eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzeszukanie w domu i co dalej ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 165

  • 11. Data: 2005-01-25 16:04:48
    Temat: Re: przeszukanie w domu i co dalej ?
    Od: Exec <e...@t...net>

    Andrzej Lawa napisał(a):

    >> Wiesz, takie tłumaczenie to możesz sobie schować, bo mnie też niestać
    >> na mercedesa, ale to nie daje prawa do buchnięcia jednego, komuś pod
    >> domem.
    >
    >
    > Żałosne porównanie.
    >
    > 'Kradzież' programu nie powoduje braku programu u 'okradzionego'.
    > Kradzież samochodu - owszem.
    >
    > Dla sprzedającego oprogramowanie różnica finansowa pomiędzy
    > 'ukradzeniem', a w ogóle nie posiadaniem przez kogoś, kogo nie stać,
    > jest zerowa.
    >

    dokladnie !


    > Hmmm... Dlaczego taka strategia M$ przypomina mi strategię handlarzy
    > narkotykami? Uzależnić, dając 'gratis' na początku, a potem - jak już
    > człowiek się przyzwyczai - żądać kosmicznych pieniędzy za tandetny produkt?
    >

    idzmy dalej - dlaczego poprzednie 'windy' nie mialy zabezpieczen przed
    kopiowaniem?
    ano, zeby kazdy mial windowsa na komputerze - dzieki tej strategii MS
    stal sie praktycznie monopolista...

    > Weź, ciapulku, poczytaj, o co pytał Exec... On chce odzyskać sprzęt,
    > żeby móc się uczyć, pracować i być może kiedyś dzięki temu dorobić się
    > pieniędzy, za które będzie mógł normalnie kupić eleganckie pudełko z
    > oprogramowaniem.
    >
    dokladnie !

    > Bo w obecnej sytuacji, spowodowanej przez nasz kochany wymiar
    > 'sprawiedliwości', nawet jeśli jakoś zdobędzie pieniądze, będzie musiał
    > najpierw nabyć sprzęt - a na oprogramowanie znowu nie będzie miał... I
    > kto poniesie stratę? Oczywiście ten nieszczęsny 'okradziony' sprzedawca
    > oprogramowania, którego interesów wyżej wymieniony wymiar rzekomo broni...

    i jeszcze raz - dokladnie ! :)

    --
    pozdrawiam,
    Exec


  • 12. Data: 2005-01-25 16:26:52
    Temat: Re: przeszukanie w domu i co dalej ?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    > o tym tez mi biegly wyglosil dluga mowe... ze nagrywarka w komputerze,
    > ze win xp przywiazuje sie przy aktywacji do plyty glownej itd...

    no dobra, ale to ma sens gdy rozprowadzasz soft a nie gdy uzywasz.

    P.


  • 13. Data: 2005-01-25 17:17:09
    Temat: Re: przeszukanie w domu i co dalej ?
    Od: maHo <m...@p...net>

    Exec wrote:
    [ciach]
    > tak, ale wiadomo, do tego troche mp3 itd...
    [ciach]

    a czy przypadkiem mp3 i divxy (na własny użytek) nie są nielegalne ale
    za to niekaralne?

    pozdrav

    maHo


  • 14. Data: 2005-01-25 17:20:46
    Temat: Re: przeszukanie w domu i co dalej ?
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    maHo wrote:
    > Exec wrote:
    > [ciach]
    >
    >> tak, ale wiadomo, do tego troche mp3 itd...
    >
    > [ciach]
    >
    > a czy przypadkiem mp3 i divxy (na własny użytek) nie są nielegalne ale
    > za to niekaralne?
    >

    Są nielegalne i karalne, ale zwykle umarzane, co nie oznacza, za jakis
    tam ZAIKS w drodze cywilnej się o kasę nie upomni.


