Zostałem oskarżony o pobicie synka Andrzejka.
Andrzejek zmarł 19 maja 2004 r, w szpitalu w Legnicy gdzie w dniu 17
maja 2004 r.o godz.9.przewieziono go ze szpitala w Głogowie z
podejrzeniem SEPSY! MIAŁ TYLKO 25- dni.
W Legnicy nie pozwolono nam z żoną zobaczyć synka nie wpuszczono też
księdza gdy chcieliśmy go ochrzcić.Nikt z lekarzy w szpitalu w
Głogowie czy w Legnicy nie widział jakich kolwiek obrażeń
siniaczków.Nagle o godz,18 w dniu 17 05 szpital w Legnicy powiadamia
policje że stwierdzono krwiaki w główce Andrzejka.Było to po 16
godzinach gdy Andrzejek był w rękach lekarzy!!.Okazało się póżniej że
był już po dwóch operacjach główki.OPERACJE ODBYŁY SIĘ W ŁÓŻKU!
policja w Głogowie powołała biegłego,który w dniu 18 05 wydał
opinie,że krwiaki są pochodzenia chorobowego bez udziału osób
trzecich( był to biegły dr.Engel )
Zostałem oskarżony w roku 2005 uniwinniony.Ale wyszło wtedy że
prokuratura chowała dokumentacje medyczną( z 2 operacji stworzono
obrażenia).Po sekcji we Wrocławiu zwłoki wruciły w worku foliowym nie
pozszywane.W dodatku w protokole sekcji była INNA DATA ZGONU INNA DATA
URODZENIA INNE MIEJSCE ZGONU INNE NAZWISKO.
Potem gdy założyłem sprawę cywilną o znieważenie zwłok,którą wygrałem
okazało się że funkcjonują DWA protokóły sekcji zwłok Andrzejka.Czyli
w jednym sądzie protokół podpisany przez tego samego biegłego z Zakłdu
Medycyny Sądowej we Wrocławiu( dr.J.Kaweckiego ),że Andrzejek był
pobity, a w sądzie cywilnym protokół tej samej sekcji ale że był
chory.Piekło!!
mogę przesłać szczegóły sygn.akt sygn.wyroków sygn
dochodzeń ,artykuły prasowe.Walcze teraz o prawde potrzebuje
pomocy.Niech winni tego piekła poniosą odpowiedzialność
TO JEST STRASZNA HISTORIA.

do góry

o so chozi

do góry

Użytkownik "BETON" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
news:fnqokr$d0u$1@news.onet.pl...
>o so chozi


nick zobowiazuje :-)

do góry

Użytkownik "BETON" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
news:fnqokr$d0u$1@news.onet.pl...
>o so chozi


do pytajacego, napisz do mnie na sowiecki.agent malpa niesfornazyta.pl jak
ladnie opiszesz calosc + podeslesz ksero akt to wrzuce na zbigniewziobro.org
moze ktos sie zainteresuje

do góry

On 30 Sty, 22:02, "BETON" <b...@m...pl> wrote:
> o so chozi

Już trzy lata mineły mojej walki o prawdę co się stało z moim synkiem
Andrzejkiem.To co mnie spotkało jest gorsze niż film grozy czy horror.
Gdy walczyłem o wyjaśnienie przyczyny zgonu synka to by mnie uciszyć
prokuratura mnie oskarżyła o zabicie dziecka!!!!! Zostałem
uniewinniony,ale co z tego jak do tej pory nie wiadomo co się stało z
Andrzejkiem W tej sprawie są jak się okazuje 2 protokoły sekcji zwłok
Są oszustwa prokuratury Piekło Była sprawa cywilna o znieważenie
zwłok(po sekcji wruciły nie pozszywane w worku foliwym zawinięte w
brudną pieluchę)Po interwencji prasy dopiero to wyszło Prokuratura w
Głogowie napisała mi że rodzice nie są stroną w sprawie zwłok własnego
dziecka.
Była robiona potajemnie druga sekcja (w prosektorium w Głogowie )
pierwsza była w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Lekarze nie
widzieli obrażeń T.K.
nie wykazuje obrażeń zdignozowano SEPSE i D I C .

