eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › przejechanie pieszego - nietypowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2011-01-13 07:00:29
    Temat: przejechanie pieszego - nietypowe
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Ave!

    Zaobserwowana dzisiaj scenka skłoniła mnie do takiej refleksji: jak
    zostałby potraktowany kierowca który przejechałby prawidłowo
    przechodzącego przez jezdnię pieszego?

    Pieszy stanął przed pasami, rozejrzał się, zaczął przechodzić, a tu
    nagle ze skrzyżowania (rondo) zjechał sobie "kierofca" i prawie tego
    pieszego przejechał.

    Pieszy się nieco cofnął (był już na pasach!) i dobrze zrobił, bo zaraz
    drugi tępy ch*.*j mało go nie przejechał.

    Ja się zatrzymałem i przepuściłem pieszego (a jakiś tępy ch*.*j zaczął
    mnie popędzać miganiem długimi). Skurwiel z przeciwka też pieszego mało
    nie przejechał - zmusił pieszego do zatrzymania się na środku jezdni.

    Haczyk: pieszym był mały, żółty, kudłaty kundelek. Przechodził
    zdecydowanie prawidłowo, nie przebiegał i był dobrze widoczny.

    Jaki wyrok powinien dostać tępy ch*.*j, który rozjechałby takiego
    prawidłowo przechodzącego przez jezdnię psa? Założenie: jest świadek,
    obcy dla stron (poświęciłbym czas, a co!).

    Swoją szosą żeby mały piesek był inteligentniejszy, bardziej praworządny
    i lepiej znający zasady bezpieczeństwa niż... policzmy dwóch przede mną,
    jeden za mną, jeden z przeciwka... plus ja... 4/5... 80% polskich
    kierowców!?

    To się musi kiedyś zawalić...

    W takich chwilach czuję pewną... nostalgię ;) za metodą kapitana Bomby:
    zap*.*lanie tępych ch*.*jów z karabinka ;-/ [tu wstawić pogardliwe
    splunięcie]


  • 2. Data: 2011-01-13 10:03:22
    Temat: Re: przejechanie pieszego - nietypowe
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-01-13 08:00, Andrzej Ława pisze:

    > Haczyk: pieszym był mały, żółty, kudłaty kundelek. Przechodził
    > zdecydowanie prawidłowo, nie przebiegał i był dobrze widoczny.

    Przejście jest dla pieszych, a nie dla zwierząt. Uważam, że za
    takiego niedopilnowanego psa właściciel powinien jeszcze płacić
    odszkodowanie za uszkodzenie samochodu.


    --
    Liwiusz


  • 3. Data: 2011-01-13 10:14:29
    Temat: Re: przejechanie pieszego - nietypowe
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 13.01.2011 11:03, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2011-01-13 08:00, Andrzej Ława pisze:
    >
    >> Haczyk: pieszym był mały, żółty, kudłaty kundelek. Przechodził
    >> zdecydowanie prawidłowo, nie przebiegał i był dobrze widoczny.
    >
    > Przejście jest dla pieszych, a nie dla zwierząt. Uważam, że za takiego
    > niedopilnowanego psa właściciel powinien jeszcze płacić odszkodowanie za
    > uszkodzenie samochodu.
    >

    Uhm. Czyli uważasz, że jak pies-przewodnik spróbuje zgodnie ze
    szkoleniem (i przepisami) przeprowadzić niewidomego przez przejście, to
    taki cham, burak, sklonowana owca i tępy ch*.uj "kierofca" może go
    bezkarnie rozjechać?

    Powtarzam: pies zachowywał się jak szkolony do prawidłowego
    przechodzenia przez jezdnię.


  • 4. Data: 2011-01-13 10:35:56
    Temat: Re: przejechanie pieszego - nietypowe
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Andrzej Ława napisa?(a):

    [...]

    > Powtarzam: pies zachowywał się jak szkolony do prawidłowego
    > przechodzenia przez jezdnię.

    To Twoja opinia, która nijak się ma do prawa, które określa kim jest
    uczestnik ruchu. PORD nie przewiduje, żeby takim uczestnikiem był
    samotnie przechadzający się piesek.

    j.

    --
    http://www.predkosczabija.pl/
    "Prędkość zabija. Włącz myślenie!"


  • 5. Data: 2011-01-13 10:39:55
    Temat: Re: przejechanie pieszego - nietypowe
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>

    Użytkownik "Andrzej Ława" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    >jak pies-przewodnik spróbuje zgodnie ze
    > szkoleniem (i przepisami) przeprowadzić niewidomego przez przejście, to
    > taki cham, burak, sklonowana owca i tępy ch*.uj "kierofca" może go
    > bezkarnie rozjechać?