  • 15. Data: 2005-01-25 17:24:14
    Temat: Re: przeszukanie w domu i co dalej ?
    Od: "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.polska>

    Andrzej Lawa wrote:

    > Dla sprzedającego oprogramowanie różnica finansowa pomiędzy
    > 'ukradzeniem', a w ogóle nie posiadaniem przez kogoś, kogo nie stać,
    > jest zerowa.

    I to ma usprawiedliwiac uzywanie nielelgalnego oprogramowania? Co by bylo
    gdyby kazdy tak pomyslal? Wtedy juz sprzedajacy oprogramowanie "troszke" by
    na tym stracil.


    > Bo w obecnej sytuacji, spowodowanej przez nasz kochany wymiar
    > 'sprawiedliwości', nawet jeśli jakoś zdobędzie pieniądze, będzie
    > musiał najpierw nabyć sprzęt - a na oprogramowanie znowu nie będzie
    > miał... I
    > kto poniesie stratę? Oczywiście ten nieszczęsny 'okradziony'
    > sprzedawca oprogramowania, którego interesów wyżej wymieniony wymiar
    > rzekomo broni...

    I to ma byc usprawiedliwienie? Czy to Policja jest winna, ze ktos uzywal
    kradzionego softu? Nie! Winny jest, sam sobie, posiadacz softu. A ze kogos
    nie stac na nauke? Nie kazdy musi byc magistrem... Niech cwiczy sobie i uczy
    sie na uczelni (tam na pewno maja pracownie z potrzebnym softem).
    Analogicznie, jak kogos nie stac na ksiazke to moze isc do czytelni, a nie
    krasc na drode xerowania.


    --
    pozdrawiam
    Mithos



  • 16. Data: 2005-01-25 17:53:14
    Temat: Re: przeszukanie w domu i co dalej ?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Mithos wrote:

    >>Dla sprzedającego oprogramowanie różnica finansowa pomiędzy
    >>'ukradzeniem', a w ogóle nie posiadaniem przez kogoś, kogo nie stać,
    >>jest zerowa.
    >
    > I to ma usprawiedliwiac uzywanie nielelgalnego oprogramowania? Co by bylo
    > gdyby kazdy tak pomyslal? Wtedy juz sprzedajacy oprogramowanie "troszke" by
    > na tym stracil.

    Czego nie rozumiesz w określeniu "ktoś, kogo nie stać"?

    Jak kogoś nie stać, to i tak nie kupi. Cóż, jak widać dla niektórych
    naturalna jest mentalność psa ogrodnika...

    [ciach]

    >>kto poniesie stratę? Oczywiście ten nieszczęsny 'okradziony'
    >>sprzedawca oprogramowania, którego interesów wyżej wymieniony wymiar
    >>rzekomo broni...
    >
    > I to ma byc usprawiedliwienie? Czy to Policja jest winna, ze ktos uzywal

    Zerowa szkodliwość społeczna... CBDU :-P

    > kradzionego softu? Nie! Winny jest, sam sobie, posiadacz softu. A ze kogos
    > nie stac na nauke? Nie kazdy musi byc magistrem... Niech cwiczy sobie i uczy

    Ale on jest ambitny - chce mieć dyplom, dostać dobrą robotę i móc kupić
    to nieszczęsne oprogramowanie.

    > sie na uczelni (tam na pewno maja pracownie z potrzebnym softem).

    Jaaaaaaasne. I wieeeeeeeeeeeeelką halę z tysiącami komputerów, przy
    których wszyscy mogli by spokojnie pracować.

    > Analogicznie, jak kogos nie stac na ksiazke to moze isc do czytelni, a nie
    > krasc na drode xerowania.

    Jakoś sobie nie wyobrażam pisania np. magisterki w czytelni...


  • 17. Data: 2005-01-25 18:03:31
    Temat: Re: przeszukanie w domu i co dalej ?
    Od: "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.polska>

    Andrzej Lawa wrote:

    > Jak kogoś nie stać, to i tak nie kupi. Cóż, jak widać dla niektórych
    > naturalna jest mentalność psa ogrodnika...