do góry

On 31 Sty, 00:46, "Troll" <w...@d...mnie> wrote:
> Użytkownik "BETON" <b...@m...pl> napisał w
wiadomościnews:fnqokr$d0u$1@news.onet.pl...
>
> >o so chozi
>
> do pytajacego, napisz do mnie na sowiecki.agent malpa niesfornazyta.pl jak
> ladnie opiszesz calosc + podeslesz ksero akt to wrzuce na zbigniewziobro.org
> moze ktos sie zainteresuje

Skątaktuj się ze mną Zobaczysz jak w naszym kraju można zniszczyć
człowieka.
Jak kpi się nawet z GODNOŚCI ZWŁOK MAŁEGO DZIECKA.,jak
zastraszać,poniżać( zostałem uniewinniony,ale moralnie co mi to
daje!!)Co robiono z moimi córeczkami wtedy 4 I 5 latek ( wielokrotnie
były przesłuchiwane,ale pojedyńczo,żeby się nie zmawiały) Nie ma
nagrań tych przesłuchań Czy zdajesz sobie sprawe co czują rodzice,gdy
takie małe dziecko płacze bo się boi a tobie nie wolno przy nim wtedy
być( mieliśmy przyznany statut osób pokrzywdzonych śledztwo było wtedy
w sprawie,nie przeciw mnie.A nie mogliśmy być przy przesłuchaniu
malutkich córek)

do góry

> To co mnie spotkało jest gorsze niż film grozy czy horror.
> Gdy walczyłem o wyjaśnienie przyczyny zgonu synka to by mnie uciszyć
> prokuratura mnie oskarżyła zabicie dziecka!!!!!

Czy zgłaszałeś to do Rzecznika Praw Obywatelskich?
Czy próbowałeś zainteresować media?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On 31 Sty, 07:08, "adam.eu " <a...@g...pl> wrote:
> > To co mnie spotkało jest gorsze niż film grozy czy horror.
> > Gdy walczyłem o wyjaśnienie przyczyny zgonu synka to by mnie uciszyć
> > prokuratura mnie oskarżyła zabicie dziecka!!!!!
>
> Czy zgłaszałeś to do Rzecznika Praw Obywatelskich?
> Czy próbowałeś zainteresować media?
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Jeszcze w 2004 r.kidy toczyło się dochodzenie w sprawie pisałem skargi
na postępowanie prokuratury w Głogowie.Napisałem też do Europejskiego
Rzecznika Praw Obywatelskich.Otrzymałem osobisty list od
niego.Profesor N.Diamentouros,napisał mi,że choć oni nie mogą się tym
zająć to ze względu na powagę sprawy przesyła osobisty list do
ówczesnego Rzecznika Praw Obywatelskich prof.Zolla o interwencje.A co
zrobiła prokuratura!!! Natychmiast stałem się wtedy podejrzanym i
błyskawicznie spreparowano akt oskarżenia,zamykając dostęp do akt
rzecznikowi.

do góry

s...@g...com pisze:

> zrobiła prokuratura!!! Natychmiast stałem się wtedy podejrzanym i
> błyskawicznie spreparowano akt oskarżenia,zamykając dostęp do akt
> rzecznikowi.

Coś kręcisz. Akt oskarżenia nie zamyka dostępu do akt sprawy. Wręcz
przeciwnie - to przed aktem oskarżenia są większe ograniczenia w
dostępie do akt (z uwagi np. na dobro śledztwa).

Czuję trolla...

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

> s...@g...com pisze:
>
> > zrobiła prokuratura!!! Natychmiast stałem się wtedy podejrzanym i
> > błyskawicznie spreparowano akt oskarżenia,zamykając dostęp do akt
> > rzecznikowi.
>
> Coś kręcisz. Akt oskarżenia nie zamyka dostępu do akt sprawy. Wręcz
> przeciwnie - to przed aktem oskarżenia są większe ograniczenia w
> dostępie do akt (z uwagi np. na dobro śledztwa).


Moje przypuszczenia, proszę ewentualnie sprostować. Rzecznik nie podejmuje
działania, ponieważ sprawa jest w toku, nie zostały wykorzystane wszystkie
środki odwoławcze, takie było wytłumaczenie.
Ale jestem ciekawy, czy po zakończeniu sprawy Rzecznik Praw Obywatelskich
cokolwiek zrobił? Mam na myśli naszego, krajowego.

>
> Czuję trolla...

Może trzy lata temu też bym czuł. Teraz jestem zdecydowanie ostrożniejszy z
takim przypuszczeniami.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry