kupilem 2 lata temu monitor o warosci 1300 pln objety 3 letnia gwarancja
producenta (ksiazeczka gwarancyjna philipsa). 2 razy w trakcie trwania
gwarancji zepsul sie - serwis philipsa wpisal 2 rozne awarie, choc obie
mialy identyczne objawy.
w trakcie oddawania sprzetu do naprawy w punkcie makro (oni dostarczaja to
do philipsa) podsunieto mi do podpisania kwitek, ze akceptuje warunki
naprawy - naprawa miala trwac 3 tyg. przedluzona ew.o tydzien w razie
koniecznosci sprowadzenia czesci. odmowilem jego podpisania, bo w ksiazeczce
gwarancyjnej jest mowa o 14 dniach i ew. przedluzeniu o 7 dni (powinni
udokumentowac, ze np.srubke sprowadzali z chin?). przy pierwszej naprawie
nie spojrzałem i podpisalem to - w ksiazeczce gwaranyjnej wpisali
oczywiscie, ze monitor byl w naprawie 2 tygodnie, a nie 3.
1. Czy gwarancja zostaje przedłużona o okres naprawy? W moim przypadku juz 4
tygodnie, choc powinno byc 5, bo 1 naprawa byla "czaowo oszukana".
2. Czy rzeczywiście serwis powinien potwierdzić sprowadzenie konkretnej
cześci z dalekiego kraju w przypadku przedłużenia czasu naprawy?

3. Najważniejsze pytanie: Monitor zaczyna się zachowywać tak samo jak na
krótko przed poprzednią awarią. Czy mam prawo domagać się od sprzedawcy
wymiany sprzętu na nowy/zwrotu kasy jeśli znów się zepsuje? Mam na myśli
niezgodność towaru z umową - w umowie którą zawarłem nie było mowy o
corocznych awariach. Problem polega na tym, że mięly już 2 lata od kupna.
A może domagać się od producenta wymiany sprzetu w związku z kolejną awarią?
Gwarancja tego nie precyzuje.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/