    Nie, nie może, ale z innego powodu niż przejście dla pieszych .
    Jeśli niewidomy idzie z psem, który go przeprowadza to ewidentnie idzie to
    pieszy ze szkolonym psem.
    Sam pies nie jest pieszym, popatrz na definicję w UPoRD.
    "pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na
    niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego
    uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower,
    motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w
    wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą rowerem pod
    opieką osoby dorosłej"

    Co nie znaczy, że w psa można sobie wjechać. Bez względu na to czy idzie po
    pasach czy nie, kierowaca zgodnie z PoRD obowiązany jest unikać zagrożenia
    (tj. np. zderzenia ze zwierzęciem), jak również zgodnie z ustawą o ochronie
    zwięrząt nie powodować umyślnie jego śmierci, rozjeżdżając, kiedy może
    zahamować. I przejście oraz przepisy o ruchu pieszych nie mają tu nic do
    tego.


  • 6. Data: 2011-01-13 10:45:42
    Temat: Re: przejechanie pieszego - nietypowe
    Od: "Gizayer" <g...@n...pl>

    > Powtarzam: pies zachowywał się jak szkolony do prawidłowego
    > przechodzenia przez jezdnię.

    zapomnieli o jednym podczas szkolenia.

    >Pieszy stanął przed pasami, rozejrzał się, zaczął przechodzić, a tu
    >nagle ze skrzyżowania (rondo) zjechał sobie "kierofca" i prawie tego
    >pieszego przejechał

    Z opisu wynika jasno że pieszy rozejrzał się ale raczej nie za samochodem
    tylko najprawopodobniej
    za kiełbasą bądź suczkami po czym wtargnął pod nadjeżdzający samochód..
    Gdyby doszło do wypadku to byłaby to wina pieszego.

    Pozdrawiam
    G.



  • 7. Data: 2011-01-13 11:57:05
    Temat: Re: przejechanie pieszego - nietypowe
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 13.01.2011 11:39, Piotr [trzykoty] pisze:

    > Sam pies nie jest pieszym, popatrz na definicję w UPoRD.
    > "pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą
    > na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za
    > pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą
    > rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki,
    > osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10
    > lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej"

    A może to był jakiś karzeł przebrany za psa? ;->


  • 8. Data: 2011-01-13 11:59:08
    Temat: Re: przejechanie pieszego - nietypowe
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 13.01.2011 11:45, Gizayer pisze:

    >> Pieszy stanął przed pasami, rozejrzał się, zaczął przechodzić, a tu
    >> nagle ze skrzyżowania (rondo) zjechał sobie "kierofca" i prawie tego
    >> pieszego przejechał
    >
    > Z opisu wynika jasno że pieszy rozejrzał się ale raczej nie za samochodem
    > tylko najprawopodobniej
    > za kiełbasą bądź suczkami po czym wtargnął pod nadjeżdzający samochód..
    > Gdyby doszło do wypadku to byłaby to wina pieszego.

    Wyraźnie pisałem, że to było rondo i samochody sobie krążyły po tym
    rondzie i zaczęły zjeżdżać w chwili, jak pieszy wszedł już na pasy.

    Jakiś problem z oczami masz, czy ze znajomością liter?


  • 9. Data: 2011-01-13 13:20:05
    Temat: Re: przejechanie pieszego - nietypowe
    Od: RadoslawF <r...@o...pl>

    Dnia 2011-01-13 12:59, Użytkownik Andrzej Ława napisał:

    >>> Pieszy stanął przed pasami, rozejrzał się, zaczął przechodzić, a tu
    >>> nagle ze skrzyżowania (rondo) zjechał sobie "kierofca" i prawie tego
    >>> pieszego przejechał
    >> Z opisu wynika jasno że pieszy rozejrzał się ale raczej nie za samochodem
    >> tylko najprawopodobniej
    >> za kiełbasą bądź suczkami po czym wtargnął pod nadjeżdzający samochód..
    >> Gdyby doszło do wypadku to byłaby to wina pieszego.
    >
    > Wyraźnie pisałem, że to było rondo i samochody sobie krążyły po tym
    > rondzie i zaczęły zjeżdżać w chwili, jak pieszy wszedł już na pasy.

    To podaj ich numery tej organizacji oszołomów od ochrony zwierząt.
    Przecież to z daleka widać że oni zamiast jechać to wybrali się na
    to rondo aby nielegalnie i niezgodnie z przepisami zapolować na tego
    biednego pieska. :-)
    A jak im będziesz wmawiał że pies jest pieszym na pasach to może
    nawet tytuł honorowego oszołoma u nich dostaniesz.


    Pozdrawiam


  • 10. Data: 2011-01-13 17:10:02
    Temat: Re: przejechanie pieszego - nietypowe
    Od: "newsy" <s...@W...pl>

    Użytkownik "Andrzej Ława" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:igmpec$4v3$2@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 13.01.2011 11:45, Gizayer pisze:

    > Jakiś problem z oczami masz, czy ze znajomością liter?

    A ty z czym masz problem? Coś pier...sz o pieszych, za chwile się okazuje,
    że pieszym jest pies... :-)
    Kurde Andrzej, ty to jeszcze może masz powikłania po tym jak dostałeś
    wpi.....l od tych ochroniarzy


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1