godzinne - glupota totalna
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    PlaMa wrote:
    > Steel pisze:
    >
    >> eee Andrzej napadl tego ochroniarza gazem... to byl istny napad z
    >> bronia w reku!
    >> Mysle ze gdyby nie przyjazd policji to by ich wszystkich skatowal na
    >> smierc... a flaki walalby sie po caly centrum :)
    >
    > Pocztą pantoflową krąży prawdziwa opowieść o tym wydarzeniu! Andrzej L.
    > przybył na miejsce z chęcią sfotografowania panów ochroniarzy (bo
    > wiadomo, że jak ochrona to mięśnie, biały uśmiech i przystojny). Gdy
    > ochroniarze zorientowali się, że ich wizerunki są perfidnie kradzione i
    > niechybnie wykorzystane później na jakiejś pornograficznej (z pewnością
    > niemieckiej) stronie internetowej próbowali powstrzymać napastnika (a
    > nawet nie bójmy się tego powiedzieć terrorysty!). Niestety podły
    > zwyrodnialec tylko na to czekał i użył podręcznego, bojowego gazu
    > obezwładniającego by unieruchomić biednych panów i potem wykorzystać. Na
    > szczęście fakt, że była ich 20ka sprawił, że Andrzej L nie dał rady
    > doprowadzić sprawy do końca, został aresztowany przez policję i słusznie
    > spałowany. Ha! Tak to było! :P

    ROTFL

    Tylko lepiej napisać o "chemicznych środkach bojowych masowego rażenia" ;->


  • 110. Data: 2007-10-11 21:08:16
    Temat: Re: sady 24-godzinne - glupota totalna
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Thu, 11 Oct 2007 13:43:11 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    > Bo ty oraz oni to tchórze, którzy na groźne spojrzenie Wielkiego Pana
    > Ochroniarza spełnią każde jego życzenie, łącznie z daniem dupy?

    Stary, dałeś się poturbować jakimś cieciom ze sklepu
    wielkopowierzchniowego, a teraz grasz ważniaka?
    Opanuj się.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1