eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › przepisy dotyczące żywności
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 41. Data: 2011-03-01 08:00:30
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: "Danusia" <j...@w...pl>


    Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:4d6b8bb6$0$2505$65785112@news.neostrada.pl...
    > (28.02.2011 07:57), Danusia wrote:
    >> Kłamiesz jak z nut.
    >
    > Nie używaj pojęć których nie rozumiesz.
    >
    >> Prawda jest taka, że w latach 80 ilość była za mała, ale
    >> jakość w porównaniu z tym co obecnie można kupić to palce lizać. Ja
    >> osobiście chetnie bym postała nawet godzine w kolejce aby kupić taką
    >> szynke
    >> jaka była w latach 80.
    >
    > Skoro rozmijamy się w odczuciu jakości wędliny wtedy, to rozumiem że
    > masz na myśli "dobrą wędlinę".
    >
    > No to możesz sobie kupić dobrą wędlinę, żaden problem, stać w kolejce
    > nie trzeba, wystarczy dobrze zapłacić.
    >
    >> A jaka była w 70, czy 60-tych latach?
    >
    > Nie wiem, tak daleko moja pamięć nie sięga.

    Nie dość że kłamiesz to jeszcze powtarzasz slogany wydumane przez innych.
    Wdużym mieście w którym mieszkam w moim małym osiedlowym sklepie trzy lata
    temu można było kupić szynkę bez wody w cenie 20 zł/kg. Dwa lata temu za 20
    zł/kg można było kupić szynke z wodą i za 38 zł/kg bez wody. W zeszłym roku
    za 25 zł/kg można było kupic kilo czegoś co można wykręcać jak mokrą szmatę.
    Za 30 zł/kg można kupic szynke z wodą. Szynki bez wody nie ma za żadną cenę.
    Dlaczego?
    W Carrefur na moim osiedlu podobnie dwa lata temu za 33 zł można było kupic
    ładną szynke bez wody, a pod koniec zeszłego roku już nie ma wogóle takiej
    szynki za żadne pieniądze, ale za to są wyroby seropodobne (oczywiscie bez
    żadnej informacji otym). Dlaczego?
    A w PRL?
    To jest tak jak powtarza to znakomita wiekszość tych co urodzili się w
    latach 80-tych i pamietają to co im wmawiają ich przywódcy. A ja pamiętam że
    w PRL były wielkie niedobory w sklepach, że duże kolejki i kartki na
    wszystko. Tylko Twoi przwódcy zapominają dodać że było to w latach 82-89
    czyli za Jaruzelskiego. Dyplomatycznie milczą jak było wcześniej, a
    wcześniej w 75 roku wprowadzono kartki na cukier który w sklepach był zawsze
    i ilość z kartek wystarczała z zapasem dla każdej rodziny. Poza tym od 1945
    do 1982 r nie było żadnych kartek, w sklepach towaru było raz więcej raz
    mniej, raz lepszy raz gorszy, ale to absolutna nieprawda jest że były puste
    półki, że to co jedliśmy to było z proszkiem do prania czy samymi nawozami.
    Całą ta dyskusja puki żyją ludzie którzy byli dorośli w tamtych czasach jest
    bez sensu, bo doskonale wiedzą jak było naprawdę.



  • 42. Data: 2011-03-01 12:11:52
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (01.03.2011 09:00), Danusia wrote:
    > Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:4d6b8bb6$0$2505$65785112@news.neostrada.pl...
    >> (28.02.2011 07:57), Danusia wrote:
    >>> Kłamiesz jak z nut.
    >>
    >> Nie używaj pojęć których nie rozumiesz.[...]
    > Nie dość że kłamiesz to jeszcze powtarzasz slogany wydumane przez innych.
    > [...] wiekszość tych co urodzili się w
    > latach 80-tych i pamietają to co im wmawiają ich przywódcy.[...]
    > Tylko Twoi przwódcy zapominają dodać [...]

    Problemy z głową sugeruję załatwiać na innych grupach. PLONK.

    p. m.


  • 43. Data: 2011-03-01 19:14:27
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2011-03-01 08:21, Tomasz Kaczanowski pisze:

    > A to juz zupełnie inna sprawa - z takiego mleka po kilku dniach mozna
    > zlac ok szklanki śmietany, która odłoży się na wierzchu.

    Urban legend.:(

    --
    spp



  • 44. Data: 2011-03-01 21:50:25
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 01.03.2011 20:14, spp pisze:
    > W dniu 2011-03-01 08:21, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >
    >> A to juz zupełnie inna sprawa - z takiego mleka po kilku dniach mozna
    >> zlac ok szklanki śmietany, która odłoży się na wierzchu.
    >
    > Urban legend.:(
    >

    Pewnie. Nie po kilku dniach, tylko mniej-więcej następnego dnia rano ;)

    Sam się zaopatruję w prawdziwe mleko prosto od krowy i jak takie mleczko
    postoi w lodówce dobę z haczykiem, to 200ml śmietanki z litrowej butelki
    spokojnie się odleje.