    To niech nie uzywa. A jak uzywa to niech nie placze, ze stracil sprzet. Nie
    rozumiesz, ze to oprogramowanie nie jest darmowe?


    > Zerowa szkodliwość społeczna... CBDU :-P

    Ze zerowa to sie nie zgodze. Kto sie za malodu nauczyl krasc, ten pozniej
    tez bedzie kradl, choc stac go bedzie na legalny soft (bo przeciez zerowa
    szkodliwosc i nikt nie traci na tym[wg Ciebie]!)


    > Ale on jest ambitny - chce mieć dyplom, dostać dobrą robotę i móc
    > kupić to nieszczęsne oprogramowanie.

    No i... ? To trzeba isc pracowac w KFC, a nie krasc i posilkowac sie
    nedznymi wymowkami (bo mnie nie stac!!). Albo zlozyc sie w 5 osob i
    korzystac u jednej (tak jak wiele osob to czyni, z drogimi ksiazkami
    akademickimi).


    > Jaaaaaaasne. I wieeeeeeeeeeeeelką halę z tysiącami komputerów, przy
    > których wszyscy mogli by spokojnie pracować.

    Jak sie nie ma swojego, ani pieniedzy to trzeba sobie jakos radzic. Ktos
    gwarantowal, ze ma byc latwo?


    > Jakoś sobie nie wyobrażam pisania np. magisterki w czytelni...

    Nie kazdy musi byc magistrem!


    --
    pozdrawiam
    Mithos



  • 18. Data: 2005-01-25 18:07:47
    Temat: Re: przeszukanie w domu i co dalej ?
    Od: "Sebastian" <B...@o...pl>


    > narzedziem przestepstwa a raczej dowodem jest dysk twardy a nie komputer!
    >
    > P.
    >


    hmmm czyli samym dyskiem twardym nagrasz plyte, udostepnisz soft w necie
    itd?
    do popelnienia przestepstwa (jezeli bylo tu prestepstwo) sluzyl caly
    komputer...



  • 19. Data: 2005-01-25 18:50:21
    Temat: Re: przeszukanie w domu i co dalej ?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    >
    > hmmm czyli samym dyskiem twardym nagrasz plyte, udostepnisz soft w necie
    > itd?

    a kto tu mowil o udostepaninaiu softu to raz

    dwa na h. nagrywarka do udosteonianiu softu przez net?

    idz na calosc chlopie, zabezpieczenie pokoju, mieszkania, domu i ulicy, bo
    niby gdzie
    to przestepstwo bylo popelniane?


    > do popelnienia przestepstwa (jezeli bylo tu prestepstwo) sluzyl caly
    > komputer...

    nie do *)korzystania z nielegalnego oprogramowania,

    dowod *) stanowi dysk twardy

    P.


  • 20. Data: 2005-01-25 18:56:01
    Temat: Re: przeszukanie w domu i co dalej ?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    >
    > Czego nie rozumiesz w określeniu "ktoś, kogo nie stać"?
    >

    mnie zastanawia jaki to byl soft, bo gdy system, to istnieje linux,
    do programowania zdecydowanie wysatrczy



    >
    > Jaaaaaaasne. I wieeeeeeeeeeeeelką halę z tysiącami komputerów, przy
    > których wszyscy mogli by spokojnie pracować.

    byles kiedys na takiej uczelni ? na UG w gdansku na wydziale MAT-FIZ jest
    kilka takich sal
    i w kazdej chwili, nawet jezeli sa zajecia a jest wolny komputer i
    wykladowca sie nie sprzeciwi
    mozna z niego korzystac,


    >
    > > Analogicznie, jak kogos nie stac na ksiazke to moze isc do czytelni, a
    nie
    > > krasc na drode xerowania.
    >
    > Jakoś sobie nie wyobrażam pisania np. magisterki w czytelni...


    no to masz skapa wyobraznie

    P.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1