eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › pytanie z serii- "co mi grozi"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 86

  • 61. Data: 2009-06-01 10:48:52
    Temat: Re: pytanie z serii- "co mi grozi"
    Od: spp <s...@o...pl>

    szerszen pisze:
    >
    > Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:4a23b078@news.home.net.pl...
    >
    >> A ja cały czas piszę że, mam nadzieję, będzie okolicznością obciążającą.
    >
    > bo?

    Bo nie widzę żadnej różnicy w zabijaniu innych pod wpływam alkoholu na
    prywatnym terenie w czasie zabawy i na publicznej drodze w czasie jazdy.

    --
    spp


  • 62. Data: 2009-06-01 11:03:47
    Temat: Re: pytanie z serii- "co mi grozi"
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:4a23b215$1@news.home.net.pl...

    > Bo nie widzę żadnej różnicy w zabijaniu innych pod wpływam alkoholu na
    > prywatnym terenie w czasie zabawy i na publicznej drodze w czasie jazdy.

    a widzisz jakas roznice w nieumyslnym zabiciu kogos na publicznej drodze, a
    na prywatnym terenie?


  • 63. Data: 2009-06-01 11:05:49
    Temat: Re: pytanie z serii- "co mi grozi"
    Od: spp <s...@o...pl>

    szerszen pisze:

    >> Bo nie widzę żadnej różnicy w zabijaniu innych pod wpływam alkoholu na
    >> prywatnym terenie w czasie zabawy i na publicznej drodze w czasie jazdy.
    >
    > a widzisz jakas roznice w nieumyslnym zabiciu kogos na publicznej
    > drodze, a na prywatnym terenie?

    Po alkoholu nie ma pojęcia 'nieumyślne". Co najwyżej sąd może zastosować
    nadzwyczajne złagodzenie kary.

    (Oczywiście IMHO).
    --
    spp


  • 64. Data: 2009-06-01 11:07:39
    Temat: Re: pytanie z serii- "co mi grozi"
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:4a23b60e$1@news.home.net.pl...

    > Po alkoholu nie ma pojęcia 'nieumyślne". Co najwyżej sąd może zastosować
    > nadzwyczajne złagodzenie kary.

    a zrozumiales pytanie?
    odpowiesz na nie?


  • 65. Data: 2009-06-01 11:16:16
    Temat: Re: pytanie z serii- "co mi grozi"
    Od: Przemysław Bernat <p...@p...com>

    Dnia Mon, 1 Jun 2009 13:03:47 +0200, szerszen napisał(a):

    > a widzisz jakas roznice w nieumyslnym zabiciu kogos na publicznej drodze, a
    > na prywatnym terenie?

    Dla zabitego musi to mieć z pewnością ogromne znaczenie.

    Swoją drogą przyswój sobie, proszę artykuł 2 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym
    i przestań już wciskać wszystkim, że na prywatnym terenie można po pijaku
    przygniatać motocyklem 22-latki:

    2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza
    drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia
    bezpieczeństwa uczestników tego ruchu.

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 66. Data: 2009-06-01 11:18:09
    Temat: Re: pytanie z serii- "co mi grozi"
    Od: spp <s...@o...pl>

    szerszen pisze:

    > a zrozumiales pytanie?
    > odpowiesz na nie?

    Nie widzę żadnej różnicy w zabijaniu na terenie prywatnym i na drodze.

    --
    spp


  • 67. Data: 2009-06-01 11:25:46
    Temat: Re: pytanie z serii- "co mi grozi"
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 01.06.2009 spp <s...@o...pl> napisał/a:
    > szerszen pisze:
    >> to ty poswiec chwile i pomysl, to nie boli
    >> dla tych co nie rozumieja :)
    >> nie bronie ani tego kolesia, ani nawalonych kierowcow
    > Jeżeli u motocyklisty stwierdzono obecność alkoholu to sąd nie będzie
    > się zastanawiał, czy _w_tym_przypadku_ miało to wpływ czy nie - przyjmie
    > jako oczywiste że miało. Tak jak w 99,99% podobnych wypadków.

    Z wcześniejszych wypowiedzi na tej grupie wynika, że sąd będzie jednak
    badał na ile alkohol przyczynił się do wypadku i jak się odrobinę
    zastanowisz to przyznasz, że to logiczne. Sama jazda pod wpływem to jedno
    i nikt tu nikogo nie usprawiedliwia, ale też możesz mieć do czynienia z
    sytuacją gdy nie ma żadnego związku z poziomem nawalenia i wtedy będzie
    odpowiadał wyłącznie za sam fakt jazdy po pijanemu. Jakbyś chciał stosować
    kryteria wynikające z samego faktu uczestnictwa pijanego w wypadku to
    powinieneś też rozciągnąć odpowiedzialność na pijanego pasażera bo w końcu
    co za różnica skoro nie bada się czy jego zachowanie miało jakiś z
    wypadkiem związek. A związek nie wynika z samego faktu siedzienia za
    kierownicą.

    --
    Marcin


  • 68. Data: 2009-06-01 11:26:55
    Temat: Re: pytanie z serii- "co mi grozi"
    Od: zly <b...@N...fm>

    Dnia Mon, 01 Jun 2009 13:05:49 +0200, spp napisał(a):


    > Po alkoholu nie ma pojęcia 'nieumyślne".

    w takim razie wg tego rozumowania, nalezaloby go uniewinnic, bo dziewczyna
    tez zapewne byla pod wplywem i 'umyslnie' wsiadla do wozka. Moze wiec
    raczej samobojstwo?:)


    --
    marcin


  • 69. Data: 2009-06-01 11:27:26
    Temat: Re: pytanie z serii- "co mi grozi"
    Od: spp <s...@o...pl>

    zly pisze:
    > Dnia Mon, 01 Jun 2009 13:05:49 +0200, spp napisał(a):
    >
    >
    >> Po alkoholu nie ma pojęcia 'nieumyślne".
    >
    > w takim razie wg tego rozumowania, nalezaloby go uniewinnic, bo dziewczyna
    > tez zapewne byla pod wplywem i 'umyslnie' wsiadla do wozka. Moze wiec
    > raczej samobojstwo?:)
    >

    :)

    Niestety nie. Ona już została ukarana, teraz pora na motocyklistę

    --
    spp


  • 70. Data: 2009-06-01 11:29:13
    Temat: Re: pytanie z serii- "co mi grozi"
    Od: zly <b...@N...fm>

    Dnia Sun, 31 May 2009 14:02:45 +0200, Przemysław Bernat napisał(a):


    > 1 promil, to jest dosyć mocno zmęczony alkoholem. Większość ludzi przy
    > takim stężeniu jest pijana na pierwszy rzut oka.

    jeden promil to pewnie ze 2 piwka. po wiekszosci ludzi tego nie widac

    --
    marcin

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1