  • 45. Data: 2011-03-02 00:31:34
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności są bardzo dobre.
    Od: "kogutek" <s...@g...pl>

    qwerty <q...@p...fm> napisał(a):

    > Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:ikahir$63p$...@n...onet.pl...
    > > Zgodnie z normą europejską zawartość szynki w szynce powinna wynosić
    > > 40 czy 50 procent, reszta to praktycznie woda a chemią.
    > > Kto zgadnie jaki procent mięsa zgodnie z normą powinien być w
    > > parówkach ?
    >
    > A później unia się dziwi dlaczego tyle ludzi ma cukrzycę / rak i inne
    > "cywilizacyjne" choroby.
    >
    Teraz są dobre przepisy dotyczące żywności. Nawet tanie artykuły spożywcze, to
    co piszesz że zawartość szynki w szynce 40%, pomimo wielu czasami dziwnych
    składników nie mogą nikomu zaszkodzić i są pelnowarościowym i smacznym
    jedzeniem. Bo czy moze zaszkodzić wyrób skladający się z miesa i preparatu
    sojowego. Oczywiście ze nie może. Nie jest argumentem ze ludzie po
    pzrekroczeniu pewnego wieku masowo zaczynają chorować na z reguły cięzkie i
    śmiertelne choroby. Ten wiek to 40-45 lat. Sto lat temu mniej więcej tyle
    wynosil przewidywany wiek życia w Polsce, teraz ok siedemdziesiątki. do
    czterdzieski nowotwory są rzadkością. Jeśli nie ma selekcji naturalnej przy
    urodzeniu i w pierwszych miesiącach życia to słabsi umierają wcześniej, nic w
    tym dziwnego. Problem z żywnością jest nie w miejscu o ktorym piszesz. Nie ma
    żadnej kontroli nad producentami i sprzedawcami. Kilka lat temu szukalem
    czegoś w necie. Wiesz jak to jest. Szukasz sznurowadeł a kończysz na rakietach
    kosmicznych. Przypadkowo trafilem na protokoły pokontrolne sanepidu. Dotyczyły
    wędlin i wedzonek. Unijne przepisy ściśle wyznaczają maksymalne ilości
    konserwantów. Z protokołow wynikalo ze przekroczenia były od 10 do 100 razy.
    Nie pzrstrzegajacy przepisów zostali ukarani mandatami w granicach 200
    złotych. Wydałem wtedy sporo kasy żeby samemu zacząć robić wedliny i wędzonki.
    Używam tych samych środkow co w przemyśle, przemyslowych środkow nitrujących,
    glutaminianu sodu, preparatów sojowych, wielofosforanów. Ale zachowuję ilosci
    zalecane przez produceta. Kiedyś nawet na próbę zrobilem taką szynkę jak
    spzredają w marketach z okazji świąt po 9,90. Była bardzo smaczna ale psula
    się w oczach bo użylem maksymalnej dopuszczalnej ilości środkow konserwujących
    a nie 10 razy więcej. Zabieram się teraz do amatorskiego wedzenia preparatami
    dymu w plynie, tymi opluwanymi przez wszystkich. Bo sa prostsze w stosowaniu a
    zapewniają o wiele lepsze parametry zdrowotne i smakowe. Przepisy są dobre. To
    kontrole z jakiś względow są nieskuteczne.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 46. Data: 2011-03-02 06:59:19
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności są bardzo dobre.
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ikk356$8a5$...@i...gazeta.pl...
    > Teraz są dobre przepisy dotyczące żywności. Nawet tanie artykuły spożywcze, to
    > co piszesz że zawartość szynki w szynce 40%, pomimo wielu czasami dziwnych
    > składników nie mogą nikomu zaszkodzić i są pelnowarościowym i smacznym
    > jedzeniem.

    Jesteś absolutnie pewien, że mięso które kupujesz jest 1 świeżości ?


  • 47. Data: 2011-03-02 07:44:08
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    spp pisze:
    > W dniu 2011-03-01 08:21, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >
    >> A to juz zupełnie inna sprawa - z takiego mleka po kilku dniach mozna
    >> zlac ok szklanki śmietany, która odłoży się na wierzchu.
    >
    > Urban legend.:(
    >

    Skoro tak twierdzisz...

