Niedawno złożyłem reklamację w biurze maklerskim.
Reklamacja dotyczyła niewłaściwej realizacji zlecenia.

1) Moje pytanie dotyczyć będzie terminu realizacji reklamacji.
Zgodnie z regulaminem:
"Wszelkie skargi i reklamacje (...) będą rozpatrywane w ciągu 21 dni od daty
zgłoszenia".

Zarówno zaraz po złożeniu reklamacji, jak i przy okazji późniejszych
kontaktów z biurem maklerskim, jego pracownicy informowali mnie że termin
rozpatrywania reklamacji wynosi 30 dni. Podjąłem tę kwestię w rozmowie
telefonicznej. Twierdzą, że chodzi o 21 dni roboczych, a więc łącznie 30 dni.

W regulamienie wyraźnie mowa jest o "dniach" a nie o "dniach roboczych". Czy
istnieją jakieś przepisy, na podstawie których można przyjąć, iż "dni"
oznaczają domyślnie dni robocze? Czy załatwienie reklamacji np. w ciągu 25
dni nie będzie złamaniem warunków umowy?

2) Druga kwestia. Jaki jest skutek nierozpatrzenia reklamacji (braku decyzji)
w ciągu tych 21 (bądź 30) dni?
Czy biuro maklerskie ponosi jakiekolwiek konsekwencje z tego tytułu? Czego
mogę się domagać?
Dodam, że oprócz przedstawienia stanu faktycznego (tzn. "co nie było nie
tak") sformułowałem również czego żądam w ramach odszkodowania.

No i wreszcie, gdzie zgłosić ewentualne roszczenia, jeśli będą uciekali od
ewentualnej odpowiedzialności?

Z góry Wielkie Dzięki za wszelką pomoc.
Greg.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Greg napisał(a):
> W regulamienie wyraźnie mowa jest o "dniach" a nie o "dniach roboczych". Czy
> istnieją jakieś przepisy, na podstawie których można przyjąć, iż "dni"
> oznaczają domyślnie dni robocze?

Nie, domyślnie są kalendarzowe

> 2) Druga kwestia. Jaki jest skutek nierozpatrzenia reklamacji (braku decyzji)
> w ciągu tych 21 (bądź 30) dni?

praktycznie żaden

> Czy biuro maklerskie ponosi jakiekolwiek konsekwencje z tego tytułu? Czego
> mogę się domagać?

Być może odszkodowania za szkodę wynikłą z opóźnienia rozpatrzenia
reklamacji. Wykażesz jakąś?

> No i wreszcie, gdzie zgłosić ewentualne roszczenia, jeśli będą uciekali od
> ewentualnej odpowiedzialności?

od tego są sądy

KG

do góry