    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 48. Data: 2011-03-02 08:28:49
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2011-03-02 08:44, Tomasz Kaczanowski pisze:

    >>> A to juz zupełnie inna sprawa - z takiego mleka po kilku dniach mozna
    >>> zlac ok szklanki śmietany, która odłoży się na wierzchu.
    >>
    >> Urban legend.:(
    >>
    >
    > Skoro tak twierdzisz...

    Ja jeszcze pamiętam smak prawdziwego, wiejskiego masła, maślanki i
    chleba wypiekanego w domu. :)

    Śmietanę zbierało się po kilku godzinach - nikt jej nie marnował - po
    dwóch-trzech dniach mleko było już zsiadłe.

    No i najciekawsze - naczynia i urządzenia związane z obróbką mleka były
    zawsze najczystszymi przedmiotami w chałupie mimo, delikatnie mówiąc,
    zapuszczenia sanitarnego całego gospodarstwa. :)

    --
    spp


  • 49. Data: 2011-03-02 09:08:46
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    spp pisze:
    > W dniu 2011-03-02 08:44, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >
    >>>> A to juz zupełnie inna sprawa - z takiego mleka po kilku dniach mozna
    >>>> zlac ok szklanki śmietany, która odłoży się na wierzchu.
    >>>
    >>> Urban legend.:(
    >>>
    >>
    >> Skoro tak twierdzisz...
    >
    > Ja jeszcze pamiętam smak prawdziwego, wiejskiego masła, maślanki i
    > chleba wypiekanego w domu. :)
    >
    > Śmietanę zbierało się po kilku godzinach - nikt jej nie marnował - po
    > dwóch-trzech dniach mleko było już zsiadłe.

    Trzymane w lodówce i niemieszane, na pewno nie było. Bo takowe miałem i
    ja. Szybko kisło, jeśli się mieszało. Niemieszane, jeśli nie było
    warunków niekorzystnych po tygodniu jeszcze się przegotowywało.


    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 50. Data: 2011-03-02 12:19:47
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności są bardzo dobre.
    Od: cyklista <c...@k...pl>

    Użytkownik kogutek napisał:

    >>
    > Teraz są dobre przepisy dotyczące żywności. Nawet tanie artykuły spożywcze, to

    średnio dobre

    > co piszesz że zawartość szynki w szynce 40%, pomimo wielu czasami dziwnych
    > składników nie mogą nikomu zaszkodzić i są pelnowarościowym i smacznym
    > jedzeniem. Bo czy moze zaszkodzić wyrób skladający się z miesa i preparatu
    > sojowego. Oczywiście ze nie może. Nie jest argumentem ze ludzie po

    to czoywiście nie dla wszystkich jest oczywiste

    > pzrekroczeniu pewnego wieku masowo zaczynają chorować na z reguły cięzkie i
    > śmiertelne choroby. Ten wiek to 40-45 lat. Sto lat temu mniej więcej tyle
    > wynosil przewidywany wiek życia w Polsce, teraz ok siedemdziesiątki. do

    przewidywalny wiek życia czy też średni?, to dwie diametralnie różniące
    się wartości i mówiące całkiem o czym innym

    > czterdzieski nowotwory są rzadkością. Jeśli nie ma selekcji naturalnej przy
    > urodzeniu i w pierwszych miesiącach życia to słabsi umierają wcześniej, nic w
    > tym dziwnego. Problem z żywnością jest nie w miejscu o ktorym piszesz. Nie ma
    > żadnej kontroli nad producentami i sprzedawcami. Kilka lat temu szukalem
    > czegoś w necie. Wiesz jak to jest. Szukasz sznurowadeł a kończysz na rakietach
    > kosmicznych. Przypadkowo trafilem na protokoły pokontrolne sanepidu. Dotyczyły
    > wędlin i wedzonek. Unijne przepisy ściśle wyznaczają maksymalne ilości
    > konserwantów. Z protokołow wynikalo ze przekroczenia były od 10 do 100 razy.
    > Nie pzrstrzegajacy przepisów zostali ukarani mandatami w granicach 200
    > złotych. Wydałem wtedy sporo kasy żeby samemu zacząć robić wedliny i wędzonki.

    i wysokość tego mandatu właśnie decyduje o wszystkim, bo 200 złtych jest
    tańsze niż zachowanie jakości i się bardziej opłaca, gdyby karą był %
    obrotów kontrolowanego to inaczej by się do tego podchodziło


    > zapewniają o wiele lepsze parametry zdrowotne i smakowe. Przepisy są dobre. To
    > kontrole z jakiś względow są nieskuteczne.
    >
    przecież sam stwierdziłeś że są skuteczne skoro były wykazały
    nieprawidłowości i ukarały określonymi w przepisach mandatami, więc to
    właśnie w szczegółach tych przepisów jest problem

    i niestety w tym że większość kupuje to co tańsze a nie to co lepsze

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1